Skocz do zawartości

[Wypadek] kolizja z samochodem na pasach


Arxas

Rekomendowane odpowiedzi

Parę dni temu otrzymałem wycenę kosztów części i naprawy sporządzoną przez przedstawiciela ubezpieczyciela, który oglądał mój rower. Zgodnie z tym, co powiedział, jest to kwota niższa, ale jak widać na załączonym obrazku wziął pod uwagę tańsze części:

 

http://imgur.com/MALdM3Y

 

Po dodaniu VATu łącznie agent wyliczył około 2160 złotych.

 

Przed chwilą otrzymałem telefon od głównej osoby od ubezpieczyciela zajmującej się moim roszczeniem i dowiedziałem się, że jak tylko dołączę oświadczenie, że rower jest mój (nie mam już rachunków za poszczególne manele), to wcześniej wymieniona kwota zostanie mi wypłacona.

 

Potem, zgodnie z tym, co ustaliłem z panem który oglądał rower, złożę wszystkie faktury za naprawę i części i będę starał się o odzyskanie różnicy - jak tylko czegoś się dowiem w tej sprawie, podzielę się na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwota zostanie mi wypłacona.

 

Potem,[...]będę starał się o odzyskanie różnicy...

 

Uważaj na ten moment, bo na pokwitowaniu będziesz miał tekst, że nie masz żadnych więcej roszczeń i wypłacona kwota zamyka sprawę. Pokwitować oczywiście możesz, ale przed podpisaniem wykreśl niekorzystny zapis i złóż obok wykreślenia parafkę.

 

Mam takie pytanie, dlaczego widzę tylko: rama, przerzutka, itd., a nie rama, producent, model, przerzutka, producent, model. Może właśnie z tego wynika różnica w kwotach. Tą metodologią, to zamiast kasety, to mogli wliczyć wolnobieg, bo to tańszy zamiennik, no i koła ich taniej wyniosą za noname, a w końcu należy ci się przywrócenie stanu pierwotnego, a nie wymiana roweru na makrokesza.

 

Sent from my ASUS Transformer Pad TF700T using Tapatalk 4

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W decyzji, którą otrzymałem, nie było takiego zapisu. Pieniądze otrzymałem dziś przelewem.

 

Co do kwot wypisanych w otrzymanej wycenie, to na końcu znalazłem zapis, że zostały one urealnione o 45%, cokolwiek to znaczy. Czemu nie podano konkretnych oznaczeń części - nie wiem.

 

Oczywiście jak tylko skompletuję wszystkie faktury, będę ubiegać się o pozostały 1000 zł. Jak do tej pory wszystko przebiega zgodnie z tym, co ustaliłem z panem, który oglądał mój rower, więc jestem dobrej myśli. Nowe części już zakupione, jutro lub pojutrze oddam rower do złożenia do serwisu. Teoretycznie mógłbym to zrobić sam, ale jednak przydałoby się mieć fakturę za robociznę.

 

W każdym razie cieszę się, że znaczną część z tego, co wydałem na przywrócenie roweru do stanu używalności, już odzyskałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to na końcu znalazłem zapis, że zostały one urealnione o 45%, cokolwiek to znaczy.

Urealnienie polega na tym, że ubezpieczyciel zakłada, że części warte średnio Xzł w sklepie z rachunkiem lub fakturą Ty kupujesz taniej używaną, lub z rynku wtórnego, lub ze złomu itp. bez faktury, bez VAT bez innych podatków. Zakłada, że jesteś w stanie ta część kupić o 45% taniej niż cena rynkowa. Żeby dostać pełną kwotę musisz przedstawić faktury i rachunki za zmontowanie. :laugh:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urealnienie polega na tym, że ubezpieczyciel zakłada, że części warte średnio Xzł w sklepie z rachunkiem lub fakturą Ty kupujesz taniej używaną, lub z rynku wtórnego, lub ze złomu itp. bez faktury, bez VAT bez innych podatków. Zakłada, że jesteś w stanie ta część kupić o 45% taniej niż cena rynkowa. Żeby dostać pełną kwotę musisz przedstawić faktury i rachunki za zmontowanie. :laugh:

