Skocz do zawartości

[rower] Unibike Expert - opinie


Deith

Rekomendowane odpowiedzi

No wiec kamoreks ja myslalem o tym magicu i jest o 2 stowy tanszy a inna sprawa author wazy pol kilo wiecej ponad.

 

A w ogole co myslicie o tej polityce marketingowej, authora, scotta, czy kelly'sa w przedziale do 2 tys zloty. Mysle ze na takich rozwijajacych sie rynkach i przy tym bardzo chlonnych w tym przedziale cenowym jest to glupota. Np taki kelly's salamander, ktory wazy 14,5 kg! za 1900zł. Ogolnie rowery, przekraczaja 14 kg. Moze to złe porowanie ale mam rower stalowy 6-letni, sztywniak o straszliwie grubych choc nie wiem czemu rurach i on wazy 15 kg. Tyle ze kosztowal 300zł.... Dobra nie ma amora,a te troche waza ale nawet jako sposob do zmuszania klienta do kupna lepszych modeli wydaje mi sie to przesada. Na takim rynku rowery unibike'a czy krossa maja wielka szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu jest mój bike ! Za też tyle samo...i nie jest wcale taki zły ;)

pomijając, że nie ma tarcz.

Fajna konfiguracja! Jedyne co mi sie nie podoba to tylnia przerzutka xt przy manetkach deore. Reszta bardzo ladnie skonfigurowana. Wazyles rower ?

 

 

Mysle ze na takich rozwijajacych sie rynkach i przy tym bardzo chlonnych w tym przedziale cenowym jest to glupota.

Polska dobrym rynkiem dla wielkich producentow ? A to nowosc ! Moze i dla rodzimych firm gdzie wiekszosc rowerow to sprzet <1500 zł, ale np. w DE klasa srednia to xt i to dopiero jest swietny i bogaty rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xsystoff: To tak jakby powiedziec, ze Tesco zamiast otwierac nowe tanie sklepy w Polsce, lepiej zeby wyniosla sie do Niemiec sprzedawac tylko francuskie wina i serki oraz wloska paste. Oczywiscie norweskiego lososia i ruskiego kawioru rowniez.

A wiec co to za wspanialy rynek jezeli ludzie najczesciej kupuja rowery, ktore sluza na wymiane starszego sprzetu? Lepiej inwestowac w krajach rozwijajacych, gdzie rower klasy nizszej jest chetnie kupowany i dzieki niemu robic sobie prestiz na pozniejsze lata. Bo dzisiaj ojciec kupi mi rower za 2 tysiace, a za 10 lat ja sobie kupie rower pewnie wiele drozszy, tyle ze pewnie wybiore ta sama marke z sentymentu.

Pewnie, ze stosunek marzy do wartosci produktu luksusowego jest znacznie wiekszy niz w przypadku produktow bardziej masowych. Ale wlasnie masowych, te produkty zarabiaja na siebie iloscia(ale musze przedstawiac tobry stosunek ceny do jakosci!) , a rower luksusowy, z gornej polki przeznaczony jest dla malej grupy odbiorcow, ktorzy czesto patrza na sama marke roweru.

Przyklad moze juz nie rowerowy ale bardzo obrazujacy. VW Phaeton samochod luksusowy, o jakosci mercedesow, ale wlasnie jedno ale znaczek VW. Nawet korzystna cena nie przekonala srodowisk czesto snobistycznych do tego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xsystoff: To tak jakby powiedziec, ze Tesco zamiast otwierac nowe tanie sklepy w Polsce, lepiej zeby wyniosla sie do Niemiec sprzedawac tylko francuskie wina i serki oraz wloska paste. Oczywiscie norweskiego lososia i ruskiego kawioru rowniez.

