Skocz do zawartości

[rower] Unibike Evolution 06


Gość wlkp

Rekomendowane odpowiedzi

woda, kanapki,imbus5i6, latki, pompka... nic wiecej nie potrzebujesz na wycieczke 50km

 

mam fotki mojego bika ale niestety strasznie rozmazane( co jest ze wszystkie fotki z evo sa rozmazane:P):

http://www.pinkbike.com/photo/921164/

http://www.pinkbike.com/photo/921163/

http://www.pinkbike.com/photo/921148/

http://www.pinkbike.com/photo/921162/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tez wrzuce foteczke mojego "dziecka" ;)

 

Sam rower sprawuje sie absolutnie bez zarzutu :) Przejechalem na nim juz prawie 1000 km i praktycznie brak jakichkolwiek usterek. Na poczatku bylo drobne bicie w tylnym kole ale samo minelo, raz linka hamulcowa wypadla z rynienek na ramie przy bardzo ostrym skrecie kierownicy w lewo (rower stal na nóżce). Generalnie bzdurki, a roweru naprawde nie oszczedzam B)

Przerzutki chodza swietnie, oponki bardzo mi odpowiadaja, lubie ich terenowy charakter, rozpedzic sie na nim mozna naprawde konkretnie, amorek dziala jak dzialac powinien, wieksze nierownosci wylapuje, hamulce żyleta. Czego chciec wiecej ?

 

Absolutna rewelacja za te pieniadze. Nie zamienilbym sie na zaden inny rowerek w tej kategorii cenowej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sprawa, dzisiaj rano wstaje - tylne koło ma powietrze. Przychodze po kilku godzinach - powietrza brak :/ W czasie tych kilku godzin niegdzie nie jeździłem, jedynie przestawiłem rower w ine miejsce.

 

Nie zdziwiłbym si,e gdyby rano nie było powietrza, no cóż przebilo się koło, ale dlaczego powietrze nie uszło przez całą noc (skończyłem jeździć o 20, a rano o 10 jeszcze było)

 

I mam takie pytanie jak to jest możliwe? Dodam, że rower stoi w garażu (w cieniu) gdzie panuje taka średnia temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Evomaniacy!

Rower mam równe 2 tygodnie (kilkaset km) i już coś nie gra w tylnej piaście. Na razie bardzo delikatnie hałasuje i troszeczkę drży koło. Niemniej zauważyłem to. Roweru nie oszczędzam ale powinna wytrzymać o wieeeele dłużej. Poza odkręconym klockiem hamulcowym żadnych innych usterek nie było.

 

Razi mnie trochę waga roweru ale to rzecz do opanowania (w dłuższym terminie oczywiście).

 

Poza tym bicykl godny polecenia (o wszystkim już wcześniej napisano).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na evoku przejechałem juz około 90km. i mam paree pytań. Przy skrecaniu coś mi w sterach skrzypi. W WIEKSZej predkosci jak jade to coś mi w przednim kole "szczyka" nie wiem jak to okreslic. Czyzby szprychy/a ??

Ogólnie jestem baardzo zadowolony :D

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na evoku przejechałem juz około 90km. i mam paree pytań. Przy skrecaniu coś mi w sterach skrzypi. W WIEKSZej predkosci jak jade to coś mi w przednim kole "szczyka" nie wiem jak to okreslic. Czyzby szprychy/a ??

Ogólnie jestem baardzo zadowolony :D

Pozdro

Hmm ja dziś wybrałem się wkońcu na dłuższą prejażdżkę (30km) i też zauważyułem że mi coś w przednim kole "szczyka", poza tym cały czas mam wrażenie że mi tylko koło lekko odbija. Ale śmiało mogę powiedzieć że po tych dzisiejszych 30km jestem w pełni zadowolony z zakupu, jechało się milutko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przedniego koła sprawdźcie czy to przypadkiem linkca od hamulca nie podskakuje i nie obija o ten metal od hamulca. Co do tylniego koła - może lekko boksować - rower jest nowy i szprychy się wyciągają, koło się rozcentrowuje co może powodować lekkie boksowanie - to jest do zrobienia na pirwszym przeglądzie właśnie !!

 

Jeśli tym czymś co strzyka w przednim kole nie jest linka hamulca może to być zawsze luźna szprycha albo po prostu praca amorka z niższej półki cenowej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przedniego koła sprawdźcie czy to przypadkiem linkca od hamulca nie podskakuje i nie obija o ten metal od hamulca. Co do tylniego koła - może lekko boksować - rower jest nowy i szprychy się wyciągają, koło się rozcentrowuje co może powodować lekkie boksowanie - to jest do zrobienia na pirwszym przeglądzie właśnie !!

Dobrze mowi, wina mu!

Tak wlasnie mialem w swoim Evo, bicie w tylnym kole - standardowy objaw przy nowym rowerze, u mnie samo minelo, ale generalnie takie rzeczy poprawiaja przy pierwszym obowiazkowym przegladzie.

Z przodu mi halasuja linki hamulca obijajace o rame. Klasyka :033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem evo disk 2 dni temu :D. Rowerek wygląda dobrze, jeździ super. Mam tylko pare zastrzerzeń tzn:

Odblaski na pedałach :D, a raczej to że bardzo szybko jeden mi się zgubił, drugi zaczął się odrywać więc odpiołem wszystkie ;p po co mi one :D

Siedzenie jak dla mnie troszke nie wygodne ale cheba zaczynam się przyzwyczajać.

