Skocz do zawartości

[rower] Kross Hexagon V6


Rekomendowane odpowiedzi

No fajny ale po przejechaniu na nim 20 metrow mam wrazenie ze troche nerwowo sie prowadzi.

Moze to dlatego ze jestem przyzwyczajony do swoo bika :D

Minusy tego krossa to przednia przerzutka, hample, siodlo, pedaly i moze opony.

Jednak za ta cene nic lepszego niema... Ogolnie nawet ciekawy sprzet.

ps. w sklepie nam nawet lepszych pedalców nie chcieli dac! Babka twierdzila ze wtedy by nie bylo gwarancji :D

Co do twoich minusów to:

Przednia przerzutka jest odpowiednikiem Alivio i IMHO jest lepiej wykonana i lepiej działająca :!!:

Hample klocki - są takie sobie ale za to ramiona są sztywne na pewno sztywniejsze niż Altus/Acera

O siodle nic nie napiszę bo nie miałem przyjemności

Ale jeśli chodzi o Opony to są jednym z najlepszych elementów w tym rowerze, Super gumy na piach.

Są dość lekkie jak na drutówki-Kierunkowe tył inny niz przód. Piach to ich żywioł. Wiem bo mam sam takie

na pewno w piachu lepiej się prowadzą niż Conti Escape co tam lepiej o całe niebo lepiej :)

W błocie niestety nie są aż tak rewelacyjne. Poza tym mają dość małe opory toczenia po asfalcie.

 

Tego czego bym się czepiał to nitowana korba

 

I jeszcze sie klucila ze na ok. 170cm wzrostu ma byc rama 19" :D

Też się z czymś takim spotkałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planujecie oddać rowerek po miesiącu do przeglądu (tak jak proponują w instrukcji)?

 

Dzisiaj pojeździłem nim tylko pół godzinki, z racji mocnego, zimnego wiatru, i stwierdzam kolejna raz, że to naprawdę dobry i wygodny rower :) Tylko mam pewne wątpliwości co do działania przerzutek - jak wjechałem na małe, może 4 metrowe wzniesienie pokryte błotem, to zaczęły mi przez moment strzelać przerzutki (przód na 2 tył na 6) po mocnym naciśnieciu na pedały. Potem przerzuciłem na łżejsze. Wybaczcie moje może i naiwne pytanie, ale nigdy nie miałem do czynienia z takimi przerzutkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do twoich minusów to:

Przednia przerzutka jest odpowiednikiem Alivio i IMHO jest lepiej wykonana i lepiej działająca :!!:

Hample klocki - są takie sobie ale za to ramiona są sztywne na pewno sztywniejsze niż Altus/Acera

O siodle nic nie napiszę bo nie miałem przyjemności

Ale jeśli chodzi o Opony to są jednym z najlepszych elementów w tym rowerze, Super gumy na piach.

Są dość lekkie jak na drutówki-Kierunkowe tył inny niz przód. Piach to ich żywioł. Wiem bo mam sam takie

na pewno w piachu lepiej się prowadzą niż Conti Escape co tam lepiej o całe niebo lepiej :)

W błocie niestety nie są aż tak rewelacyjne. Poza tym mają dość małe opory toczenia po asfalcie.

 

Tego czego bym się czepiał to nitowana korba

 

Co do przerzutki to pewnie masz racje ale napisalem to bo wyglada ona dosc dziwnie (bo nie sh :) )

Szczeki hampli wydaja mi sie nieco waskie ale jak dzialaja to ok. Klocki mimo wszystko niezbyt fajne dali...

Siodelko jest jak deska w porownaniu do mojego velo plush. Nawet twardsze od mojego starego no-name :)

Co do opon to na asfalt na pewno ok ale ja bym zalozyl cos grubszego (jak nie zalezy na wadze to verticale).

Ps. nity w korbie mozna rozwiercic i dac sruby :)

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sie zastanawiam, moze jest to kwestia nie do konca dobrze wyregulowanych przerzutek, lub naped wymaga czasu aby sie do siebie dostroil. Proponuje troche cierpliwosci.

Ja dzisiaj tez przejechalem pare kilometrow po Krakowie i po raz kolejny slyszalem jakies trzaski. Na poczatku pierwsze podejrzenie padlo na suport, nastepnie pedaly i piasty. Na szczescie to nic z tych rzeczy, tylko szprychy sie poluzowaly i ocieraly o siebie. Teraz wszystko jest ok.

