Miałem kask, w sumie wciąż go mam, ale mi głowę mniej więcej uratował i się uszkodził. Mniej więcej, bo bez szwanku nie wyszedłem, ale bez niego byłoby gorzej. Tak czy siak, jest już mocno uszkodzony i w ogóle ciężki był. I oldskulowy.
Będąc teraz naprawdę świadomym kaskoużytkownikiem szukam mocnego, ale niezbyt ciężkiego. No i już mniej ważne, ale niech dobrze wygląda.
Mam 2 typy:
SH PLUS - bardzo mi się spodobał na mistrzostwach Polski w kolarstwie górskim. Oglądałem na miejscu i w życiu wcześniej bym nie powiedział, że dziewczyny potrafią być tak zawzięte.
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3888365,oswiecim-dwa-srebra-dla-rity-studentka-pwsz-na-podium-akademickich-mistrzostw-polski,id,t.html
A drugi to Rudy Project
http://velonews.competitor.com/2011/01/news/liquigas-cannondale-releases-pics-of-its-new-kit_155169
Czy ktoś ma sugestie?