Skocz do zawartości

[kaseta] SLX czy XT


kuLungeLe

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Muszę wymienić kasetę (aktualnie mam XT) i waham się między SLX a XT. Znane dla mnie różnice to cena i waga, ale czy istenieją jeszcze jakieś inne różnice między tymi dwoma modelami ? Bo nie wiem czy chce dopłacać aż tyle tylko ze względu na wagę :icon_confused:

(cały napęd mam z XT, ale to chyba nie ma nic do rzeczy). Może ktoś używał kaset SLX i XT i może napisać co o nich sądzi.

Napisano

Zdecydowanie xt. moja po 3000 km przyjela juz 3 lancuch i wyglada doskonale .Slx po 3000 km musialem wywalic bo nie przyjela juz nowego lancucha. Mam 10rzedowa kasete.

Napisano

SLX tylko największe koronki ma na pająku, a XT nie ma pająka tylko na trzech najmniejszych koronkach. To jest ważne, jeżeli masz aluminiowy bębenek w tylnej piaście :). Mam SLX 9sp 11-32 i obecnie ma już jakieś 6000 km, raz zmieniłem łańcuch przez ten czas (po 4000).

Napisano

Zdecydowanie XT moja po 8 k km dopiero nie przyjeła łańcucha na biegach 4 i 5 reszta koronek w bdb stanie. SLX nie jest tak rozbieralny jak XT a poza tym lepiej kupić XT bo XT to XT ;)

Napisano

Akurat powiedzenie że XT to XT nic nie wnosi, ale zgadzam się z tym że XT ma więcej części na pająku i reszta zębatek też jest na alu, więc jeżeli masz aluminiowy bębenek i nie chcesz zmieniać go po najbliższych 500-600 km wybierz XTka... (bębenek Novatecha pięknie ponacinany metalowymi zębatkami z SLXa...)

Napisano

A mnie jakoś nie chce się wierzyć w bajki o znacznie większej wytrzymałości kasety xt w porównaniu do slx.

Owszem, może jest nieco lepsza wytrzymałość, ale o ile 2,3,4 tys. km, w takich samych warunkach??No panowie bez żartów.

Jeśli możesz sobie pozwolić na xt, to ją kupuj, ale jeśli nie gonisz ślepo za wagą, to slx będzie porównywalny.

  • Mod Team
Napisano

No wiem ze 5 i 6 umierają :P Ale spokojnie, jeżdżę od 1 do 9 bez problemu ;) I używam całej kasety bo jeżdze w rożnym terenie i asfalt na szybko i pod gore na ostro. i tak sobie mysle ... skoro lancuch nie skacze na 11t a jest ... w sumie nowa bo ją uzywam sporadycznie to może i nowy by nie skakał na reszcie ... ale nie mam nowego by to sprawdzać :P

 

Zeby było śmieszniej kaseta przeżyła 3 koła ... nawet 4 :P ale ostatnie to tylko kilka set km zrobiło.

Napisano

Puklus -> Na maratonie ten napęd już dawno by przeskakiwał. Tak na oko 10000km temu ;). Jak się jeździ głównie na szosie, to nie ma problemu, w szosówce właśnie niedawno wymieniłem napęd po 22 tys km, a jeszcze by trochę kaseta pociągnęła, ale chciałem oszczędzić korbę.

 

Używałem i SLX i XT, na moje oko to właśnie SLX jest trwalsza, w każdym razie pociągnęła bez przeskakiwania półtora sezonu, a nie jak XT tylko sezon.

SLX ma stalową nakrętkę mocującą, jest ona chyba właśnie po to żeby ją dociążyć ;), bo jak się zmieni ją na aluminiową z XT to róźnica wagi staje się marginalna. A mniejszy pająk SLX wiadomo - tyle że jest to ważne tylko dla posiadaczy aluminiowych bębenków. Ilu takich jest?

  • Mod Team
Napisano

Śmiem wątpić gdyż ta kaseta widziała takie spady, znaczy pod góre jakie ludzie na nizinach znają tylko z National Geographic :P Na tym łańcuchu co jest teraz właśnie :P Niestety nigdy nie byłem na maratonie bo zawsze coś wypadało a jak już sie wybierałem miałem wypadek ...

 

Ludzie ja nie używam roweru enduro do jazdy po szosie :P

Napisano

No to nie wiem, albo masz kasetę z kosmicznego materiału, albo dużo jednak procentowo jeździsz po szosie :). Przy niesportowej jeździe jednak sprzęt dużo więcej wytrzymuje, i pewnie na codzień używasz więcej koronek niż w Wielkopolsce, ale i tak to jest dla mnie niepojęte, bo kiedyś jak nie jeździłem jeszcze maratonów i katowałem napęd do zarżnięcia, to przy połowie kilometrów w terenie kaseta była kompletnie zajechana po 11 tys km. W tej chwili użytkując górala głównie w terenie, górach i na maratonach, wywalam napęd po 5-6 tyś km. I to z dwoma łańcuchami.

  • Mod Team
Napisano

NO jeżdżę po szosie bo nie da sie tego uniknąć ale to są tylko przejazdy miedz trasami :P Używam pełnej rozpiętości, no poza 8,9 chyba ze z gorki jest. Jeżdżę kadencyjnie i nie jestem cieżki. Kasete kupiłem zr tak powiem ze szrotu bo potrzebowałem na już a była za 20zł na allegro z sąsiedniego miasta to wziąłem. miała wtedy jakieś 4 czy 5kkm i nie nadawała sie do jazdy.

 

Zrobiłem jej szlif i od tamtego czasu wiernie mi służy. Nie nabijam sporych dystansów rocznie ok 2-2.5kkm ale 80% offroad i to nie płaski :P N początyku strasznie dbałem o napęd czściłem co 200-300km smarowałem czesto ... wszystko robi swoje ;)

Napisano

Ja na swoim SLX zrobiłem mało, bo 4k, ale działa to zupełnie dobrze z twardym łańcuchem Connex 908. Tak jak kolega wyżej, dbam o to, aby zęby i łańcuch były czyste. Ale pewnie jakbym ostro katował sprzęt w górach, to połowa napędu byłaby do wywałki ;)

Napisano

precyzja działania SLX jest do tyłka. Nie wciskaj mi tu kitu! Na rynku ukazała się masa wadliwych kaset SLX - miały krzywe przekładki między koronkami, przez co napęd za nic nie chciał działać precyzyjnie. Miałem 3 egzemplarze i 3 były do bani.

Napisano

oczywiście że znaczy...kupić trzeba XT :)

ja zostanę przy SLX bo szkoda kasy na kilka gramów mniej...to samo z łańcuchami obecnie testuje 93 i 73 i już z raczej wiem jaki będzie wynik :)

Napisano

Dla mnie zdecydowanie XT sam używam tylko XT, SLX jest z tego co wyczytałem o wiele gorszy jakościowo poza tym różnica w cenie sięga 30 zł więc moim zdaniem warto dopłacić ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...