Skocz do zawartości

[Scott] Mało popularny?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie rozumiesz chyba, o czym tobo pisze. Węgiel choć lekki i o innej strukturze nie jest magicznym materiałem i też podlega zasadom fizyki. Przy zbyt mocnym odchudzeniu taka rama nie może być trwała.

 

A w przypadku aluminium czy jakiegokolwiek innego materiału działa ta sama zasada, różnica to wyłącznie próg, po przekroczeniu którego rama staje się kompletnie nieodporną wydmuszką.

Napisano

Zakładając że karbon się łamie twoim zdaniem można wywnioskować że aluminium jest trwalsze dla Ciebie.Co do powlekania karbonem to masz rację źle się wyraziłem chodziło głównie o pełen karbon.

Zostań jasnowidzem :) Chętnie zobaczę cytat z moich wypowiedzi, gdzie twierdzę, że aluminium jest mocniejsze od karbonu. Aluminium nie używam od roku 2008, obecnie od roku jeżdżę chińskim karbonem. Powiem z całym przekonaniem i z ręką na sercu że "TOPOWY KARBON" to jakościowy i trwałościowy szit, badzeiwie, kupa. :) Widziałem masę popękanych, wymęczonych, połamanych treków, cannonów, scottów - i to bynajmniej nie z powodu wypadków, tylko z powodu chorego pędu producentów do obniżania masy, który skutkuje beznadziejnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi i wychudzeniem materiałowym poza granice rozsądku. Uprzedzę twoje kolejne pytanie/dziwny wniosek z moich wypowiedzi: mój karbon jest ciężki w porównaniu do innych, rama ma klasyczną konstrukcję (standardowe haki, główka/system sterów, obejma podsiodłowa, prowadzenie pancerzy, mufa suportu), przez co kompletnie nie sprawia mi problemu w porównaniu do innych topowych ram. Żeby było śmieszniej to w Polsce te ramy mają "prestiżowe" ceny 3-4 tysiące zł, technologicznie są tym samym co moja za 750 zł.

Mógłbym z tobą podyskutować więcej na ten temat i pospierać się czy jest tak czy inaczej, ale w takim przypadku musiałbyś pracować z tymi padlinami, zajmować się nimi na co dzień i mieć własne wnioski po przepuszczeniu przez kilka lat przez własne ręce kilku tysięcy takich rowerów.

To naprawdę nie jest nic przyjemnego zmienić zdanie na temat czegoś, co - ze względu na pasję/hobby, jakim jest rower - okazuje się czymś bardzo kiepskim czy wręcz beznadziejnym i czego prawie na pewno by się nie kupiło na własny użytek.

To samo dotyczy hamulców i zapytań na forum o te czy tamte. Avid to najgorsza kupa w chwili obecnej co do jakości i trwałości - są tacy, którzy piszą, że ich avidy działają bez zarzutu i to nawet bardzo długo. Jednak ja nawet i parę razy w tygodniu mam styczność z padniętymi w najróżniejszy sposób i wg mnie te hamulce absolutnie nie nadają się do rekomendacji ani zakupu. Wczoraj znowu serwisowałem dwie sztuki.

 

A jak tak bardzo chcesz usłyszeć moje zdanie na temat wytrzymałości karbonu i aluminium to napiszę ci: jeśli weźmiesz ramę alu i karbonową o porównywalnej wadze to rama karbonowa będzie w tym przypadku ciężka i pancerna a aluminium będzie już bardzo wylajtowane i o wątpliwej sztywności, trwałości itd - chyba że uważasz, że rama alu o wadze 1300 gram w rozmiarze 20 cali jest jeszcze pancerna. Tyle waży mój chiński karbon i jak na ramy karbo jest ciężki.

Alu do karbonu w przedziale lekkiego karbonu porównać nie masz żadnej szansy - bo ram produkowanych z alu w wadze lekkiego (choć nie extra lekkiego) karbonu czyli powiedzmy 1000 gram - nie ma. I jest tak zapewne nie bez powodu. Jeśli twierdzisz że napisałem cokolwiek innego to chętnie dam się zacytować.

 

Powtórzę się jeszcze raz: jeśli chcesz/możesz kupić "prestiż" scotta, treka, cannondale'a bo uznajesz że kupujesz produkt wysokiej jakości, np z powodu trwałości to nikt ci nie zabroni.

Napisano
addo# jeśli masz możliwość to sprawdz ten rower http://www.corratec.com.pl/xvert-cross-country. Niedalek mnie jest punkt/serwis tej firmy i mi polecił sprzedawca. na stronie nie podane sś wszytkie punkty. Może ktoś jeszcze sie wypowie na temat tego bike. A cena to katalogowa, życie to weryfikuje :) Co do zethosa to u mnie w mieście prawie wyprzedane, zostało pare sztuk.
Napisano

Niestety w Białymstoku nikt nie ma Corrateca. Jednakże decyzja zapadła. Za chwilę idę po Zethosa :)

Napisano

tobo, czytam Twoje wypowiedzi i zastranawiam sie gdzie pracujesz konkretnie. Skoro z tego co wlasnie piszesz wynika, ze codziennie przechodzi Ci przez rece kilka padnietych, rasowych karbonow. Co jak dla mnie wydaje sie bardzo dziwne w kraju nad Wisla :) Nie traktuj tego jako zlosliwosci, po prostu trudno w to wrecz uwierzyc. Chetnie wyslucham opinii na temat serii Scott Foil, Merida Reacto i Cannondale Supersix Evo. Moze na priv by nie smiecic tematu. Wracajac do tematu, Scott wchodzac lata temu na nasz rynek, podobnie jak Giant byl postrzegany jako cos ekstra. Jednak to sa firmy-giganty, produkuja wszystko a wlasciwie w duzej mierze skladaja z gotowych podzespolow. Ramy karbonowe produkuje kilka fabryk dla wiekszosci wielkich firm rowerowych. Czesc z nich trafia do Europy juz pomalowana, czesc jest malowana i oklejana na naszym kontynencie (Ridley).

Napisano

"tobo" pracuje w Norwegii ...

 

Problem rozwiązany. Zethosa nie było. Kupiony Cross Line 500. Dziękuję wszystkim za pomoc.

No i bardzo dobry wybór, wywal tylko te hample Tektro ...

Napisano

Rulez, tak się składa, iż co rok na święta dostajemy w firmie dowolne prezenty od szefa. Do 300 pln myślę, że dobre hamulce znajdę. Ten sezon dokończę na Tektro.

Napisano

Póki co działają rewelacyjnie, w pierwszej chwili na przednim prawie nie poleciałem do przodu, w porównaniu do tego co miałem seryjnie w Krossie Hex V6 2010r. Napiszę nieco więcej po dłuższej wyprawie - na chwilę obecną w mieście - spisuje się kapitalnie.

Napisano

Kwestia regulacji, hamulce w V6 też stawiają na przednie koło gdy są wyregulowane.

 

To częste wrażenie po zakupie nowego roweru który jest po prostu weregulowany

 

Wysyłane z mojego XT910 za pomocą Tapatalk 2

Napisano

W Hexie nawet tuż po zakupie nie były takie :) Ogólnie to tam kiepskie dość hamulce siedzą, moja subiektywna opinia.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...