Skocz do zawartości

[amortyzator przedni] blokada na zjeździe


maltan

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanownych Forumowiczów !

 

Moje pytanie dotyczy zasadności blokowania (bądź nie) przedniego amortyzatora na stromych zjazdach. Otóż do niedawna jeździłem na sprężynowym amorze SR Suntour XC, który (przynajmniej teoretycznie) ma 60 mm skoku. Jakiś czas temu zakupiłem nową maszynkę, która ma wrzuconą Rybkę 100 mm. Od razu zauważyłem różnicę na zjazdach, mianowicie amor ugina się pod ciężarem, co powoduje zmianę geometrii, przez co łatwiej o OTB. Jako że wcześniejszy amor uginał się w niewielkim stopniu (albo wcale :) ) nie miałem takich problemów i strome zjazdy pokonywałem jako tako. Teraz mam lekkiego stracha jak mam się przesiąść na nowy rower (zimą jeżdże jeszcze na starym). Zastanawiam się czy blokada skoku jest tu wskazana (bo przecież takie zjazdy pokonuje się na małych prędkościach, więc amor raczej się tu nie przyda), czy może wystarczy bardziej wychylić cztery litery za siodełko i uczyć się zjeżdżać na nowo ?

Jakie są Wasze doświadczenia na tym polu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ucz się na nowo :).

Zacznij po prostu od łatwiejszych zjazdów, żeby wyczuć rower. Sprawdź różne ustawienia amora, odpowiednio dobrane parametry tłumienia i odbicia pomagaja przy zjeździe.

Też kiedyś przesiadałem się z pseudo amora na coś co działa i pierwsze wrażenia były podobne, że jest za miękko :).

 

PS.

Mam kolegę, który właściwie cały czas jeździ na zablokowanym amorze, bo nie ma pojęcia, jak go ustawić. Napompował go na sztywno i jeździ :), do tego startuje tak w maratonach i ma nawet niezłe wyniki.

No, ale on ma przyzwyczajenia z szosy, bo całe życie spędził ze sztywnym widelcem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wina amortyzatora, tylko przyzwyczajeń.

Zjazdowy ma 200 mm, wyobrażasz sobie, żeby ktokolwiek blokował go na zjeździe? :)

Reba ma możliwość ustawienia tak by ograniczyć bujanie. Może zacznij od ustawienia bardziej "opornej' charakterystyki, potem redukuj ten efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maltan> w jakimś poradniki bB czytałem o ustawianiu charakterystyki zawieszeń HT i Full. Możesz spróbować także pobawić się tłumieniem odbicia, jeśli masz bardzo tech zjazd, duzo dziur, luzne głazy, spróbuj ustawić tak żeby nie odbijał zbyt szybko, wtedy wytrąca przód z równowagi, ale też tak by przed kolejna przeszkodą miał pełny zapas skoku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tobo nie porównuj rowerów DH do rowerów przeznaczonych do XC, mają trochę inną geometrię, no i skok :) poza tym co najmniej dziwne byłoby blokowanie amora w DH na zjazdach, skoro tam się tylko jeździ w dół i to jak najszybciej :P

tomassekk trafne uwagi, dzięki :) popróbuje z ustawieniami tłumienia odbicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie coś by to dało, ale po zjechaniu z góry nie uśmiecha mi się z powrotem go podnosić :) z całym szacunkiem dla Twojej uwagi ale raczej byłoby to obejście problemu a nie rozwiązanie go. Kwestia dotyczy wyczucia roweru, a przede wszystkim amortyzatora i jego odpowiedniego ustawienia i w tym kierunku będę szedł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zastanawia mnie Twoja obawa przed zjazdami na działającym amorku i pytanie o sensowność włączania blokady na zjazdach.

IMO albo musisz popracować nad techniką ( zmiana środka ciężkości układu rower-rowerzysta),albo popracować nad ustawieniami amorka. Zakładając ,ze podany SAG jest właściwy, Floodgate ustawiony prawidłowo, komora negatywna ma właściwe ciśnienie , pozostaje tylko technika zjazdu.

Włączenie blokady na zjazdach przyniesie tylko kłopoty- ideą amortyzacji jest zapewniać maksymalnie długi czas kontaktu kola z podłożem- zjeżdżając na zablokowanym amorku spowodujesz utratę lub zmniejszenie kontroli nad przodem roweru.

Uwaga Tobo odnośnie rowerów DH jest jak najbardziej na miejscu- może skok inny, trasy bardziej wymagające,ale zasady pozostają te same. Podczas zjeżdżania środek ciężkości układu rower-rowerzysta musi być przesunięty do tyłu.

