Skocz do zawartości

[konserwacja] Malowanie


Rekomendowane odpowiedzi

Powinno się właśnie zdzierać farbę do gołego, ponieważ wtedy lepiej ona pokryje.Następnie kładzie się podkład itd.

Napisz może jeszcze o jaki typ malowania(proszek,pistolet czyli tradycyjnie, mam nadzieję, że sprayem nie cykasz :D ) dokladnie chodzi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może się mylę, ale wydaje mi się, że to zależy od stanu ramy. jeżeli np. nie masz mocnych ognisk rdzy to można tylko delikatnie przejechać papierem, zostawiając stary lakier jako podkład. jednak jeżeli masz sporo rdzy to wtedy pewnie będzie trzeba ścierać do końca.

sam powoli zabieram się za malowanie ramy i chyba będę musiał trochę mocniej poskrobać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam gdzie lakier masz w bdb stanie to nie ma co się bawić w zdzieranie, gdzie masz popękania czy rdzę to wystarczy papierem ściernym zmatowić to, właściwie to cały ten lakier można zmatowić i potem bierzesz podkład i dalej malujesz kolorem. Koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiem czy będę pistoletem gdyż mam problem ze sprężarką. Myślałem że sprayem jest najlepej w moim przypadku. Rdze złapała rama w obitych miejscach ale ładnie ją ztarłem. Aha a możecie bardziej rozwinąć o co chodzi z tym malowaniem tradycyjnym i proszkiem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malowanie proszkowe ... to powłoka lakiernicza wykonywana poprzez napylenie proszku i wypalenie całości w piecu ... przed całym procesem przedmiot się "piaskuje" celem zdjęcia całej starej powłoki ... pomalować w tej metodzie się da tylko elementy metalowe ale też nie wszystkie zwykły stop cyny z ołowiem podczas wypalania się upłunnia.

 

Powłoka taka jest bardziej wytrzymała na uszkodzenia niż jakakolwiek inna farba czy to z pistoletu, "spraju" czy pędzla.

 

Wada tego typu malowania to to ze raczej tylko 1 kolor na przedmiocie - nie mówię że się nie da bo nie wiem ale w mojej okolicy nie spotkałem malarni proszkowej która w jednym procesie nałoży 2 kolory.

 

Ja osobiście preferuję malowanie proszkowe przy renowacji ram rowerowych.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja całkiem niedawno malowałem ramę. Ze względów ekonomicznych wybór padł na spray.

Trwałość powłoki nie powala. U znajomego oparłem rower o płot, co skutkowało dwiema rysami na górnej rurze.

Koszty malowania sprayem nie są niskie. 2 puszki dobrego lakieru to już około 50zł, doliczając podkład, papier ścierny, rozpuszczalnik to mamy kwotę rzędu 100zł.

Jeżeli jeszcze raz miałbym malować to wybór byłby jednoznaczny - anodowanie lub malowanie proszkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pobliżu nie mam żadnej lakierni która specjalizuje sie w tym malowaniu proszkowym więc pomyśle nad "sprajem" słyszałem też coś że na zamówienie można farbe z utwardzaczem zamówić jest to nie drogi koszt a niby dość ładnie się to prezentuje i zdaje egzamin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę się podepnę pod temat, trochę się podzielę swoimi spostrzeżeniami

dzisiaj zabrałem się za zdrapanie starego lakieru z ramy. 2,5h i na główce, rurze górnej i dolnej goła stal. została jeszcze rura podsiodłowa i tylny widelec. w związku z tym mam rade dla tych którzy planują podobny zabieg. jeżeli będziecie kupować papier ścierny to do ilości, którą zaplanujecie dodajcie przynajmniej 50% :)

a jeżeli chodzi o lakierowanie to ze dwie warstwy podkładu, dwie warstwy bazy, jakieś naklejki i warstwa bezbarwnego.

aha co do naklejek. dzisiejsze zabawy z papierem ściernym pokazały, że naklejki to dobry sposób na dodatkową ochronę. w miejscu gdzie były jakieś naklejone wyraźnie trudniej schodzi lakier.

 

planuje malować za pomocą kompresora.

 

ma ktoś jakieś doświadczenie w materii doboru lakierów? bo ja jestem zielony. pytania które mnie nurtują:

czy istnieje coś takiego jak podkład antykorozyjny? bo jeżeli tak to warto by coś takiego zastosować.

jaki rodzaj lakieru wybrać jako bazę? akryl, emalia...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wiedza mówi że ...

W dziedzinie malowania to jest tak że zabezpieczenie antykorozyjne z tego co ja wiem daje podkład ...