Mam też mały problem z tarczami, tzn lekko obcierają mi one o klocki hamulcowe ;/ pan sprzedawca powiedział mi że muszą się dotrzeć więc przy nich jeszcze nie grzebałem żeby wyeliminowac to obcieranie. Może mnie ktoś uświadomić ile trwa docieranie się hamulców?:)

 

Poza tymi pierdółkami rower pierwsza klasa jak za tą cene, udało mi się go kupić za dokładnie 1480 zł, (warto troche ze sprzedawcą ponegocjować ;p). Nie żałuje że go kupiłem - polecam :)

 

A tam przy okazji słyszałem że zakupienie evo w wersji z V-kami graniczy z cudem, bo wszystkie jakie zostały wyprodukowane sprzedały się b. szybko =o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie nie czekalem z tarczowkami az sie dotra tylko sobie ustawilem tak zeby nie obcieraly i okladziny - chodza jak zylety :D

 

Dzisiaj wogole zrobilem najwieksza glupote jaka moglem zrobic - na remontowanym odcinku drogi przejechalem sie po swiezutkim goracym asfalcie... Debil ktory sterowal ruchem wahadlowym na remontowym na tym odcinku za szybko puscil samochody z przeciwnej strony i musialem zjechac na bok (nawierzchnia wydawala sie byc juz wystygnieta) zeby nie ryzykowac czolowki z samochodami :/ Efekt jest taki ze spalilem sobie oponki - tzn. bieznik lekko sie nadtopil i wogole cale sa oblepione asfaltem, mam nadzieje ze to da sie jakos wyczyscic :)

 

Poza tym nie moge pozbyc sie "strzelania" z okolic siodelka. Przesmarowalem sztyce (tak jak coniekotrzy wczesniej radzili) i problem ustal na jakis czas, jednak teraz znowu sie pojawil :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś wyciągnąłem rumaka po sporym deszczu , aby sprawdzic rower jak się spisuje na mokrej nawierzchni. I zostałem zaskoczony. POZYTYWNIE. Klocki hamulcowe nie piskały ani razu , opony nawwet nieźle "trzymią" podłoża. Tylko sie zasyfił szybko :) , po jeździe zajechałem do babci , wyszorowałem i wróciłem do domu (już sucho było) na pieknym błyszczącym rumaku :] ROWER jest IDEALNY. Nie żałuje żadnego grosza wydanego. Dziś dokupiłem rękawczki (19 zł) Uchwyt na bidon AUTHOR (12.50 zł) i BIDON ISOSTAR (12 zł)

Super jest z bidonem. 3 wychlałem :D bidony na rowerq dzis. Jutro wstaje 6:00 rano aby pojeździć zanim będzie dużo samochodów.

Pozdrawiam wszystkich evo'maniaków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mnie ktoś uświadomić ile trwa docieranie się hamulców?;)

 

No jak sie postarasz to godzinka i dotarte:) W docieraniu chodzi o to aby je poddać odpowiednim obciążeniom, czyli pochamować sobie mocno, bo wtedy one sie do siebie idealnie dopasują. Ja to robiłem w ten sposób ze do lasu/na ulice i z jakiejś gorki ostrej i grzałem na maxa, na dole ostro hamując. 2-3 razy zabieg powtórzyć i bedzie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mi też troche klocki ocierały przy przodniej tarczy ale juz wszystko sie dotarło i gites.. Tylko po tej wpadce z piasta..... (pare postów wczesniej) zawiozłem rower do servisu i usłyszałem takie oto słowa " Specjalnie sobie pan uciał śruby i teraz chce żebyśmy my płacili za nową piaste.." Koleś z servisu jak gdyby nigdy nic zaczął mi przykręcać tarcze; nawet koła nie zdejmował :D ... troche krzywo przykrcił to wziął młotek i sobie zaczął stukać po tarczy.... Gość mnie zadziwił... skrzywi mi tarcze i bedzie standardowa gadka.. "specjalnie sobie skrzywiłem".... Nie polecam servisu w Rojaxie... obsługa straszna.. przynajmniej mnie tak przyjął taki starszy pan... A reszta obsługi to nawet spoko.... Rower mi wzięli na tydzień i dostałem tylko jakiś Kwitek.... Gośc nawet nie potrafi dobrze przepisać nazwy roweru z karty gwarancyjnej... Więc jestem uziemiony... :)

i tylko mam nadzieje że mi to naprawia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie stare buce wychowane na rometach i rowerach do 400zeta są najgorsi ... Nie potrafią zrobić roweru a się mądrzą - ja bym nie płacił i zadzwonił do unibika na skargę, że najpierw cie oszukali sprzedając rower jako wyregulowany a potem próbowali zrobić z ciebie winnego.

Problem w tym, że unibike i kross zatrudnia takich lumpów, żeby mogli się chwalić, że mają najwięcej serwisów w Polsce. Nie można oddawać rower za ponad tysiąc zeta w ręce takich typów bo oni najzwyczajniej w świecie się na nich nie znają !!! Ja sam mam obok bloku tak zwany serwis kross'a ale na przegląd oddam go do salonu oddalonego o jakies 20km, żeby mieć pewność, że moim rowerem zajmie się ktoś kto się na tym zna ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja sie bałem zostawiac ten rower ale co maiłem zrobic..... Szkoda słów.. Siedzi taki dziadek i Cie jeszcze wyzywa..... :/ On to powinien naprawiac Ukrainy a nie takie rowery.... a w tym problem że Unibik tez mi mówi że to moja wina bo powinienem sobie śrubki sam dokręcać.... Jasne dawałem za rower 1600zł żeby sobie codziennie śrubki dokręcać.. to jest troche żenujące :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...