abt1 Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 Jako zielony (lubię jeździć a sprawy techniczne są mi obce) przejrzałem kompendium, przejście z 8 rzędowego na 9 rzędowy-budżetowe rozwiązanie oraz inne posty i zgłupiałem. Od zakupu roweru 2006 nic w nim grubszego nie zmieniałem. Byłem zadowolony z niego poza amortyzatorem i obręczą (centrowanie) . W stroju adama ważę 105kg. Postanowiłem zmienić Suntoura XCR (zbyt miękkiego) przez którego miałem przykre doświadczenia. Po przejrzeniu rynku – nowe amory nie mają pivotów (amor wstępnie wybrany) co wymusza zakup tarczówek (wstępnie wybrane) i kół pod tarczę (tu muszę jeszcze pomyśleć aby były „bezobsługowe”). Piasta będzie miała bębenek aluminiowy, a trochę mam pary w nogach i przejrzeniu forum musze kupić kasetę na pająku. Co mam teraz: (3x8) spisane z podzespołów (jak kupowałem miało być mocne i nie drogie) Korba - Alivio FCM410 170mm 42-32-22 Przód - Alivio Fd-mc21 66-69 angle Tył - Alivio RD-M410 Łańcuch - connex wipperman (tyle na nim pisze) Kaseta - CS‑HG30‑8I aw (11-32) Klamkomanetki – Alivio ST-M410 I co dalej??? Jaka przyszłość?? Widzę że nowe alivio teraz jest 9 rzędowe i wyższe modele to 9 lub 10. A chciałbym mieć możliwość za rok, dwa zmiany z zachowaniem minimum klasy alivio bez ponownej wymiany całego osprzętu. Jak to z głową zrobić (amor+koła+tarcze sporo mnie szarpną)? Czy zostać przy 8 - kupić manetki alivio oraz kasetę na pająku i do tego łańcuch? Jakieś propozycje?
marcin33892 Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 Najlepiej podaj jaki amortyzator wybrałeś, to może znajdziemy coś podobnego z pivotami. Wtedy unikniesz kosztów wymiany hamulców oraz kół. Co do kasety, jeżeli wymieniasz tylną piastę bądź koło,to większość nowszych piast jest na kasetę 8/9. Jeżeli nie masz teraz kasy by kupić od razu kasetę na 9 przełożeń to kup na 8, do tego klamkomanetki na 9 przełożeń,łańcuch,korbę i jeżeli za rok będziesz chciał przerobić sobie na 9 przełożeń,to jeżeli korba nie będzie ostro zajechana,to wymienisz sobie tylko kasetę(kupisz na 9 przełożeń) i łańcuch przystosowany na 9 przełożeń. Klamkomanetki będziesz miał 9 więc nie będziesz ich musiał wymieniać. Jeżeli bardzo się upierasz przy hamulcach tarczowych,to najlepiej kup hydrauliczne, wtedy nie musisz się martwić o zabrudzone pancerze,pęknięte linki itp.
abt1 Napisano 30 Grudnia 2012 Autor Napisano 30 Grudnia 2012 Amortyzator to Epicon, hamulec (wstępnie Deore BR-M596+Avid HS1+jakieś klocki), koła (novatec 711/712+??? DT E530+???) – taka przymiarka
kinder85 Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 A może raidon ? jest z piwotami.... Ogólnie to ja bym do korby dorzucił lepszej i przerzutek niż zmieniał hamulce na tarcze. Bo swoją drogą jak już zmieniać na tarcze to dobrze nie oszczędzać na tym.
szliri Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 Epicon dobry wybór ponieważ jest powietrzny i będziesz mógł go dobrze ustawić pod siebie,hamulce shimano też się cieszą powodzeniem więc śmiało możesz brać, jednak co do piast bym się zastanowił czy potrzebne Ci takie lekkie, bo nawet kupując kasetę na pająku sporo zębatek np w xt 4 będzie bezpośrednio na bębenku.
