Skocz do zawartości

[ wyprawa ] jacyś chętni na polskie wybrzeże lub mazury? tydzień - do 10ciu dni - połowa lipca


eszte

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim.

 

Tak mnie naszło że może i ja bym się z chęcią poszlajał troszke rowerem.

Mogę być w świnoujściu 6 lipca rano.

 

mogę zabrać namiot lub bez spać gdzieś w jakiś kwaterach ale z namiotem i bez napinki chyba ciekawiej, małą grupą ciekawiej ale bez przesady 5 osób max co do tempa to się dostosuję, Interesują mnie głównie umocnienia militarne spotkane po drodze , wydmy i Hel... Piwko i babeczki :)

reszta luzik :)

gdyby co to na priva , i zajrzę tu za kila dni

 

Hej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do 7 lipca jestem na zlocie naszego forum. Po tym czasie mogę juz jechać nad Bałtyk :)

 

Tempo wiadomo nie jakieś szybkie bo to nie wyścig, ale tez nie będę się ślamazazyrzyl.

 

Ja w zasadzie mam podobne założenia co Ty Kaspro, lubie popatrzeć na fajne miejsca, ale tez bez przesady i zostaje w nich raczej na chwile, a nie podziwiam kilka godzin.

 

Planuje jakieś pływanie w morzu oczywiście, taka luźna wycieczka, znajdzie się niezłą plaże to można usiąść i odpocząć. Hel objechać na pewno w 2 strony, cos pozwiedzać w Trójmieście, choć to w zasadzie koniec wyprawy.

 

Wyklepane z Nexus 7

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze na 100% się nie potwierdzę bo zależy jak zamierzacie nocować, bo namiotu porządnego nie mam tylko jakąś marketówkę 2 osobową , czekałby mnie zakup śpiwora, pewnie sakw i bagażnika do roweru bo nie mam, a wątpię żebym dał radę w 25L plecak Deutera się zmieścić hmm...

planujecie odwiedzanie latarni morskich?

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie podstawa to ustalenie noclegow - Wy jedziecie pod namioty prawda? :)

 

Na pewno lepsza opcja, bo nie trzeba się nigdzie spieszyć, rozłożyć można gdzie się chce, tylko jak ktoś nie ma namiotu to są to spore wydatki, ale w agrotueystyce też nie byłoby jakos tanio

 

Co do latarń morskich to czytałem o takim szlaku w rowertourze i wydawało się ciekawem , ale na pewno dla mnie nie byłby to priorytet

 

Wyklepane z Nexus 7

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym myślałem, ale w sumie to wtedy jedzie się ustaloną już trasą i nie ma takiej swobody, Robert mnie nakierował:

 

dznaka KOT. Sądzę, że w obecnych czasach kolekcjonowanie odznak KOT to przeżytek. Swego czasu chciałem przejechać trasę dookoła Polski według KOT. Niestety ale po 2 dniach zrezygnowałem. Była to ślepa jazda od słupka do słupka, najkrótszą drogą czyli po drogach głównych sporadycznie odwiedzając jakieś zabytki a wszystko po to aby przybić pieczątkę lub zrobić fotkę potwierdzającą zaliczenie punktu na trasie.

Zdecydowanie sensowniej jest wybrać rejon, opracować trasę według własnych upodobań i przejechać ją niespiesznym tempie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myśle zeby cos ustalic najpierw kilku "graczy" musi sie zdeklarowac ze jadą, wtedy wyznaczymy dokladny termin i miejsce spotkania, ustalimy czy szukamy noclegów czy bierzemy namioty, a co do trasy to mysle ze nie bedzie zadnej filizofii, tylko po prostu bedziemy sie kierowac na wschód, zakladając ze spotykamy sie w okolicach Świnoujścia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może odważycie się na zrobienie duuuuuużego kroku na przód w turystyce rowerowej. Proponuję też Morze Bałtyckie, też dzikie noclegi i też zwiedzanie ale tereny zdecydowanie bardziej dzikie. Mam na myśli trasę przez Litwę i Łotwę a może dalej aż po Estonię. Termin pozostaje ten sam.  Tempo tak samo niespieszne. Ja mam czas do 26 lipca z uwagi na obowiązkową wizytę lekarską. W czym haczyk? Mam złamaną nogę i aktualnie kręcę na rowerze tylko jedną nogą chociaż pokonuję trasy po 25-40 km. Problemem są tylko 10 % podjazdy ale w krajach nadbałtyckich takich terenów jest mało. Na wyprawie potrzebowałbym pomocy przy osakwowaniu roweru. W zamian oferuję pełną logistykę i przekazanie pełnej wiedzy turystycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Narodzie.