PS. Znajomi namawiaja mnie na zawody w Pychowicach kolo Krakowa. 08.04 to by bylo juz za kilka tygodni. Moze tam na poczatek sprawdze bika no i oczywiscie siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siodelko jest jak deska w porownaniu do mojego velo plush. Nawet twardsze od mojego starego no-name :D

Mi wybitnie Velo pluch nie pasowało oddałem je bratu jak dla mnie to stanowczo za miękkie było

Co do opon to na asfalt na pewno ok ale ja bym zalozyl cos grubszego (jak nie zalezy na wadze to verticale).

Jak się wszystko roztopi to spróbuj pojeździć po lesie na tych gumach wow2.GIF zdziwienie twoje nie będzie znało granicboje_sie.gif Naprwdę Piach to ich żywioł.

Ps. nity w korbie mozna rozwiercic i dac sruby :)

pozdrawiam!

Zły pomysł oczko.gif

Tu nie chodzi o to by zastąpić nity śrubami :!!:

Budowa tej całej korby jest inna. Blaty to są wytłoczki z blachy :D

Razem znitowane z ramieniem korby.

Tego typu korby są tanie, wiotkie i stosunkowo ciężkie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość_Krzysiek_*

Cześć. Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak to jest możliwe, że wszędzie ten rower kosztuje 999 zł a w ttym jedny sklepie internetowym jest po chyba 860 zł. Ktoś tu już kupił ten rower z "tego" sklepu(sorry nie pamiętam kto). Możesz napisać czy sprawdzałeś wszystkie podzespoły, czy są one takie same jak w specyfikacji Krossa? Dzięki za odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli zaczynam upgrade'owac Hexagona. Mam na oku hamulce. Jesli dobrze pojdzie to po tym tuningu laczna cena za rower nadal nie przekroczy magicznych 1000 zl.

PS. W zasadzie po wymianie hamulcow nic wiecej nie bede zmieniac ;) , bo i po co.

 

 

Juz wrocilem z wycieczki. Trasa nie byla ambitna, ale licznik (znajomego) zanotowal okolo 50km. I znowu bede sie powtarzal (szczerze mowiac, mam nadzieje, ze bedzie tak caly czas he he) sprzet po raz kolejny sprawil sie bezblednie. Jesli pogoda nie pogorszy sie za bardzo, to jutro czeka mnie naprawde powazne wyzwanie- Myslenice (prawdopodobnie z gora Chelm). To bedzie hardcore he he.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak. Wczoraj przejechałem ~30km i postanowiłem zdać relacje z jazdy na tym biku.

Otóż jeździłem po czym się dało :) i rowerek jest niezawodny. Nic w nim nie stuka, gładko się jedzie, przerzutki są dobre jak na razie i na nic nie narzekałem. Ogólnie rowerek zapowiada się super! i mam nadzieję, że tak będzie. Pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również wczoraj ujeźdzałem Hexagona, zarówno po asfalcie jak i zmrożonym śniegu w lesie, a także po drodze ubitej piaskiem, gdzie na odcinku 500 metrów było około 300 małych wgłębień - specjalnie po nich jechałem i niespecjalnie coś czułem. Po prostu amortyzacja w tym rowerze jest doskonała.

 

Hamulce owszem, potrzebują trochę czasu, ale myślę, że do umiarkowanej jazdy asfaltowo-leśno-dróżkowej z niespodziankami jw. w zupełności wystarczą (tj. ja ich nie zamierzam na razie wymieniać). Poza tym jest strasznie błotniście i mokro, więc na pewno ich praca jest też inna, niż w lecie, gdy wszystkie elementy są suche.

 

I na koniec muszę ponarzekać na przerzutki. W dalszym ciągu, gdy albo mocniej naciśne na pedały, albo (czasem) przy mocnym skręcie, coś mi strzela w sposób w jaki zmieniałyby się przerzutki z wysokiej na niską. Oczywiście w tym momencie nic z przerzutkami nie robię. Czasem wtedy łapie się luz w korbie (jeśli dobrze to określam), ale zaraz wszystko wraca do normy. I właściwie przeszkadza mi to raczej w poczuciu, że wszystko nie gra do końca, niż w tym, że źle mi się (mechanicznie) jedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musicie mi wybaczyc, ze ta relacja bedzie bardzo krotka. Jestem tak zmeczony, ze nie wiem co. Pod koniec to zadawlaem sobie pytanie "kto tu komu i co chce pokazac i udowodnic??". Rower dojechal do Krakowa w jednym kawalku. Ja na szczescie tez. Chwilowo to tyle, padam z nog. Gora Chelm w Myslenicach zdobyta.

