tobo Napisano 16 Grudnia 2012 Napisano 16 Grudnia 2012 Kaseta xx waży 185 i 208 gramów. Dziewiątka xg999 175 gramów
edi7777 Napisano 16 Grudnia 2012 Napisano 16 Grudnia 2012 aaa no zapomniałem że xg-999 to seria xx, a nie x0. Swoją drogą x0 (czyli pg-990?) to jakiś żart pod względem wagi. Nawet zwykła xt jest lżejsza. Masakryczne ceny są za serie xx więc nawet nie biorę ich pod uwagę. W tej chwili mam w rowerze: korba xt m770 łańcuch xt kaseta xt przerzutka x9 manetki x9 i zastanawiałem się czy zmienić kasetę na sramowską x0 ale wychodzi, że jest cięższa niż xt. I muszę kupić nowe blaty do korby + łańcuch. Więc myślałem czy nie zmienić na pełną grupę x9 2x10, a stare części puścić w allegro. Ale chyba zostanę przy opcji 3x9 bo 2x10 kusi mnie tylko możliwością zamontowania lepszych napinaczy niż bionicon c-guide. Czyli wychodziłoby że kupię kaseta xt 11-34 blaty xt 44t i 32t łąńcuch - xt nie chcę bo mi się zerwał 2 razy, myślałem nad kmc x9sl bo fajny taki złoty ale trochę drogi więc jeszcze szukam. Macie jakieś sugestie? Może jakieś inne blaty niż oryginalne shimano? Łańcuch może x9l albo jest jakiś podobny?
MokryxD Napisano 16 Grudnia 2012 Napisano 16 Grudnia 2012 Grupa XX to w ogóle jakieś pomylenie, mówiąc o cenach. Kółeczka do tylnej przerzutki kosztują tyle co nowa X0. Większość ludzi zamiast kółeczek weźmie nową przerzutkę i tyle. A swoją drogą korci mnie to pytanie, a teraz mam okazję je zadać. Dlaczego ludzie zmieniają 3x9, na 2x10 lub 3x10? Praktycznie nic nie zyskują, nie licząc kilku gramów, a tracą kilka przełożeń i do tego jeszcze wytrzymałość (cieńszy łańcuch).
rzymo Napisano 16 Grudnia 2012 Napisano 16 Grudnia 2012 Można 3x9 zredukować do 2x9 (niekoniecznie 2x10). Dla części osób 2x z przodu to plus - większość przebiegu robią na blacie, rzadko kiedy zrzucając na małą. Wtedy taka konfiguracja napędu ma sens, zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych, kiedy przednia przerzutka robi się kapryśna. Ja się zaliczam do takich osób, jakieś 95% przejechanych kilometrów kręcę na blacie 36. Podjadę prawie wszędzie, na prostej ~42km/h wystarczą mi w zupełności (na zjazdach nie mam potrzeby dokręcać, grawitacja robi swoje; odkąd wycofali stare Jelcze autobusów też już nie gonię ). Tam gdzie nie podjadę - bo zmęczony, albo sporo piasku czy błota/śniegu, to dopiero wtedy zrzucam na małą.
beskid Napisano 16 Grudnia 2012 Napisano 16 Grudnia 2012 Wymieniają dla samej wymiany by nie użyć ostrzejszych słów. Tu się niektórzy chwalili 12 foxami, niezliczoną ilością posiadanych (zajechanych) kaset, przerzutek itd. Przeciętny napęd w którym się odpowiednio zmienia łańcuch i o niego dba potrafi wytrzymać 10 kkm albo i lepiej. Ile trzeba jeździć i ilu takich jest aby mieć po kilka napędów w kilka lat?? Nie mam tu oczywiście na myśli zawodników bo to całkowicie inna bajka. Co w tym wszystkim najzabawniejsze to to, że dostają coraz to gorsze g...o płacą za to i jeszcze narzekają na ceny. Powiem ostro ale to właśnie taki klient jest być może przyczyną ciągłych bzdurnych wynalazków (1x11) i pogarszającej się jakości. Jak słyszą o nowej kolekcji to już im się oczka świecą. Przychylam się tutaj do opinii tobo o „praniu mózgu” aby sprzedać coś nowego. Jak by dzisiaj wrócili bez utraty jakości do napędu 8 sp. Deore/XT/XTR to zaraz wywalił bym 3x9. Ja tam wolę moje 2x9 niż 3x9. Mniejszy zakres przełożeń ale większa szybkość zmian. No i masz taki argument. Teraz pytanie ilu go łyknie rzymo robi prawie wszystko na środkowym blacie, prawie nie korzysta z młynka i to jest jakichś argument. Niestety przy moim stylu jazdy araz warunkach terenowych jest to nie realne.
