saladdin Napisano 25 Grudnia 2011 Napisano 25 Grudnia 2011 Po miesięcznej przerwie spowoddowanej wyjazdami służbowymi itd - dziś 28 km, głównie ulicami i bocznymi drogami, z centrum Krakowa na północ (z grubsza) do Dziekanowic i z powrotem. Mokro, piach, którym były posypane śliskie chodniki, trochę błota, ale fajnie. No i przede wszystkim chciałem przetestowac mój prezent gwiazdkowy - koszulkę termoaktywną (nie pomnę teraz firmy i serii). Dzięki temu ubrałem się lżej niż początkiem listopada, a jest sporo zimniej - i nie zmarzłem Ale fajnie
Czyzby Napisano 25 Grudnia 2011 Napisano 25 Grudnia 2011 A ja dziś wyszorowałem rower z bardzo grubej warstwy błota oraz gliny go oblepiającej. Tak ufaflunionego roweru w tym sezonie jeszcze nie miałem. Czyszczenie napędu i smarowanie czegokolwiek pozostawiam sobie na jutro. Na wymianę czekają też nowe klocki i opony.
zakol13 Napisano 25 Grudnia 2011 Napisano 25 Grudnia 2011 Świąteczne 15,6 km, wytestowałem rękawiczki nowe . Szkoda że brak śniegu... tak jakoś nie świątecznie...
LUIS123 Napisano 25 Grudnia 2011 Napisano 25 Grudnia 2011 przejechane dziś leniwie 30 km z postojem nad Wisłą koło Konstancina a na wodzie 3 kajakarzy łoł
mxdanish Napisano 25 Grudnia 2011 Napisano 25 Grudnia 2011 55km powigilijnie co by spalić karpia i w trasie guma - zmiana dętki przy pomocy klucza od mieszkania
ElDiablo Napisano 26 Grudnia 2011 Napisano 26 Grudnia 2011 Wróciłem 20 minut temu. Szok 26 grudnia, temperatura 9*C.... Tyci się przegrzałem, myślałem że jest chłodniej... Innymi słowy 21 km pękło i dobrze mi z tym....
grindz0ne Napisano 26 Grudnia 2011 Napisano 26 Grudnia 2011 Dziś wypociłem toksyny 40km w terenie i Kopalnia kamienia wapiennego zaliczona.Ponad 2,5h na rowerze trochę mżawka była ale cieplutko!!!
Piksel Napisano 26 Grudnia 2011 Napisano 26 Grudnia 2011 74km i po tym "wielkim i nieosiągalnym" dystansie padły mi klocki miło...
Sagitt77 Napisano 27 Grudnia 2011 Napisano 27 Grudnia 2011 W Święta - znalazłem pod choinką Formulę Oro K18 . Zamontowałem, przetestowałem - bosko. Wyczyściłem rower z błota. Jeszcze raz wyregulowałem zacisk. Dokręciłem tarczę.
argusiol Napisano 27 Grudnia 2011 Napisano 27 Grudnia 2011 Wieczorne 47 km w lekkiej mżawce na rozruszanie po świętach.
ElDiablo Napisano 27 Grudnia 2011 Napisano 27 Grudnia 2011 15 km. korzystam na maxa, od piątku ponoć zima..... Pierwszy śnieg, rower do czyszczenia i czeka na nowy sezon....
Czyzby Napisano 28 Grudnia 2011 Napisano 28 Grudnia 2011 Dziś dzień ukochania Maszyny po długim okresie zaniedbania wręcz. Umyłem b. dokładnie cały rower - głównie napęd, wózek tylnej przerzutki, tylni V-brake, piasty. Przetarłem co się dało, nasmarowałem. Odtłuściłem tarczę na przedzie i obręcz z tyłu. Nasmarowałem co się dało - przerzutki, manetki, klamki, napęd, golenie amora. Wymieniłem klocki V-brake'a na nowe, walczę teraz z ich regulacją. W ramach eksperymentu aukowego wymieniłem też swoje ciut zjechane Schwalbe Nobby Nic 26 x 2.25 Performance na nowe Dirty Dan 26 x 2.0 Evo. Trochę wąskie takie i rachityczne, balon dużo mniejszy niż w Nobby Nic'ach ale bieżnik całkiem fajny. Jutro będzie leśny test.
andi333 Napisano 28 Grudnia 2011 Napisano 28 Grudnia 2011 Wczoraj wymyłem rowerek a dziś 72km i znowu brudny Pier.....e nie myję do wiosny
kazafaza Napisano 28 Grudnia 2011 Napisano 28 Grudnia 2011 ...dochodzę do wniosku że czyścić będę tylko kluczowe elementy: napęd i amora! Ramę tylko przed letnią porą suchą Dziś z rowerowych rzeczy zrobiłem nic ;P
ElDiablo Napisano 29 Grudnia 2011 Napisano 29 Grudnia 2011 wróciłem... 26 km... wieje troszkę, ale kręciło się przednio.
kazafaza Napisano 29 Grudnia 2011 Napisano 29 Grudnia 2011 55 kilo po bezdrożach tak jakby ciągle pod wiatr...najpierw nasmarowałem łańcuch Padam na ryj
Airsofter Napisano 30 Grudnia 2011 Napisano 30 Grudnia 2011 A ja dziś prócz nowych doświadczeń w zjazdach(i pchaniem roweru pod górę) zajeździłem tylnie koło tzn. piastę ale do wymiany całe
Sagitt77 Napisano 30 Grudnia 2011 Napisano 30 Grudnia 2011 Kupiłem szosę :D:D Wow, to chyba pierwsza prywatna szosa w Polsce!! Czy to może zakopianka?? Szczęśliwego Nowego Roku!!
ElDiablo Napisano 31 Grudnia 2011 Napisano 31 Grudnia 2011 Haa, 26 km.. w sylwka ... Ku mojemu zaskoczeniu nie tylko ja na to wpadłem, mijałem parę osób na rowerach... Sprzęcik umyty, nasmarowany... cacy jak cholera... Teraz mogę witac nowy rok! NAJLEPSZEGO 2012 WSZYSTKIM!
kadargo Napisano 31 Grudnia 2011 Napisano 31 Grudnia 2011 Też byliśmy sobie pojeździć ponad 30km i również spotkaliśmy kilku wariatów na rowerach. Teraz zastanawiamy się czy na 00:00 nie zjechać na Skwer Kościuszki, na sztuczne ognie. ps. Sprzęcik nadal brudny jak rok temu. Wstrząśnięty, nie myty.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.