basteq Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Witam. Jak widać śniegu juz prawie nie ma i ma go więcej nie być. Co myślicie o jeździe po asfalcie w lutym? Chciałbym już zacząć jeździć aby spalić tłuszcz, ponieważ jestem na diecie masowej i troche mnie zalało. Czy sól i inne czynniki nie wpłyną negatywnie na rame i podzespoły? Co myślicie?
Dromik Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Wiele osób jeździ i żyje. Wsiadać i nie marudzić, jedynie na koniec z grubsza ogarnąć napęd z najgorszego syfu.
Biafra Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Woda to nie problem. Sól żre strasznie napęd ale przynajmniej w Łodzi jakoś strasznie dużo jej w tym roku nie sypali
Mod Team Maniak Napisano 16 Lutego 2013 Mod Team Napisano 16 Lutego 2013 Jak jest sucho na drodze to się spoko jeździ, wystarczy dobrze się ubrać.
basteq Napisano 16 Lutego 2013 Autor Napisano 16 Lutego 2013 Wiele osób jeździ i żyje. Wsiadać i nie marudzić, jedynie na koniec z grubsza ogarnąć napęd z najgorszego syfu. Tu nie chodzi o to jak ja to wytrzymam, bo wytrzymam, ale jak rower na to zareaguje? Nie wyrobią się części szybciej itp? Bo rower nie jest chyba projektowany na zime tylko na cieplejsze dni.
seraph Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Ja myślę, że nie warto się tym przejmować na tyle żeby sobie na zimę odpuszczać rower. Jeżdżę cały rok chyba, że śniegu napada tyle, że aż się rower zakopuję. Zawsze możesz jak Ci zależy rower opłukać wodą np. z węża żeby spłukać sól, ale nie zostawiaj go potem na mrozie bo zamarzną wszystkie mechanizmy od amorka po hamulce i przerzutki. I uważaj na piasty i inne miejsca gdzie smar jest zamknięty bo jak tam woda wleci to już nie wyleci
Dromik Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Ja jeżdżę rowerem codziennie do szkoły i to niezależnie od tego czy mam śniegu po pas czy brodzę w błocie pośniegowym, a z samym "rowerem" (bo tego czegoś inaczej nie można nazwać) zrobiłem grubo ponad 20kkm i jak na razie jedyne co wymieniałem to kolcki, linki i suport reszta sprawna i nie zapowiada się, żeby miało się to szybko zmienić.
Sansei6 Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Jeżdżę cały rok... nie ma złej pogody na rower Po śniegu też bywa bardzo fanie... jak sam piszesz, jak ulice suche to nie ma się co bać o wodę i sól
Mod Team Maniak Napisano 16 Lutego 2013 Mod Team Napisano 16 Lutego 2013 Rower rzecz nabyta, konserwacja z pewnością wskazana, resztę należy wliczyć w normalne zużycie, na pewno nie ma jakiś szczególnych przeciwwskazań dla sprzętu poza zdroworozsądkowymi (zmyć sól drogową itp) ale ważniejsze jest odpowiednie zabezpieczenie siebie samego przed chłodem czy przemoknięciem i tym bym się bardziej przejął na twoim miejscu. Po przeziębiane stawy to nic miłego i problem na całe życie, wbrew pozorom wcale nie trudno się załatwić. Kolana i palce u stóp i rąk dostają najwięcej i najczęściej, warto o tym pomyśleć. Druga sprawa to np. zatoki, gardło... dobre zabezpieczenie głowy i szyi jest bardzo ważne, dalece ważniejsze od zardzewiałego łańcucha za 50zł Ktoś ładnie na forum raz napisał "niema złej pogody, są tylko źle ubrani ludzie" i coś w tym jest a o rower bym się specjalnie nie martwił.
beskid Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 @Sansei6 no pewnie 20 kkm bez wymiany łańcucha czy kasety. Pochwal się co to za perpetuum mobile posiadasz. Ładne bajkopisarstwo uprawiasz nie ma co
Sansei6 Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Czy ja coś pisałem o 20kkm? Pisałem, tylko, że jeżdżę cały rok... prawie codziennie - od jesieni do wiosny raczej rzadko w weekendy za to nie mal codziennie do pracy w tygodniu.
beskid Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 Ech ta godzina proszę o wybaczenie. Moja wypowiedz się dotyczyła kolegi @Dromik.
