Skocz do zawartości

[Ślęża] wjazd rowerem, czy legalny?


Kiciok

Rekomendowane odpowiedzi

na hardatilu normalny ogarniety rowerzysta zjedzie wszedzie Wierzycy nie liczac.

 

Proponuje wjechac na przelecz Tąpadło, potem glowną sciezką na szczyt.

 

Ze szczytu zjechac czerwonym w strone przeleczy tąpadło az do skrzyżowania z leśną scieżką i w prawo z powrotem do glownej sciezki na szczyt.

 

Na koniec wjechac jeszcze raz na szczyt i zjechać czerwonym.

 

Tylko moze przerzuc opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten żółty z Przełęczy Tapadła na szczyt to nie asfalt tylko szuter/luźne kamienie. Zjazd czerwonym jest podobno dość ciekawy, ja tam nigdy nie jechałem, ale z opowieści znam. Może weź lepiej fulla ;)
Zobacz sobie na zielonym forum temat o Raduni. Tydzień temu chłopacy tam byli, jechali też właśnie czerwony ze Ślęży. Jergus wrzucił kilka fotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem 15 min temu z wyprawy autem z Tąpadeł na Ślężę, ale przez błoto udało się tylko do "polany z dębami" poza tym przypał tak trochę.

Śniegu nie widziałem tylko same błoto i deszcz sporadycznie trafi się jakiś kamień. Na HT najlepiej właśnie żółtym z Tąpadła. Na czerwony lepiej wziąć fulla, a im więcej skoku tym lepiej bo jest strasznie kamieniście.

 

 

tu masz filmik ze zjazdu żółtym

http://www.youtube.com/watch?v=3cmvlM34Tv4

Możesz spróbować też żółtym z Tąpadła na Ślężę, a w dół czerwonym w stronę Sobótki, później można odbić w prawo "Drogą dzikiej świni" do czarnego i z powrotem na Tąpadła.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czerwony lepiej wziąć fulla, a im więcej skoku tym lepiej bo jest strasznie kamieniście.

 

Zjeżdzałem z tobą we wakacje czerwonym w stronę sobótki , byłem na HT 100mm . Tragedii nie ma jak dla mnie , ale może to dlatego że ja lubie rąbanki :D A więc ktoś kto ma jakąkolwiek technike da rade zjechać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, było świetnie 

Bardzo ciekawy szczyt.

Widoki z wieży extra :thumbsup:

 

Trochę za lekko się ubrałem i jak to, że nie potrafię na HT poruszać się w górach, więc odpuściłem wszelkie kombinacje ze szlakami. Tylko wjechałem i zjechałem żółtym z Tapadła, a w zasadzie to parking przed tą przełęczą.

 

Tutaj kilka zdjęć:

https://picasaweb.google.com/101977155750520821072/SzybkaSleza?authuser=0&feat=directlink

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, kilka stron temu jest mowa o wyjeździe sylwestrowym, w którym brałem udział. Jechałem na starym, stalowym, sztywnym "MTB" ze zjechaną tylną oponą. Były momenty szlaków pieszych, gdzie prowadziłem, większość trasy udało mi się pokonać na kołach jednak, więc jest to wykonalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sztywnym MTB ktoś próbował sił? 

 

Tak tylko pytam :D

 

kolego, kilka postów temu ja i jasinski2144 pisaliśmy ze nie ma tragedii.

 

Wystawiasz 'środek ciężkości' za siodełko i można zjeżdżać nawet z negatywnym mostkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno widziałem dosyć starszego rowerzystę koło 50l i zjeżdżał na kolarzówce czerwonym w stronę Sobótki. Da się nawet i bez jednego hamulca na zwykłym starym i sztywnym MTB (sam tak zjeżdżałem jak byłem jeszcze w gimnazjum). Kwestia prędkości jaką można osiągnąć na tych kamieniach i komforcie podróży :P

 

A propos negatywnego mostka, to mega wyczynem było dla mnie jak zobaczyłem, że ktoś zjechał zimą z Wieżycy jak było sporo śniegu, na HT z mostkiem zamontowanym ujemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Detonator, fajne warunki trafiłeś - świetne zdjęcia. Dużo ludzi było na szlakach?

