Skocz do zawartości

[korba] optymalna 2x10 dla 29er


Greg00

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam nie wiem, przejechałem dopiero ~200km na przełożeniach 36-22 w korbie i 11-36 w kasecie, bo warunki nie sprzyjają, ale parę uwag mam - przede wszystkim zębatka 36t w kasecie jest niepotrzebna przy młynku 22t. Nie używałem bodaj nigdy, wszystko co do wjechania robię maks na 34t z tyłu, bo miększe przełożenie i tak pogarsza tylko sytuację na trudnej nawierzchni, prowadząc do buksowania.

Przy młynku 24-26 pewnie już 36t z tyłu się przyda, ale traci się nieco na wadze.

Bałem się czy 36t z przodu nie będzie za mało, okazuje się że na 36-11 spokojnie się jedzie 40-45km/h, więcej na płaskim raczej nie pojadę. Oczywiście w miarę wyścigu może to być za mało, bo mam tendencję do zmniejszania kadencji w miarę zmęczenia. Okaże się w Murowanej, najwyżej zmienię blaty w korbie. Choć z drugiej strony typowo sprinterskich wyścigów w tym sezonie nie mam zbyt wiele :). Ogólnie korba 36-22 jak na razie daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do ścigania być może 24/38 będzie lepsze.

ale np. do jazdy po górach (enduro lub cięższy rower), spokojnie z przodu 22-24,36 starcza, zwłaszcza że nikomu nie zależy na 40km/h na asfalcie (na oponach ważących 800-1100g sztuka)

w tym momencie mam słabą kondycję i na godzinny podjazd przełożenie 22/36 jest ok :) jak się siła poprawi to będzie 24/36.

może kupię jakąś dedykowaną korbę (RF ma 24,36), słyszałem od kilku ludzi i wydaje mi się to prawdziwe, że mieszanie różnych zębatek ze sobą pogarsza sprawność przerzucania (inne przesunięcia między ząbkami - łańcuch źle się układa) - efekt, spadanie łańcucha lub/i małe szarpnięcia

Edytowane przez razorjack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz zrobiłem na korbie 38/22 zamiast 36/22 i zamiana na plus , bardzo sie poprawila dynamika jazdy;) na tyle dobrze ze poprawilem rekord sredniej z pracy do domu z 31,5 na 33 km/h odcinek 10 km. Co do kasety to na przelozeniu 22/34 tez wjezdzam tam gdzie sie da , przy 22/32 bylo to meczoca , a 36 kiedys na pewno tez sie przyda , jak bedzie to sie okaze , w polaczeniu z 38 z takowa kaseta teaz daje inne mozliwosci .

 

Np na szybki podjazd przelozenie 38/32 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klosiu - ja na 26-34 wjechalem w zlotym stoku ten ostatni killerski podjazd (w murowanej odpadlem na samym szczycie dziewiczej bo sie zrobil tlum pieszych ;)). natomiast na istebna na ten kawalek po plytach mialem juz 24-34 i to bylo minimum (a trzeba zaznaczyc ze mam ciezka noge i generalnie jezdze na niskich kadencjach) - na 26 chyba bym nie wyjechal (zreszta tez w istebnej na jakies 8-10km przed meta byla taka scianka na ktorej musialem zeskoczyc z siodla) - tak wiec 22-34 pewno KILKA razy w roku by sie przydalo, natomiast 22-36 to jest przesada i na pewno przelozenie niepotrzebne ;)

 

edit - w zalaczniku zdjecie tej scianki po plytach zeby nie bylo watpliwosci ;)

http://img18.imageshack.us/img18/1381/18k9818.jpg

Edytowane przez LoveBeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@LoveBeer, pff fotka jasno pokazuje, ze ledwie wznoszaco, brody nie ma w kierownicy, a ty mowisz, ze podjazd :D tak serio, to sam wiesz, jaki poziom reprezentujesz, jaki % na maratonie jest od ciebie mocniejszy, a jaki slabszy, wiec nie mow, ze 22x36 jest zbedne :) ja teraz wlasnie bede mial 22x34 i baaardzo sie boje, ze pare razy ewidentnie braknie, z tym, ze ja rzeczywiscie musze miec chociaz te 80rpm

 

@@Klosiu, kazdy wraz ze zmeczeniem obniza kadencje i z niemocy dostaje choroby sierocej :)

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LoveBeer --> mnie tam zawsze ta ostatnia ścianka w Złotym Stoku wydawała się trudniejsza od płyt w Istebnej i chyba nigdy jej nie podjechałem, ale może dlatego, że ścianka jest w końcówce dystansu, a płyty w 1/3 ;),

Na 26 cali zawsze miałem kasetę 11-32 i nie widziałem sensu 34t, więc pewnie biorąc pod uwagę nieco twardsze przełożenia w 29 cali 34 na kasecie spokojnie by wystarczyło. Co prawda mam zdecydowanie słabsze doładowanie pod nogą niż Ty :).

nabial --> może każdy traci ale nie wiem czy aż tak jak ja :). Czasem po 80km łapię się na tym że duszę 22 km/h na przełożeniu 42-14 i dopiero jak sobie to uświadomię to czuję jakąś potrzebę redukcji :). Zobaczymy, okaże się w Murowanej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się zdaje że o jednej dość ważnej kwestii zapominacie panowie.

