Skocz do zawartości

[rower] Kross Hexagon V6


Rekomendowane odpowiedzi

"Wyrwizab" - ale to, że on nie ma blokady skoku ani kartridźa wiedziałem. Chciałem się tylko dowiedzieć, co on w sobie wogóle ma. Ale widzę, że jedną z pierwszych rzeczy jakie warto wymienić jest amorek. Niestety, ale takie są fakty ....

 

"RaVeK" - te zdjęcia są wogóle pomieszane. Jedne są z innych modeli, jeszcze inne ( tak jak V5 na tej stronie ) są z 2005 roku. Ale nie ma się co obawiać. Przychodzą nowe modele - roczniki 2006.

 

"kadargo" - dobrze zauważyłeś, że jest na zdjęciu jeden z modeli Level'a. Ale jaki - już dokładnie nie wiadomo. A może to jest model 2005 ? Sam już nie wiem.

 

To co - wie ktoś może, ile waży V6 po samym zakupie. Tzn. standardówka. Wiem, że podobno lekko ponad 14 kg. Ale lekko to znaczy lekko. Ale dokładnie ile ? No i na czy można tą wagę zbić. Mi się wydaje, że na pewno opony, mostek, kiera. Ale co jeszcze ???? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co - wie ktoś może, ile waży V6 po samym zakupie. Tzn. standardówka. Wiem, że podobno lekko ponad 14 kg. Ale lekko to znaczy lekko. Ale dokładnie ile ? No i na czy można tą wagę zbić. Mi się wydaje, że na pewno opony, mostek, kiera. Ale co jeszcze ???? Pozdrawiam

 

dzisiaj porównywałem wagę mojego Marina i Hexagona v6 metodą zdecydowanie na oko tzn wszedłem na wagę łazienkową (z Avonu... :() z rowerem i bez no i wyszło mi że Kross waży około 14 kg a Marin około 12 kg. Kross na ramie 17.5 cala. Wagę można zbić na pewno na kołach (seryjnie ciężkie Kendy), mostek (fatalny króciutki Zoom) no i należałoby odkręcić stopkę (aluminiowa co prawda ale swoje waży...). Zbyt wiele się jednak nie odchudzi wymieniając komponenty bo po pierwsze to kosztuje a po drugie rama w tym Krossie sprawia wrażenie ciężkiej i "klockowatej" podobnie jak niektóre tańsze modele Kellysa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale 14 kg to nie to samo co 19.5 kg !!! Jak ja go podniosłem w sklepie to do dzisiaj nie mogę paść z wrażenia. A co dopiero jakbym podniósł rower ważący 12-11 kg !!!! OOOOO MATKO ! A wagę myślę że szybko dałoby się zbić na oponach i stopce. Same opony ważą jakieś 1700 g. Jakby kupić Racing Ralph ( obydwie po 470-480 g ) to już jest zbicie jakiś 700 g !!! Plus stopka, kierownica i mostek i mamy już około 13 kg ! ! ! Sztyca, siodełko i mamy poniżej 13 kg. Dobry wynik :030: . Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plus stopka, kierownica i mostek i mamy już około 13 kg ! ! ! Sztyca, siodełko i mamy poniżej 13 kg. Dobry wynik.

w wymianie takich drugorzednych komponentow na lzejsze utopisz min. 200zl, a wplyw na funkcjonowanie roweru bedzie praktycznie nieodczuwalny. jezeli sie nie scigasz to zaryzykuje stwierdzenie, ze bylaby to inwestycja zuplenie chybiona. czy nie lepiej zamiast modyfikowania od razu na starcie v6 kupic po prostu drozszy rower, zlozony na lepszych komponentach. jestem przekonany, ze okazalby sie lepszy niz podtuningowany w ten sposob hexagon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale wiesz - kwestia rodziców - jak zobaczą w takim Feni.pl 900 złociszy za V6 i 1220 złociszy za powiedzmy A2 ( ceny już po utargowaniu u Pani Beaty ) to jednak zareagują w sposób oczywisty - będą skłonni kupić V6. Spójrz na tą kierownicę : http://www.allegro.pl/item119989570__kiero..._mtb_164g_.html - przystępna waga i również przystępna cena. I niech ktoś nie mówi, że zaraz taka kiera się złamie ! Bo i tak w to nie uwierze ..... Sam teraz mam kierownicę Zoom'a - chyba coś koło 590-600 mm. Nie narzekam. A jak za taką kierownicę 35 zł to nie jest dużo. Odchudzanie nie musi być drogie. Za to jestem święcie przekonany, że warto wymienić opony w V6. Ale to dokładnie ile waży ten V6 w standardówce ..... ? Pozdrawiam !

