[Szczecin] Stalowy Paprykarz czyli Liściopadowy miniZlot Wszelakiej Maści Odmieńców

[anarchy]

Zdecydowanie nie - bo jak by ta kiełbasa miała po całym dniu zimnej jazdy wystarczyć to małą ciężarówkę trzeba by było zamawiać albo bić na miejscu, rytualnie naturalnie.
Jeżeli pogoda pozwoli to plan taki jaki był:
- spotkanie poranne na Podzamczu, szybka ciepła (ostatnia) kawka z rana i w teren
- dojazd do terenu
- jazda terenem
- ognisko koło 15 -15,30 w terenie plus konkury terenowe, postaramy się załatwić gorącą wodę na herbatę itp
- wyjazd z terenu (może pkp bo to dodatkowe z 10-12 km ciulową drogą nie terenową)
- opcja A - było sucho - idziemy od razu do knajpy gdzie podają złociste, grzańce, pizze , kapuśniak i co tam kto chce
- opcja B - było tak k.. mokro że szkoda gadać - wracamy do siedlisk przebiereamy się galowo (kto podje w siedlisku jego szczęście) i reszta j.w. - knajpa itd itd
- gdzieś na koniec albo nocna jazda Miastem (co też bywa miłe) albo poduszka albo lekka jazda terenem po ciemnicy

To jest plan jeaa!

ps: na pewno każdy powinien pomyśleć o jakiś kanapkach, wałówie w trasę bo dzień zimny to by się jadło i piło. Termos (tak, tak) też nie zaszkodzi.

[kazik80]

Ilu nas bedzie?

Macie jakis patent na marznace stopy? :|

 

[morfish]

Wełniane skarpety + ochraniacze neoprenowe jak jest naprawdę mokro.

[kazafaza]

Na zimne odnóża: to albo to albo to albo to

 

 

[anarchy]

 

 

+ ochraniacze neoprenowe jak jest naprawdę mokro.

to przede wszystkiem czy jest mokro czy sucho, ocieplane kondomy nie pozwolą wiatrowi wedrzeć się przez buta do palców. Bo jak przypuszczam buty masz lekkie letnie, przewiewne - sama wełniana skarpeta na dłużej niż 45minut nic nie da
A zimno dziś nieprawdaż?

[kazik80]

No, ale fajnie w lesie jest :]

[morfish]

Pisząc o wełnianych  miałem na myśli takie

http://www.sealskinz.com/UK/socks

 

2w1. Neopren dla wzmocnienia efektu.

[anarchy]

To te Twoje z TKSu? Te co się broniły przed naporem rzeki?

[kazafaza]

Jeśli o SealSkinz chodzi(Morfish - zapomniałem w PW'ie dopisać) to mają one kształt worka a nie skarpetki - nieco komicznie to wygląda choć nigdy nie miałem z tym problemu - a w bucie się idealnie układają bez zbędnych fałd...zbyt dużo "do ciepła" jednak one nie dodają, ale na pewno stopy będą suche dłużej niż w zwykłych skarpetach!

 

 

[morfish]

Te same

Przedwczoraj nie wpuściły Bałtyku,  a było momentami do pół łydki.

 

Kaza, ja mam

http://www.sealskinz.com/UK/socks/ke721-mid-weight-mid-length-sock-black.html

 

Cyfra oznacza komfort termiczny. Przy 3 twierdzę, że jest wystarczająco ciepło. 4 i 5 to musi być Dobrze Wysmażona Stopa...

Kształt też mi pasuje. Chociaż pewnie z każdym kolejnym praniem będą go tracić.

[adamos]

Podwójna merynosowa skarpeta, ewentualnie myśliwskie skarpety termalne i dobre neoprenowe "kondomy" na buty lub zimowe buty w zależności od temperatury i wilgotności. Przesadzić też nie można - bo wtedy stopa się poci i efekt odczuwanego zimna jest jeszcze większy.
A na pocieszenie dodam, że w większości przypadków, to z wiekiem efekt "zimnej stopy" postępuje coraz bardziej.

