Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wyprawa' .
Znaleziono 42 wyników
-
Witam! Szukam osób, które chciałyby dołączyć do "mojej wyprawy". Trasa to dobrze znany Transalp - Albrecht route: z Garmisch nad jezioro Garda - 7 dni http://www.transalp.info/albrecht-route/english?showall= Termin: połowa września - do dogrania. Mam miejsce w samochodzie i na dachu na kolejne rowery. Ruszam z Gdańska W razie zainteresowania - piszcie! Pozdro Przemek
- 1 odpowiedź
-
Cześć wszystkim! Poszukuję osób chętnych na wyprawę rowerową. Urlop mam w dniach 16-19 sierpnia więc od weekendu do weekendu mogę kręcić Kierunek w zasadzie obojętny. Ok 100-130 km dziennie, głównie szosa, spanie- do uzgodnienia. Chętnie podczepię się też pod jakąś wyprawę w tym terminie.
-
Witam, Poszukuję osób do wspólnego kręcenia po Polskim wybrzeżu, dystans to 300 km Świnoujście - Łeba a do Helu jest jeszcze 107 km ; dystanse dzienne ok 45-70 km ; zwiedzanie ciekawych miejsc po drodze, noclegi = pola namiotowe, spacery po plaży , wieczorne ogniska , wspólnie mile spędzony czas na kręceniu kilometrów . Termin wyjazdu 1.08 - 7.08 WIEK CHĘTNYCH NIE JEST WAŻNY - WAŻNE JEST TO ABY MILE SPĘDZIĆ WSPÓLNIE CZAS Najważniejsza jest chęć do wspólnego podróżowania - tempo dostosujemy wspólnie to nie ma być maraton ani wyścig lecz odpoczynek i mile spędzony czas wśród nowych poznanych osób. Plan jest taki że pierwsze dni nocujemy na dziko ponieważ jeszcze nie znaleźliśmy pól namiotowych , campingów itp. Ale najlepsze są takie miejsca spontaniczne [głównie są to na dziko] tak jak mieliśmy w zeszłym roku na Warmii i Mazurach. Dla chętnych osób zostawiam telefon do siebie : 518-640-553 [ proszę dzwonić w godz. od 7:30 do 19:00 ] Jakub Mam już 2 osoby chętne Jędrzej i Dawid w wieku 18 lat oraz ja Jakub 29 lat. 0 Do góry Odpowiedz Cytuj Dodaj do Filmów
-
- Latarnie morskie
- kręcenie
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, Szukam partera/partnerki/ekipy na wyjazd z Białegostoku Greenvello w terminie od 26.07.2016 do 29.07.2016. Uwaga podany termin to termin wyjazdu w dowolny dzień pomiędzy wtorkiem a piątkiem mogę ruszyć z Białegostoku. Wyjazd może być w dowolną stronę północ/południe dostosuję się. Ja jadę do 05.08. Dystans dzienny 60 km do 120 km. Noclegi namiot lub agro. Wyżywienie we własnym zakresie, mam kuchnię benzynową i lubię gotować, ugotuję dla 1-2 osób więcej w garnkach które posiadam. Jako, że czasu mało to podaję od razu maila roman.jezierski@onet.pl i telefon 602607474. Jeżeli już jedziesz/jedziecie i będziecie w podanym terminie przejeżdżali przez Białystok oraz możecie mnie zagarnąć po drodze to także się gorąco polecam:)
-
- wyprawa
- szukam partnera/ki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie ponownie, w tym roku także organizuję wyjazd rowerowy tym razem po Bieszczadach od Jasła do Sanoka tj. około 350 km. Trasa już ustalona choć jak zawsze wiadomo może ulec zmianie - trasa jest tak ustawiona aby jak najmniej jechać głównymi drogami a jak najwięcej szutrem, utwardzonymi jak i lasami bo w Bieszczadach mało jest tras/ścieżek rowerowych. Wyjazd planujemy na przełomie od 22 lipca do 11 sierpnia Plan jest taki że pierwsze dni nocujemy na dziko ponieważ jeszcze