Edytowane przez bartekgib
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marzenia się spełniają, jestem szczęściażem, szykowałem się na V6 kupiłem level A4, o to moja historia:

 

W zeszły piątek wybrałem się do Go Sportu na górczewskiej, mają tam duży wybór rowerów a ja chciałem sie na własne oczy przekonać czym rózni sie BLACK MONSTER od hexagona V6 (generalnie BM lepszy, ma lepsza przerzutkę i amora RST z wyższym skokiem ale równierz bez rewwelacji). BM kosztowal 999zł a V6 znalazłem w pewnej hurtowni za 900zł z przesyłką. Miałem nielada rozkminę tym bardziej że wcześniej wogole na żywo ni widziałem V6. Wyszedłem z Go sportu jeszcze beardziej zakręcony, i przypadkiem trafiłem do sklepu Legion Sport. Sprzedawca widząc moją mine na widok rowerów za kwoty powyżej 3tys podpowiedział mi ze pare metrów dalej za rogiem maja stoisko z tanszymi rowerami. Poszedłem tam i okazało się że maja także KROSSy. Zaczełem oglądać V6, rozmiawiałem ze sprzedawcą, w koncu przyszedł temat o tym co bede chciał w tym rowerze zmienic. Koles ze sklepu szybko poiinformował mnie że takie zmiany nie mają sensu poniważ taniej wychodzi kupic wyższy model (lepiejzapalcic połowe kasy a reszte na raty) . Namiawiał mnie na A2, sugerując ze dopłacę 350zł a mam "ciekawszy rower" . W koncu jednak skończyło sie na A4, sprzedawca powiedział ze ma najlepszy stpsunek jakosci do ceny (jak by go zlożyc z częsci kupoionych w sklepie to cena przekroczyla by 2tys złotych) . Nie chodziło tylko o osprzęt (deore) ale takze o inne drobiazgi począwszy od piast po korbe itp. A4 mają akurat w przecenie, cena katalogowa 1699zl, a u nich za 1530 (ostatecznie wytargowałem na 1450zł). Wtedy dopiero miałem rozkmine, dołożyc hajs i mieć super sprzet, czy wziąć V6 i mieć też dobry. Musiałem się zastanowic. Miałem juz iść do domu ale pomyślałem ze zajrze jeszcze do kawiarenki internetowej (dzien wczesniej wysiadł mi komp) . Z ciekawości wszedłem na allegro i wpisałem level a4 i .... wyskoczyły mi dwa takie rowerki, jeden z ceną wywoławczą 1200zl a drugi .... 900zł. To brzmiało jak przenaczenie..., przed chwilą oglądałem krossa level a4 na ramie 19" w kolorze biało czarno(srebrnym) a tu masz ci los identyczny rower tyle ze z inną ceną. Do tego szczęscia rower sprzedawała osoba z warszawy, a aukcja się dopiero zaczeła. W opisie był numer telefonu, zadzwoniłem więc do goscia. Pytam sie ile chce za rower, on mi na to 1000zł, ja mówię "to na połowę, daję 950zl i za 2 godziny jestem po rower", koleś na to "OK". Wyszedłem ze skepu, akurat rozpetała się ulewa, ale co tam KROSS był ważnieszy, gnałem autobusami na gocław żeby tylko nikt mi go nie podkupił. Nawet bulety kupowałem u kierowców (naogół jedze bez) żeby nie tracic czasu w razie gdyby sie jakis kanar przyplatał. Dojechałem na Gocław, pod blok sprzedającego. Spoko koles wyszedl po mnie przed blok i zaprowadził do domu gdzie stało owe cudo - level A4. Cena tak jak sie umówiliśmy 950zł, chłppak dorzucił mi jeszcze z sporo żeczy, które kosztowaly spokonie ponad 300zł. To były dwie torby, na ramę (30zł) i pod siedzenie(89zł), licznik sigma (69zł) dobre błotniki (99zł) zapięcie (50zł) i światełka przód i tył (50-100zł). Okazało się że rower sprzedaje ze względu na to że nie może jeżdzic na rowerze ze wzgledów zdrowotnych. Rower kupiony w maju w chwili sprzedażymiał 3 miesiące i około 100km na karku. Dobiliśmy targu, wyszedłem do autobusu ale w pewnej chwili przypomniało mi się ze wiedzie nieopodal scieżka rowerowa która prowadzi w strone mojego domu. Pierwsza jazda - było super jechalem do domu wymazonym levelem A4, jednak pojawił się mały problem, budują trasę siekierkowską i rozebrali scieżkę. A4 to jednak rower więcej niż górski wiec nie starszne mu były podmokłe szlaki. Jechałem tą rozebraną scieżka rowerowa az sie skonczyła, w pewnym momencie rower nie chciał jechać dalej (a moze ja nie chciałem pedałować), zchodzą z niego moja stopa utkwiła po kostke w podmogłym piasku (niezła ulewa wtedy przeszła nad miastem. Utaplałem całe buty i rower w tym piasku, zmokłem ale byłem szczęsliwy, miałem A4....