Oczywiście można posiłkować się zmianą charakterystyki amorka ( korekcja FL - ustawiasz tak ,aby amorek odblokowywał się tylko przy dużych uderzeniach) ,ale to tylko półśrodki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

durnykocie (zawsze mnie bawi Twoja ksywa) :) chyba nie zauważyłeś ale w pierwszym poście zwróciłem się z pytaniem o zasadność (bądź nie) stosowania blokady, bowiem mi też wydaje się dziwne blokować amora w takich momentach.

FL mam ustawionego bardziej na maksa, tzn. zamkniętego, a zatem blokada zrywa się przy mocnych uderzeniach. Co do ciśnienia mam porówno w pozytywnej i negatywnej, aczkolwiek nie wiem ile dokładnie, bo jeszcze go nie pompowałem. Nie było potrzeby, bo przy mojej wadze 77 kg, widelec ugina się 18mm przy calkowitej długości goleni górnej 108 mm. Z tego co mówili znajomi taki SAG (~17 %) jest ok, ewentualnie mozna by jeszcze ciut spuścić, aby uzyskać większy (ponoć bardziej preferowany w XC). Na razie pozostanę przy takim, bardziej sztywnym. Ewentualne zmiany w komorach poczynie w sezonie, kiedy zaczne go testować na zjazdach.

Tak czy owak przyznaję się bez bicia, że mam spore braki w technice, ale odpowiedzi na ten temat będę szukał w innych tematach :) W tym chciałbym się dowiedzieć jakie ewentualne zmiany moge poczynić w sprzęcie, co by zminimalizować efekt OTB i tym samym zwiększyć komfort jazdy na zjazdach (szczególnie ten psychiczny :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zauważyłem, niemniej jednak sama idea zawarta w pytaniu jest trochę dziwna ( przynajmniej dla mnie).

Tak czy owak przyznaję się bez bicia, że mam spore braki w technice

Zacząłbym od nadrobienia tych braków.

Tak jest OK

flatline.jpg

 

i tak

061408alisonaoko.jpg

Na obu zdjęciach widać,że rowerzysta jest dosyć mocno przesunięty do tyłu i w dół.

 

Konkludując powyższe fotki można przyjąć,że :

- przesuwając środek masy w kierunku gruntu minimalizujemy ryzyko OTB

- przesuwając środek masy do tyłu odciążamy przednie koło stabilizując rower na zjeździe.

Analizując układ rower-rowerzysta widzimy ,że rowerzysta ( a raczej jego masa ) stanowi główny punkt tego układu. Zmieniając rozłożenie masy zmieniamy środek ciężkości. Tak więc każde przesunięcie ciała zmienia charakterystykę roweru.

 

Proste ,nie?

 

W tym chciałbym się dowiedzieć jakie ewentualne zmiany moge poczynić w sprzęcie, co by zminimalizować efekt OTB i tym samym zwiększyć komfort jazdy na zjazdach (szczególnie ten psychiczny )

W obecnym rowerze- praktycznie żadnych. Ewentualnie można skorygować ustawienie klamek hamulców- często zbyt daleko ustawione dźwignie uniemożliwiają odpowiednie kontrolowanie roweru ( syndrom "braku palca). Prosty sprawdzian- będąc na rowerze przesuń się za siodełko i sprawdź,czy bez problemu sięgasz do klamek hamulców i czy masz pewny chwyt.

Na upartego - krótszy mostek i regulowana sztyca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

durnykocie nie takich braków miałem na myśli, ale dzięki za przypomnienie podstaw :P Co do klamek to jeszcze umyślnie przesunałem je do dołu, gdyż po przesiadce ze starego bike'a na nowy, wydał mi się on ciut za krótki. Ale wezme to pod uwagę i przy najbliższej okazji sprawdzę.

Jeżeli chodzi o pozycję to wiem jaką należy dobrać na zjeździe. Problem polega bardziej na kontroli trakcji itp., itd. mimo dostosowywania prędkości do profilu terenu. Czasami wydaje mi się, że nie panuje nad rowerem...

 

Aaa, niebardzo rozumiem o co kaman z tą regulowaną sztycą, podobnie jak PopLock Adjust, którą zasugerował kadargo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulowana sztyca pozwala zmieniać jej wysokość w czasie jazdy.

Domyśliłem się, tylko jak to działa ? Też jest jakaś manetka na kierze, czy jak? Czemu Twoim zdaniem średnio się sprawdza w XC. IMHO to chyba własnie dobre rozwiązanie skoro w trakcie jazdy można regulować wysunięcie sztycy. Btw jeszcze tej regulacji kompresji, jak można właczyć blokadę "do połowy", bo nie ogarniam ? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Btw jeszcze tej regulacji kompresji, jak można właczyć blokadę "do połowy", bo nie ogarniam

Regulując kompresje zmieniasz ( zwiększasz lub zmniejszasz) siłę potrzebna do ugięcia się amorka . Można tak wyregulować kompresję,żeby zablokowany amorek odblokował się przy określonej sile uderzenia. Czyli Ty decydujesz ,czy amorek ma się ugiąć na kamyczku, kamieniu czy głazie.