Tylko, ze u nas sa problemy z jakoscia. Cena jest faktycznie korzystna, ale niektory wyroby sygnowane logiem TESCO jak np. piwo nadaja sie do karmienia swin, a nie do spozywania przez ludzi. Oczywiscie kazdy producent szuka konkretnej docelowej grupy odbiorcow i stara sie wpasowac w jakas nisze na rynku. Tylko dla wiekszosci lepiej jest sprzedawac drozsze produkty, bo na nie mozna narzucac wieksze marze ;) Na jajach za 2.99 wiecej niz kilkadziesiat groszy nie zarobisz, na takim strusim za 29.99 mozna juz kilka zlotych byc do przodu ;)

 

 

A wiec co to za wspanialy rynek jezeli ludzie najczesciej kupuja rowery, ktore sluza na wymiane starszego sprzetu?

Bogate spoleczenstwa maja do siebie to, ze po ilus tam latach uzytkowania nie naprawiaja starego sprzetu, tylko kupuja nowy. Zreszta nie kazdy ma pasje wymieniac czesci w rowerze na lepsze. Stosunkowo malo jest rowerzystow, ktorzy rozwazaja wydanie 1000 zl zeby byc do przodu 500 gram.

 

 

Lepiej inwestowac w krajach rozwijajacych, gdzie rower klasy nizszej jest chetnie kupowany i dzieki niemu robic sobie prestiz na pozniejsze lata. Bo dzisiaj ojciec kupi mi rower za 2 tysiace, a za 10 lat ja sobie kupie rower pewnie wiele drozszy, tyle ze pewnie wybiore ta sama marke z sentymentu.

Mozliwe. Chociaz podobno badania w DE wykazaly, ze jak ojciec ma MB to syn kupuje pozniej BMW lub Audi i na odwrot ;)

 

a rower luksusowy, z gornej polki przeznaczony jest dla malej grupy odbiorcow, ktorzy czesto patrza na sama marke roweru.

Tak dokladnie o to chodzi.

 

Przyklad moze juz nie rowerowy ale bardzo obrazujacy. VW Phaeton samochod luksusowy, o jakosci mercedesow, ale wlasnie jedno ale znaczek VW. Nawet korzystna cena nie przekonala srodowisk czesto snobistycznych do tego samochodu.

VW ma opinie auta dla typowego robotnika :) Gdyby teraz np. Arkus wypuscil rower za 5 tys na pelnym xt to 99% ludzi kupilo by go na czesci, rame wyrzucajac do kosza.

 

 

p.s nie musisz mi mowic co jest w niemczech, bo mam do granicy 17 km i widze co u nich jezdzi po drogach. Wiekszosc ludzi jezdzacych rekreacyjnie jezdzi na trekingach, crossach itp. Duzo np. Kettlerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kiczów w marketach niemieckich - wiem cos o tym, bo byłem 10 msc w niemczech (zachodnich).

 

Sa takie kicze, byc moze nieco bardziej trwałe, niz nasze kicze za 279 zł ;)

ale prawda jest taka, ze wiele czesci jest robiona i w PL na ich rynek.

 

Ale mniejsza z tym, bo chcialem powiedziec, że w 80 mln niemczech jest około 10 mln obcokrajowców (turaty, jugole, pol i 50 innych krajów).

Jest też z 10 mln biedoty niemieckiej.

Mamy wiec z 20 mln osób, które kupują roweryki w cenie do 100 eryków.

Prawdziwy niemiec na MTB to jakies 10-15 % jeżdzących .....

 

a PL jakieś 70% ?

 

 

Ale nie mówie, ze u nas jakaś głupia moda!

Oj nie, u nas to wręcz konieczność!

 

Dróg rowerowych prakycznie nie ma, śladowe odcinki, na których stoją ludzie, śmietniki, znaki itd.

 

Po asfalcie? Jeżdze, średnio co 30 min ktoś na mnie trąbi, bo nie jesde 5 cm od pobocza, tylko 15 cm, a nie daj boże, jak bede jechał środkiem - wtedy klakson co 10 min.

No i jakoś dróg !

U nas ATB czy MTB to nie tylko moda, to czasem konieczność :-D

 

A niemczech gdzie byłem, NIE WIDZIEŁEM polnych dróg!

Zamiast polnych sa 3 m szer. asfalciki, no i masa w miastach i poza ściezek rowerowych.

Tam faktycznie, pokazać sie na kołach 2.1 to wstyd często, ale w PL?