 

P.S. Wiem że A4 to nie kres możlwości technicznych producentów, ale to rower o jakim marzyłem, nie chciałem więcej niż on ma, osprzęt deore, amor z blokadą i pozostałe podzespoły na przyzwoitym poziomie, to był rower o który marzylęm. Dodam jesxcze ze pewnie nie kupił bym go w sklepie za te 1450zł bo tyle kasy nie maiłem, dlatego dziękuje bogu za to że dzien wcześniej zapsół mi sie komputer i musiałem tego dnia skorzystać z kawiarenki.!!!

P.s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc drodzy państwo miło mi poinformować iż przekroczyłem bariere 50km dziennie na Hexagonie. (pewnie dla większości z Was to normalka :) ) Dzisiaj śmignąłem ponad 75km, a 12 km przed domem zaliczylem glebe poprzedzoną efektownym (oczywiście kontrolowanym :lol: ) fikołkiem. Troszke poobdzierany no ale jest sie czym chwalic, bo to pierwsze 75km i pierwsza gleba na tym rowerze :)

 

Rowerkowi nic sie nie stao! Mnie również :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlacze, dlaczego, dlaczeg wszyscy mają jakieś konkretne rowerki, a ja mam takiego grata. I co najgorsze - na razie nikt nie chce z rodziny mnie wspomóc w finansach .... :(:D Niektórzy mają to szczęście - posiadać Hex'a V6. Sorki, że to piszę, ale bardzo się smucę bez porządnego roweru. Kto by nie był załamany, jeżeli tak bardzo kochałby jazdę na rowerze, a nie miałby zbytnio na czym jeżdzić ..... Powiedzcie mi - co ja biedny mam zrobić ?!?!?! Mój tata przyjechał z Niemiec, ale powiedział, że roweru mi na razie nie kupi. I co ja mam biedny począć ..... Poradżcie koledzy. Proszę .... To jest wołanie o pomoc. :025: Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bartekgib =>

nie masz floty to do roboty !!! , ja kase na swoj rower porostu zarobiłem, pracowałem miesiąc, zebrałem kase na V6 a tu taka okazja sie trafiła i kupiłem A4, opisalem to w poscie wyżej. Jestes odziwo w dobrej sytuacji poniważ konczy sie sezon i będą przeceny, nie przeginaj tylko z czekaniem, bo hexagonów v6 jest juz mało na rynku

 

rafalek999 a to model 2006 na shimano czy 2005 na sramie? Ciekawa cena za a4 smile.gif

 

To jest model 2006 kupiony w maju tego roku za 1699zł, koles wyśmigał na nim ze 100km - tak powiedział, aczkolwiek rower miał pare otarć min. na korbie pedałach i tylnej przerzutce, ale i tak go kocham. Ps a czy ten zeszłoroczny A4 na sramie miał z tyłu przerzutke sram sx5 ??? bo chyba namierzyłem sobowtóra a'la Black Monster ( Go sportowa wersja hexagona V6) tyle że zrobiony dla sklepu decatchlon, w cenie 1150zł !!!

 

P.S, odnośnie amora z blokadą w krossie level A4 (suntour XCR L.O.) , mój amor jest juz bez blokady, blokowało się go przy goleni - trochę nie wygodnie. Parę razy (dosłownie ze 3) zapomniałem wyłączyć blokadę i skoczylem z krawężnika, albo innego wyboju, blokady juz nie ma, ciekawe tylko czy na gwarancji mi to uznaja i wymieia blokade albo amora. Generalnie sprzedawcy mówili mi że ta blokada szybke sie wybije, podobno pożadny sprzet kosztuje minimum 600zl. Morał z tego taki ze nie warto doplacać za blokadę do amora z najniższej półki (około 300zł), lub jesli juz sie koniecznie chce miec ten bajer trzeba to szanować .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SORKI ZA OFFTOPIC, ale muszę napisać.