nie znaleźliśmy pól namiotowych , campingów itp. Ale najlepsze są takie miejsca które się samemu znajdzie tak jak mieliśmy w zeszłym roku na Warmii i Mazurach. Mamy do przejechania te 320/360 km trasa została tak ustawiona aby dziennie przejechać około 50 km, pytanie dlaczego ?? Ponieważ są to góry i ciągłe jeżdżenie w górę i dół z rowerami obładowanymi bagażami było by męczące a to ma być wyjazd rekreacyjny a nie katorga. Dlatego ustawiliśmy trasę na 7 dni około 50 km dziennie . Na dzień dzisiejszy jedzie ode mnie : Jędrzej 18 lat , Dawid 18 lat i Jakub 28 lat. W tym roku chcemy utworzyć grupę 5-15 (max 20) osobową - wiek nie ma znaczenia Więcej pytań proszę kierować do mnie tzn Jakub - na email: - j.giembski@wp.pl tel kom - 691-636-631 albo tutaj na PW
-
- bieszczady
- rowery
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Around Baltic Sea vol.3 Trzeci rok z rzędu 2 urocze blondynki ruszają brzegiem Bałtyku [2014 polskie wybrzerze, 2015 niemieckie] , tym razem na trasie Tallin- Krynica Morska. Po drodze niezapomniane przygody i widoki. Aż 4 państwa (Estonia, Łotwa, Litwa, Rosja), 2 stolice, tajemniczy i nieodkryty Obwód Kaliningradzki, łącznie ok 1000km wybrzeża. Chętnych serdecznie zapraszamy, zwłaszcza osoby sprawnie posługujące się narzędziami do naprawy rowerów/składania po wylądowaniu Gdzie: Tallin- Krynica Morska (Estonia, Łotwa, Litwa, Rosja) Kiedy: Wylot Warszawy do Tallina 07/07/2016, powrót: 17/07/2016 pociąg Krynica- Lbn Program: Atrakcji moc, głownie pedałowanie, szczegóły na priv Must Have: rower, Bilet lotniczy Waw- Tallin+ przewóz roweru, wiza rosyjska turystyczna, chęci i moc w nogach. Zapraszamy
-
Hej, Szukam towarzystwa na dwutygodniową wyprawę rowerową po południowej i wschodniej Polsce. Startuję około 14 czerwca z Górnego Śląska i kieruje sie Beskid Śląski i wzdłuż południowej ściany do Bieszczad i potem w górę w kierunku Mazur. Na dzień planuję przejechanie około 100 km. Fajnie by było jakby ktoś się dołączył. Jeśli nie na całą wyprawy to chociaż na jakiś odcinek. Pozdrawiam Arek tel:692642308
- 1 odpowiedź
-
- puszcza białowiejska
- tatry
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć, poszukujemy jednej lub dwie osoby, z zamiłowaniem do podróżowania rowerem, które są chętne pojechać z nami do Rumuni na praktycznie cały lipiec. Jest nas na razie 3 osoby w wieku 2x20 i 26 lat. Dokładny zarys wycieczki jeszcze nie jest znany, trasa jest w trakcie planowania, lecz na tym etapie na pewno znajdą się takie miejsca jak Wesoły Cmentarz, Kanion Bicaz i Wielkie Jezioro, trasa transfogarska, być może Może Czarne i odwiedzenie najbardziej dzikich i dziewiczych terenów Rumuni. Jesteśmy nastawieni, na kontakt z ludźmi i przyrodą, poznanie kraju od podszewki. Będziemy obalać lub potwierdzać mity o Rumuni Jedziemy z Polski rowerami, a wracamy pociągiem w przypadku braku sił na powrót. Bardzo nam zależy, aby chętna osoba miała już trochę kilometrów na koncie w tym roku. Ukształtowanie terenu dla rowerzystów jest niestety bardzo wymagające, lecz jest rekompensowane przez wspaniałe widoki. Chętnych zapraszam! Jeśli ktoś ma doświadczenie z jazdą po Rumuni, z przyjemnością przyjmiemy wszelkie przydatne wskazówki, z góry dziękuję! Pozdrower!