 

Niech sami jeżdżą na częściach ze złomu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech sami jeżdżą na częściach ze złomu :D

Niech podadzą konkretne lokalne oferty sprzedaży używanych części w stanie takim jaki miałeś, lub inaczej, daj trzy ogłoszenia do lokalnej prasy, że kupisz sprzęt rowerowy w podanych przez nich cenach, nawet możesz spróbować to zrobić w jakimś popularnym serwisie internetowym jak np. Tablica.pl . Zero odpowiedzi = nie można kupić części w tej cenie i w tym momencie pismo do ubezieczyciela, że chcesz pełną kwotę. W przypadku mojego roweru była by całkiem spora kwota, bo części mam z całego świata, a już na pewno w lokalnym sklepie lub napclim targu się nie dostanie.

 

Sent from my ASUS Transformer Pad TF700T using Tapatalk 4

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czarna seria - dziś mój kolega mieszkający piętro niżej miał kolizję z samochodem - pani kierująca wyjeżdżając z podporządkowanej przecięła drogę dla rowerów. Wyjeżdżając zza budynku nawet nie zwolniła, przez co kolega wbił się w jej bok przy prędkości ~25 km/h. Na szczęście skończyło się na zadrapaniu na piszczelu od pedała oraz potłuczonymi żebrami. W rowerze pogięte koło i amortyzator i uszkodzona klamka przedniego hamulca. W amortyzatorze rura sterowa tak zgięta, że ledwo można skręcić kierownicą - możliwe, że korona uszkodziła główkę ramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Takie mamy glupie prawo ze na przejazdach jest warunkowe lub tez oieknych kierowcow ktorzy patrza jakby sie wewalic szybko nie patrzac co wokol nich sie dzieje ..... moja sprawa juz jest w sadzie .... dla przypomnienia na przejezdzie rowerowym kolo mnie potracil i w dodatku uciekl. Ja zostalem z rozbita geba i zerwanym wiezozrostem barkowym kolo w momencie jak we mnie przywaLil gapil sie beszczelnie w lewo nie patrzac co dzieje zie przed nim i po jego prawej.

Zdarzylem zapamietac rejestracje aby a w szpitalu dziwili sie ze wstrzasnienia nie mialem i innych urazow.

Najsmieszniejsza jest postawa policji " wie Pan to Pana slowo przeciw jego" . Fakt faktem swiadkow nie bylo gdyz byla to godzina kolo 11 i traf chcial ze i chodnik i ulica byly puste....


Wysłane z mojego Blackberry Playbook

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku wypłacania odszkodowania z OC sprawcy. Poszkodowany może zlikwidować szkodę do kwoty-równowartości pojazdu. Tzn, jeżeli Twój rower został wyceniony (biorąc pod uwagę rocznik, części i ich amortyzację) na kwotę 3200 zł netto, to możesz go naprawić za 3200 zł netto i ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić Ci odszkodowanie. Jeżeli rzeczoznawca wycenił wartość Twojego roweru na taką kwotę, to zaprowadź rower do serwisu i poproś ich o naprawę do tej kwoty. Fakturę przedstaw ubezpieczycielowi i dopłaci Ci brakującę pieniądze. Pamiętaj, że VAT płacisz Ty, a ubezpieczalnia rozlicza się tylko kwotami netto - chyba, że na rowery jest jakiś wyjątek chociaż nie wydaje mi się :)


Reguła jest taka, że robiona jest wycena naprawy i ubezpieczyciel uznaje tam części z zamiennika itp i szybko wypłaca Ci pieniądze na konto, liczac, że się nimi "zachłyśniesz" i szczęsliwy łaską pańską olejesz dalej temat.


Dlatego, radziłbym Ci dać rower do serwisu i naprawić go do kwoty wartości pojazdu-roweru podanego przez rzeczoznawcę, ewentualnie niech serwis który Ci zrobi naprawę sam przedstawi wartość roweru przed szkodą i przedstaw ją wtedy ubezpieczycielowi. Rzeczoznawcy nie znają się na rowerach, trudno im jest podważać opinie serwisów. Jeżeli firma ubezpieczeniowa jest cienka i nie ma własnych rzeczoznawców jak np PZU, to nie będą się kłócić, ponieważ wynajęcie rzeczoznawcy z zewnątrz zawsze kosztuje ich dużo pieniędzy i jest to dla nich gra niewarta świeczki.