 

"rafalek999" - ale nie wiesz, jakie to przekleństwo mieszkać w tak małym mieście ! 33 tyś mieszkańców ( z czego po emigracjach do Anglii, Irlandii, Włoch zostało z 23 tyś - POWAŻNIE ! ) , nikt tu ni chce inwestować. Poszedłem na zbiór truskawek na początku wakacji. I co ? Wynajęli jakąś firmę do zbioru + jakiś rusków, bo nie ma rąk do pracy i po 4 dniach pracy wyrzucili wszystkich polaków ( w tym mnie ) bo powiedzieli, że "polakom nie damy pracy, bo oni są nie warci pieniędzy". Po 4 dniach ciężkiej harówy dostałem 65 zł i ból nadgarstków. Chciałem się zatrudnić na budowie to mnie własny kolega uprzedził !!! Powiedziałem mu, ze idę na robotę to poszedł do faceta i tego samego dnia zaczął pracę. Ja przychodzę na budowę, a face mi mówi, że nie ma tu czego szukać !!!! A pozatym jeżeli już przyjeżdzają do mnie goście z Katowic, WWA i mówią, że moje miasto jest ZAJE****** drogie w stosunku nawet do takiej stolicy - to ja nie mam jak tu zarobić. W takich małych miastach jest potężna zawiłość. Człowiek człowieka sprzeda i wykorzysta. Jedynie mogę liczyć na rodzinę, a tata na razie nie chce we mnie inwestować, póki się szkoła nie zacznie i nie dostanę nowych ocen. Liceum - nowa szkoła, nowi nauczyciele, nowe oceny, nowa nauka. Jeżeli ktoś mieszka w takim mieście jak ja - niech przeprowadza się do większych ( już nie mówię o Gdańsku, WWA czy Poznaniu ) miast. Tam zawsze się coś znajdzie. A nie jak tu - każdy każdego zna i każdego obgada. Pozdrawiam !

 

P.S. Jeszcze raz sorki za offtopic .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj równo 100km. Więc ogólnie zadowolony :lol: . Rowerek wyczyszczony i nasmarowany śmiga lepiej niz w dniu zakupu :) . Uwage moge miec tylko do jezdy po piasku. Jeździ sie źle, zeby nie powiedziec fatalnie. Za to swietnie szosa i las. Dzisiaj zadnej gleby na szczescie nie bylo :P

Ostatnio zrobilem 75km, dzisiaj 100... (rekord) a urlop sie niestety konczy, wiec znow dziennie 30-40km. No ale juz za tydzien weekend i nowe wyzwania :D:D:D

 

Pozdrówko Hexagonowe :P hehee

 

bartekgib -->

A popytaj po sklepach, czy nie ma jakiejs mozliwosci wziecia roweru na raty, czy jakos tak. Jezeli sie jakos zgadasz z rodzicami to niech ci go kupia, a Ty przy najblizszych okazjach - imieniny, urodziny, swieta itp itd - postarasz sie im te kase powoli splacac. Jak mowił poeta "Wilk cały i owca syta" :P . Oni maja swoja kase z powrotem, a Ty masz swojego bajka :) Ja bym na Twoim miejscu tak wlasnie to zalatwil.

Pozdrowka

Edytowane przez Kathar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kathar" - decyzja jest podjęta. Tata przyjechał ze "zgniłego wschodu" ( tak on sam nazywa Niemcy ) idostanę kasiorkę na rowerek. A mam ich bardzo dużo do wyboru .... Jak zszedł do piwnicy i zobaczył stan mojego Grand'a to dostał "halogenów" ( dużych oczu ). No i jakoś teraz czekam na moment zakupu. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja też się bardzo ciesze. Jednak mam BARDZO, BARDZO, BARDZO SPORY PROBLEM z wyborem. Otóż mam 3 opcje ( obok nich napisany co dalej mogę kupić, itd. )

-Kross Sign DS ( na wiosne 2007 może Vuelty DH białe i tarczówki a na jesień 2007 amorek )

-Kross Hexagon V6 ( na wiosne 2007 może amorek, v'ki i kiera, mostek )

-Kross Level A2 ( na wiosne 2007 opony i przednia przerzutka )

 

