Skocz do zawartości

[szprychy] naciąganie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

czy można naciągać szprychy po kolei jedna za drugą czy powinno się poruszać po przeciwległych szprychach.

Słyszałem różne zdania na ten temat dlatego pytam:)

Kolejna sprawa naciągać do odczuwania pierwszego oporu na kluczu??

Czy normalne jest, że po każdej wyprawce 80km mam niektóre szprychy luźne??- zaznaczę że mam nowe koła mavici xc717, śmigam w trudnym terenie tzn. liczne zjazdy, korzenie itp no i waże 90kg

Dziękuje za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja tam zawsze jedna po drugiej naciągałem. Przy centrowaniu kręcisz nie do oporu tylko po ćwierć obrotu i obserwujesz zmiany. Przy zaplataniu pierwszy naciąg też nigdy nie naciąga się do oporu bo sobie piękne jajo na dzień dobry zrobisz. Lecisz po kolei szprychy po pół obrotu, jak już będzie lekki opór to po ćwierć obrotu.

To że Ci się szprychy luzują to nie jest normalne. Dobrze wycentrowane i naciągnięte koło nie będzie luzować szprych.

 

Ed/Jak masz nowe koła to pewnie były "maszynowo" zaplatane, wiec luzowanie szprych to nic dziwnego. Daj koła komuś kto zna sie na rzeczy żeby je "zrobił" jak trzeba. Albo sam próbuj ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Możesz. Naprzód oznacz sobie gdzie zaczyna się część "uciekająca" za bardzo w górę, i gdzie "schodzi" w dół. Potem w tej pierwszej części podciągasz wszystkie szprychy, w drugiej popuszczasz. Powoli, po ćwierć obrotu. No i kontrolujesz jednocześnie bicia na boki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz. Naprzód oznacz sobie gdzie zaczyna się część "uciekająca" za bardzo w górę, i gdzie "schodzi" w dół. Potem w tej pierwszej części podciągasz wszystkie szprychy, w drugiej popuszczasz. Powoli, po ćwierć obrotu. No i kontrolujesz jednocześnie bicia na boki.

Dzięki , będe testował przy weekendzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi pewien serwisant(taki z prawdziwego zdarzenia i przez duże S) poradził, żeby szprychy do nypli przykleić klejem do gwintów, sprawuje się to idealnie, ale ma jedną wadę - trzeba się spieszyć przy zaplataniu i centrowaniu :) Pamiętaj też o rozprężeniu szprych po zapleceniu i ponownym sprawdzeniu, czy nie ma centry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą, jeśli nie czujesz się na siłach aby centrować swoje "główne" koło, możesz kupić za grosze (lub wyżebrać w serwisie, sam tak pare części nieraz zdobyłem :P ) jakieś starsze koło i na nim trenować - tym sposobem nauczyłem się w miarę sprawnie centrować i zaplatać koła :) No dobra, składanie i centrowanie koła od zera zajmuje mi jakieś 4h :whistling: Ale - da się. :sorcerer:

Klej do gwintów na nyplach? Słyszałem że ma sens w mocno lajtowanych kołach, ale co w przypadku "ponadprogramowego" centrowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano Adi, tak jak piszesz, ponadprogramowe centrowanie rozklei klej na niektórych nyplach(tych co będą wymagały dokręcenia) lub uniemożliwi kręcenie(ale lepiej kupić ten słabszy klej do gwintów:) ) i pewnie będą bardziej narażone na ponowne rozkręcenie, ale powiem Ci, że sam zrobiłem na klej i na razie nie żałuję tej decyzji :) Wydaje mi się też, że sporo zależy od szprych - jak są to takie bardziej rozciągliwe, to nie kleiłbym gwintów, bo wiadomo, będzie trzeba dociągać :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...