Regulowana sztyca

RockShox Reverb Telescoping Seatpost: First Ride - Pinkbike.com

Dla kogoś często jeżdżącego po górach to świetna sprawa.

Co do klamek to jeszcze umyślnie przesunałem je do dołu

Się mi widzi,ze warto nad korektą pomyśleć. Jak już się bawię w nauczyciela

prawidlowe-ustawienie-klamki-na-kierownicy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłużę się cytatem:

Tłumienie kompresji. System zmniejszania szybkości uginania się amortyzatora. Przy gwałtownych, bardzo szybkich ugięciach nawet miękki i czuły amortyzator nie dobija, jeśli ma skuteczne tłumienie kompresji.

rower.com

 

instrukcja:

 

Regulacja kompresji w RS polega na ustawieniu pokrętła blokady w położeniach pośrednich pomiędzy open-close. Realizowane to jest za pomocą manetki PopLoc Adjust. Ustawiamy żądany poziom szybkości kompresji o uruchamiamy blokadę. Ma to swoje wady bo ustawienie kompresji " w połowie" zabiera nam blokadę. Nie ma osobnej (od blokady) regulacji.

 

Do regulacji punktu odblokowania zablokowanego amora służy Floodgate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście ciekawe rozwiązania, szczególnie ta regulowana sztyca, tyle że droga :P wolę poćwiczyć technikę :D

 

Regulując kompresje zmieniasz ( zwiększasz lub zmniejszasz) siłę potrzebna do ugięcia się amorka . Można tak wyregulować kompresję,żeby zablokowany amorek odblokował się przy określonej sile uderzenia. Czyli Ty decydujesz ,czy amorek ma się ugiąć na kamyczku, kamieniu czy głazie.

A za takie ustawienia nie odpowiada przypadkiem Floodgate ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztyca droga i ciężka a w XC według mnie mało przydatna lepiej zaoszczędzić drogocenne gramy ;)maltan pytasz o przydatność blokady na zjazdach tak jak już ktoś pisał wcześniej chodzi o przyczepność przedniego koła więc amor musi mieć wyłączoną blokadę. Trudno jest Ci się do tego przyzwyczaić bo za bardzo się pochylasz do przodu musisz poćwiczyć chowanie się za siodełkiem i tym samym zmianę środka ciężkości tak jak to opisał durnykot. Pokombinuj jeszcze z ciśnieniem w amorku ale według mnie chodzi tu o odpowiednią pozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie conajmniej dziwne, szczególnie, że amortyzacja przydaje się najbardziej właśnie na zjazdach.

 

Nie wiem jak jeździsz, ale podstawowa zasada na zjazdach to, jak już wiele osób powiedziało, cofnąć się. Ale nie przesadzaj, wyrzucanie za każdym razem tyłka za siodełko to nie to. Zbyt "lekkie" przednie koło to też problem. Trzeba odpowiednio dobrać wychylenie do kąta nachylenia zjazdu. A zaliczyć OTB to też nie taka łatwa sprawa, musisz być mocno pochylony do przodu, zahamować przednim hamulcem, dobić widelec lub... jechać na zablokowanym (Tak, dobrze widzisz. Kiedy widelec jest zablokowany, nie ma nic, co może wytłumić nierówności. Szczególnie gdy są duże.) Więc spoko, nie martw się tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie do DH jak najbardziej trafne - Ty masz 100mm skoku i przeszkadza Ci zmiana geo przy ugięciu... to co ma powiedzieć zjazdowiec kiedy ugina mu się 200mm.

 

Idąc za myślą "nie sprzęt a technika zrobią z Ciebie zawodnika", nie szukaj antidotum na Twoje braki w sprzęcie - bo ich nie znajdziesz. Nie wyobrażam sobie aby na stromym zjeździe (jeszcze kwestia tego czym jest stromy zjazd) amor nawet na moment mógł być zablokowanych bo nawet chwilowy brak przyczepności może być tragiczny w skutkach.

 

Co do SAG-u nie zawsze jest miarodajny (dla mnie pełni on funkcję wyjściową przy zakupie nowego sprzętu) - jeśli nie masz to przy następnym serwisie załóż sobie gumkę na goleń i dopasuj ciśnienie tak aby płynnie korzystać z całego skoku amora.

 

Pytasz o odczucia... ja, od zawsze, w skrajnych przypadkach "czuje wiatr" tylnego koła na przedłużeniu pleców na stromych zjazdach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...