tobo Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 Manetka 9sp nie obsłuży kasety 8sp. Manetka 8sp obsłuży kasetę 7sp. Decydując się na system 9 z tyłu musisz kupić kasetę z taką samą ilością biegów co manetka. Przerzutki shimano pod 7 biegów obsłużą też 8 oraz 9, tu nie ma problemu.
sowa56 Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 Nie wiem czy naprawdę potrzebujesz amortyzator, załóż sztywny widelec i unikniesz wielu niepotrzebnych problemów, funkcję amortyzatora w "góralu" przejmują mięśnie, tak jest ustawiony środek ciężkości, większość ciężaru rowerzysty spoczywa na kierownicy i suporcie, siodełko jest raczej do zachowania równowagi niż do siedzenia. Osobiście przejechałem ponad połowę długości równika na sztywnym widelcu i tylko z ciekawości składam drugi rower z "amorkiem", tamten zostaje na ścieżki asfaltowe ale nie jest powiedziane, że nie sprzedam tego nowego bo sztywny widelec zapewnia lepszą dynamikę.
tobo Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 Ja na rowerze przejechałem 80-90 tysięcy km i jeśli ma on służyć do jazdy w terenie to nie widzę powodu by pozbawić się przyjemności korzystania z amortyzacji. Chyba że góral służy do jazdy w mieście lub w parku, wtedy nie ma on sensu.
asked Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 Ja na rowerze przejechałem 80-90 tysięcy km i jeśli ma on służyć do jazdy w terenie to nie widzę powodu by pozbawić się przyjemności korzystania z amortyzacji. Chyba że góral służy do jazdy w mieście lub w parku, wtedy nie ma on sensu. nie do końca się z tym zgodzę bo często leśne ścieżki są bardziej komfortowe od naszych dróg. Taki mały ot :-P Amortyzatory zapewniają w dużej mierze bezpieczeństwo. Ważne żeby amor nie był zbyt twardy i zbyt miękki. Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
szliri Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 To czy jest miękki czy twardy zależy w dużej mierze od regulacji mowa oczywiście o powietrznych amortyzatorach
asked Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 To czy jest miękki czy twardy zależy w dużej mierze od regulacji mowa oczywiście o powietrznych amortyzatorach True ale sztywnego widelca nie wyreguluje... ;-) Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
tobo Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 Zastanawiam sę czy wiesz o czym piszesz, skoro zakłądasz amortyzator z ciekawości, co przynajmniej dla mnie oznacza że to obszar dla ciebie dziewiczy. Proponowałbym doradzając komuś jednak wiedzieć jak to jest - bo stwierdzenie ani zbyt twardy ani zbyt miękki odnosi się do? nie do końca się z tym zgodzę bo często leśne ścieżki są bardziej komfortowe od naszych dróg. Taki mały ot :-P Amortyzatory zapewniają w dużej mierze bezpieczeństwo. Ważne żeby amor nie był zbyt twardy i zbyt miękki. Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2 Zastanawiam sę czy wiesz o czym piszesz, skoro zakłądasz amortyzator z ciekawości, co przynajmniej dla mnie oznacza że to obszar dla ciebie dziewiczy. Proponowałbym doradzając komuś jednak wiedzieć jak to jest - bo stwierdzenie ani zbyt twardy ani zbyt miękki odnosi się do? W terenie amortyzator podnosi dynamikę jazdy, przynajmniej u 99 procent użytkowników rowerów mtb w terenie.
