Skocz do zawartości

[amortyzator] Z XCM na Spinner sw7, różnica?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jutro mu opiszę sprawę. Gość sprzedaje szroty, jakbym się nie zainteresował i go nie rozebrał to bym się nie dowiedział, a podejrzewam że dużo ludzi takich musiało być.

Napisano

Cóż, tak to bywa, jak się liczy że coś co trze to się dotrze. Jak trze to się prędzej zatrze niż dotrze. Swojego Epicona musiałem od razu rozkręcić i przesmarować bo był kompletnie suchy. Nie bronię sprzedawcy ale jak ci tępo chodził to trzeba było go wcześniej rozkręcić. A tak to czeka cię ciężka i nieprzyjemna przeprawa aby odzyskać kasę albo dostać nowy amor.

Napisano

Sprawa co najmniej dziwna ... bo w miesiąc nawet jak bardzo będziemy chcieli to woda nie zrobi takiej miazgi z aluminium ...

Tutaj golenie jeszcze dodatkowo były pokryte warstwą poślizgową która najpierw się musi zetrzeć aby doszło do takiej korozji na goleniach ...

 

Po kupnie SW7 do roweru żony pierwsze co zrobiłem to rozebrałem amor aby go profilaktycznie przejrzeć ... nie było tragedii z ilością smaru ale profilaktycznie dosmarowałem.

 

Jeżeli sprzedawca sprzedał amortyzator jako nowy, kupujący twierdzi że ma tylko miesiąc i 500 km przebiegu ... to ktoś tu ewidentnie kłamie :)

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

Napisano

Sprawa co najmniej dziwna ... bo w miesiąc nawet jak bardzo będziemy chcieli to woda nie zrobi takiej miazgi z aluminium ...

Tutaj golenie jeszcze dodatkowo były pokryte warstwą poślizgową która najpierw się musi zetrzeć aby doszło do takiej korozji na goleniach ...

 

Po kupnie SW7 do roweru żony pierwsze co zrobiłem to rozebrałem amor aby go profilaktycznie przejrzeć ... nie było tragedii z ilością smaru ale profilaktycznie dosmarowałem.

 

Jeżeli sprzedawca sprzedał amortyzator jako nowy, kupujący twierdzi że ma tylko miesiąc i 500 km przebiegu ... to ktoś tu ewidentnie kłamie :)

 

Pozdrawiam

 

Trochę dziwnie to wygląda. Ja tez kupiłem SW7 gdzieś w lipcu a wiedziałem iż jest to leżak magazynowy więc po miesiącu go rozebrałem. Ale od zakupu jeździł raczej po asfalcie i smarowałem go smarem w sprayu silikonowym. Jak go rozebrałem to wygląda jak nowy ale smaru to było ubogo.

 

Ale kupowałem u dystrybutora SPINNERa firmy BLUEPILL

 

DSC02302_zps0eab3bd2.jpgDSC02303_zpsc4379e81.jpgDSC02304_zpsaba71d75.jpgDSC02305_zps34cbffb5.jpgDSC02306_zps2364a3fd.jpgDSC02307_zps01a4f1da.jpgDSC02308_zps807d0de9.jpgIMAGE00005_zps10ce690f.jpg

Napisano

Aby zrobić taką miazgę w miesiąc to nie dość że trzeba mechanicznie uszkodzić powłokę goleni to jeszcze dobrze podlać amor wodą a najlepiej słona ... 

 

Golenie górne na tulejach ślizgowych goleni dolnych chodzą gładko nawet bez smaru ... bez czynników dodatkowych w postaci piasku i sporej ilości wody i to nie czystej nie ma szans aby cos takiego stało się w nowym amortyzatorze.

 

Wiec albo amor był felerny od samego początku i nie był nowy, albo był użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem i śmigano nim po plaży i brodzono w morzu ... 

 

Pozdro

Napisano

Ludzie co Wy mówicie że ja go tak w miesiąc zakatowałem? On taki musiał być od początku. Mówię że od początku źle chodził. Po miesiącu chodził tak jak na początku  to go rozebrałem żeby zrobić serwis a tu taki cyrk. Jakby dobrze chodził to bym go w ogóle nie rozbierał. W środku nei było ani oleju ani smaru. Moze było wilgotno bo brunoksem napsikałem dość obficie tydzień wcześniej.
 

Napisano

Nie bierz moich słów do siebie ja tylko wskazuję ewentualne możliwości powstania takich usterek ...

Jestem daleki od ferowania wyroków w tej sprawie nikogo nie oskarżam ... 

Nie znam ciebie i nie znam sprzedawcy nikogo tutaj nie reprezentuje ...

Wiemy tylko że sprzedawca sprzedał nowy towar a ty o niego dbałeś ... a przedstawione obrazy przeczą tym słowom ... i twierdze tylko ze ktoś kłamie ... 

 

Pozdro

Napisano

Ok, rower trzymam w garażu a nie w kałuży , i codziennie praktycznie przy nim dłubię, żeby był 100% sprawny.

 

 

gello1 a miałeś w swoim te gąbeczki smarujące pod uszczelką przeciwkurczową?  Bo w moim nie było i nie wiem czy się rozpadły czy w tak ma być że nie ma.
Napisano

 

gello1 a miałeś w swoim te gąbeczki smarujące pod uszczelką przeciwkurczową?  Bo w moim nie było i nie wiem czy się rozpadły czy w tak ma być że nie ma.

 no własnie nie mam ale nie wiem czy w tym modelu powinny być.
Napisano

Gąbeczki smarujące to nie ta klasa sprzętu ... SW7 ich nie ma ...

