Skocz do zawartości

[Firma Kross]Zbiór pęknięteych ram Kross


szynas222

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

już wstawiłem im na fb zdjęcie z zapytaniem ile może potrwać wymiana/naprawa ramy..nie ukrywam że zależy mi na czasie.

Napisano

 

jak zrobić klienta w trąbę, a klient był przy tym zadowolony

A to to szanowny Panie tylko Dyplomata, albo nasz polityk ;)

Napisano

http://oi43.tinypic.com/2afa26x.jpg

Kurde, niech teraz ktoś mi powie, że to przypadek :D Po lewej rama kolegi, który to wysłał dziś, a po prawej moja ze września tamtego roku.

o lol.. :woot: w pierwszej chwili pomyślałem że moje zdjęcie wstawiłeś.No ładnie,ja jestem umówiony na poniedziałek z swoim rowerem i wtedy będzie wiadomo czy sklep ma wysłać do krossa rower,czy może to właśnie kross wyśle ramę do sklepu..

  • Mod Team
Napisano

Hehehe, rzeczywiście te pęknięcia są niemal identyczne. Wcześniej napisałem, że spawający ramy Chińczyk zasnął ze spawarką w ręku, ale to mi bardziej wygląda na jakiś błąd projektowy.
 

2afa26x.jpg

Napisano

 

4 przypadki pęknięcia widelca spowodowały wycofanie 12000 rowerów z rynku

 

Miałem się odnieść wcześniej, ale zapomniałem... Bardzo dobrze wiesz, że żadnej polskiej firmy z branży rowerowej nie stać by było na taki "gest", aby wycofać cały rocznik, bo oznaczałoby to bankructwo lub bardzo poważne kłopoty finansowe. Zatem nie jest to żaden argument. Każda inna polska firma postąpiłaby tak jak Kross postępuje obecnie. Tak jak powiedziałem wcześniej. Nie należy porównywać realiów zachodnich do realiów polskich.

Napisano

Moim zdaniem powinni wprowadzić akcje wymiany ram dla każdego na nowe lepsze.Nawet te niepęknięte,bo jak widać,całą seria taka wadliwa.

 

Nawet by sobie reputacje naprawili-fakt koszty,ale mogli by nawet dać 50% upustu na nową rame ...Zawsze coś....

Napisano

Kross bezwzględnie powien wymienić wszystkie ramy wyprodukowane w feralnym okresie, dopóki nie doszło do nieszczęścia. Dziwi mnie ich krótkowzroczna polityka.

  • Mod Team
Napisano

 

Bardzo dobrze wiesz, że żadnej polskiej firmy z branży rowerowej nie stać by było na taki "gest", aby wycofać cały rocznik, bo oznaczałoby to bankructwo lub bardzo poważne kłopoty finansowe. Zatem nie jest to żaden argument. Każda inna polska firma postąpiłaby tak jak Kross postępuje obecnie.



Bzdura kolego mklos1. Tak jak wcześniej pisałem, firmy się od tego ubezpieczają - wycofanie wadliwego produktu z rynku (czy jak kto woli product recall). Gwarantuje Ci, że Spec za wycofanie tej wadliwej partii też nie płacił ze "swojej kieszeni" - ich ubezpieczyciel pokrył te straty. Kross także jako aspirująca do europejskich standardów marka takim ubezpieczeniem powinien dysponować.
Napisano

Po prostu ramy  zostaly jak najbardziej wylajtowane,ładne piękne,ale pod większym naprężeniem pękają,gorzej jak to sie stanie jak ktosbędzie jechal 60km z góry po korzeniach,kamieniach i mu pęknie.Może być wtedy nie ciekawie.

 

Ale widać że kross wyprze sie ze taki rower jest tylko do turystycznego jezdzenia i koniec.

 

coraz to bardziej wqrwia mnie ta marka,ładne ramy,fajne ale nie dość że drogie,to jeszcze uważają ,że robiąto wszystko zeby wisialo w pokoju na ścianie skoro piszą ze nie mozna tego w xc uzywac.

 

Porazka.

 

A co do panów z a8,współczuję. Najgorsze jest to ,że to z 5 przypadek pęknięcia ram krossa,nie wazny rocznik i model,zawsze to to samo miejsce na tylnych widełkach po stronie korby :D.

Napisano

wyleciało mi z głowy..Wymienili ci na nową ramę czy jak? i ile czekałeś za ewentualną wymianą ??

 

Tak, mi wymienili całą ramę bez problemu. Nawet gość ze sklepu, w którym kupowałem mówił, że takie pęknięcie raczej na 90% przyjmą. Teraz mam taką samą tyle, że czarną z 2013 roku, ale dość długo na nią czekałem, bo było to coś jak wprowadzali rowery na 2013 rok i sprowadzali nowe ramy statkiem (tak, z Chin). Czekałem na nią z dwa miesiące od momentu zgłoszenia, ale w końcu odesłali mi cały rower. Nie mówię, że to może w twoim wypadku trwać dwa miesiące, jeśli będą mieli te ramy na stanie to ci to powinni od ręki zrobić (sama weryfikacja gwarancji trwała może z dwa tygodnie w moim wypadku albo z tydzień). Ale ogólnie to z tymi ramami jest kicha. Ta nowa jeszcze nie zdążyła pojechać ze mną na żaden wyścig, bo zrobiła zaledwie 1900km przez zimę i do majówki. Jeszcze dobrze jej nie rozjeździłem, a teraz jak już bym dostał hak do niej, to po przeczytaniu tego tematu ja się będę bał nim gdziekolwiek wyjechać.