Jedziesz w las, ścieżki czy asfalcie, 2.1 ujdzie ;)

bo wszedzie dziury i amorek sie przyda.

 

ps. rozwalają mnie te plakaciki, że chwala sie v-b czy 18 -biegów ;)

 

Równie dobrze jakas firma samochodowa mogła by sie chwalić:

- mamy 4 biegi !!!

- samochód ma hamulce!!!!

okazja, kup !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xsystoff: Co do jajek. Moze na strusimy zarobisz wiecej. tylko dlaczego w markecie wiecej tych kurzych? Moze tez zarabiaja na tym? Nie mowiac o tym jak czesto skladaja jaja strusie i ile jedza. Kura to ze zwierzat hodowlanych najbardziej wydajne. Przyrost masy bardzo szybki itd. A ze mieso tanie i jaja tanie raczej nie odstrasza hodowcow. Zmusza do szukania niszy(np jaja od kur karmionych w sposob ekologiczny itd) i konkurencji

Btw VW byloby milo gdyby kazdy polski robol moglby sobie pozwolic przynajmniej na Golfa. ;) Nie mowiac juz o Passacie i jego zaistej climatronic. I ilosc miejsca w srodku.... Nawet Volvo S 60 zostawia dalego do zyczenia z tylu w porownaniu do auta markowanego nazwa wiatrow podrownikowych ;)

Co do badan... O gustach sie nie dyskutuje.

evo: Przeszkadza ci 18 przelozen? Sam tyle mam i jezdze ;) Mysle ze 6 lat temu to wcale nie bylo tak malo. No a to ze nie mam v-b to wcale nie znaczy ze nie mam hamulcow. <lol>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeszkadza mi, moja starsza ma 5 biegów w rowerze miejskim.

 

Chodzi o to, że "chwalić" sie w rowerach ATB/MTB (bo taki ich zamiar) że coś ma 18 biegów, to mniej wiecej tak, jak chwalić sie samochodem że ma 4 biegi, gdy inne mają 5/6.

 

;)

 

 

 

AHa, Unibike Expert bardzo bobrze wypadł w teście MR

 

http://start24.pl/forum/viewtopic.php?t=82

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj bede mial magazyn, wiec postaram sie napisac o najwaznieszych odczuciach testerow. No nic choc Uni ma kosmiczny osprzet za ta cene chyba coraz blizszy jestem magicowi z 05' bo jak mi sie wydaje geo to samo co w magnusie, a ja mam zamiar wystartowac w najbliszym rajdzie w myslecinku :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xsystoff: Co do jajek. Moze na strusimy zarobisz wiecej. tylko dlaczego w markecie wiecej tych kurzych?

Bo wiekszosc ludzi kupuje produkt ze wzgledu na cene. Tylko nieliczny % czy nawet promil spoleczenstwa nie musi sie martwic o rachunki.

 

Moze tez zarabiaja na tym?

To na pewno :)

 

Nie mowiac o tym jak czesto skladaja jaja strusie i ile jedza. Kura to ze zwierzat hodowlanych najbardziej wydajne. Przyrost masy bardzo szybki itd. A ze mieso tanie i jaja tanie raczej nie odstrasza hodowcow. Zmusza do szukania niszy(np jaja od kur karmionych w sposob ekologiczny itd) i konkurencji

Nie mam pojecia czy kura jest wydajna czy nie :D Biologia nigdy nie byla moja pasja :)

 

Btw VW byloby milo gdyby kazdy polski robol moglby sobie pozwolic przynajmniej na Golfa.

Ja to mowie w formie stereotypow. Podobnie jak Mercedes dla taksowkarza, Saab dla zimnego indywidualisty itp :)

 

Nie mowiac juz o Passacie i jego zaistej climatronic.