 

Juz spokojnie moge zajac sie opisem :) . Wyjechalismy spod Smoka okolo godz. 10.00 i ruszylismy w kierunku Swoszowic, Swiatnik, Sieprawa i na koncu wyladowalismy w Myslenicach. Potem ruszylismy asfaltem na Chelm. Po chwili odpoczynku ruszylismy w droge powrotna (troche inaczej niz jechalismy). Laczna odleglosc to okolo 100 km. Hexagon oszczedzil mi na szczescie niespodzianek. Jedyny problem to zrzucanie na najmniejsza tarcze korbowodu, ale na szczescie nie bylo to jakos specjalnie denerwujace. Sporadycznie tez zdarzalo sie przeskakiwanie lancucha. Nie wiem co za tym stoi; moze zle naregulowana przerzutka, moze zbyt dlugi lancuch (bede musial troche jego skrocic).

Na Chelmie jest jeszcze sporo sniegu, byli tez narciarze :) .

Pod koniec zastanawialem sie co lub kto jest przedmiotem tego testu, ale na szczescie ja i rower przyjechalismy bez szwanku do domu :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie defekty co opisywalem niestety tez sie zdarzaja o kilka klas lepszym sprzecie. Dlatego nie traktuje tego negatywnie (staram sie byc w miare obiektywny). Mysle, ze moja Santa tez by miala problemy ze zmiana biegow (moze nie tyl, bo cala linka jest poprowadzona w pancerzu, ale przod mialby klopoty).

Niestety w tym tygodniu nie bedzie testu, jade do Wawy na targi rowerowe. Moze jedynie pojade rowerkiem na cotygodniowe spotkanie Krak Bike Teamu (maja stronke na necie), spotkanie o charakterze typowo towarzyskim, ale 20 km zostanie zrobione :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krzysiekkrak-bike

cześć! mówiąc krótko i treściwie to wszystko co Paweł napiasał o swoim Krossie jest prawdą :!!: no może z mojego punktu widzenia tj osoby która jedzie obok <_< wydaje mi sie, że napęd w Jego biku działa naprawde dobrze jak na swoje mozliwości :030: wczoraj tez miałem problem z przednią przerzutką a mam new lx więc myśle ze to po prostu syf dał im rade... :angry:

p.s. Krossik z Pawłem nie ma lekko :confused:

Edytowane przez Ecia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to z tym rowerem nie powinno być żadnych większych problemów. Myślę, że mogą tylko kaprysić przerzutki i zastanawia mnie też to, iż ten łanuch jest troszkę za długi i na jakichś wgłebieniach mogą przeskakiwać przełożenia. Z resztą nie powinno być kłopotówi każdemu polecam ten rowerek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważacie, że te rowery w feni.pl są z jakimiś ubytkami? Bo te zdjęcia niewiele mówią,

a opisów nie ma :huh: Coś mi tu śmierdzi... za tanio... ;) Ci co kupili na feni niech się dokładnie przyjrzą uważnie wszystkim częściom :P Żeby nie było, że zamiast acery bedzie altus itp. :)

Edytowane przez Ecia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczylem po raz pierwszy ten sklep feni, to sie lekko przerazilem, bo sa tam modele z 2005. Ale widze, ze wszystko jest ok. I niech tak zostanie.