MokryxD Napisano 16 Grudnia 2012 Napisano 16 Grudnia 2012 Dziękuję, za sensową, wyczerpującą i popartą argumentami wypowiedź. Sam kupuje 3x9 i dopuki nie będę musiał to nie przejdę na 10s (tak sprawdzałem, co prawda po sklepie, ale zawsze).
Mod Team Puklus Napisano 16 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 16 Grudnia 2012 Napędy 2x sprawdzą sie w szybkich lub nie koniecznie szybkich maratonach gdzie jest raczej płasko. Przy większych różnicach wysokości idzie sie zamęczyć wiem z doświadczenia. Ja każdą zębatkę w korbie jak i kasecie wykorzystuje wiec taki napęd do mnie nie przemawia.
edi7777 Napisano 16 Grudnia 2012 Napisano 16 Grudnia 2012 No dla mnie argumentem jest tylko ten napinacz (tak jak np. w specialized enduro) + może to, że zawsze to kilka gramów mniej. Puki nie wymyślili jakiegoś porządnego napinacza dla 3 blatów to mnie korci bo nienawidzę walenia łańcucha o ramę i nerwowej pracy tylnej przerzutki na zjazdach (zajechałem tak x0). Nie widzi mi się też zmieniać całego roweru na bardziej AM czy enduro bo to z 2-3kg więcej + te całe pompowanie zawieszenia (to oczywiście fajne do zabawy ale nie na maratony albo wyścigi).
Sagitt77 Napisano 17 Grudnia 2012 Napisano 17 Grudnia 2012 Tak jak by się używało 1x1...10, 2x1...10, za każdym razem jak sie wsiądzie, tak jak biegi w aucie :laugh: Możesz rozwinąć myśl bo nie rozumiem No i masz taki argument. Teraz pytanie ilu go łyknie Poparty pozytywnym doświadczeniem. Jak sam spróbujesz i nie spodoba się to wtedy dopiero możesz zanegować.
beskid Napisano 17 Grudnia 2012 Napisano 17 Grudnia 2012 A ja nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz w wypowiedzi kolegi Puklusa?? Nie będę próbował czegoś co się w górach nie sprawdzi i to też masz wytłumaczone czemu; Napędy 2x sprawdzą sie w szybkich lub nie koniecznie szybkich maratonach gdzie jest raczej płasko. Przy większych różnicach wysokości idzie sie zamęczyć wiem z doświadczenia. Ja każdą zębatkę w korbie jak i kasecie wykorzystuje wiec taki napęd do mnie nie przemawia. Zazwyczaj garuję po górach cały dzień używając wszystkich zębatek i naprawdę liczba kliknięć nie jest tym czym bym się przejmował.
tobo Napisano 17 Grudnia 2012 Napisano 17 Grudnia 2012 Możesz rozwinąć myśl bo nie rozumiem Poparty pozytywnym doświadczeniem. Jak sam spróbujesz i nie spodoba się to wtedy dopiero możesz zanegować. Ja spróbowałem. Idealny napęd na miasto (to upragnione przez niektórych 1x10) Nie widzę jednak możliwości by tego użyć jeśli potrzebuję w górach 22 z przodu i 34 z tyłu Raczej nie widzę sensu w przekonywaniu się o tym że skoro potrzebuję 3 tarcze z przodu i maksymalną ilość zębów z tylu to okrojona wersja tego napędu wystarczy. Dobre dla cyborgów lub ludzi na co dzień brykających góralami w terenie płaskim lub pagórkowatym. Ja nawet chętnie spróbowałbym podpiąć nowego xx1 do conajmniej dwublatu z przodu
Mod Team Puklus Napisano 17 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 17 Grudnia 2012 Możesz rozwinąć myśl bo nie rozumiem Rozumiem ze wyrzucenie przedniej zebatki zmniejsza liczbę kliknięć ... ale jak opisałem, jak by używać biegów jak skrzynia automatyczna w aucie najpierw 1 zębatka i kaseta od 1 do 10 następnie 2 zębatka i trzecia ... faktycznie 30 kliknięć ... Nie wiem jak inni ale ja używam zazwyczaj 2x3-8, po asfalcie 3x5-8 czyli raptem 10 kliknięć w porywach do 11, 24z używam tylko jak mam ostry teren czyli rzadko ale wole ją mieć, czyli argument o mniejszej liczbie kliknięć do mnie nie przemawia