Dalej... baza to lakier który wymaga kolejnej warstwy jaką jest lakier bezbarwny, po malowaniu jest matowy i głębi koloru nabiera dopiero po pokryciu bezbarwnym.

Akryl to lakier który nie wymaga lakieru bezbarwnego.

Emalia to chyba najgorsze rozwiązanie ale i tak lepsze niż natrysk z puszki.

 

Z kompresora to najlepiej prysnąć lakierem samochodowym - lakier + utwardzacz.

Jak naklejki mają być pod bezbarwnym to baza , na to naklejki i na koniec bezbarwny z utwardzaczem.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie nie jest to droga "zabawa" tzn malowania sprayem,

sam się za to zabrałem jakiś czas temu jak rower wisiał w garażu i żeby go odmienić na ten sezon postanowiłem widełki i przednie koło pomalować na czarny mat.

koszty:

 

farba czarny mat (500ml?) 16 zł

papier ścierny gramatura 400 4 zł

benDzyna ekstrakcyjna 4,5zł

 

Widełki zdemontowałem, następnie na mokro "zjechalem" papierem 400 (ale nie tak żeby było widać goły metal/aluminium - chyba że ktoś ma naprawdę głębokie rysy itd) później odtłuściłem bendzynką ekstrakcyjną i malowałem. Puszką farby pokryłem widełki dwa razy i do tego szprychy i felgę. Należy pamiętać aby operację malowania przeprowadzić w ciepłym pomieszczeniu! I co ważniejsze, żeby malowany element miał temp otoczenia ( tzn. zdecydowanie dodatnią) później poczekać do wyschnięcia i "włala" śmigałem z tym troszeczkę delikatne błoto na tym się znalazło śnieg i deszcz jak i w mrozie cały czas stało i cały czas wygląda wg. mnie super ;)

 

Zdjęcia:

http://imageshack.us/a/img811/6670/cimg5828.jpg

 

http://imageshack.us/a/img823/4053/cimg5832u.jpg

 

http://imageshack.us/a/img836/5677/cimg5826.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co panowie rdze do metalu mam "zjechać" a tam gdzie nie ma rdzy tylko delikatnie zmatowić w sumie to do metalu zerwać nie jest tak ciężko bo fajnie idzie. Aha i jeszcze takie pytanko jak bym tylko zmatowił to chyba będzie lepiej jak od nowa dam na to podkład bo czytałem gdzieś że nie trzeba.

 

Będę malował "sprejem" szukam jak najlepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba najlepiej było by zdrapać do metalu po całości. powierzchnia będzie wtedy równa. ja dzisiaj skończyłem ściąganie starego lakieru (3 dni po 2-3 godziny). najtrudniej zdrapać jest na piwotach, spawach, "dziurkach" na linki i krawędziach haka (mam zintegrowany z ramą). w tych miejscach, jeżeli nie udało się zdrapać lakieru starałem się chociaż porządnie zmatowić. lakier zdrapałem papierem 80, później poprawiłem 150. przed samym malowaniem machnę jeszcze jakimś drobniutkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze nawet nie wiem czy gdzieś w pobliżu robią takie rzeczy. po drugie chciałem zrobić samemu. chociaż drugi raz nikt mnie na to nie namówi :) i będę wolał przejechać nawet kilkadziesiąt kilometrów w poszukiwaniu takiej firmy, niż się brać za to jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z podstawowych cech powłoki lakierniczej to jej przyczepność do podłoża ...

 

Więc albo będzie dobrze związana z podłożem czyli trwała ... albo słabo i będzie odpryskiwała po uderzeniu nawet małego kamyka jednocześnie będzie łatwa w usunięciu ...

 

Dobrą powłokę trudno usunąć ... lakier proszkowy jest tu najlepszym przykładem :)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu malowałem swoją pistoletem.

Najlepiej lakierem samochodowym (milion kolorów do wyboru)

Wystarczyło 100ml koloru i 200ml lakieru bezbarwn. półmat.

Stary lakier zmatowiłem - nie było sensu go usuwać skoro dobrze się trzymał.

 

Aluminiowych ram raczej się nie piaskuje.

Często mają bardzo cienkie ścianki (szczegolnie hydroformowane) w których nie trudno zrobić dziurę - widziałem na własne oczy :laugh:

Jeśli jest doświadczony lakiernik to może spróbować, ale zamiast piasku używa się o ile pamietam startych łupin orzechów.

Przed lakierowaniem proszkowym zamiast piaskowania ramę wytrawia się w kwasie ktory rozpuszcza starą powłokę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...