PS. Musze powiedziec, ze caly czas czuje wielka odpowiedzialnosc, ktora na mnie ciazy. Coraz wiecej uzytkownikow tego modelu i generalnie wiekszosc z Was jest zadowolona. Musze Wam powiedziec, ze bardzo mnie to cieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od jakiegos tygodnia jestem posiadaczem owego roweru i to dzieki Wam i temu forum. Zrobilem na nim dopiero ze 100km i to w wiekszosci po asfalcie. Dlatego ciezko mi jest napisac super recenzje ale dzis go troche pomeczylem bardziej. Trasa czesciowo asfaltowa a czesciowo blotnisto-piaskowo-sniegowo-lodowa (czytac lasek wolski i okolice, mieszkancy krakowa wiedza co i gdzie). Dosc duzo podjazdow, zjazdow w terenie w sumie 40km bylo i to prawie w ciaglym deszczu do tego. Przy tych kilkunastu 'C amor chodzil nawet niezle (waze 81kg), pozniej chyba troche zmarzl (ale ok). Opony poprawnie na asfalcie mokrym, faktycznie na piachu i zwirze zadziwiajaco fajnie mkna, troche gorzej jednak na blocie (tylna dosc latwo boksuje) a na sniegu/lodzie co oczywiste masakra:P Wniosek taki ze latem beda idealne a na przejsciowa pore troche im brakuje. Teraz hamulce, ktore najmocniejsza strona nie sa tego roweru nawet sie sprawdzily (ze wzgledu na warunki nie jechalem dosc agresywnie, ale na zjazdach jak trzeba bylo to blokowaly tylne kolo - slowem spowalnialy jak trzeba). Mysle ze wiekszosc powinny wystarczyc przy umiarkowanej jezdzie (tzn nie zawodowej/wyscigowej). Pomimo mokrych dloni chwyty na kierownicy zapewnialy b. dobra przyczepnosc i komfort. Wogole rower prowadzi sie dosc lekko, nie wykazuje oznak nadsterownosci (a przynajmniej niezbyt). Wiem juz chyba po co to wytloczenie w ramie, w tym miejscu jest ciensza (chudsza) od np owalnych giantow i przy braku wachlarzy dostawalem obficie woda i calym syfem z pod przedniego kolo:P No i chyba najwazniejsza sprawa, potwierdzam to co zaobserwowal Pawel czasem (zadko i nawet na plaskim) lancuch potrafil mi przeskoczyc. Moze elementy sie dotra, albo faktycznie jest za dlugi lancuch. Poza tym w zasadzie zadnych uwag. Pozdrawiam i polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam :!!: :D Rowerek dumnie stoi w moim małym pokoju. Dziś zrobiłem nim tylko kilka kilometrów, więc nie mogę się wypowiadac ale może jutro wybiorę się na jakąś wyprawę i zdam wam relacje ;) Niestety to na pewno nie będzie taki test jak Pawel_P nam przygotował.

Zkochałem się :) czerwona rama, czarne felgi i szprychy, amor ahhhh....

 

P.S. Pawel_P dziękuję Ci bardzo za test dzięki Tobie mam ten rowerek :D Mam nadzieję, że bedzie się dobrze sprawował i prosze Cię kontynuuj swój test bo może jeszcze ktos się zdecyduję na ten rower B)

 

 

Postaram się o aparat i zrobie kilka fotek bo rower o wiele lepiej prezentuje się na żywo niż w katalogach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawialem dzisiaj na targach z przedstawicielem Krossa. Dowiedzialem sie m.in, ze ramy aluminiowe sa spawane tam gdzie to robi wiekszosc firm np: Merida, Giant itp czyli Tajwan, natomiast ramy stalowe sa robione w calosci w Polsce. Widzialem sie tez z Panem Zamana, dla ktorego Kross przygotowal specjalnie Levela 6. Bylem tez bardzo milo zaskoczony, kiedy zapytalem czy moglbym przedstawic kilka uwag odnosnie Hexagona, Pan powiedzial bardzo prosze!! Bylem w szoku. Ta firma naprawde mysli powaznie o bikerach(nie traktuja z buta nawet takich leszczy jak ja).

A co powiedzialem. Otoz: usuniecie tej brzydkiej blaszki ktora jest przy laczeniu tylnych widelek z suportem, wydluzenie rury amortyzatora, aby znalazly sie tam jeszcze podkladki, zaproponowalem wygiecie tylnych widelek w ksztalt litery S, celem poprawy amortyzacji.

Te wszystkie uwagi mam jeszcze przeslac do Krossa, wiec niewykluczone, ze w przyszlym roku Hexagon bedzie jeszcze lepszy i w tej samej cenie.

Pan mowil mi jeszcze o gwarancji na rowery. Nie bede sie juz rozpisywac, napisze krotko, bardzo mi sie podoba.

PS. Mam prosbe do reszty posiadaczy Hexagona. Napiszcie o niedociagnieciach, ktore zwrocily Wasza uwage. Oczywiscie w ramach rozsadku he he.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...