arroyo Napisano 17 Grudnia 2012 Napisano 17 Grudnia 2012 Napiszę z osobistego doświadczenia zmiany z systemów shimano 3x9 na 2x10. Zakres przełożeń jest bardzo podobny do tego który miałem w systemie 3x9, korzystam z korby 38-26 oraz kasety 11-36 (wcześniej 22-32-44 oraz 11-34). Przeliczając na opór stosując aktualny układ zębatek tracę jedynie po 1 skrajnym przełożeniu w porównaniu do 3x9 (tracę przełożenia 1-1 oraz 3-9). W systemie 3x9 na szosie używałem przełożeń 3-6/7/8 (tak, bez 9!), w terenie 2-3/4/5/6/7, na podjazdach 1-2/3/4 W systemie 2x10 na szosie używam 2-4/5/6/7/8/9/10, w terenie 1-1/2/3/4/5/6/7/8/9/10 Można powiedzieć, że jest mniej kombinowania - teren zawsze 1, szosa zawsze 2, wszelkie korekty zachodzą na kasecie. Porównuję shimano więc najłatwiej zauważyć różnicę w systemie zmiany biegów, koniec z indeksacją 2:1, klasyczne 1:1 jest wygodniejsze oraz bardziej precyzyjne. Znacznie rzadziej potrzebne jest korygowanie napięcia linki w tylnej przerzutce, przednia przerzutka również pracuje sprawniej oraz jest komicznie łatwa w regulacji. - to najbardziej odczuwalna różnica Na wagę nie patrzę, przełożeń mi nie brak, w terenach górskich byłem niestety tylko 1 raz i korzystałem z napędu 3x9, wiem że na 2x10 poradziłbym sobie tak samo. U siebie, jak na wielkopolskę, mam dobre tereny na podjazdy - gontyniec 192 mnpm tuż za rogiem, mniej więcej aktualna rozpiska podjazdów: http://www.cyklista.ovh.org/gontyniec.html
Sagitt77 Napisano 18 Grudnia 2012 Napisano 18 Grudnia 2012 Rozumiem ze wyrzucenie przedniej zebatki zmniejsza liczbę kliknięć ... ale jak opisałem, jak by używać biegów jak skrzynia automatyczna w aucie najpierw 1 zębatka i kaseta od 1 do 10 następnie 2 zębatka i trzecia ... faktycznie 30 kliknięć ... Nie wiem jak inni ale ja używam zazwyczaj 2x3-8, po asfalcie 3x5-8 czyli raptem 10 kliknięć w porywach do 11, 24z używam tylko jak mam ostry teren czyli rzadko ale wole ją mieć, czyli argument o mniejszej liczbie kliknięć do mnie nie przemawia Nie chodzi o takie liczenie biegów. Po prostu, z przodu jest zębatka o mniejszej liczbie zebów (36-42) i ona ma zastąpić dwie zębatki (32-44). Oczywiste jest to, że zmiejsza się uniwersalność napędu ale za to nie trzeba zmieniać biegów przednią przerzutką, która zmienia biegi wolniej, pod większym obciążeniem, no i uwagę masz skupioną tylko na jednej manetce. Nie musisz się zastanawiać w czasie jazdy nad kombinowaniem biegów. Ale masz rację, że taki napęd trudniej sprawdzi się w górach. To raczej zestaw do maratonów nizinnych. Dlatego mam ciągle zestaw zębatek 22/32/44, które w kilka minut mogę znów zamontować. Tobo, wyobraż sobie, że w Polsce są też niziny, a nie tylko góry oraz Wałbrzych i okolice. Tu ludzie też jeżdżą na rowerach, tu też są maratony. Na takie warunki korba 40/28 spokojnie starcza. Więc nie neguj rozwiązania, które akurat Tobie, w Twojej okolicy nie pasuje. Wiele osób tak jeździ, nie tylko amatorów ale też zawodowców.