Jakos design samego panelu climatronicka podobal mi sie bardziej w Lagunie czy w obecnym Audi :)

 

 

I ilosc miejsca w srodku.... Nawet Volvo S 60 zostawia dalego do zyczenia z tylu w porownaniu do auta markowanego nazwa wiatrow podrownikowych

Moze wyjde na buraka i szpanera, ale passat w porownaniu do tego czym obecnie mam przyjemnosc jezdzic to .... hmmm no ten tego... maly jest, szczegolnie z tylu :P Ale ten "wiatr" klase srednia wymiata z gory na dol. Nie ma konkurencji, szczegolnie w porownaniu do A4, serii 3 czy C-klasy. Pasek jest po prostu najwiekszy. I to czuc w srodku.

 

Co do badan... O gustach sie nie dyskutuje.

To tak w formie ciekawostki :) Dzieci czesto robia na przekur rodzica :)

 

evo: Przeszkadza ci 18 przelozen?

Mi by przeszkadzalo. Za malo, mimo mojego nizinnego zamieszkania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi by przeszkadzalo. Za malo, mimo mojego nizinnego zamieszkania

Nie jezdzilem na innych to mi nie przeszkadza :P To bardzo ekonomiczny sposob. Troche tylko problem z dostoswaniem tempa do mojego kolegi. No po prostu nie da sie jachac mu na kole w trybie ciaglym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rulez, geometrie mają chyba taka sama, podsiodło około 73, kiera koło 71 st.

 

Gdzies juz pisałem o swojej 19-tce.

 

Górna rura 585 mm (610 po lini poziomej) na rame 19-tke - to jak w sportowej ramie.

Co wiec złego jest w ich geometrii skoro ma taką samą lub nawet lepszą niż inne ?

 

Może to sprawa giętej kiery, ale to można w 3 min poprawić/zamienić.

 

A najśmniejszniejsze jest to, że rok temu o Evolution pisali że ma zai...scie sportową rame, pozycje itd. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem rower , który poskładałem na ramie Flite - i moje odczucia są takie same jak testerów z MR - rama niby porządna a jeżdzi się nijako - ta rama nie ma charakteru - oczywiście - nie każdemu to przeszkadza !

Natomiast Kross to zwrotny rower - odczucia zupełnie inne - pozytywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
  • 6 miesięcy temu...

Kilka refleksji na temat tego roweru. Kupiłem go w październiku do nieco ostrzejszej jazdy XC, przejechałem na nim 700 km z czego 200 w czeskich górach (Rychleby).

 

1. Rama - dobra sztywność boczna, w czasie jazdy ani próby wygięcia roweru z boku nie czuć żeby pływał. Jedynym mankamentem jest łezkowy profil górnej rury - bardzo niewygodnie się go trzyma a o podchodzeniu z rowerem na ramieniu można zapomnieć.

2. Widelec - dziwne to co mówicie, bo fabrycznie widelec jest ustawiony na 100mm skoku (przez RSa). Praca bez zarzutu, po ok. 500 km lekko się wyrabia i powiększa się mu trochę sag. Manetka do blokady jest niewygodna, ale działa.

3. Hamulce - chyba najlepszy element tego roweru. Nie hałasują, nie pęcznieją (testowane na zjazdach do 10 km). Wymagają regulacji ze dwa razy zanim przestaną obcierać.

4. Osprzęt - 9-cio rzędowe Shimano - czyli pomyłka. Nowe pracuje idealnie, troche zabrudzone zaczyna wrzucać bardzo powoli. Stare XT pracuje lepiej. 2-way w manetkach bardzo się przydaje, przerzutkę można obsługiwać samym kciukiem. Niestety ciężko je dobrze ustawić bo haczą o klamki Elixirów.

5. Opony - na polankę i dla profesjonalistów dobre, inaczej radzę zmienić. Dobrze się toczą, ale są skłonne do łapania wszystkich syfów i snake bite, ze względu na miękkie ścianki.

6. Reszta (czyli wszystko co od FSA) - siodło jest dość delikatne, szybko się ściera, ale mi pasuje. Do korb uwag brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Hamulce - chyba najlepszy element tego roweru. Nie hałasują, nie pęcznieją (testowane na zjazdach do 10 km). Wymagają regulacji ze dwa razy zanim przestaną obcierać.