Dromik Napisano 16 Lutego 2013 Napisano 16 Lutego 2013 @beskid nie ma problemu mogę jutro zrobić zdjęcie. Oczywiście nie chodzi to idealnie, ale jak na codzienny pomykacz po mieście jest wystarczająco dobrze, a nie opłaca mi się w niego inwestować ani grosza, więc jeżdżę, aż go nie zajadę. Pamiętaj, że w takich najparszywszych produktach z granicy między rowerem, a makrokeszem są najniższe modele robione z wszystkiego co wpadnie im w ręce i najczęściej jest to kawał ciężkiego metalu który przy okazji ma dużo większą żywotność niż jego nadające się do przyzwoitej jazdy odpowiedniki.
dziobolek Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 ... Bo rower nie jest chyba projektowany na zime tylko na cieplejsze dni.
beskid Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Ziarno prawdy w tym jest. Heble Shimano nie do końca sprawdzają się w zimie, amortyzatory też ciężko chodzą a i z linkami od zmieniarek miałem problemy. Idzie z tym żyć ale jednak nie wszystko pracuje jak należy.
dziobolek Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Niby tak, ale... autobusy też zimą "zamarzają"
limaK98 Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 tylko uwaga na cieniutką niewidoczną warstewkę lodu o poranku na ulicy, wczorajsze spotkanie z asfaltem przyjdzie mi jeszcze jakiś czas odchorowywać
zekker Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Czy sól i inne czynniki nie wpłyną negatywnie na rame i podzespoły? Uszkodzeń ramy przez zimę nie zauważyłem. Najbardziej cierpi łańcuch i okolice. W dalszej kolejności obręcze i klocki hamulcowe o ile hamulce są na obręcze. Warto zwrócić uwagę na różne śrubki, bo potrafią się zapiec.
Grzesiekk Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Ja na szczęście mogę jeździć jeszcze na starym rowerku, chociaż dojeżdżam tylko do szkoły 3,5km dziennie to łańcuch strasznie rdzewieje, trzeba dbać -właśnie i klocki hamulcowe niszczą się szybko i rozregulowują
Luk33 Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Najlepiej mieć skręcony rower zapasowy ''zimówka'' na pełnych błotnikach. Pod koniec lutego na drogach pobocznych sól jest już spłukana w dużej części. Jak już ktoś tu wspominał najważniejszy jest odpowiedni stój.
evildick Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 A ja właśnie ruszam na małą przejażdżkę Mam stary 26" i jego będę katował na śniegu. Nowy "tłentynajner" czeka na lepszą pogodę A tak jak napisali przedmówcy, podstawa to strój. Zakładam termoaktywne kalesonki, na to spodnie z szelkami z delikatnym polarem. Na górę koszulka termoaktywna, cienka bluza i na to grubsza softshell. Zobaczymy jak się to sprawdzi.
basteq Napisano 17 Lutego 2013 Autor Napisano 17 Lutego 2013 A więc zwykłe spodnie z dresu nie wystarczą? Posiadam kurtkę Rockrider taką nie zbyt grubą. Do tego jakaś koszulka za 20zł też specjalnie na rower. Część wypowiada się inaczej... Jedni jeżdżą na nowych rowerach a jedni żałują. To jak z tym jest? A, i co myślicie o Drakar cross 20 md?
mklos1 Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 Czy sól i inne czynniki nie wpłyną negatywnie na rame i podzespoły? Co myślicie? Sól i piasek powodują szybsze zużycie obręczy przy V-kach. Smar suchy na łańcuch jest też niewskazany. Poza tym żadnych zastrzeżeń. W zeszłym roku trochę jeździłem zimą. Fakt, że starałem się wybierać suche dni.
marekw Napisano 17 Lutego 2013 Napisano 17 Lutego 2013 A ja zauważyłem zużycie oleju do łańcucha w tydzień mniej więcej takie jak przez całe lato
basteq Napisano 17 Lutego 2013 Autor Napisano 17 Lutego 2013 A jaki smar do łańcucha polecacie? I czy jeszcze potrzebny jest smar do innych podzespołów? Ja posiadam jakiś teflonowy o ile pamiętam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.