Skocz do zawartości

[tarczówki hydrauliczne] Hayes Sole


Rekomendowane odpowiedzi

Nabyłem rok temu rowerek z rzeczonymi spowalniaczami.

Co zauważyłem:

- Bardzo szybko sie zapowietrzają, wręcz denerwująco

- Piszczą po rozgrzaniu

- W zimie troszkę gorzej działają

- Tylko jeden tłoczek ruchomy, jak w mechanicznych, oznacza oczywiście słabszą skuteczność

Tyle minusów, teraz plusy:

- lekkie, bo nieskomplikowane

- tanie

- działają (jeśli sie aktualnie nie zapowietrzą) bardzo dobrze. W porównaniu mechanicznymi TEKTRO, które miałem wcześniej o niebo lepiej

- do rekreacyjnej jazdy i maratonów wystarczą dla kogoś kto nie ma WIELKICH ambicji i kompleksów

 

Czy ktos jeszce ich używa?

Czekam na opinię (czy też się Wam darzaja te same problemy)

Na jakie inne niedrogie, lepsze warto je wymienić? Najlepiej hayesy, bo tylko bloki bym zmieniał.

 

Pozdrawiam

Jacunio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Wieszamy rower tak aby w najniższym punkcie znalazł się zacisk, a w najwyższym klamka.

Na klamce jest taka zaślepka, którą trzeba zdjąć żeby odetkać przewód. Wyciągamy kawałek przewodu z klamki (OSTROŻNIE!!!, ŁATWO ROZERWAĆ!!!) i przedłużamy go plastikową rurką którą kierujemy do jakiegoś naczynka (to żeby DOTu nie marnować).

W bloku hamulca jest zaworek zabezpieczony gumką, który trzeba troszkę odkręcić, założyć na niego plastikowy wężyk, a do wężyka podłączyć dużą strzykawkę z DOTem (w wężyku nie może być powietrza, tylko płyn)

Tłoczymy przez przewód czysty DOT aż w wężyku przy klamce przestaną pojawiać się bąbelki. Zakręcamy zaworek na dole, zatykamy przewód na górze i testujemy hebelki. W razie konieczności powtarzać do skutku, albo oddać do DOBREGO serwisu-tam zrobią to najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Mam te hamulce w swoim rowerze wiec postanowilem odzwiezyc temat. Przejechalem juz z nimi 7k km wiec moge cos o nich powiedziec. Ale najpierw pytanko: co to znaczy szybko sie zapowietrzaja? Czy po 300, 500 czy 1000 km? Ja mialem ten sam problem. Hamulce zapowietrzaly sie po okolo 1000 km. Poszedlem wiec do serwisu i powiedzialem kolesiowi o co chodzi. Koles stwierdzil, ze trzeba je uszczelnic, bo to moze byc przyczyna szybkiego zapowietrzania. Nie wiem jak to zrobil i co przy nich majstrowal, bo po prostu sie na tym nie znam, ale teraz mam juz przejechane od ostatniego serwisu 2000 km i nadal swietnie hamuja. Generalnie sa to pierwsze moje hamulce hydrauliczne i nie mam porownania z innymi modelami, ale v-brakei przy nich to betka. Jestem z nich zadowolony. Oczywiscie szybkie zapowietrzanie jest denerwujace, ale jesli ktos sie zna na rzeczy to moze je tak ustawic, ze beda sluzyle przez wiele km bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, zadam bardzo głupie pytanie ale dzisiaj nie potrafiłem się z tym uporać... Chciałem przesunąć klamki hamulcowe Hayes Sole w związku z wymianą chwytów i nie potrafiłem za cholerę odkręcić śruby mocującej zacisk na kierownicy... Czy ktoś mi może powiedzieć, jakim kluczem odkręca się te cholerne klamki bo na pierwszy rzut oka wygląda jak imbus 4 ale jest delikatnie za mały i się ślizga. Gwiazdka też nie pasuje, próbowałem dzisiaj niemal wszystkiego i nic chciało ruszyć - albo za małe i się ślizgało, albo za duże. Help - jeśli ktoś odkręcał i zdejmował już te klamki z kierownicy niech mi pomoże i powie jakim kluczem to ustrojstwo się odkręca :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, faktycznie jakimś cudem wyrobiłem śrubę ... dzisiaj imbusem 4 odkręciłem bez problemów drugą klamkę - wczoraj jakoś na to nie wpadłem, żeby sprawdzić bo nie chciało mi się ruszać manetki zasłaniającej śrubę. Jak to możliwe, że śruba się wyrobiła od poprawnego imbusa to już nie wiem, albo jakiś słoń to zakręcał albo te śruby są zrobione z jakiegoś totalnego badziewia... Teraz to już tej lewej klamki normalnie nie zdejmę, będę musiał jakoś tą śrubę uszkodzić albo rozwiercić... nie wiem jak się teraz za to zabrać. Klamka jest tak skręcona, że ani drgnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, faktycznie jakimś cudem wyrobiłem śrubę ...

Żadnym cudem ,u mnie to sie czesto zdarzało jak miałem imbusy z Auchan za 2 zł komplet.One sa niedośc ze zle spasowane i nie leza dobrze w śrubie to sie jeszcze gieły.

