Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 13


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Po miesięcznej przerwie spowoddowanej wyjazdami służbowymi itd - dziś 28 km, głównie ulicami i bocznymi drogami, z centrum Krakowa na północ (z grubsza) do Dziekanowic i z powrotem. Mokro, piach, którym były posypane śliskie chodniki, trochę błota, ale fajnie. No i przede wszystkim chciałem przetestowac mój prezent gwiazdkowy - koszulkę termoaktywną (nie pomnę teraz firmy i serii). Dzięki temu ubrałem się lżej niż początkiem listopada, a jest sporo zimniej - i nie zmarzłem :) Ale fajnie :)

Napisano

A ja dziś wyszorowałem rower z bardzo grubej warstwy błota oraz gliny go oblepiającej. Tak ufaflunionego roweru w tym sezonie jeszcze nie miałem. :D Czyszczenie napędu i smarowanie czegokolwiek pozostawiam sobie na jutro. Na wymianę czekają też nowe klocki i opony. :icon_wink:

Napisano

Wróciłem 20 minut temu. Szok 26 grudnia, temperatura 9*C.... Tyci się przegrzałem, myślałem że jest chłodniej... Innymi słowy 21 km pękło i dobrze mi z tym....

Napisano

W Święta - znalazłem pod choinką Formulę Oro K18 :w00t: . Zamontowałem, przetestowałem - bosko. Wyczyściłem rower z błota. Jeszcze raz wyregulowałem zacisk. Dokręciłem tarczę.

Napisano

Dziś dzień ukochania Maszyny po długim okresie zaniedbania wręcz. :D

 

Umyłem b. dokładnie cały rower - głównie napęd, wózek tylnej przerzutki, tylni V-brake, piasty. Przetarłem co się dało, nasmarowałem. Odtłuściłem tarczę na przedzie i obręcz z tyłu. Nasmarowałem co się dało - przerzutki, manetki, klamki, napęd, golenie amora. Wymieniłem klocki V-brake'a na nowe, walczę teraz z ich regulacją.

 

W ramach eksperymentu aukowego wymieniłem też swoje ciut zjechane Schwalbe Nobby Nic 26 x 2.25 Performance na nowe Dirty Dan 26 x 2.0 Evo. Trochę wąskie takie i rachityczne, balon dużo mniejszy niż w Nobby Nic'ach ale bieżnik całkiem fajny. Jutro będzie leśny test. :teehee:

Napisano

...dochodzę do wniosku że czyścić będę tylko kluczowe elementy: napęd i amora! Ramę tylko przed letnią porą suchą :D

 

Dziś z rowerowych rzeczy zrobiłem nic ;P

Napisano

55 kilo po bezdrożach tak jakby ciągle pod wiatr...najpierw nasmarowałem łańcuch ;) Padam na ryj :D

Napisano

A ja dziś prócz nowych doświadczeń w zjazdach(i pchaniem roweru pod górę) zajeździłem tylnie koło tzn. piastę ale do wymiany całe :P

Napisano

Haa, 26 km.. w sylwka ... Ku mojemu zaskoczeniu nie tylko ja na to wpadłem, mijałem parę osób na rowerach... Sprzęcik umyty, nasmarowany... cacy jak cholera... Teraz mogę witac nowy rok! NAJLEPSZEGO 2012 WSZYSTKIM!

Napisano

Też byliśmy sobie pojeździć ponad 30km i również spotkaliśmy kilku wariatów na rowerach. Teraz zastanawiamy się czy na 00:00 nie zjechać na Skwer Kościuszki, na sztuczne ognie. :D

 

ps. Sprzęcik nadal brudny jak rok temu. Wstrząśnięty, nie myty. ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...