Napisano

Tak, mi wymienili całą ramę bez problemu. Nawet gość ze sklepu, w którym kupowałem mówił, że takie pęknięcie raczej na 90% przyjmą. Teraz mam taką samą tyle, że czarną z 2013 roku, ale dość długo na nią czekałem, bo było to coś jak wprowadzali rowery na 2013 rok i sprowadzali nowe ramy statkiem (tak, z Chin). Czekałem na nią z dwa miesiące od momentu zgłoszenia, ale w końcu odesłali mi cały rower. Nie mówię, że to może w twoim wypadku trwać dwa miesiące, jeśli będą mieli te ramy na stanie to ci to powinni od ręki zrobić (sama weryfikacja gwarancji trwała może z dwa tygodnie w moim wypadku albo z tydzień). Ale ogólnie to z tymi ramami jest kicha. Ta nowa jeszcze nie zdążyła pojechać ze mną na żaden wyścig, bo zrobiła zaledwie 1900km przez zimę i do majówki. Jeszcze dobrze jej nie rozjeździłem, a teraz jak już bym dostał hak do niej, to po przeczytaniu tego tematu ja się będę bał nim gdziekolwiek wyjechać.

No to długo czekałeś :woot: Ja nawet nigdy nie startowałem w żadnym wyścigu i powiem  tobie że teraz po przeczytaniu tego tematu bałbym się  :D Jak ktoś wyżej wspomniał,nigdy nie wiadomo w jakim momencie pęknie..

Napisano

No to długo czekałeś :woot: Ja nawet nigdy nie startowałem w żadnym wyścigu i powiem  tobie że teraz po przeczytaniu tego tematu bałbym się  :D Jak ktoś wyżej wspomniał,nigdy nie wiadomo w jakim momencie pęknie..

No mój był raz na wyścigu. Jeszcze w tym miesiącu co go kupiłem i chyba w ten sposób sobie przyspieszyłem to pęknięcie :D Tą drugą ramą już miałem jechać na wyścig, ale mi hak padł i pojechałem starym rowerem, a kto wie czy by znów nie pękło.

Napisano

Co by nie mówić moja a6 2012 przeżyła 6 maratonów,stara a2 2012 3 maratony..Panie Jak nówka. Lecz to chyba ostatni model który nie pęka (a6) ciekawe co by bylo z a7 :D

no ja niestety z swoim A8 nie mogę/mogłem brać udziału w maratonach,dlatego że warunki gwarancji mi na to nie pozwalają  :teehee:  :sweat:  :sweat:  Taki mały żarcik..a co tam :woot:

Napisano

Bzdura kolego mklos1. Tak jak wcześniej pisałem, firmy się od tego ubezpieczają - wycofanie wadliwego produktu z rynku (czy jak kto woli product recall).

 

Tak się składa, że przechodziłem przez temat podobnych ubezpieczeń (wymóg mojego klienta). Jak myślisz, ze wszyscy chętnie je biorą to się mylisz. Ale jako, że nie masz nic na papierze, to można sobie gdybać kto ma a kto nie ma.

  • Mod Team
Napisano

A nie uważasz, że jeśli jest się liderem sprzedaży na rynku polskim to tego typu ubezpieczenie powinno być bezwzględnym standardem. Jeśli w takowe Kross się nie wyposażył - to utwierdza nas to tylko w przekonaniu jak działa ta firma i jak traktuje swojego klienta.
PS. Nie rozumiem Twojej zaciekłości w obronie tej marki. Zapewne posiadasz ich rower.

Napisano

Czyli mklos1 według Ciebie klient który kupił rower ma narażać się na niebezpieczeństwo i musi kupić sobie SAM nową ramę ?

Napisano

@mklos1 Nie rób za adwokata diabła. Klient ma otrzymać pełnosprawny, bezpieczny sprzęt. Jeśli okazuje się, że towar jednak bezpieczny nie jest, trzeba go wycofać z rynku. I wybacz, jeśli producent się nie zabezpieczył, jego problem. Co to za tłumaczenie, że wycofanie partii towaru z rynku grozi bankructwem? Trudno. Złe decyzje = zła sytuacja przedsiębiorstwa.

Napisano

@mklos1 Nie rób za adwokata diabła. Klient ma otrzymać pełnosprawny, bezpieczny sprzęt. Jeśli okazuje się, że towar jednak bezpieczny nie jest, trzeba go wycofać z rynku. I wybacz, jeśli producent się nie zabezpieczył, jego problem. Co to za tłumaczenie, że wycofanie partii towaru z rynku grozi bankructwem? Trudno. Złe decyzje = zła sytuacja przedsiębiorstwa.

 

 

Wszystko będzie po staremu do czasu, aż dojdzie do jakiej tragedii. Tyle, że wtedy to już umarłemu kadzidło.

Napisano

 

I wybacz, jeśli producent się nie zabezpieczył, jego problem. Co to za tłumaczenie, że wycofanie partii towaru z rynku grozi bankructwem? Trudno. Złe decyzje = zła sytuacja przedsiębiorstwa.

 

 

Przepraszam ale chyba żyjemy w różnych światach. Naprawdę myślisz, że firma wycofa sama z siebie jakieś chore ilości ram? Rzeczywistość boli a życie to nie bajka, co nie oznacza że można tak postępować. Naprawdę nie wiem skąd Ci to przyszło, że firma sama sobie strzeli w kolano....

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...