- 6 odpowiedzi
-
Witam. Planuję zrobić taką wyprawę o profilu trekkingowym około 80km dziennie przez te dwa kraje. Czas wyprawy około 3 tygodnie. Szukam chętnych osób chcących dołączyć tudzież ewentualnie sam dołączę do podobnej wyprawy przez te kraje ale niestety dość sztywno trzyma mnie termin gdyż wynika on z urlopu a jest to 19.czerwca-11.lipca -/+3dni.
-
Planujemy ze znajomym wyprawę po Bieszczadach na jakieś 6-7 dni w okolicach 13.08-20.08. Trasa ma mieć około 250 km i wiemy, że to niewiele, ale chcemy bawić się wyprawą, a nie ścigać się na maratonie. Będzie to pierwsza nasza tego typu (dłuższa, kilkudniowa) jazda, więc też nie chcemy się rzucić z motyką na słońce. Start i finisz w Przemyślu. Sami ruszamy z Warszawy pociągiem. Noclegi w namiotach. Zainteresowanych zapraszam do dyskusji. Chętnie udzielę więcej informacji szczegółowych. Natomiast niezainteresowanych, ale chcących mimo wszystko się udzielić proszę o konstruktywne porady, które na pewno będą bezcenne Wstępna mapa trasy:
- 10 odpowiedzi
-
Witam. Nieco spóźniony temat ale liczę że uda mi się jeszcze kogoś znaleźć do wspólnej przygody. Szukam ludzi z Łodzi i województwa łódzkiego którzy planują jakąś wyprawę w weekend majowy, jeżdżę mtb, rekreacyjnie ale nie straszny mi też trudniejszy teren np gór. Liczę że jeszcze kogoś znajdę, jeśli nie z łózkiego to być może przelotem z południa na północ lub w drugą stronę przez Łódź. Pozdrawiam
- 1 odpowiedź
-
- Majówka
- weekend majowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy ktoś podobnie jak ja zaspał z zaplanowaniem podróży na najbliższy weekend? Ktoś chętny na niesamowitą podróż, odpoczynek od codziennej rutyny, na zachwyt pięknem krajobrazu i magią zwiedzanych miast? Można jechać do Pragi, Budapesztu, Drezna lub cokolwiek innego, wszystko do ustalenia jeszcze sporo czasu Zapraszam
- 10 odpowiedzi
-
Cześć wszystkim, na początku parę zdań o mnie słowem wstępu. Od paru lat podróżuje po świecie stopem/samolotem/pociągiem po europie południowej/zachodniej teraz postanawiam przerzucić się na rower ;] Myślę, że kondycyjnie stoję na bardzo dobrym poziomie , dużo biegam, chodzę po górach itp. Waga do 70 kg, wzrost 182cm. W planach mam paru tygodniowe wyjazdy na Bałkany i nie tylko (Rumunia, Serbia, Czarnogóra) oraz bliższe paro dniowe w polskie góry np. Bieszczady, Beskidy. Jeździć mam zamiar z sakwami, spać na dziko. Potrzebuje czegoś co będzie również radziło sobie na asfalcie, drogach szutrowych, polnych, ewentualnie ubitych górskich ścieżkach. Na rower mogę przeznaczyć około 2 tys. Przyznam szczerze, że w temacie rowerowym jestem raczej laikiem i poza tym, że od 2 tyg trenuję na starym góralu to nie jeździłem wcześniej za dużo. Jest ktoś w stanie pomóc mi w kupnie? Dużo czytam na temat rowerów trekkingowych ale bez rozeznania ciężko mi to wszystko ogarnąć a kto pyta nie błądzi ;]
-
Witam! Planuje wybrać się na 2-dniowy wypad nad Zalew Szczeciński w dniach 27-28 czerwca 2016 r. Nocleg w schronisku w Świnoujściu. Start ze Szczecina w godzinach rannych ok. 6-8. Pierwszy dzień po stronie niemieckiej przez Anklam - ok. 150km. Drugi dzień strona polska przez Wolin i Stepnicę do Szczecina. Zapraszam chętnych do kontaktu :-)