 

 

Jak to możliwe, że śruba się wyrobiła od poprawnego imbusa to już nie wiem, albo jakiś słoń to zakręcał albo te śruby są zrobione z jakiegoś totalnego badziewia...

wg mnie kiepskiej jakości imbus który byl za luzny i przeoorałeś scianki srobki lub faktycznie ktos to tak zakreił mocno

 

 

Teraz to już tej lewej klamki normalnie nie zdejmę, będę musiał jakoś tą śrubę uszkodzić albo rozwiercić... nie wiem jak się teraz za to zabrać. Klamka jest tak skręcona, że ani drgnie.

Zdejmiesz zdejmiesz .Odwróc manetke i rozwierć srubę aby tylko lepek odpadł.Kikut co zostanie w drugiej cześci(nakretce -tak to nazwe) postaraj sie jakos wykrecić to bedzie cie taniej kosztowało złożenie tego.Kupisz sama śrube a nie śrube+nakretke.

pozdro i powodzenia w naprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Poprzednio jeździłem na v teraz przesiadłem sie na hayesa i powiem tak przejechane ok 350 km( nowy rower) jeżeli chodzi o przód to hamują świetnie, nie ma zadnych problemow, jeżeli chodzi o tył, to już nie jest tak pięknie,podczas hamowania mam wrażenie ze hamulce"gulgoczom". Hamować hamują znośnie ale odbywa sie to w bardzo dziwny sposob, coś jakby drgania. Patrzyłem na tarcze jest ok, klocki te zwydaja sie być wpozadku, czy ktoś wie co poradzić?.dziękuje pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to moja pierwsza przygoda z tarcza. Zgadza sie tylko ze w moim przypadku przedni hamulec jest ok , pomijając jakieś odgłosy po rozgrzaniu natomiast tył to już jest dość wyraźnie "bulgotanie" tak jak by klocki tarły o tarcze ale nie do końca ja wyhamowywuja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Franc

Od ostatniego odpowietrzania hamulców przejechałem 4k km i nadal dobrze hamują. W serwisie się postarali. Brawo dla tych panów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Jeżeli chodzi o mnie to te hample są co najmniej kiepskie :/ Były seryjnie zamontowane w moim rowerze i nie mogę z nimi wytrzymać. Po prostu są za słabe! Zastanawiałem się co może być tego przyczyną, wtedy jeszcze nie wiedziałem, że są 1-tłoczkowe. Na wiosnę, jak tylko zacznie się robić ciepło pierwsze co robie z rowerem to zmieniam sole na coś co hamuje! Zresztą słyszałem mnóstwo o pinii (tu na forum też) i praktycznie wszyscy się zgadzają, co do tego, że to gówniane hamulce. Na razie zmieniam tylko przód bo tył jest znośny, a poza tym mniej się go używa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
:o Mam te hample seryjnie zamontowane w Felcie. Scigałem sie na nich cały sezon w XC <Langi i takie lokalne ogórki>, i nie wcale nie narzekam. Fakt może nie maja powalającej siły ale mi ona zupełnie wystarcza. Czasem sie może klocek źle ułoży i trzeba regulować ale kolega w lepszych Avidach tez ma ten problem<szczególnie po ściągnięciu koła>.Nie rozumiem czemu wszystkim sie one zapowietrzaja ;) , nigdy przy nich nie grzebałem i nigdy mi sie nie zapowietrzyły przez cał sezon dosyć ostrego ścigania. Pozdrawiam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja mam te hample seryjnie zamontowane w moim Phanaticku od listopada 2005 i jak dotąd nadal nie miałem z nimi najmniejszego problemu. Zdejmowałem koła już setki razy, czyściłem klocki, regulowałem je i ani trochę się nie zapowietrzyły. Fakt, nie są to super hample ale przy mojej wadze ok. 72kg i masie roweru wystarczają w zupełności. Podoba mi się w nich duża modulacja, nie staję dęba na ulicy i nie przelatuję przez kierownicę. Jak na pierwsze tarczówki hydrauliczne są ok, swoje zadanie spełniają. W XC faktycznie mogą być ciut za słabe szczególnie dla osób o większej masie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
  • 1 rok później...

Odświeżę nieco temat ;)

Używałem tych hamulców przez blisko 5 sezonów, były seryjnie zamontowane w moim Kelly's-ie Madmanie - nie wiem jak z nimi tyle wytrzymałem.

Wiecznie miałem problemy z ustawieniem odległości klocków od tarcz, przez co hamulce tarły. Potrafiły zacząć ocierać się o tarczę po hamowaniu, a po kilku kolejnych przestawały. Miałem też duże problemy z klamkami. Po dłuższych zjazdach klamki wyczuwalnie zbliżały się do kierownicy, a przy bardzo dużych ilościach hamowań niekiedy brakowało mi miejsca na palce. Odsunięcie ich też nie jest łatwa sprawą, bo śruba jest bardzo niewygodnie schowana w klamce. Hamulce mają też to do siebie, że piszczą. Zarówno przy mokrych tarczach jak i przy suchych (ale to już sporo rzadziej). Siła hamowania była skromna, ale wystarczała żeby rower spokojnie zatrzymać. Przy wyższych prędkościach wymagają naprawdę dużego wkładu siły, żeby efektywnie spowalniały rower.

Niestety trudno powiedzieć mi o nich coś dobrego, chociaż trochę km na nich zrobiłem. Zdaję sobie sprawę, że są to hamulce z jednym tłoczkiem i jest to tani model, dlatego mogę powiedzieć, że wady są dopuszczalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...