Skocz do zawartości

[Wycieczki] Wrocław zgłoś sie


piotrekpasti

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja sobie walnęłam rundkę w stronę na Brzeg Dolny ale padłam w Urazie i zrobiłam nawrotkę i przez Las Lesicki i Osobowicki wróciłam do domu.

Pisząc to teraz, mam takie wrażenie, że do końca roku już nie wyjdę pokręcić, bo ciągle pada ;)

Napisano

Z Urazu to już nie daleko. W miejscowości Wały można przejść przez elektrownię wodną (dla ludzi o mocnych nerwach) na drugą stronę Odry i wrócić wałami albo szosą przez Brzezinkę. Ja jutro wybiorę się gdzieś w okolice Pietrzykowic (rano czyli 5:30-6:00)

 

PS. Przez elektrownię chyba można przejść, albo to ja miałem szczęście, że nikt mi uwagi nie zwrócił. Jakby co, to na własną odpowiedzialność :P

Napisano

Pisząc to teraz, mam takie wrażenie, że do końca roku już nie wyjdę pokręcić, bo ciągle pada :)

 

Dzieki www.meteo.pl mozna idelanie "wstrzelic" sie miedzy padajace deszcze. Zeszly tydzien przejezdzilem do pracy i z powrotem i tylko dwa razy zmoklem, ale delikatnie:)

Napisano

jutro tj 4.09 ok godz. 14 pod milenijką ktoś będzie bo coś słyszałem, że wypad na trzebnicę ew zawoja, jakieś podjazdy może zjazdy - może błoto ;) bo ja się dziś swojego pozbyłem z roweru...

Napisano

jutro tj 4.09 ok godz. 14 pod milenijką ktoś będzie bo coś słyszałem, że wypad na trzebnicę ew zawoja, jakieś podjazdy może zjazdy - może błoto :) bo ja się dziś swojego pozbyłem z roweru...

 

I CO NIE MA ODZEWU??

 

 

Robert wiesz że na ,mnie możesz liczyć! mimo że to mój pomysł!?

 

PS. Trzebnica trasą błotnego maratonu + las bukowy, wszyscy chętni (mixing ty też) mile widziani!

Będzie z pewnością dużo błota! Czyli to co tygrysy lubią najbardziej!

 

Do jutra! :)

Napisano

chętnie bym też pojechał ale bez błota akurat tego nie lubię, mój rower zresztą też bo błoto dostaje się między koła a błotniki co powoduje blokowanie się kół i częste przystanki aby te błoto jakoś jakimś kijem wygrzebać

Napisano

chętnie bym też pojechał ale bez błota akurat tego nie lubię, mój rower zresztą też bo błoto dostaje się między koła a błotniki co powoduje blokowanie się kół i częste przystanki aby te błoto jakoś jakimś kijem wygrzebać

 

Stary błotniki??? :D no co ty nikt zbędnego bagażu w trasę nie zabiera :)

Mam plana na wypadzik jutro około 14, start tradycyjna milenijka cel chyba Wilczyńskie pagórki, tam jest więcej piachu więc nie będzie dużo błota jeśli się tego boicie :)

Wszyscy chętni mile widziani!

Napisano

Stary błotniki??? :) no co ty nikt zbędnego bagażu w trasę nie zabiera :)

Mam plana na wypadzik jutro około 14, start tradycyjna milenijka cel chyba Wilczyńskie pagórki, tam jest więcej piachu więc nie będzie dużo błota jeśli się tego boicie :)

Wszyscy chętni mile widziani!

 

to się ciepło ubierz bo ci powiem że nieźle pizga zwłaszcza w mokrych ciuchach :D

Napisano

Kurde panowie właśnie zacząłem koła pompować na jutro żeby się przyłączyć, a tu szprycha pęknięta sobie lata. Załamka. Może ją na jakąś kropelke pokleję czy inny poxipol?

Napisano

Kurde panowie właśnie zacząłem koła pompować na jutro żeby się przyłączyć, a tu szprycha pęknięta sobie lata. Załamka. Może ją na jakąś kropelke pokleję czy inny poxipol?

 

qrde jak wróci kolega A...to ci wyliczy naprężenia i pochodne od stojącego koła w pokoju, będziesz wiedział czemu pękło, po za tym bez szprychy można latać ja tak prześmigałem 1/2 zimy więc można - ew lajtuj nie rower tylko ... :) Trza było nie ruszać :wallbash: Teraz to tylko na ślinę ew pisz na pw do kolegi A jak teraz całkę po złamanej objętości liczyć co by się szprycha zaspawała

Napisano

Tyś chudy to i na połowie szprych możesz jezdzic. A co do całki po złamanej objetości to zaraz przyspawam do nypla i będzie. Jakies patyki powsadzam jeszcze jak kiedyś w lesie co rower pod liście zakopałem. Evo07 nie wybierasz sie dziadu na zakupy jakies rowerowe? Dam ci shpryche to mi kupisz 10 na zapas :). Bo ja na tym jeździć nie umiem.

Napisano

Jak wstanę wystarczająco wcześnie aby się przyszykować i dojechać to chętnie się zabiorę :) Mam tylko dwa pytania: na ile km jest planowana podróż i o której chcecie wrócić.

 

Ps. mam nadzieję że nie będzie padać, nie mam jeszcze odpowiedniego ubioru na jazdę po deszczu, a że zmarzluch jestem więc mokro i zimno totalnie nie pasuje. Pozdrawiam.

Napisano

pewnikiem ok 17:) wsio zależy co oszołom Chaozz wymyśli :) sam się zastanawiam czy dam rady po wczoraj :)

co do kilometrażu to obstawiam ok 40km-50km

Napisano

spx ja się spóźniłem 30min :wallbash: ale znalazłem chłopaków a później zaczęła mi się jazda żołądkowa:wacko: dwa spawy w lesie i chyba przez to chłopaki wrócili ps thx za odwózkę ;) W końcu dawno nie widziany Mix sie pokazał

ps2 sorry za opóźnienia na trasie

pozdrower

Napisano

Powiem tak: Panie Jogurt jakbyś Pan dał znać że się pojawisz (tak jak Evo) to byśmy z pewnością na ciebie poczekali. Od tego właśnie jest właśnie ten dział forum.

Wszyscy jednak starają się działać jakoś incognito, "a jak się uda to pojadę z nimi jak nie to sam..." zamiast się konkretnie zadeklarować!

Mi dzisiaj wyszło 70 km może i plan nie został zrealizowany (zmasakrować się na pagórkach w Wilczyńskim lesie) ale chyba jakiś taki leniwy dzień był :blink: do tego niedyspozycja Evo i kapeć Mixa dopełniły całości ale i tak nie było źle, w grupie zawsze raźniej!!!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...