Skocz do zawartości

Xzc

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Xzc

  1. Mogę się wypowiedzieć z doświadczenia, że dobry fotochrom jest jak najbardziej ok na MTB, od 2,5 roku używam fotochromu od Oklaya, wcześniej miałem uvexy fotovhromowe, które zdecydowanie gorzej dopasowywały się do warunków, fotochromów używałem również na szosie, choć wole bardziej dedykowane do tych warunków szyby Ruby, natomiast kompletnie nie nadają one się do jazdy w lesie (szyby Ruby) zbyt duże przyciemnienie ogranicza w ogromnym stopniu ilość szczegółów jakie można zobaczyć, mimo że w odpowiednich warunkach czyli dużego nasłonecznienia podbijają kontrast. Nie wiem jak w tańszych modelach ale akurat oakley bardzo szybko dostosowuje jasność szyby do warunków i może na 2,5 roku jak jeżdżę na MTB miałem z 2 razy przypadek robiąc segment i wpadając z jakiejś mocno doświetlonej polany w mocno zalesiony odcinek, że przez kilka sekund było zbyt ciemno ale mówimy tutaj o sporych prędkościach więc w normalnych sytuacja mają one wystarczająco czasu aby się dostosować. Jedyny minus ale to nie ważne czy fotochrom czy inne szyby strasznie się rysują, ale lepiej porysować szybę aniżeli dostać strzała kamieniem spod koła w oko.
  2. W drugim rowerze mam cały napęd deore m6100 i rzeczywiście praca przerzutki nie jest gorsza od tego XT, natomiast chyba ma mniejsze kółeczka w wózku w porównaniu do XT, planowałem wcześniej wymienić, wózek oraz kółka na garbaruka (względy estetyczne) natomiast po tym jak przerzutka wydaje się być w stanie krytycznym odpuszczam to sobie, jeśli idzie o łańcuch jeździłem wcześniej na KMC, natomiast zerwał mi się, obecnie używam X01 od srama, kaseta została wymieniona na deore m6100 i mimo, że łanćuch oraz kaseta są relatywnie świeże, to zdarza się na twardych przełożeniach przy mocniejszym dociśnięciu, że łańcuch przeskakuje plus pojawiające się trzeszczenie z okolicy przerzutki daje mi podstawy aby twierdzić, że coś z nią jest nie tak. Ale wracając do tematu zastanawia mnie w takim razie sens zakupu przerzutki X01 mając alternatywę w postaci XT, która jest 3x tańsza jeśli nie wykazuje jakichś lepszych właściwości, nie mówię nawet tutaj o moim przypadku, kiedy chce wymienić samą przerzutkę, ale o osobach decydujących się na napęd srama, patrząc na koszty ekonomicznie jest to totalnie bez sensu, z tego co zrozumiałem z waszych opinii.
  3. A czy napęd srama działa jakoś zauważalnie lepiej niż shimano. Fabrycznie miałem zamontowanego SX, który działał kompletnie tragicznie ale liczyłem się z tym, natomiast spotkałem się z opiniami, że wyższe grupy począwszy od GX w górę działają bardzo dobrze, ze względu, że cena XT była niższa niż GX wymieniłem napęd na XT natomiast spodziewałem się od grupy, która jest prawie najwyższa zdecydowanie lepszego działania, nie mam tutaj nawet na myśli stan obecny gdzie ten napęd sporo przeszedł ale już od nowości nie zachwycał kultura pracy, nie wiem może miałem jakiś wadliwy egzemplarz, ale moja stara Ultegra R8000, której używam od 4 lat działa o wiele sprawniej. Generalnie rower wykorzystuje głownie do zjazdów, tak więc ryzyko uszkodzenia przerzutki jest spore, stąd też nie chce jakoś przesadnie inwestować w tego typu element, zastanawia mnie jednak skoro przerzutke xt jestem w stanie kupić za niecałe 300 zł a x01 koło 1k zł to czy ona jest rzeczywiście zauważalnie lepsza aniżeli XT ?