A jak wchodziłeś na wieżę to nie bałeś się, że schodki odpadną? ;)

 

Jak zaczynałem podjazd, to minąłem może z pięcioro ludzi, natomiast przy zjeździe było ich już sporo więcej ( startowałem o 10:00 )

Pierwsze schodni były nieco ruchome, natomiast wyżej było już lepiej. Tylko ten wiatr :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Byłem w niedziele na masywie Ślęży, od 4-5 lat jeżdże dużo po górach "wyczynowo" ale jakoś na Ślęże mnie nie ciągło , tylko na piechotke kilka late temu, i powiem tak, w świetle tego że ma być tu edycja wyścigu EMTB ---- jest super!

 

moja recenzja

 

Radunia- zjazd ścianką tą ze schodkami za pierwszym razem może być trudny, bo jest dość kretny i do płynnego zjazdu jest wymagana znajomość najlepszej linii przejazdu, jak na OS na enduro jest genialne, z tym że jak się ktoś zagalopuje to karetka murowana, dużo "dzid" na których można sobie krzywdę zrobić

 

zjazd Ślęża-Wieżyca- niestety przez ogromną ilośc turystów w słoneczną niedziele był dość wolny i ryzykowny , czasami żeby nie tracić flow trzeba było wybrać hardcorową linie przejazdu np z powodu małych Yorków i dzieci nie oagraniających co się w okół nich dzieje, ale wiadmo, szlak pieszy, piesi mają pierszeństwo, ale jak się krzyknie "przepraszam ! " to grzecznie schodzą na bok, wiadomo, na odcinku koło niedzwiadka wystają ostre kaminie, współwycieczkowicze mieli troche snake'ów, mi się udało zjechac bez awarii, mimo braku znajomości trasy i dość szybkiej jazdy, płyty koło szczytu sa strasznie śliskie

 

zjazd Wieżyca-parking (żólty szlak)-  trzeba lecieć "piecem" nie zastanawiać się co jest pod tymi liściami, nie specianie zwalniać przed progami bo jest tylko gorzej, w jednym miejscu prawie na dole zlamiłem, bo jakas rodzinka wylazła mi na jedyną sensowną ścieżkę, no cóż, takie szczęscie, tu widac było ze kolega na rowerze z płaskim kątem główki zjechał to szybciej, dzióry miedzy kaminiami są miejscami spore -przyda się dużo skoku, dobrze by bylo  żeby wiatr wywiał te liście

 

podjazd bódka na skrzyżowaniu czerwonego z zóltym-  szczyt Ślęży----- wskazany sprytny i zrywny full, mocne kopyto i koordynacja ruchowa, kto podjedzie na szczyt bez stawania to mu flache stawiam , izotonika oczywiscie

 

krecicliśmy filmiki, kiedyś może je tu umieszczę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Radunia- zjazd ścianką tą ze schodkami za pierwszym razem może być trudny, bo jest dość kretny i do płynnego zjazdu jest wymagana znajomość najlepszej linii przejazdu, jak na OS na enduro jest genialne, z tym że jak się ktoś zagalopuje to karetka murowana, dużo "dzid" na których można sobie krzywdę zrobić

 

Hm mówisz o tej ściance po prawej - szlak niebieski czy może singielkiem który idzie po grzbiecie i są tam 3 ścianki , każda bardziej stroma :D ?

 

 

 

zjazd Ślęża-Wieżyca- niestety przez ogromną ilośc turystów w słoneczną niedziele był dość wolny i ryzykowny , czasami żeby nie tracić flow trzeba było wybrać hardcorową linie przejazdu np z powodu małych Yorków i dzieci nie oagraniających co się w okół nich dzieje, ale wiadmo, szlak pieszy, piesi mają pierszeństwo, ale jak się krzyknie "przepraszam ! " to grzecznie schodzą na bok, wiadomo, na odcinku koło niedzwiadka wystają ostre kaminie, współwycieczkowicze mieli troche snake'ów, mi się udało zjechac bez awarii, mimo braku znajomości trasy i dość szybkiej jazdy, płyty koło szczytu sa strasznie śliskie
 

 

Zjeżdzałem tamtędy jakiś tydzień temu --- > 

Generalnie przy mojej przeciętnej technice zjeżdzalne bez problemu ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...