asked Napisano 30 Grudnia 2012 Napisano 30 Grudnia 2012 tobo... litości. Nie trzeba być specjalistą żeby samemu zrozumieć idee. Amortyzator zbyt miękki nie będzie spełniał swojej funkcji ponieważ będzie non stop dobijal go do końca. Gdzie tu sens? Amortyzator zbyt twardy to tak jakby miał sztywny widelec. Kolejna bzdura. Przeszedłem w moim życiu kilka rowerów z amortyzacja i bez. Jaka jest różnica w jeździe z amortyzacja przednia.. Dużą pod warunkiem że amortyzator pracuje jak należy. Amortyzator nie służy do skakania tylko do poprawienia komfortu jazdy i bezpieczeństwa. Jeśli byłoby inaczej, amortyzatory nie byłyby Mo towane w motocyklach, samochodach... Posłurze się przykładem.. Po co Ci poduszka powietrzna w samochodzie skoro będzie "wybuchła" nie wtedy gdy powinna (czyt. zbyt późno lub kiedy nie będzie takiej potrzeby). Do autora, jeśli nie musisz nie rezygnuj z amortyzacji a amortyzator dobierając pod swoją wagę. Nie jestem specjalistą ale wiem co mówię. Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
Mod Team Puklus Napisano 30 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 30 Grudnia 2012 Osobićie czesto irytuje mnie ze moj zawias pochłania wiele energii w zależności od jego ustawianie nawet i 35% ... to dużo jednak komfort to rekompensuje a jak potrzebuje sztywniaka, po prostu blokuje cały zawias.
kinder85 Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 2i regulaminu Dokładnie! Sztywny widelec w góralu to chyba tylko dla zmniejszenia wagi się wrzuca (sam nad tym myślałem). Normalnie amor z blokadą jest najlepszą opcją. Tak jak pisałem wcześniej, raidon jest powietrzny i piwoty też w nim znajdziesz
tobo Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 tobo... litości. Nie trzeba być specjalistą żeby samemu zrozumieć idee. Amortyzator zbyt miękki nie będzie spełniał swojej funkcji ponieważ będzie non stop dobijal go do końca. Gdzie tu sens? Amortyzator zbyt twardy to tak jakby miał sztywny widelec. Kolejna bzdura. Przeszedłem w moim życiu kilka rowerów z amortyzacja i bez. Jaka jest różnica w jeździe z amortyzacja przednia.. Dużą pod warunkiem że amortyzator pracuje jak należy. Amortyzator nie służy do skakania tylko do poprawienia komfortu jazdy i bezpieczeństwa. Jeśli byłoby inaczej, amortyzatory nie byłyby Mo towane w motocyklach, samochodach... Posłurze się przykładem.. Po co Ci poduszka powietrzna w samochodzie skoro będzie "wybuchła" nie wtedy gdy powinna (czyt. zbyt późno lub kiedy nie będzie takiej potrzeby). Do autora, jeśli nie musisz nie rezygnuj z amortyzacji a amortyzator dobierając pod swoją wagę. Nie jestem specjalistą ale wiem co mówię. Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2 No właśnie - litości. PIsząc tak jak piszesz wprowadzasz lekkie zamieszanie. Twardy widelec może być twardy na dwa sposoby; może być mało czuły na małe nierówności co nie znaczy że nie będzie dobrze czy bardzo dobrze spełniał swojej funkcji przy agresywnej sportowej jeździe. Może być twardy ze względu na kulawą konstrukcję i bebechy, czyli nie będzie pracował wcale albo słabo. Do jazdy xc preferencje mogą być bardzo różne. Amortyzator nie służy do skakania? Amortyzator ma spełniać funkcję taką jaką wybierze dla niego użytkownik. Motocykl to pojęcie ogólne tak jak "człowiek". Odpowiednikiem roweru mtb jest motocykl enduro/mx, oba przeznaczone do agresywnej jazdy poza utwardzonymi szlakami. Co znaczy dobierać amortyzator pod swoją wagę? Można dobierać pod swoją wagę sprężynę stalową lub ciśnienie sprężyny powietrznej albo dobierać rodzaj widelca do własnej masy użytkowej - grubość goleni, rodzaj osi itd. A najlepszym twom zdaniem rozwiązaniem amortyzacji w rowerze mtb jest sztywny widelec. Składasz drugi rower z amortyzatorem, dla eksperymentu "jak to jest" więc jednak - moim zdaniem - nie wiesz o czym - ogólnie - piszesz.
lukaszs Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 wracając do tematu ... jaki masz budzet na te zmiany?