-
Witam od jakiegoś czasu myślimy z 7 osobową (razem ze mną) grupką aby pojechać z dolnego śląska (polkowice - okolice lubina) nad morze. Jest to moja pierwsza wyprawa, jedyne co mamy to kondycje, każdy coś ćwiczy, ja gram w piłke nożną można powiedzieć, że profesjonalnie już 11 lat. Podróż planujemy na około 30 czerwca, liczac prostą drogę bez planowania trasy wyszło 390 km, to powiedzmy, ze 430 wyjdzie w trasie. Chcemy jezdzić rano i wieczorem, dziennie pokonywać około 100 kilometrów, a spać nad jeziorem pod namiotami. I teraz mam do was takie pytanie, jaki bagażnik oraz sakwy? nie chcę stracić na tym dużo, dlatego wnioskując po cenach na olx/allegro myślę, że dałbym za sakwy do 80 zł (używka bądź nie). Mógłby ktoś podać przykłądowe sakwy oraz bagażnik, który nie zgina się pod wpływem ciężaru? Dodam, że nie uśmiecha mi się zabierać plecaka, obdarte plecy oraz całe spocone mało wygodne :/
- 10 odpowiedzi
-
- wyprawa
- co zabrać?
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z albumu: Moje trasy
Weekendowa trasa do Białowieży, pod namiot. Wykręcone 315 km, przy średniej 20,44 km/h i maksymalnej prędkości 50,54 km/h. -
Witam, będzie to mój pierwszy temat założony na „blogowej części” tego Forum. Zapewne wielu z Was bez większych przeszkód wybiera się na rowerowe wycieczki samemu czy też w gronie rodziny i znajomych. Zarówno te bardziej turystyczne jak i te wyczynowe wypady wymagają pewnego przygotowania. Na pewno każdy z Was prędzej czy później zastanawiał się gdzie i jak schować swój telefon/smartfon na czas drogi. Część z Was zastanawiała się może nawet nad wyborem odpowiedniego telefonu/smartfona na takie szalone wypady. Nie wszystkich interesują bowiem duże, drogie błyskotki z milionem funkcji. Są one jednak dość delikatne, a czas pracy na baterii pozostawia wiele do życzenia. W tym momencie należy zadać sobie zasadnicze pytanie: „czy smartfon jest nam naprawdę absolutnie potrzebny?”. Tak, wiem... Zaraz na pewno znajdzie się multum głosów ze strony użytkowników smartfonów, że przecież jest to dobre urządzenie, ma większe możliwości, jest bardziej praktyczne w codziennym życiu, istnieje dzięki niemu w ogóleąd na różne portale społecznościowe, maila itd. Żeby nie być gołosłownym powiem tylko, że miałem Galaxy Note 2 przez okres jednego roku. Dobrze mi służył, wiele razy przyprowadził mnie do domu z różnych zakątków kraju i nigdy jakoś specjalnie nie błądziłem. Bateria pozwalała na dzień czy dwa dość zróżnicowanego użytkowania smartfona. Zawsze jednak bardzo się o niego bałem, wszędzie musiałem go pilnować, a upadek z wysokości 1m na kafelki w pracy skończył się dla niego bardzo źle (zbita szyba). Po wprawieniu nowej szybki użytkowałem tego smartfona jeszcze przez kilka miesięcy. Im dłużej go miałem, tym częściej wracało do mnie pytanie: „czy nie lepiej mieć coś tańszego, o co nie musisz się tak martwić”. Sprzedałem go z kilku powodów, a to tylko jeden z nich. Postanowiłem poszukać „zwykłego” telefonu