tobo Napisano 18 Grudnia 2012 Napisano 18 Grudnia 2012 Ja napisałem że mi pasuje. Mam takowe, nawet z kasetą szosową i ze sporym blatem jak na jednobieg z przodu. Jest idealne na obszary płaskie i na asfalt. Ty się zastanawiasz nad obsługą swojej skrzyni biegów w czasie jazdy? Boszz, ja stary jestem albo mało wybredny, bo ja zwyczajnie zmieniam biegi, gdy tego potrzebuję Myślę że następnym rewolucyjnym wynalazkiem producentów będzie komputer pokładowy wyliczający wybór odpowiedniego przełożenia, bo bez tego ni dy ry dy. Bardzo lubię wszelkie uzasadnienia wyższości "mniej nad więcej". Problem w tym że takie wątpliwości nie nurtowały wcześniej 99,9999 procent rowerzystów. Nikt nikomu nie bronił próbowania takiej kombinacji, wszelkie składniki były też dostępne na rynku. I kosztowało to o niebo taniej niż nowa zaawansowana technologicznie grupa 2x10. Wiele osób przy 10tkach tak czy inaczej kupuje mniej niż 36 z tyłu, więc zakres przełożeń kasety jest taki sam. Zębaki o wielkościach typowych dla korb 2x... można było kupić, taniej niż całą nową korbę. No ale teraz taki napęd 2x10 jest profi, przedtem nie pasował do "głównego nurtu" Oczywiście nie powstrzymam masy ludzkiej przed tak rewolucyjnymi krokami, nie zamierzam i sam poniekąd nowemu trendowi się poddałem - nawet jeśli z trochę innego powodu niż ta większość.
Sagitt77 Napisano 18 Grudnia 2012 Napisano 18 Grudnia 2012 Nie wiem skąd taki wniosek o samochodowej skrzyni biegów. W którym zdaniu o tym wspomniałem? Widzisz Tobo, sarkazm pojawia się w dyskusji gdy jednej ze stron brakuje argumentów... Nie wszystkie wynalazki pojawiły sie odrazu. Do niektórych dochodzono stopniowo. Napęd 2x... ma swoich zwolenników i nic na to nie poradzisz.
Mod Team Puklus Napisano 18 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 18 Grudnia 2012 Nie wiem skąd taki wniosek o samochodowej skrzyni biegów. padło stwierdzenie ze ze zmniejsza liczbę kliknięć dlatego porównałem do automatu który od 1 do 30 przerzuca po kolei. Ja nie widzę znaczącej zmiany kliknięć. Jeździłem na 2x9 teraz mam 3x9. Są ludzie którym to pasuje i bardzo dobrze. Ja też jeżdżę na tym co mi pasuje. Jednak argumenty do mnie średnio trafiają. Argument ze operujemy tylko 1 manetką jest już całkiem mocny i daje do myślenia ale zmniejszenie liczby kliknięć ?
tobo Napisano 18 Grudnia 2012 Napisano 18 Grudnia 2012 Nie wiem skąd taki wniosek o samochodowej skrzyni biegów. W którym zdaniu o tym wspomniałem? Widzisz Tobo, sarkazm pojawia się w dyskusji gdy jednej ze stron brakuje argumentów... Nie wszystkie wynalazki pojawiły sie odrazu. Do niektórych dochodzono stopniowo. Napęd 2x... ma swoich zwolenników i nic na to nie poradzisz. Ale jakich argumentów? Od nastu lat jeżdżę rowerem i nie musiałem myśleć o zmianie biegów przy zmianie biegów. Bardziej jestem zmuszony do tego przy napędzie 1x10 gdyż używam srama - a ten czy to jako trigger czy jako grip nie posiada wskaźnika biegu, który mi akurat się przydaje - wiele osób odkręca monitory od manetek shimano. Ja niczego nie zamierzam zmienić, nie jestem w stanie. Parcie na pęcherz jest tak silne że nawet jeśli są jakieś argumenty przeciw to i tak ich nie ma. Niedługo nie będzie żadnych bo prawdopodobnieństwo pozostawienia tylko napędów 2x... przez shimano jest spore. Jak ktoś nie będzie chciał używać 9tek altusa i acery, bo woli coś lepszego to będzie musiał przejść na 2x... bo skończą się zapasy magazynowe. Sam używam 1x10 bo chciałem lekki napęd, szosowy sram red jest najlżejszą przerzutką na rynku, kaseta szosowa da lżejsza od mojej najlżejszej mtb, 28 zębów wystarcza w obecnych warunkach. W prawdziwym rowerze mam klasyczny napęd 3x9 z kasetą do 36 zębów, cieszę się że jest chociaż jedna taka na rynku na 9tkę. Zapierniczanie po nizinach jest bez problemu możliwe z kasetą 9sp jak i 8. Jeśli inteesuje kogoś singiel z przodu kupi kasetę mega range. Używałem takiej przez parę lat i była bardzo ok.
MMMAAACCC7 Napisano 18 Grudnia 2012 Napisano 18 Grudnia 2012 a niektórym wystarczy 3x7, napęd wieloletni, nie do zajechania... zakres tyłu 11-28, przód 44 i spokój, zimówką idzie wszędzie wjechać...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.