  4. Witam, Po 2 latach używania manetki XT wraz z przerzutka XT 8100 nastał czas jej wymiany, ze względu na potężny luz, który pojawił się na niej powodujący okropne strzelanie oraz spadanie łańcucha co jakiś czas, naturalnie wydaje się, żeby kolejny raz wybrać te samą przerzutkę do tej manetki aby stworzyć homogeniczny układ, natomiast zacząłem się zastanawiać czy nie lepiej połączyć ją z jakaś inna przerzutką np x01 ? Czy takie rozwiązanie będzie kompatybilne i czy kultura pracy srama była by lepsza aniżeli shimano, mimo, że jest to prawie najwyższa grupa nigdy nie byłem do końca zadowolony z pracy tej przerzutki, co innego manetka, która w moim odczuciu jest świetnia i nie chciał bym się jej pozbywać. Może macie jakieś inne propozycje i lepiej poszukać czegoś bardziej egzotycznego niż ograniczać się tylko do produktów dwóch najpopularniejszych producentów ?
  5. Jako posiadacz trochę większego trance X, a równocześnie przy zakupie mocno rozważający model, który Ty posiadasz mogę po 2 latach bardzo intensywnego użytkowania podpowiedzieć kilka rzeczy. Akurat jeżdżę typowo w górach więc ten dodatkowy skok w wersji X jest jak najbardziej na plus i najchętniej obecnie wymienił bym go na reigna. Jednak zaczynając od początkuj brałem go z uwagi na możliwości na podjazdach i dlatego model z mniejszym skokiem wydawał mi się bardziej sensowny i rzeczywiście, trance podjeżdza naprawdę ok, oczywiście jeśli do tego dołożymy odpowiednią nogę natomiast ma też on solidny potencjał zjazdowy i zdecydowanie w tym kierunku przeszedłem, z fabrycznego zestawu została mi tylko rama i przednie koło, całą resztę w między czasie wymieniłem i z doświadczenia podpowiem, że warto na początku założyć sobie błotnik na przednie koło, aby zniwelować syf dostający się do wnętrza amortyzatora mogący powodować wycieranie goleni. Kolejna sprawa to sztyca, której działanie jest dosyć losowe, tz. pierwszy raz kartridż padł mi po 2 miesiącach, a następny wytrzymał prawie 1,5 roku, co nie zmienia faktu, że w międzyczasie sztyca dostała potężnego luzu bocznego a także wytarła się anoda, powodując bardzo toporne działanie przy opuszczaniu i podnoszeniu, dlatego też została wymieniona na długiego on upa, nie wiem na ile zakładasz jazdę w mocno technicznym i nastromionym terenie, ale długa sztyca w tym wypadku 240 robi naprawdę różnice. Działanie zawieszenia jest jak najbardziej ok, sam damper robi dobre wrażenie, lecz może ono bardzo mocno się zmienić jeśli zmienisz go na coś lepszego. Z roweru uniwersalnego zrobiłem mocno skoncentrowany zestaw na zjazd, tj. damper spręzynowy, opony assegai + dhr2 (dające praktycznie nieskończoną trakcję) mam świadomość, że posiadasz model z mniejszym skokiem, natomiast gianty są znane z tego, że odczuwalny skok dzięki dobrze zestrojonemu zawieszeniu jest większy niż to co można wyczytać w katalogach (mówimy o odczuwalnym, nie twierdze, że ugina się bardziej) Hamulce, według mnie jak najbardziej do wymiany, chociaż wymiana samych klamek na krótkie z servo robi już róźnice nie wspominając o zaciskach np magurze MT5. Przy regularnym serwisie nic nie sprawia więszych problemów a sama rama nie mając łatwo też nigdy mnie nie zawiodła, nabywając w międzyczasie jedynie paru odprysków. Tak więc wydaje mi się, że baza jest dosyć uniwersalna i zakłądając założenie lżejszych komponentów można było by uzyskać rower, który świetnie sprawdzał by się w efektywnym pedałowaniu, ale wiadomo, każdy woli co innego i jak dla mnie obecna konfiguracją jest o wiele lepsza niż to co oferował na początku mimo upośledzenia go ze zdolności sprawnego podjeżdżania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...