PS. A propos SealSkinz...morfish wypróbujesz patent Bear'a w Bałtyku?

http://www.youtube.com/watch?v=Kk1Cte0arDE


 

[morfish]

No ba ... Film już nieaktualny, skarpety pięknie grzeją

 

[itr]

Nie wiem czy to padło, ale moim zdaniem bardzo dużo daje też odizolowanie się od blachy bloków za pomocą zwykłej białosrebrnej wkładki do butów zamiast tej oryginalnej. Dostępna w marketach, i na bazarkach cena pewnie ok 10 zł.  Oczywiście to w połączeniu z owijaczem, i to najlepiej mięsistym, bo sam windstoper dobry jest na  lekką jesień a nie wielki mróz  

 

Ze skarpetami wszystko fajnie ale nie mogą być za grube bo jak stopa jest zbyt ściśnięta to marźnie z braku dobrego krążenia. Warto np poluznić dolne rzepy w butach. Ogólnie powietrze nagrzane  własną stopą powinno grzać w szczelnej skarpecie bucie, byle wiatr nie chulał i blok nie mroził. 2 godziny przy minus 21-25 stopniach na rowerze zaliczyłem kiedyś i pierwszy kwadrans był atakiem mrozu na stopy i dłonie, po czym ciepło wróciło razem z krążeniem dlatego nie wolno onucą zakisić sobie stopy jak opaską uciskową!!!

przy tym mrozie to używałem nie siatkowych butów "sport", tylko trekingowych chyba shimano mt 31. One mają też wentylację i wiatr w nie wchodzi, ale taką bardziej trzy D tą siatkę coś jak ocieplenie, kiedy zawinie się grubym opinaczem jest w niech cieplej niż w sportowych butach, bez opinacza wiatr wchodzi i jest lodowato klasycznie.

[anarchy]

Bylimy dziś z Kazikiem (aka Łukasz) i jego Leśnym Romanem (aka Romet) oraz moją Sarną (aka Sarna) objechać część przyszłotygodniowej trasy. Jest dobrze, a gdyby udała nam się pogoda podobna do dzisiejszej (a wcale nie było słońca) było by wręcz idealnie. Wilgotność spora, wiatr znikomy, temperatura koło 7-8C. Czyli dobrze oddychalne ciuchy, bez potrzeby odporności sztormowej, i jakaś narzuta z futra niedźwiedziego na postój. Błota nie najwięcej (ale i my nie byliśmy w TYCH terenach gdzie ZAWSZE jest błoto), za to z liści buczyny cudowny dywan. 
Kazik (aka Łukasz) coś tam przeciągał przerwy i pstrykał swoim magicznym pudełeczkiem więc może poprze coś obrazem. A tak zupełnie na boku - Lessny Roman genialny, jak skrzyżowanie sarny z rottweilerem

A teraz do rzeczy i obowiązków.
Bardzo proszę o listę obecności i planowy nalot na Paprykarzowo - na prywatny - bo jak na razie cisza i spokój i raptem 5 kiełbas na magazynie (nie licząc tubylców).

 

 

ps: ciemnica w naszych terenach przy lekkich białych chmurach zapadła dziś koło 16.15-16.30

A dla wątpiących..
Całkiem dobra i pewna (choć podobno o tej porze roku nic nie jest pewne):
http://www.accuweather.com/pl/pl/szczecin/276655/weekend-weather/276655
i taka zwykła (też optymistyczna)
http://www.twojapogoda.pl/polska/zachodniopomorskie/szczecin/16dniowa
jedyne co martwić może to temperatura nocna

[kazik80]

:|

[kazafaza]

Wylądowany na Ziemii Ojczystej szczęśliwie jestem, jutrem wyciągam rower celem obadania czy się toczy czy doktóra mu trza i czekam na sobotę z gębą pełną radości W razie jakichkolwiek pytań lub zwykłej ludzkiej potrzeby poszczebiotania zapraszam na Priv po numer!