 

Widzę że ustalenia stoja w miejscu.

 

Ja jestem zdecydowany z racji na moja pracę mam małe okienko na wypad, w PL bede już w zasadzie 4 lipca, więc mi termin 6 lipca rano jest jak najbardziej wskazany, do soboty rana mozna sie dostać pociągiem do Świnoujscia chyba z każdego miejsca w PL wole pociąg od auta bo potem z  Helu kazdy pojedzie w swoja stronę.

Namiot chyba wygodniejszy, bo spimy gdzie chcemy kąpiele w morzu jedzenie raz dziennie cos ciepłego gdzies po drodze w miasteczkach, mi mała dieta się przyda :) ekwipunek jakiś minimalistyczny będziemy przecież w PL zadnej kuchenki gotowania i tych bzdur, ewentualnie ognisko wieczorem, cos zabraknie to w sklepie bedzie, mam fulla bez bagazników plecak namiot śpiwór.

 

Trasa dokładnie azymutalna bez planowania map i większego bałaganu  gps każdy ma w kom. chyba się nie pogubimy :)

może jak najbliżej plaży może nawet częśc samą plażą tez by było ciekawie, jakiś mały odcinek nocny dla zabawy :)

 

Dobra kontemplujcie dalej wpdane tu zapewne jak juz zląduję w PL

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję też Morze Bałtyckie, też dzikie noclegi i też zwiedzanie ale tereny zdecydowanie bardziej dzikie. Mam na myśli trasę przez Litwę i Łotwę a może dalej aż po Estonię. Termin pozostaje ten sam. Tempo tak samo niespieszne.

 

Ciekawa propozycja ale tak nad nasze wybrzeże się najarałem w tym lub następnym roku :D

Hej Narodzie.

 

Widzę że ustalenia stoja w miejscu.

 

PL bede już w zasadzie 4 lipca, więc mi termin 6 lipca rano jest jak najbardziej wskazany, do soboty rana mozna sie dostać pociągiem do Świnoujscia chyba z każdego miejsca w PL wole pociąg od auta bo potem z Helu kazdy pojedzie w swoja stronę.

Namiot chyba wygodniejszy, bo spimy gdzie chcemy kąpiele w morzu jedzenie raz dziennie cos ciepłego gdzies po drodze w miasteczkach, mi mała dieta się przyda :) ekwipunek jakiś minimalistyczny będziemy przecież w PL zadnej kuchenki gotowania i tych bzdur, ewentualnie ognisko wieczorem, cos zabraknie to w sklepie bedzie, mam fulla bez bagazników plecak namiot śpiwór.

 

Trasa dokładnie azymutalna bez planowania map i większego bałaganu gps każdy ma w kom. chyba się nie pogubimy :)

może jak najbliżej plaży może nawet częśc samą plażą tez by było ciekawie, jakiś mały odcinek nocny dla zabawy :)

 

Dobra kontemplujcie dalej wpdane tu zapewne jak juz zląduję w PL

 

Pozdro

 

Też mam fulla ale mam wątpliwości że dam rade się spakować w plecak (Deuter Trans Alpine 25 L). Chyba raczej zwykłym bym pojechał, sakwy z polecenia Roberta kupiłem dziś Ortlieb back roller city i bagażnik Topeak pod tarcze, błotniki do tego sks. Jeszcze śpiwór muszę kupić. I nie wiem jak ze spaniem czy brać marketowy namiot czy się zapożyczyć i kupić , chyba że ktoś by przygarnął pod swój.