komórkowego z dużą baterią i stosunkowo trwałego, takiego który potrafiłby bez problemu znieść wszelkie niewygody w podróży. ryc. smartfon Samsung Galaxy Note 2. O ile wybór spośród telefonów używanych jest ogromny, o tyle nowych modeli prawie wcale nie ma. Wystarczy bliżej przyjrzeć się sklepowym wystawom, by szybko zrozumieć – nastały czasy „smart”. Ale czy to jest naprawdę lepsze? Wreszcie po szybkim przeglądzie ofert zwykłych komórek w moim mieście zdecydowałem się na jeden z ogólnie dostępnych modeli - Samsunga Solid B2710. Model jest już od kilku lat na naszym rynku, jednak ja nie zwracałem na to uwagi przy wyborze (skoro jest tak długo, to może po prostu się sprawdza? - pomyślałem). Za cenę bardzo zbliżoną do serwisu mojego Nota 2 zamiast nowej szyby otrzymujemy kompletny, o wiele mniejszy i wytrzymalszy telefon komórkowy – ciekawe. Wybierając go dokładnie wiedziałem na co się piszę. Nie jest to telefon dobry dla każdego, nie wszystkim przypadnie do gustu jego toporność i prostota. Posiada on jednak kilka zalet, którymi może być zainteresowany przeciętny użytkownik. Są to między innymi: GPS, możliwość obsługi Navi Expert, Google Maps, Poczta, GG, latarka, bardzo długi czas pracy na baterii, dobry zasięg i solidna obudowa.. Całość dopełnia 2 letnia gwarancja producenta, oraz całkowita odporność na kurz, pył, błoto, a nawet wodę! Jest to zatem telefon, który bez problemu pomoże nam wyznaczyć trasę samochodową/rowerową/pieszą (jeśli zainstalujemy nawigację). Możemy także podróżować z nim na kierownicy, nie musimy chować go do kieszeni nawet, gdy zacznie padać deszcz. W razie pieszej wędrówki ciekawą opcją jest kompas i krokomierz – działa. Jeśli nawet uda nam się zabłądzić w górach, nie trzeba się przejmować baterią, bo ta wytrzymuje spokojnie tydzień normalnego użytkowania i na pewno uda nam się zawiadomić odpowiednie osoby. W nocy z pomocą przychodzi prosta latarka załączana osobnym przyciskiem na obudowie, dzięki niej rozbijemy namiot w nocy, doświetlimy zakamarki w samochodzie w garażu itd. Nie straszne mu mrozy, upały i mycie pod bieżącą wodą. Do zrobienia szybkiego zdjęcia np.: rozkładu jazdy PKP powinien wystarczyć nam aparat 2.0Mpix, umożliwi on także podzielenie się ze znajomymi zdjęciami w postaci MMS (podobno robi zdjęcia nawet pod wodą). W swoim egzemplarzu zamontowałem kartę pamięci 16GB, to wystarczająca ilość miejsca na najpotrzebniejsze rzeczy. Telefon potrafi również łączyć się z komputerem jako pamięć masowa, bez grymasu posłuży więc do przenoszenia najróżniejszych formatów danych. ryc. telefon komórkowy Samsung Solid B2710. Użytkuję go dość krótko, ale mam nadzieję, że jest to dopiero początek wspaniałej przygody. Ufam, że znajdę w nim towarzysza nie tylko na wyprawach, ale także w codzienności. Wierzę, że dzięki zwykłej komórce odpocznę od wszędobylskich powiadomień, maili, szpiegujących programów, ładowarki i gonitwy za coraz nowszymi i droższymi modelami smartfonów . ryc. telefon Samsung Solid B2710 w akcji. Wszystkie zdjęcia zostały przeze mnie zapożyczone z sieci na potrzeby tego wpisu.