 

POZDRo-:ver

[anarchy]

PANY

czas leci.... trochę info już dostałem, kilka osób się zastanawia, Mehow nawiezie świeżego mięsa z Poznania

Przeklejam ze strony trzeciej raz jeszcze info odnośnie noclegów:

UWAGA: NOCLEGI
Wspominana przeze mnie miejscówka to "hotelik" w starych Wojskowych Koszarach. Lokalizacja raptem koło 500 m ode mnie czy Kazika (czyli wszędzie daleko tak naprawdę hehe). Porównując z innymi noclegami są zdecydowanie najtańsi. Z rozmowy z właścicielem:
- łazienki na korytarzu ( i to chyba największy minus dla tych delikatniejszych)
- jest bar i knajpka, bar działa do 22
- będzie pomieszczenie zamknięte na rowery
- jeżeli będzie potrzeba udostępnią nam suszarnię (wow!) i jak twierdzi facet - wyschnie wszystko na wiór
Jak sam powiedział -wygodniej jeżeli zbiorę info od wszystkich i złoże jedno zlecenie. Plus taki, że żadnej przedpłaty nie robimy. Dobrze, żebysmy wiedzieli do około 18,11 ile miejsc potrzebujemy.
Ceny:
- 22 zł za miejsce w 4-osobowym pokoju
- 25 zł za trójkę
- 35 za dwójkę

link do strony (www bezpośrednie nie działa - podaję przez pośrednika): http://www.eholiday....egi-ic5528.html

I raz jeszcze bardzo ogólny plan:

"Konkrety na sobotę (wersja na: poniedziałek 4 listopada, 22,00) :

- wyjazd z domu (Kazik, anarchy - i ich ludzie, oraz "koszarowi") koło 10, spotkanie w centrum z "ludźmi Kazafazy", obranie kierunku itd, 
- dojazd do J.Szmaragdowego ("początek" Puszczy) - koło 10,45-11,00 (tu myślimy jeszcze nad PKP co by nie tłuc się podłymi drogami wśród aut)
- 50 -55 km w Buczynie (tak mi na razie wychodzi sensownej pętli) z przerwami i tempem 15km/h? (zakładam, że będzie wolno -  błoto będzie cholerne i nie wiadomo jak kto jeździ) daje jakieś 4 - 4,5h czyli mamy 15,30 - niby idealny moment na ognisko i konkury (po 16 już będzie ciemno),
- powrót koło 18,30-19 (3 godziny przy ogniu?) PKP lub rowerami. I ja bym najchętniej od razy pojechał do knajpy, ewentualnie knajpa koło 21 (pojechać do noclegowni, przebrać się w suche) i do 23-24 posiadówa (bo Przyjezdni z daleka i po jeździe mogą nam paść -wiem z autopsji   ),  w Knajpie tak jak pisałem podliczenie wyników konkursu, wyłonienie zwycięzcy i wręczenie drobiazgów.
Oczywiście, jeżeli ktoś dojeżdża w sobotę rano później niż o 10,00 -dostosujemy wyjazd do niego.
Niedziela - trasa po Puszczy Wkrzańskiej, kilka ciekawych drobiazgów terenowych, plus trochę łagodnej trasy (w końcu "nad morzem" jesteśmy), do wyboru pętle koło 40km lub .. 100    W tym drugim przypadku nad Zalewem może wpaść do knajpki, zagrzać się, rybę wsunąć, grzańca machnąć. TU wszystko zależne jest tak naprawdę od przyjezdnych - kiedy mają ciapongi, o której chcą wyjechac itd

[morfish]

Przekręce dzisiaj

 

[maciejas]

Jakby ktoś z cuj-pom chciał dołączyć do imprezy - to dajcie znak na PW. Jakoś nie wierzę, żebyś my z Adamosem byli jedynymi użytkownikami stalowych pomykaczy w tych okolicach...

 

Jesteśmy?

[Maniak]

Patrząc dziś rano za okno, stwierdziłem że trzeba odprawić w piątek jakiś taniec deszczu, jeśli nie pomoże to odpalić strój płetwonurka

Ktoś bierze aparat? Mogę przytargać lustro + stałkę 35mm, bo większy zestaw z zoomem to już trochę będzie ciążył.