asked Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 tobo... sam w swoim poście w innym temacie napisałeś "amortyzator poprawia komfort jazdy i poczucie bezpieczenstwa". Czytam Twoje posty na Forum i dochodzę do wniosku ze za wszelką cenę chcesz aby "Twoje było na górze". Amortyzator ma za zadanie zapewnić stały kontakt koła z podłożem oraz poprawić komfort. Wiem co mówię! A że są amortyzatory przygotowane pod dedykowane dziedziny sportowe to już inna bajka ale główny cel amora jest taki! Niezmienny! Żeby nie być goloslownym: http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Amortyzator To tak jak z nartami! Ich przeznaczeniem jest slizganie się po śniegu. A że są różne rodzaje nart to inna sprawa ale główna funkcja pozostaje bez zmian. Drogi Autorze.. Jeśli masz możliwość pojawienia się w Warszawie, zapraszam na przejażdżkę moimi rowerami. Jeden bez amortyzatora, drugi z nim. Sam porównaj komfort jazdy. Co do budżetu. Jeśli masz 1000 to założysz całkiem przyzwoity zestaw. Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
dziobolek Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 ...Amortyzator ma spełniać funkcję taką jaką wybierze dla niego użytkownik... I tyle w temacie. Nie rozumiem tej bezsensownej "krucjaty" zwolenników sztywnych przeciwko amortyzowanym. Ja sam, lata całe jeździłem na sztywnym w moim crossie i specjalnie mi to nie przeszkadzało. Do czasu... Z wiekiem zaczęły się pojawiać pewne dolegliwości i wymiana sztywniaka na amor przyniosła ulgę i poprawę komfortu jazdy. Tak samo jak wymiana sztywnego wspornika siodła na amortyzowanego Suntour NEX. Nadmienić wypada, że 95% mojej nawierzni to asfalt, beton, utwardzone scieżki. No i nie zrobiłem tego dla zapewnienia oponie lepszego kontaktu z podłożem, ale dla poprawy własnego komfortu jazdy na rowerze. Więc "obiema ręcyma" podpisuję się pod powyższym cytatem.
Mod Team Puklus Napisano 31 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 31 Grudnia 2012 Nie chcąc już wspominać o przyczepności. Mój przykład to samo miejsce 2 sytuacje, często sie tam zatrzymywałem na 5 sec oddechu w każdym bądź razie przy odblokowanym widelcu normalnie wychamowywałem, trawa lekkie nachylenie terenu. Przy zablokowanym koło od razu traciło przyczepność i trzeba było uważać.
asked Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 to żadna krucjata. Uważam jednak ze w miejskiej dżungli lepiej posiadać amortyzator. Nie twierdze ze sztywne widelki sa zle. Twierdze ze widelec amortyzowany w mtb "wybaczy" wiecej. Przez x lat mialem sztywniaka z przodu ale teraz mam i taki i taki i jazda po takiej samej nawierzchni (droga do pracy) lepiej wypada na widelcu amortyzowanym a waze ponad 100 kg. Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
dziobolek Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 Kolego asked... Po pierwsze - słowo "krucjata" ujęte w cudzysłów. Po drugie - nie do Ciebie "piję" pisząc to, miałem na myśli podejście do tematu z postu #8 użytkownika sowa56. Ja także uważam, że lepiej mieć dobry amortyzator z blokadą, niż sztywniaka