Patrzyłem rozkład PKP i lipa odemnie z miasta do Świnoujścia 1-4 przesiadki lipa... Do Szczecina spoko bo są bez przesiadek przyjazdy chyba około 14:30 i 19:30 o ile dobrze pamiętam.

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

Mam złamaną nogę i aktualnie kręcę na rowerze tylko jedną nogą chociaż pokonuję trasy po 25-40 km

Ciebie to chyba nic nie zatrzyma przed wyruszeniem w drogę? :) Fajne podejście, nie wyobrażam sobie jechać z gipsem z sakwami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że mnie ciągnie w trasę ale tylko dlatego, że nie mam gipsu. Już od jakiegoś czasu odeszło się do zakładania gipsu przy poważnych złamaniach kończyn dolnych. Teraz przeprowadza się operację polegającą na włożeniu tytanowego implantu np w kość piszczelą i skręceniu wszystkiego do kupy za pomocą tytanowych śrub. Plusem takiej metody jest fakt, że

  • nie ma ani grama gipsu :thumbsup:
  • od samego początku ma się ruchomość we wszystkich stawach czyli stawie skokowym i stawie kolanowym oczywiście po ustaniu bólu, który w moim przypadku trwał ponad miesiąc :icon_confused:
  • noga lepiej oddycha :thumbsup:
  • i ...można jeżdzić na rowerze nie koniecznie za zgodą lekarza. :whistling:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przydałoby sie juz cos ustalic jesli chcemy jechac, dokladne miejsce i termin spotkania, jak sie rozpoznamy itp.. jak dlugo planujemy jechac, co kto bierze ze sobą itd..

 

Ja bym proponował Szczecin główny, dobrze nawet mi pasuje dojazd (przewóz rowerów i bez przesiadek),  pociągi mam następująco codziennie:

- odj. 10;46 , przyj. 19:30

- odj. 14:11 , przyj. 22:23

 

Co do czasu, to musimy tak zaplanować żebym do Olsztyna wrócił najpóźniej 16 lipca.

hmm mogę wziąć:

- apteczkę MedAid

- zastanawiam się mogę wziąć moją lustrzankę Nikosia D90 + 18-200

- kuchenkę MSR Pocket Rocket , kartusz mam w domu 230g

- na pewno bym brał zapasową dętkę, łatki, multitoola topeak allien II, opaski zaciskowe, lampki komplet na rower i pewnie z 2 latarki, może jeszcze szczotkę do wyczyszczenia napędu i olej do łańcucha obowiązkowo, muszę jeszcze nabyć jakieś zapięcie z grubszej linki

- namiot - i tu się jeszcze namyślam czy kupować, czy z marketowym pojechać ewentualnie, nie wiem hmm

 

to tak na gorąco co mi się przypomniało, o ile nam się przydadzą to jakieś klucze do roweru mam do całego napędu itp. ale nie wiem chyba nie ma sensu aż tak zabierać

 

Jechałbym raczej nie fullem bo wątpię żebym dał radę się spakować na tyle dni w plecak,  raczej wezmę mojego Gianta, tylko jak dziś dojdzie bagażnik i sakwy potem błotniki to muszę to zamontować i raczej nim pojadę.

 

 

A i proponowałbym jakąś konferencję czy to na skype czy Gadu Gadu - 5987323 , telefonami można się wymienić później.

 

Dokupiłem już  matę samopompującą, śpiwór i namiot,  także jak dojdzie to mam już cały osprzęt, Sakwy i bagażnik też doszły dzisiaj.

 

Teraz trzeba przejść do czynów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie ktoś miał mapy Pomorza?

Bo się zastanawiam czy kupić jakiś Compass...

Jak u was przygotowania?

Jutro reszta rzeczy do mnie dojdzie i chyba wszystko będę miał.

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

 

Edit, chodzi mi o zakup map Compass,

Co do elektronicznych to jakoś telefonem pozycję sobie bym znalazł. Czy to na Google maps lub Locus.

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...