Skocz do zawartości

[Amortyzator] Fox Talas R 90-130 Czy warto?


Rekomendowane odpowiedzi

Na początek chciałbym wszystkich powitać jako nowy użytkownik forum.

 

Chciałem wymienić swój stary amortyzator RST Aerosa TL na coś z wyższej półki,raczej używanego,w cenie ok. 900zł

Znalazłem takie oto coś:

FOX 32 TALAS R 90-130 mm SKOKU @ XC ENDURO 4X AM @ (3085421774) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Czy warto zawracać sobie głowę? Jest troche porysowany,ale to akurat mi nie przeszkadza,chociaż zastanawiam się czy te rysy na goleni nie będą miały wpływu na działanie.

A tak w ogóle to zastanawiam się czy pchać się w Foxa czy coś innego bo słyszałem że serwis jest raczej drogi i skomplikowany.

Z góry dziekuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to dosyć stary model, coś koło 2004 roku, weź to pod uwagę że mógł być już objeżdżony przez kilku właścicieli, nigdy nie wiesz co było z nim robione :P

Oczywiście liczę się z tym,ale wg zapewnień sprzedającego technicznie jest sprawny w 100%

Wiadomo ze nie ma gwarancji żadnej,ale uszczelki wyglądają na nowe,więc pewnie był serwisowany,mogę mieć go za 800zł więc cena raczej nie wygórowana.

W każdym razie mocno się zastanawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę XC,nie jakieś mega hardkorowe,ale czasem wracam w zbroi z błota ;) Czyli generalnie rozglądać się za czymś innym? Zawsze można amora zwrócić,sprzedawca daje możliwość przetestowania.

Dodam że mój rower to full Corratec Airtech Twister 100/100,też nie żaden młodzieniaszek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radzę Ci jednak kupić nowy amor. W zeszłym roku kupiłem używanego Recona i popsuł się w środku wakacji... Oczywiście sprzedawca zapewniał, że po serwisie itd. Trzy tygodnie czekałem na naprawę.

W tej cenie najlepiej kupić (w kolejności opłacalności):

1.Suntour Axon;

2.RST First Air ale on jest już delikatniejszy;

3.Rock Shox Recon ale z gorszym tłumikiem TK.

Chyba dozbierasz jeszcze z 300 zł. Będziesz miał większy wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że nowy amor to komfort psychiczny (gwara etc.) ale chodzi mi o suchą opinie na temat tego foxa,biorąc pod uwagę że jest sprawny-opłaca się czy nie? Mogę stargować go do 750zł.Dozbierać nie dozbieram niestety w najbliższym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie, nowe widelce też się psują, to zależy od konkretnego modelu a nie tego czy jest stery czy nie. A po za tym jaki to komfort psychiczny daje gwara, skoro w razie awarii i tak trzeba czekać ok 2 tyg. na powrót z naprawy. I niech to np. wypadnie akurat w wakacje... Nie ma się co bać używek :)

 

Inna sprawa że talasy nigdy nie miały dobrych opinii jeżeli chodzi o pracę i awaryjność. Ja bym szukał nowszego, i zdecydowanie nie talasa, tylko float/vanilla, jeżeli już musi być fox.

 

ps. już ktoś go kupił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że nie wiadomo w jakim tak naprawdę stanie jest amor, w dodatku Talasy są drogie w obsłudze, więc teoretycznie sprawny amor może się okazać niezłą wtopą.

Nie da się odpowiedzieć czy warto.

 

ps. już ktoś go kupił ;)

 

No i problem sam się rozwiązał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...