Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 13


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Czyżby, wypada o czymś takim pomyśleć

rowerek-dla-dzieci-rower-12-mbike-2011-bmx-z-uchwytem-1_4.jpg

 

i tak miałem trudności z chodzeniem

No ładnie,ładnie- tak z rana i już w takim stanie? A nieletni czytają jak się wojsko bawi....

I nie mów,że lód,że zima. Nie szukaj wytłumaczeń w pogodzie.

Napisano

Bardzo śmieszne... Wiedziałem, że znajdę u Was zrozumienie i usłyszę jakieś dobre słowo. :rolleyes:

 

P.S. - Lądowałem też na tylnej przerzutce, również złapała szlif i coś tam nieteges teraz, chyba wymaga regulacji. Cóż, mam 12h służby przed sobą więc pogmeram w Maszynie.

  • Mod Team
Napisano
na ścieżkach rowerowych wyłożonych pieprzoną kostką

to u was się kostkę posypuje pieprzem :woot: ?? bo u nas ma Warmii to solą...

 

 

i się moderatorzy zbiegli... Widać, że Partia czuwa... Tylko ktoś brzydkiego słowa użyje...

Napisano

Wróciłem do domu chwilkę przed 00:00

30 km w terenie i tak od kilku dni codzień :) I jeszcze lampa padła. Piękna pogoda, ale u mnie bez lodu :)

Napisano

Buehehehe, loża szyderców i prześmiewców. :laugh:

 

Na razie u nas niczym nie sypią (i dobrze, nie cierpię soli). Natomiast, moim skromnym zdaniem, kostka to chyba nie jest dobry pomysł na ścieżkę rowerową, no ale oszczędzają w 3mieście na asfalcie przecież. A co do pogody - jak tak dalej pójdzie to zakładam kolce. :devil:

 

Przyznam też, że Nobby Nic'ki to raczej nie jest dobry pomysł na takie warunki pogodowo-terenowe, w terenie spisują się w miarę dobrze ale na mokrej czy zlodowaciałej nawierzchni chodników vel kostki brukowej to - delikatnie mówiąc - tańczą.

 

Właśnie szykuję swoją Maszynę do wieczornego powrotu do domu, tym razem przez las. :ninja:

  • Mod Team
Napisano

się naczytałem o waszych tańcach na lodzie i aż pojechałem sprawdzić... Pękło 50 km w terenie, a wszystko to w poszukiwaniu lodu... :P

Napisano

Złożyłem dziś REBE i zająłem się cieknącym Floodgatem. Zrobiłem co trzeba, kilka prób i błędów, odkręcanie, wyjmowanie Motion Control składanie, amor do góry nogami. kilka ugięć i sprawdzanie czy cieknie czy nie ...i próba ...i tak kilka razy, aż w końcu udało się. Teraz nie cieknie a wystarczył taki prosty zabieg.

  • Mod Team
Napisano

Uszczypliwości ciąg dalszy

Zrobiłem co trzeba, kilka prób i błędów, odkręcanie, wyjmowanie Motion Control składanie, amor do góry nogami. kilka ugięć i sprawdzanie czy cieknie czy nie ...i próba ...i tak kilka razy, aż w końcu udało się.

To z Rebą takie cuda trza wyczyniać? Brakuje tylko splunięcia prawą stroną przez lewe ramię i sypnięcia solą tyłem do przodu.

Napisano
To z Rebą takie cuda trza wyczyniać? Brakuje tylko splunięcia prawą stroną przez lewe ramię i sypnięcia solą tyłem do przodu.

Jak coś robić to solidnie i chce mieć zawsze pewność że już wszystko będzie w porządku. ;]

Napisano

A ja dzisiaj przerabiałem korbę w mieszczuchu na jednorzędową.Nie mogłem tego skręcić.Skróciłem śrubkę, dawałem podkładki i nic.W końcu się wkurzyłem i dałem zwykłą śrubę z nakrętką, strasznie chamsko to wygląda, ale to mieszczuch.

Napisano

Fox też już gotowy? Ja w weekend rozbieram cały rower, wszystko myje, ważę i przede wszystkim wymieniam części, a trochę już się ich nazbierało.Mam nadzieję, że do świąt kupię jeszcze amorka.

Napisano

Reasumując - dzień pełen wrażeń. :teehee: Nad ranem ślizgowe 11km po mieście. Wieczorem rutynowe 25km po lesie.

 

Druga jazda wzorowa, była moc. Super się jedzie jak wszystko wypucowane, nasmarowane, wyregulowane (nie na długo, hahaha - po powrocie jestem znowu rzeźbą z błota). Spotkałem miejscowych autochtonów - stadko dzików pomimo moich wysiłków nie chciało mi zejść z drogi, musiałem je dosłownie obejść. Wydałem też wyrok śmierci na miejscowych leśników / drwali bo wycięli moją ulubioną część lasu, okoliczne drogi rozorane są teraz ciężkim sprzętem, toną w błocie i glinie. :unsure:

Napisano

68,23 km W lasach kałuże i błoto na szczęście przymrożone. Trawa również zmrożona. Fajnie się znowu jeździ po strzelającym pod ciężarem roweru lodzie.

  • Mod Team
Napisano

Fox też już gotowy? Ja w weekend rozbieram cały rower, wszystko myje, ważę i przede wszystkim wymieniam części, a trochę już się ich nazbierało.Mam nadzieję, że do świąt kupię jeszcze amorka.

Leży w pudełku i czeka, przyjdzie ramka to nabiję bieżnię, utnę trochę rurki i złożę wszystko do kupy.

Jeszcze brakuje sztycy, siodła, mostka i gumek TL do osiągnięcia rowerowej Nirwany :D

  • Mod Team
Napisano

Właśnie skończyłem smarować się altacetem... Ciężko to wytłumaczyć - chciałem wykorzystać schody pod piekarnią jako bandę i złożyć się do przeskoczenia murku ale trafiłem na luźną płytkę i... Daję rękę że wcześniej(wczoraj) ta płytka jeszcze się trzymała. Znowu dywersja.

Czyżby - obiecuję z ręką na sercu że więcej nie będę szydził z Twoich ślizgów... Obiecuję! :P

P.S. serce jest po prawej stronie czy jak?

Napisano

P.S. serce jest po prawej stronie czy jak?

 

No chyba, że masz dekstrokardię to wtedy serce jest po prawej. :P Rzadkie schorzenie ale się zdarza.

Napisano

P.S. serce jest po prawej stronie czy jak?

jak mocno sieknąłeś to może i być

 

w temacie, wyczyściłem i nasmarowałem co się dało w rowerze, miałem pojeździć ale mi sie nie chciało

Napisano

Wczoraj rano "aż" 5km - bo po bułki tylko pojechałem. :) Dziś nad ranem już normalnie - ścieżkowe 25km po lesie przy świetle księżyca. Dziki były znowu na popasie, sarny przebiegały przez drogę, wycia wilków mi tylko brakowało. Co prawda jazda z mocnym akcentem na rekreację, nie przesadzałem z podjazdami i prędkością (bo wczoraj odezwała się stara kontuzja kolana prawego więc nie chciałem przeciążać i tak już przeciążonego kolana), ale i tak była petarda. :thumbsup:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...