 

Bo generalnie te hamulce to "wrzucili" ni z tego ni z owego, oczywiście oceniając pod kątem innych komponentów ;) Ale oczywiście to na + . Jak oceniasz koła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Kilka refleksji na temat tego roweru. Kupiłem go w październiku do nieco ostrzejszej jazdy XC, przejechałem na nim 700 km z czego 200 w czeskich górach (Rychleby).

 

1. Rama - dobra sztywność boczna, w czasie jazdy ani próby wygięcia roweru z boku nie czuć żeby pływał. Jedynym mankamentem jest łezkowy profil górnej rury - bardzo niewygodnie się go trzyma a o podchodzeniu z rowerem na ramieniu można zapomnieć.

2. Widelec - dziwne to co mówicie, bo fabrycznie widelec jest ustawiony na 100mm skoku (przez RSa). Praca bez zarzutu, po ok. 500 km lekko się wyrabia i powiększa się mu trochę sag. Manetka do blokady jest niewygodna, ale działa.

3. Hamulce - chyba najlepszy element tego roweru. Nie hałasują, nie pęcznieją (testowane na zjazdach do 10 km). Wymagają regulacji ze dwa razy zanim przestaną obcierać.

4. Osprzęt - 9-cio rzędowe Shimano - czyli pomyłka. Nowe pracuje idealnie, troche zabrudzone zaczyna wrzucać bardzo powoli. Stare XT pracuje lepiej. 2-way w manetkach bardzo się przydaje, przerzutkę można obsługiwać samym kciukiem. Niestety ciężko je dobrze ustawić bo haczą o klamki Elixirów.

5. Opony - na polankę i dla profesjonalistów dobre, inaczej radzę zmienić. Dobrze się toczą, ale są skłonne do łapania wszystkich syfów i snake bite, ze względu na miękkie ścianki.

6. Reszta (czyli wszystko co od FSA) - siodło jest dość delikatne, szybko się ściera, ale mi pasuje. Do korb uwag brak.

k0nr4d

w końcu trochę konkretnych info nt tego roweru. Sam przymierzam się do zakupu i poszukuję opinii użytkowników (nie teoretyków;P) modelu 2010 (ew 2009, to chyba ta sama rama) Jak w końcu z jej wytrzymałością? Wagą-nie za ciężka?Jak z jej geometrią - sprawdzi się w rekreacyjnym śmiganiu po lesie i górkach i sporadycznych maratonach? Co z kołami, obręcze chyba nie są najwyższych lotów, ale może wytrzymują jednak wiele? Hamulce świetne jakościowo i wartościowe, jak się sprawują? Nie ma większych problemów z napędem?

Dziwne,że prasa rowerowa w kraju jakby nie zauważała Unibike`a, robią testy Rockriderów, a tu cisza, jakby to jakiś stwór nikomu nie znany z kosmosu :thumbsup:, chociaż w super cenie i ztakim osprzętem.Rzetelnych opinii w internecie jak na lekarstwo.Sprzedawcy chwalą oczywiście, ale nie wiem, czy który nawet wsiadł na ten rower.

Piszcie, jakie są wasze wrażenia. Ja jestem coraz bliżej dołączenia do grona posiadaczy :thumbsup: i już mi się morda cieszy :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło tylne ( bo tylko to zważyłem) z kasetą i tarczą hamulcową bez opony i dętki waży 1944 gram - chyba ciężko :):blink:

Geometra exa do rekreacyjnego śmigania nadaję się jak najbardziej - na maratonach (przynajmniej tych moich lokalnych) też tych rowerów nie brakuję także coś w tej ramię musi być ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koło tylne ( bo tylko to zważyłem) z kasetą i tarczą hamulcową bez opony i dętki waży 1944 gram - chyba ciężko <_<:)

Geometra exa do rekreacyjnego śmigania nadaję się jak najbardziej - na maratonach (przynajmniej tych moich lokalnych) też tych rowerów nie brakuję także coś w tej ramię musi być :P

dość ciężkie :/

szefix, jesteś z Gdańska, gdzie kupowałeś i serwisujesz? Jeździsz po TPK? Jak się rower sprawuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...