Skocz do zawartości

[Ostrów Wlkp/Kalisz] chętni na wspólne wypady. Cz. 2


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

Panie i Panowie, Lenie i Leniuszki... Dziś Gaco się troszeczkę wyciekał. Od rana wykorzystałem rower do pomocy przy załatwieniu pewnych spraw na mieście i palnąłem sobie ogólnie rzecz biorąc dobre 50km. Wróciłem, zjadłem kromkę chlebka i po dobranocce poleciałem jeszcze raz. Tym razem na wygłupy :teehee:.

 

Tak wygląda trasa z mojego domu na Szałe w pierwszą stronę:

http://www.navime.pl/trasa/88068

 

A tak wyglądał mój powrót z Szałe do domciu:

http://www.navime.pl/trasa/88123

 

Jak widać powrót całkiem lajtowy :D, ale za to wpadło kilka dodatkowych kilometrów, bo czułem spory niedosyt.

Łącznie coś ~73km na dziś. Szkoda, że nie ma z kim jeździć. Szkoda, że większość trasy to slalomy między pieszymi i rowerzystami - poruszają się jakby byli naćpani :starwars:  Pozdrawiam też babcie chodzące od prawej do lewej i z powrotem całą szerokością ścieżki/chodnika i mamy z wózkami jadącymi we trzy obok siebie...

 

Brakuje mi jeszcze tylko karabinka na kierownicy, ale mam wolne, więc... :icon_cool: :icon_cool: :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tapczanach siedzą lenie,
Choć za oknem deszcz nie leje,
Śniegu nie ma, ścieżki suche,
Oni siedzą ze swym brzuchem,
Podnoszenie wciąż trenują,
Z talerzami się mocują,
Wicher wieje, du...... rośnie,
Kiepsko widzę Was w tej wiośnie!

Nawet postów brak na forum,
Choć nie wina to humorów,
W zeszłym roku o tej porze,
Wszyscy byliśmy na dworze!
Co się stało z Wami lenie,
Ledwo widać Wasze cienie,
Mam już dosyć zachęcania,
Wyciągania, zdjęć wklejania,
Jak nikt du...... z Was nie ruszy,
Ja zatykam sobie uszy,
Na monitor rzucam szmatkę,
Idę wyrwać swą sąsiadkę!

 

 

 

wypad.png

 

PS: Ja na swoją obronę dodam, że wyszło mi dziś 53km, ale czułem, że mogę kręcić tak w nieskończoność. :ninja:

Już nawet tiry goniłem i latałem 50km/h po mieście... Nie pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjazd Kalisz-Mikołajki. 374km w 2 dni jazdy. 1-2 dni na miejscu i powrót również o własnych siłach. Razem 5-6 dni poza domem. Spanie w namiotach, jedzenie na własną rękę, sakwy z ciuchami, dętkami itd - obowiązkowo. Wylot w poniedziałek wczesnym rankiem. Chętni? :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego się nie robi dla sweet foci :laugh:
A napis przy wchodzeniu się widziało ? :sweat:

A tak na serio, fajny widok zasłaniacie :teehee:  ostatni raz jak tam byłem, to sporo śniegu jeszcze leżało, a samo jeziorko było skute lodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda bez zmian tak samo problematyczna i nijaka jak wczęśniej. Stanowczo zniechęca do planowania dalekich wycieczek i zabiera całą radość z teoretycznie od dawna panującej już wiosny. Na forum jak zwykle głucha cisza, a mój rower płata mi figle, złośliwie nadgryzając każdą z nowych dętek. Zmieniłem już nawet opony, sytuacja podobna. Może ruszycie wreszcie tyłki, bo jest MAJ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.dropbox.com/s/4mrprqqri9njbc7/2013-05-09%2012.16.40.png

 

http://www.navime.pl/trasa/103629

 

Głupie sygnalizacje świetlne... Nigdy nie można się rozpędzić... Może chociaż zdążyłbym wrzucić 7 i 8 przerzutkę...

(Nie, nie jechałem za tirem) :teehee:. Wszędzie czerwone światło. Może chociaż wpadnie ktoś na grilla?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co tam słychać w wielkim świecie ?
Jeździcie ? :)
Temat Nam troszeczkę upadł, mam nadzieje, że niedługo będzie się troszeczkę więcej tutaj działo. Dla mnie ten rok jest o tyle nieciekawy, że ciężko mi znaleźć czas nawet na spontatniczne wypady, nie wspominając o jakiś bardziej ambitnych :)
Ale mam cichą nadzieję, że lipiec będzie nieco bardziej obiecujący pod tym względem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...