skrzynia

http://www.forumrowerowe.org/index.php?s=&...indpost&p=65177 - zob. pierwszy obrazek... A jeśli chodzi o moje ubijaki - stan na dziś: Cranki nr.1 -przebieg 7300km Cranki nr.2 -przebieg 4850km - w obydwu przypadkach wszystko OK.

Niestety wyszukiwarką na stronie UCI nie udało mi się znaleźć bo ona przeszukuje tylko artykuły na stronie. Pisał o tym kiedyś bB, i czytałem gdzieś w sieci - postaram się znaleźć więcej na ten temat.

Odpowiedź jest bardzo prosta - UCI nie dopuszcza Camelbak'ów. Muszą mieć bidony.

Również mam Sigmy Micro - komplet przód + tył Nie kupiłem ich "w ciemno" - wcześniej widziałem jak działają u kumpla i to mnie przekonało. Tylna jest mocna jak na takie maleństwo i z taką lampką jesteśmy na 100% widoczni. Przedniej jeszcze w praktyce nie testowałem ale w ciemnym pokoju świeci zadziwiająco mocno. Tylną mam przyczepioną do kasku dzięki czemu nie muszę się martwić o oświetlenie po zmroku, i to niezależnie od roweru na którym jadę Mocowanie na rzep uważam za bardzo dobre i nie zgodzę się z tym, że się obsuwa - jeśli pasek zostanie zapięty odpowiednio mocno lampka ani drgnie - u mnie nie ruszyła się od kilku tygodni. Krótki pasek wystarcza, aby założyć lampkę np na sztycy czy kierownicy. W komplecie jest też drugi, dłuższy pasek z gumką - można zamocować lampkę w innym miejscu. Oczywiście tak jak napisał peter nie jest to sprzęt do oświetlania drogi, ale gwarantuje widoczność co zwiększa nasze bezpieczeństwo gdy zrobi się ciemno. Ich atuty to wielkość i masa - jedna z bateriami (2szt CR2032) waży mniej niż akumulatorek AA (czyli tzw. paluszek) ! PS. Warto poszukać ich w niższej cenie - ja kupiłem komplet za 50zł.

Taki miałem plan, więc temat został na moment zamknięty. Dyskusja na temat marki Kross została wydzielona tutaj , gdzie możecie kontynuować W tym proszę dyskutować wyłącznie na temat modelu A6. Pozdrawiam

Hmm, Novatec, którego ja miałem nie miał dodatkowych uszczelnień. Jedynie uszczeniane łożyska. Swoją drogą, pisałem, że nie ma ich w większości piast, a nie we wszystkich....

A może byś łaskawie sam sprawdził? Po pierwsze - nie smarem, tylko olejkiem - czytanie ze zrozumieniem się kłania. I po drugie - wszystkie moje porady serwisowe są sprawdzone w praktyce.

Kilkanaście kropel gęstego olejku (np. FL Cross Country, a najlepiej Rohloff) wpuszczonych do bębenka spodowuje, że będzie działał bardzo cicho. Prawie bezgłośne piasty robiło Shimano, tzw Silent Clutch.

Mnie też :lol: 240s jest ponad 2x lżejsza :] Dodatkowe smarowanie okolic łożyska to moim zdaniem dobry pomysł, gęsty smar będzie dodatkową barierą przed brudem i powinien przedłużyć żywotność

IMO większość piast na łożyskach maszynowych nie ma dodatkowych uszczelnień, raczej tylko uszczelniane łożyska. Dodatkowe uszczelnienia są np w DT. Moje NS też ich nie mają i nic nie koroduje Swoją drogą 800km to tyle co nic, więc np po roku może się okazać, że wybicie łożysk (w celu wymiany) jest lekko mówiąc utrudnione... Te o których pisze to NS, modele Roller i Coaster. Waga? Kowadła, foty są na LB mojego autorstwa.

Dziwne, ja często przejeżdżam przez jakieś strumyki itp np w dolinkach, do piast często dostaje się woda, i po 12-krotnie większym przebiegu nie ma żadnych oznak korozji w okolicach łożysk (piasty NS)... Może takie są efekty stosowania piasty szosowej w mtb ?

Koła to Crossmax'y. Faktycznie jakaś zawodniczka startuje w Langach na podobnym Fajny sprzęt.

Długość rurki karbonowej wynosi 325mm.

Szczerze mówiąc zgadzam się z tym, w jednych mam luz na klatkach właśnie ~1mm, w drugich tak nie ma, ale podczas jazdy tego nie czuć - na obydwu zestawach jeździ się tak samo BTW - ten luz mam w tych nowszych -kupione mniej więcej rok później niż pierwsze. Starsze mają 6500km - od momentu wizyty w serwisie wszystko OK. Nowsze mają 3000km - wszystko OK. Łącznie dobijam do 10.000km na tych pedałach i nie zamieniłbym ich na nic innego - poza wyższymi modelami cranków Bloki po ~8000km wymieniłem na nowe - wytrzymały dłużej niż przewidywałem

Przerzuć się na szachy - problem prawdopodobnie zniknie.