Jednak musisz ustalić wartość pojazdu przed szkodą, w przypadku pojazdów samochodowych są do tego specjalne programy, przy rowerach nie ma.


Przypadek wyceny pojazdu na szkodę całkowitą: Pierwsza wycena auta przed szkodą po odliczeniu amortyzacji to ok 16 000 zł, po odwołaniu i odniesieniu do cen rynkowych, inwestycji poniesionych w auto itp. ubezpieczyciel dopłacił kolejne 1800, tłumaczył się przy tym, że tym razem do oceny wartości auta użył innego programu i poprzednia wycena była zaniżona. Odwołanie to było  zwykłe pismo z zawartymi tam swoimi uwagami, na które ubezpieczyciel musi odpowiedzieć.


Pracuję w autoryzowanym serwisie samochodowym i często zajmuję się naprawami powypadkowymi.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiedzieć, gdyż w moim przypadku uszkodzone zostaly sztyca, felga przednia, amortyzator ( uszkodzona jedna z goleni ) oraz lozyska poki co remont zrobiłem na swój koszt i samemu. Ale zobaczymy po sprawie, bo takowa w najbliższym czasie się zapowiada.

 

W każdym razie od tamtego czasu nie korzystam ze ścieżek rowerowych gdyż nie sa bezpieczne, względem jazdy ulica z oświetleniem itp. Tak na marginesie to mój pierwszy wypadek :/

 

Sent from my BlackBerry 9900 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada  jest taka, że przedstawiasz im rachunki i zwracasz się o dopłatę do odszkodowania. Nie musisz mieć faktury z serwisu za naprawę, wystarczy samo udokumentowanie zakupu części do naprawy, które im pokazujesz. Jezeli rzeczy które zakupiłeś i wymieniłeś w swoim zakresie zostały oznaczone na wycenie rzeczoznawcy jako uszkodzone to powinni wypłacić Ci pieniądze. Dopiero jak po przedstawieniu rachunków ubezpieczalnia odpowie Ci pisemnie, ze nie odda Ci kasy, to w piśmie z taką odpowiedzi powinna Cię poinformować, że masz prawo ubiegać się o swoje racje w sądzie i dopiero wtedy sprawa tam trafia, o ile złożysz w sądzie taki wniosek.

Przy sądzeniu się z firmą ubezpieczeniową weź pod uwagę koszta jakie poniesiesz i to, że prawnicy firm ubezpieczniowych "śpią" w sądach. Więc jeśli chcesz walczyć o 500 lub 1000 zł, a przy tym wydać pieniądze na opinię biegłego która będzie horrendalna  (biegłego powoła sąd na Twój koszt jako powoda), opłacić pozostałe koszta procesowe itp. to można potem zapłakać, jeżeli nie uda Ci się przenieść tych kosztów na firmę ubezpieczniową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj bo troche się pomyliłem do prokuratury to zostało przekazane a biegły określił to jako wypadek .... Co do elementów to na wszystko brałem FV czyli amorek, lozyska, felge, szprychy i nyple a wymieniłem i zrobilem to sobie sam .... Wcześniej zostalo to opisane ( co zostalo uszkodzone ) przez policje ( podjechal gosc prowadzacy moja sprawę zrobil fotki, opisał to co mu pokazałem i spisal dokladnie model i roweru oraz komponentów ktore uległy uszkodzeniu. Po tym zacząłem remontować rower. No i teraz czekam. Na ciag dalszy ( niedawno probowal się ze mna kontaktowac telefonicznie "sprawca" lecz uznalem ze nie ma co gadac bo może nagrywać lub próbować cos wymyślić, tak więc odpowiedzialem ze " wszystko co mialem do powiedzenia zostalo spisane w zeznaniu" )

 

W każdym razie dzięki za przydatne wskazówki

 

Sent from my BlackBerry 9900 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...