Przy 2x10 36 na kasecie jest przydatne nie tylko dla młynka, tam to jest ostateczność przy np 24 czy 22, ale przydatne jest do użycia na blacie, szczególnie przy 38 czy 36 w 29er, bo dzięki temu można też coś podjechać.

Mam korbę 38-24 i uważam ją za idealny kompromis. Wszystko podjadę, na prostym czy lekko z górki nie brakuje, a i przeskok nie jest za duży. I do takiej korby 11-36 jest jak znalazł, właśnie dla szybkich podjazdów z blatu. A swoją drogą, kaseta ciaśniejsza niż te 11-34 przy 2x10 byłaby dla mnie zbyt ciasna, nie potrzebuje w terenie tak małych odstępów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobote odbieram moja maszyne z napedem 2x10 zamiast 3x8 :)

 

Po lekturze tego watku oraz przeliczeniu przelozen ze starego napedu wyszlo mi, ze ekwiwalentem moze byc wylacznie kombinacja korba 38-24, kaseta 11-36 i ze jest to idealna kombinacja dla 29er.

 

Powyzsze jest potwierdzone rowniez przez osobe ze scislej czolowki krajowych maratonow, ktora mialem okazje zapytac o zdanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W sobote odbieram moja maszyne z napedem 2x10 zamiast 3x8 :)

 

Po lekturze tego watku oraz przeliczeniu przelozen ze starego napedu wyszlo mi, ze ekwiwalentem moze byc wylacznie kombinacja korba 38-24, kaseta 11-36 i ze jest to idealna kombinacja dla 29er.

 

Powyzsze jest potwierdzone rowniez przez osobe ze scislej czolowki krajowych maratonow, ktora mialem okazje zapytac o zdanie :)

 

 

Jaki będzie odpowiednik korby 38/24 z 29" 2x10 dla  korby do roweru 26" ??? ktoś pomoże ???

Edytowane przez nonamed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na blacie 36t nie miałem wczoraj problemu z trzymaniem się w peletonie na asfalcie przy 49km/h, myślę że jeszcze kilka km więcej bym wytrzymał :). Tylko kaseta 11-36 ma za dużą rozpiętość przy korbie 36-22, optymalnie dla mnie byłoby 11-32 z tyłu i 36-22 z przodu. Swoją drogą, bawił się ktoś w kombinacje 38-22 z przodu? Ciekawi mnie jak przerzutka to znosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Swoją drogą, bawił się ktoś w kombinacje 38-22 z przodu? Ciekawi mnie jak przerzutka to znosi.

przerzutka pewno spoko, ale im większy taki skok, to pewno łańcuch gorzej wskakuje i trzeba bardziej odciążyć pedały.

skoro chcesz 38 z przodu, to weź korbę 24-38 i do tego kasetę 11-34 lub 11-36

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ok, wygląda że wskutek siły wyższej - czyli awarii ramienia - będę musiał odświeżyć napęd wcześniej niż planowałem.

Odświeżenie miało polegać na przesiadce z 3x9 na 2x10 plus te nowoczesne wodotryski w stylu przerzucajki ze sprzęgłem czy coś.

Sęk w tym, że trochę wypadłem z obiegu, bo temat napędu mało mnie ostatnimi laty interesował, albowiem byłem zadowolony z tego co mam.

No ale przestałem być, więc zaczynam się rozglądać.

I trochę się gubię w tych wszystkich gxpach, trzydziestu rodzajach wciskanego BB, rozstawach ramion itp.

Mam standardowy suport BSA i to jest pierwszy warunek.

Drugi warunek to 38x24 lub coś zbliżonego. Nie za twardo, bo muszę uciągnąć dużą kichę.

Budżet ok. 1,5 k.

Pytanie brzmi - czy coś poza XTR albo SRAMem X.0 jest godne uwagi?

Ten ostatni wygląda fajnie i współgra z ideą czarnego roweru, którą wyznaję - ale kuźwa jakieś GXP i w dodatku najmiększa kombinacja to 39/26.

http://sbike.pl/czesci-mtb-trekkingowe-k...6_162.html

Chętnie powitam inne sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...