I tak się teraz zastanawiam ..... Hmmmm ..... Ale nie mogę dojść do ostatecznej decyzji ! Lubię sobie czasem poszaleć, ale lubię się też szybko i bez żadnego wielkiego zmęczenia poruszać ( na Sign'ie byłoby mi ciężej jeżdzić niż na A2 - logiczne ). I właśnie dlatego nie mogę wybrać. Myślę, że jeżeli dostaję pieniądze to wybór ostateczny rozgrywa się między Sign DS a Kross Level A2. I nie wiem, nie wiem, nie wiem, nie wiem co mam robić. Pomóżcie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Kross Sign DS ( na wiosne 2007 może Vuelty DH białe i tarczówki a na jesień 2007 amorek )

-Kross Hexagon V6 ( na wiosne 2007 może amorek, v'ki i kiera, mostek )

-Kross Level A2 ( na wiosne 2007 opony i przednia przerzutka )

 

jak dla mnie to w takiej kolejnośći:

1. Level A2

2. Hexagon V6

3. Sign DS

 

Za ok 1500zł mozna jeszcze poszukac czegos u konkurencji, ale ja osobiscie polecałbym A2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kathar" - ale jak kupować rower - to tylko Kross jak dla mnie. Unibike, itd. mnie nie obchodzi. Mam bardzo dobry salon Kross'a w Iławie i w nich tylko wierzę. I właśnie się zastanawiam, co mam kupić. Po prostu nie mam kompletnie żadnego konkretnego zdania. Chociaż szczerze i uczciwie mówiąc coś tak "zbaczam" w stronę XC. Męczy mnie jazda z niskim siodłem i grubymi oponami. Już sam nie wiem .... Trzeba o finansach pogadać z rodzicami i dziadkami.

 

P.S. Przepraszam, za kolejny offtopic w tym temacie, ale kto wie - może będe śmigał na rowerze umieszczonym w tym teście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie co do jakości tych Hexagonów- kupiłem z tydzień temu czerwonego (są szybsze podobno...) V6 dla młodszego brata żony i wczoraj mu go zawiozłem. Chłopak jest wniebowzięty i zachwycony, rower jest "wypas" , "spoko" itp...

 

tylko że jak ja się na nim przejechałem to trochę się zdegustowałem- po dosłownie dwóch kilometrach prawy pedał zaczął wydawać dziwne dzwięki i zaczął ciężko chodzić... zresztą te pedały od początku nie wzbudzały mojego zaufania- za pare dni pewnie będą do wymiany... poza tym napęd działa nieco poniżej moich oczekiwań (manetki i tylna przerzutka acera na 8 biegów), po kilku kilometrach trzeba było dość mocno podregulować i przód i tył. Po regulacji jest już lepiej ale i tak biegi zmieniają się z dość dużym opóźnieniem, hałasem i taką sobie precyzją. A ja w sumie nie mam Bóg wie jakich wymagań (w swoim rowerze mam manetki SRAMa 7.0 i przerzutki przód LX tył 4.0 i kasete 5.0) ale u mnie działa to naprawde o wiele lepiej, nawet w rowerze mojej żony (2 letni Gary Fisher Advance na który młodszy brat też sporo jeździł) napęd działa sporo lepiej mimo że jest złożony na podobnych częściach (z tyłu jest Alivio a z przodu Tourney chyba, manetki te same tylko na 7 biegów) a od nowości była tylko jedna regulacja. Czyżby Kross przyoszczędził na drobiazgach typu linki, pancerze, kaseta ?? Bo w sumie nie widzę innej przyczyny gorszego działania, a w Garym są dość porządne linki i pancerze, u mnie też sa firmowe ?? A i jeszcze jedno- czemu dają taką krótką sztycę ?? ;)

 

Jak jest u was z jakością tych rowerów ? macie jakieś zastrzeżenia ?

Edytowane przez Tooreck
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno- czemu dają taką krótką sztycę ?

Chyba we wszystkich tanich rowerach dają takie krótkie :036: W Unibiku Mirage 21" wysuwam 1 cm poza ogranicznik a mam tylko 180 cm... Zresztą miałem okazję przejechać się na Hexagonie V6 19" i po paru metrach jak uznałem, że trzeba podwyżyć ciut siodełko to ze zdziwieniem stwierdziłem, że sztycy w ramie zostało może ze 4cm :surprised:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po dosłownie dwóch kilometrach prawy pedał zaczął wydawać dziwne dzwięki i zaczął ciężko chodzić...

Tooreck -->

Jak wczesniej napisalem:

Rowerek wyczyszczony i nasmarowany śmiga lepiej niz w dniu zakupu...

 

Chyba we wszystkich tanich rowerach...

Kolumb -->

Heeeheheh a to mnie rozbawiles teraz ;) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...