venom2000 Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 Amortyzator — mechanizm, którego zadaniem jest przechwycić i rozproszyć nadmiar energii w układzie mechanicznym. Używany jest w celu zabezpieczenia urządzenia lub operatora przed negatywnym oddziaływaniem drgań i zwiększenia komfortu eksploatacji. Proponuję ci na swoim sztywniaku zrobić zjazd na ścieżce do Downhillu i zobaczymy czy znowu będziesz dyskutował o tym że amortyzator nie jest do skakania :wallbash: ,ewentualnie zapraszam w góry na jazdę po kamolach wielkości telewizora 21",a nadgarstki dadzą ci znać z wiekiem o tym jak je rozpieszczałeś swoim Sztywniakiem zjadając kolejne kilosy. Abt1 posłuchaj tego co piszą ci naprawdę doświadczeni ludzie którzy z niejednego pieca chleb jedli,wiem że wybór jest dla ciebie trudny ale dostałeś do wyboru dwa dobre amorki powietrzne Epicona i Raidona to który weźmiesz pozostaje do twojego przemyślenia,a z napędem zrób tak jak ja w swoim temacie który zalinkowałeś na początku zostań na 8 rzędowym napędzie bo żadnej różnicy z 9 rzędówką nie znajdziesz oprócz droższych komponentów,kup dobry łańcuch,kasetę 8,tylną przerzutkę,korbę z suportem oraz przednią przerzutkę i masz święty spokój SHIMANO KASETA ALIVIO CS HG51 11-30 8-RZEDOWA 2012 (2894674438) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. http://allegro.pl/sh...12669096.html�� lub WIPPERMANN CONNEX 808 (2013) 6, 7, 8 rzęd. OKAZJA (2843474734) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Manetki Shimano Alivio SL-M410 3/8 (2853669224) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. KORBA SHIMANO ALIVIO FC-M411 48/38/28 + suport (2905794043) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Shimano Deore LX FD-T661 Down Swing! PROMOCJA !!!! (2906830667) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. DEORE RD-M591 czarna 9 biegow new PROMOCJA (2907450889) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Jeżeli wkradł się gdzieś błąd w moich linkach co do zestawu to proszę szanowne gremium koleżeńskie o poprawę do odpowiedniego linku z innym komponentem A wielbicielowi Sztywniaka życzę samych udanych skoków na nim bez uszczerbku na zdrowiu jego lub osób będących w jego pobliżu no chyba że jest kolarzem szosowym to samych gładkich prostych życzę
beskid Napisano 31 Grudnia 2012 Napisano 31 Grudnia 2012 Autor tematu nie ma chyba zamiaru rezygnować z amortyzatora. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem. Chodzi o prostą sprawę czyli miał wielką chałę i myśli nad czymś lepszym. Ktoś rzucił hasło na temat sztywniaka i zaczynają się mądrości. Więc ja też coś dorzucę. Jazda na sztywniaku w terenie nie polega na zapierniczaniu w dół po trasach DH czy nawet innych ścieżkach. Jest zdecydowanie wolniejsza i techniczna. Taki sprzęt mniej wybacza dlatego potrzeba max koncentracji aby poruszać się na nim w górach. Dlatego właśnie mało kto ma takie umiejętności aby na sztywniaku dać radę w ciężkim terenie. Wybiera więc wideł z amortyzacją co nie oznacza, że bardzo dobry technicznie biker nie da rady i nie zjedzie z trudnej góry. Warto by też przestać pitolić bzdury o wręcz połamanych rękach czy uszkodzonych nadgarstkach. Jak już wspomniałem na czymś takim trzeba umieć jeżdzić a nie pleść takie bzdury. To jazda przy której trzeba mieć w d...e to że koleś obok na amortyzatorze z przodu nie mówiąc o fullu śmignie obok bez kombinacji jak tu najwygodniej zjechać. Nie szukasz w terenie szybkości i ostrych zakrętów to spróbuj na sztywniaku. Nie każdy ma ochotę na bujanie się na wciskanych wszędzie fullach. Tu niektórzy promują hasła jakoby tylko na takim sprzęcie była możliwość czerpania frajdy z jazdy. Jest to oczywiście bzdura w najczystszej postaci. Występuje w przyrodzie takie coś jak kolarstwo przełajowe. Nie jest to jakieś zrzeszenie kadłubków a i rączek panowie pourywanych nie mają. Nawet przez sekundę nie był bym wstanie wydusić z siebie słów, że tyle tysiaków po górach na sztywniaku to była katorga i w ogóle to wszystko było bez sensu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.