[anarchy]

Co do deszczu - chcę zauważyć, że WSZYSTKO IDZIE ZGODNIE Z PLANEM
http://www.twojapogoda.pl/polska/zachodniopomorskie/szczecin/16dniowa   dziś pada, wczoraj nie, jutro nie, weekend ładny. Wierzmy, że tak będzie (inne lepsze meteo wskazują podobnie)

W temacie aparatu - jak znam życie Kazik weźmie swoją magiczną Leicę, ja podręcznego mini nikona p300. Lustro - jak tylko ktoś ma ochotę  to jak najbardziej (w końcu to jego plecy hehe).

Maciejas - może nie jesteście ale tu trzeba mieć i stal i cohones

[anarchy]

Panowie

krótka notka z listy obecności, jeżeli kogoś zapomniałem bardzo przepraszam. 
1. Kazafaza-już na miejscu, śpi u Mamy
2. Kazik - na miejscu - śpi u siebie
3. Morfisz - będzie w piątek (o kórej i jak?), zostaje na sobotę i niedzielę śpi u mnie
4. Buchar 69 - z tego co wiem będzie w piątek wieczór, spi u Kazafazy, wpada raptem na jeden dzień (ale wpada! Szacun kolego)
5. Itr- na 98% w piątek (o której itd?), śpi u Kazafazy
6. Maciejas - będzie, wybrał łóżko u Szwejka, będzie autem w piątek wieczór (zapewne)
7. Mehow - będzie, śpi w Gryfindorze (jak do nas dotrze? gdzie i kiedy może?)
8,9. "Ludzie Mechowa" -podobno jakaś mafia na tytanie i stali - kiedy będą? (nocleg podobno załatwiony)
10. Maniak - co z Tobą chłopak? Tradycyjnie: kiedy i jak się pojawisz.

11. anarchy - śpi u siebie, będzie i jako jedyny ma mapę (co może być wesołe jak ją zgubi )

Wg listy będzie nas ponad 10! wow! I jak patrzę na szybko po liście... ani jednego glinominium (!), dwa szlachetne tytanu i kupa żelastwa

Z szybkiego spotkania Kazafaza Kazik end mła dwa drobne pomysły:
- piątek wieczór - przełamanie lodów w knajpie- kto do tego czasu będzie w Szcz idzie z nami, kto w trakcie dotrze do miasta odbieramy np z dworca i do knajpy.
- sobota rano - ruszamy koło 9 a nie 10, i być może jedziemy pociągiem jedną stację co by nie tłuc się z tirami na wylotówce z miasta

Niedzielę ustalimy w sobotę wieczór (uzależniamy od pogody, nastrojów i godzin powrotów do domu)
 

[itr]

Mam ciężki tydzień i nic poza rowerem nie jest gotowe.

 

Na którą celować z przyjazdem, mam szansę być koło 17-18 albo 21.

 

Jak jadą pozostali, pociąg wychodzi wcale nie tak tanio tlk 83 zl, ex 145zl i myślę ewentualnie o aucie, trasa przez Toruń Bydgoszcz, albo Poznań bagażnik dachowy, spalanie 5 do 6 l ropy  na 100.

Pociąg  powrotny nocny -sypialny jest bez rowerów i mam powrót albo o 11 albo o 14 w niedzielę....

[anarchy]

 

 

Mam ciężki tydzień i nic poza rowerem nie jest gotowe.

I tak o rower jesteś lepszy ode mnie
Co do godziny jak Ci pasuje - jak wpadniesz o 21 to najpierw knajpa, potem dopiero noclegownia.Pytanie czy wstaniesz spokojnie rano.
Maciejas jakoś jedzie z Bydgoszczy (?) - może się spikniecie na wspólny transport? Z poznania jedzie "ekipa Mehowa". 

[maciejas]

Maciejas jedzie autem z Bszczy także moze zabrac jak pasuje.