Skocz do zawartości

[Wspólne Wypady]


TomekW

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jak widze tych ludzi na bikach to mi sie chce jezdzic :P chyba sie w piątek wybiore na przejazdzke , chociaz nie lubie miec na sobie duzo ciuchów ...

 

Dominik , zdawało mi sie , ze Cie wczoraj widzialem na skrzyzowaniu Rejtana z Pilsudzkiego , na skrzyzowaniu przed mostem :P tyle , ze ja samochodem jechalem :P

 

Szkoda , ze mamy zime :P Zobaczylem temat o zlocie forumowiczów i pomyslalem , ze mozna w lecie zorganizowac taki zlocik dla forumowiczów z Podkarpacia . Ale to odległe plany

Napisano

A można by i fajnie by było :( To może Tomku gdzieś razem w piątek bujniemy :(? Dawno nie jeździłem (oprócz driftow na śniegu) bo pogoda dupna lekko... Ochotę na bika mam ogromną ale jutro znowu musze zakuwać na sprawdzian z polaka więc piątek jest chyba najbliższą okazją na rower... O ile pogoda wypali...

 

A tak poza tym to mogły by być jesienne zawody XC ale niestety nie ma kto ich zorganizować :)

Napisano

Cześć witam wszytkich ..nie da się ukryc ..jestem nowy na forum :) ..pewnie odrazu mnie zganicie..bo przekonany jestem ze w złym miejscu umieszczam swój post ... ale jestem ciekaw czy jest tu ktoś z okolic Jarosławia... szukam pomysłu na trasy w tych okolicach, pozdrawiam wszystkich podkarpackich wyciskaczy smaru (oleju) z łańcuchów:)

Napisano

A dziekuje..kto wie..pojemne mamy pociagi ;) byle by nie trafić na żółtego ogórka (piszczałke)hehe macie juz jakas swoją stała gupke osób ? i jedzicie na jakies rowerowe "sielanki" bo z tego co wyczytałem..są przymiarki ale jak w praktyce? pozdrawiam

Napisano

Oo prosze wypad do przemysla? jak bedziecie jechać w przyszłości dajcie znac zabiore sie z wami...pytałem o Jarosław ..ale jestem ż Radymna.. to pomiedzy właśnie Jarosławiam a Przemyslem..co pewnie Wiecie ;)

Napisano

BYł jeden w tym roku do Przemyśla ( tzn ja na jednym byłem , ale pozniej juz chyba nie było ) i wtedy zwiedzilismy część fortów .

Napisano

kurde, pogoda do kitu, jeździć sie nie chce...

pozostaje basenik itp. karnet już kupiłem

 

pozdro :-)

utrzymywać formę trzeba :twisted:

Napisano

hehe wiecie co aż wstyd sie przyznać..ale pomimo tego ze mam te forty prawie na podwórku (max 20km od siebie ) to jescze nigdy nie byłem ich zwiedzac rowerem ... żenada nie ;)

Napisano

kurde, pogoda do kitu, jeździć sie nie chce...

 

 

 

Powiedz ty mi, jak może sie nie chcieć jeździć. Mi sie zawsze chce :) tylko nie zawsze mogę :) A pogoda jest tylko wtedy do kitu jak pada deszcz :wink: pozdrawiam Cię :)

Napisano

Ja tez nie lubie mieć na sobie za duzo ciuchów ... Koszulka i spodenki wystarczą . Ja sie nawet w bluzie lub kurtce "męcze" :P Eh juz niedlugo znów bedzie lato ...

 

Duzy wstyd Marlon . Ja bym tam jezdzil cały czas , szczególnie ten podjazd w lesie mi sie podobał :) taki dłuuuugi . Piter pamietasz tą cholerną góre na ktora mielismy przyjechac ? Wtedy co OTB zaliczyłes haha

Napisano

Powiem wam, że ja już byłem parę razy z 10kg ilością ubrań na sobie i nie jest tak źle. Da się przeżyć B) Ale najgorszy to jest ten wiatr :)

Napisano

Ja chłopaki smigam sobie zawsze ze swojego słonecznego Radymna na kopiec Przemyski..to ta taka góra na srodku miasta z antenką radiową :) na pewno wiecie...i potem ta drogą w dół na "pogórze przemyskie" jesli mam ochote na inny klimat to jade do krasiczyna, asfalcik ale przyznam ze jazda jest ok, a podjazd na kopiec ..moze nie stromy i nie "terenowy" ale chwilke treba pod ta góre kecic:) mój rekord to od przejazdu kolejowego ..który pewnie tez musieliscie przejezdzac do szczyt kopca to 1:05 min B) hej ..powiedzcie mi o ile praktykowaliście kiedyś czy jezdziliście za tirami ? i o ile jezdziliściejak szybko udało wam się rozpedzić ?

Napisano

Ja za tirami nie zjezdzam . Moze dlatego , ze staram sie unikac uczęszczanych dróg , a w szczególnosci tych , ktorymi poruszają sie tiry ;) MOj najszybszy zjazd to 81 km/h .

 

Ja sie wybieram w przyszłym roku do Przemysla zwiedzic jeszcze raz forty :) W ogóle jest kilka tras , ktore planuje zaliczyc chociaz to odległe plany . Najpierw chce zaliczyc sesje :D zarówno zimową jak i letnią

Napisano

Tomek, pamiętam hahaha ;)

 

a za tirami nie przepadam, nigdy za nimi nie jeździłem i jakoś mi sie nie na razie nie spieszy ;]

 

Ps. bo równocześnie posty wkleiliśmy :)

gdzieś tyle udarł? :034: (Vmax)

Napisano

Koło 80 zjezdzałem z Przylasku do HErmanowej . To bylo troche glupie , bo tam sie krzyżują ze soba drogi . Zaś maxa osiągnąłem na zjezdzie z Matysówki chyba hmm taki dłuugi zjazd , dojezdza sie do drogi Rzeszów -Tyczyn - cos tam . Zawsze mi sie mylą te naazwy w tamtych okolicach .

 

Piter tam jedziemy , bo ta góra była niesamowita ;) Musze pod nią wyjechac

Napisano

Za tirami to jeszcze nie próbowałem, ale lubię łapać autobusy xD i raz tak ściągnąłem to na spokojnie miałem 52km/h mógł wtedy ten autobus szybciej jechać ;) było by więcej na liczniku :)

Napisano

Tomku jeśli chodzi o tą drogę na którą wjeżdża się w Matysówce koło pętli autobusowej (w prawo) i zjeżdża się w dół do Kielnarowej i w prawo się jedzie na Tyczyn to jesteś dla mnie mistrzem albo jakimś robocopem ;) Ja na tamtej górce to 60+ jechałem i uważam, że nie da się tam więcej wydrzeć...

 

Jeżeli tam przy tej pętli zaś pojedziesz w lewo i zjedziesz na Chmielnik too taaak :D tam to 60+ bez pedałowania :) (rekordu nie próbowaliśmy tam jeszcze pobić bo jest moment rozwalonej drogi teraz i nie ma sie jak rozpędzić)

 

Za to jak na lisim kącie odbijesz w lewo na Malawę to tam znajduje się moja rekordowa górka :P

Napisano

Tak jest moja też :D Ale nie wiem, jak to jest ta

Matysówce koło pętli autobusowej (w prawo) i zjeżdża się w dół do Kielnarowej i w prawo się jedzie na Tyczyn

 

to nie wiem przecież tam byś sie w te zakręty nie zmieścił ;) chyba ze nie wiem.

 

Prosimy o wytłumaczenie, która to górka :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...