Inna sprawa ze idealnie pasują gąbeczki od starego SID`a  z goleniami 28 mm i takie założyłem do amorka żony :)

 

Pozdro

Napisano

Gąbeczki smarujące to nie ta klasa sprzętu ... SW7 ich nie ma ...

Inna sprawa ze idealnie pasują gąbeczki od starego SID`a  z goleniami 28 mm i takie założyłem do amorka żony :)

 

Pozdro

a gdzie takie gąbeczki można nabyć i w jakiej cenie??

Napisano

Jak Wy pompujecie swoje amorki? Bo ja sobie napompuję i przy odkręcaniu tej końcówki z pompki mi zawsze połowa powietrza ucieknie. Pompka BETO MP-036

To nie ucieka z amorka tylko reszta powietrza z pompki a dokładnie z przewodu :P

Napisano

To nie kwestia powietrza w wężyku. MP-036 zwyczajnie nie nadaje się do pompowania amortyzatorów, gdyż nie posiada podstawowej funkcjonalności, jaką taka pompka MUSI oferować, czyli możliwości zamknięcia zaworu komory powietrznej przed odkręceniem końcówki pompki.  Spójrz teraz na MP-035. Osobno wykręcana iglica = święty spokój.

Napisano

Właśnie jest dokładnie tak jak Fenthin mówi. To sie teraz wkur.... To po co piszą że to pompka do amorów jak przy odłączaniu mi całe powietrze ucieka? Po co ten manometr i guziczek do spuszczania nadmiaru powietrza. Kupiłem tą 36 bo myślałem że będzie lepsza od 35 modelu, bo w końcu model wyżej. To co mi po takiej pompce?

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

2i regulaminu, treść usunięta przez moderatora.

hm, atizylak zglosiles sprawe sprzedawcy ? jak sie to finalnie skonczylo ?

pytam bo sam zastanawiam sie nad zakupem SW7 badz Aeris'a, i wlasnie jedna z ofert, ktore rozwazalem byla wlasnie u sprzedawcy: rowerowy_raj.

mozna powiedziec, cisnieniowy zakup moze byc. po odebraniu amorka trzeba od razu zajrzec do srodka czy jest wtopa...6 lat one lezakowaly. sporo.

ciekawe czy gwarancji nie zakwestionuja gdy amora sie otworzy.

Napisano

Co do gwarancji to myśle ze mogę się wypowiedzieć .

 

Niedawno odesłałem Aerisa na gwarancje i mimo że sam wcześniej robiłem serwis to nie robili z tym problemu.

 

Odesłane w środe tydz temu do dystrybutora a wczoraj amortyzator już był u mnie ;)

Napisano

SW7 wyprzedane zostały w cenie, o której myślałem, wiec zostanie mi chyba wejść w opcje Aerisa.

Z jakiego rocznika i powodu odsylales? Naprawiali czy odeslali nowy? Dużo pytań :-)

 

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

 

 

Napisano

Mam aerisa 300-100 29er Air .

Rocznik nie wiem . Odsyłałem gdyż miałem za dużo oleju w tłumiku przez co amortyzator miał max 50-60mm skoku gdyż tłok w tłumiku przez nadmiar oleju nie mógł się dalej cofnąć .

 

Wymienili mi tłumik a stary włożyli do kartonu razem z amortyzatorem.

Napisano

2i regulaminu, treść usunięta przez moderatora.

 

hm, gdzies czytalem, ze stare wersje Aeris'ow, z okolic 2006 ale moze i nowsze, mialy jakis feler, ktory powodowal skok 50-60mm, moze wlasnie to ten nadmiar oleju w tloku, o ktorym piszesz.

nie wiem czy dotyczylo to wersji 26 czy 29, moze wszystkich.

 

kupil ktos z Was jeszcze Aeris'a z puli lezakow '07 na allegro ? 

 

pytanie mam tez o optymalna odleglosc od osi piasty do rury sterowej. mam rame author'a basic 17'', w tej chwili o ile dobrze mierze, na dart'cie 2 100mm, mam okolice 460mm.

ale tez nie wiem na ile ten wynik jest w 100% miarodajny, gdyz swoeg czasu amor lekko zapadl mi sie i, po ostatnim serwisie, w ktorym nie powinien byc modyfikowany - nie wiem na ile wrocil, o ile,

do pierwotnej wysokosci. jak czytam, SW7 ma zakres, bo rozne dane sa podawane, 455-470mm, a Aeris 480mm. +2cm to sporo.

Napisano

hm, atizylak zglosiles sprawe sprzedawcy ? jak sie to finalnie skonczylo ?

Tak. Sprzedawca się wyparł i  dał mi namiary na dystrybutora u którego jest gwarancja, firmę bluepill. Wysłałem im amora a oni stwierdzili że: amortyzator zatarty z winy użytkownika-gwarancja nie uznana. Stwierdzili że jak miałem zastrzeżenia do jego pracy to miałem go od razu po kupnie wysłać do nich, a nie miesiąc jeździć. A to że w środku nie było grama oleju czy smaru i przez to się zatarł ich nie obchodziło. Sprzedają buble i tyle. Jak byś kupował spinnera to trzeba by go po kupnie od razu przed montażem rozebrać i zobaczyć w środku. Jakby nie to że wystawiłem pozytywny komentarz to myślę że za takiego wała rowerowemu rajowi dałbym negatywa za to że buble sprzedaje po 400zł.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...