Turysta05

Wolałbym się powstrzymać od "ojcowskich" rad, ale to budzi niepokój: @Karola.k sprawny telefon to Twoje bezpieczeństwo i spokój twoich bliskich. Ja używam ten, za 4 stówy (wcześniej zapłaciłem 2x więcej) masz co potrzeba: max pamięci, szybkie ładowanie, gdy ekran aktywny nawiguje 6 godz, ale wiadomo że tak się nie robi😉, z ciemnym ekranem cały dzień (12 godzin) i ślad trasy🚴 zapisany👍😃 Masz kontakt z bliskimi i jeszcze sobie fajne zdjęcia popstrykasz (to nie koliduje z działaniem mapy.cz), a wieczorami zrobisz reportaż na bieżąco z trasy..😄 ..ta ścieżka, jak wiele podobnych, jest naniesiona na mapy.cz 👍🚴🚴😄

@Karola.k zainstaluj w telefonie mapy.com (dawniej .cz) w wersji darmowej👍, na pewno nie zginiesz😉😄:

@radman to kosmetyczna zmiana, nie daj sobie robić wody z mózgu🤯. Jeśli chcesz nadal rozkminiać łańcuchy, to poczytaj tą epopeję😉: https://www.forumrowerowe.org/topic/274002-napęd-problemy-po-wymianie-łańcucha-i-kasety/#findComment-2536708

A ten zawsze...

Taki na czasie...😄🤣

@MaciejMM ok, masz rację. Sprawa tak trudna, że ten rower trzeba "odczarować"😄🥴, taki nieśmieszny żart, ale pokaż rower jakiemuś "dobremu magikowi" ze serwisu, konieczne inne spojrzenie 💪😉.

@MaciejMM : "Manetki, pancerze, linka, naciąg (baryłka) - bez wpływu, bo przy ręcznym ciągnięciu linki objaw nie ustępuje." Jakim ręcznym ciągnięciu? Jaki sens?🤔 Baryłką pół obrotu w prawo/lewo, aby wózek dobrze naprowadzał łańcuch. Testować, sprawdzać podczas jazdy. Robiłeś tak? Czy łańcuch spisałeś imadełkiem? Nie zaklepałeś ogniwa?

@MaciejMM a ile ten łańcuch przejechał? Na pewno jest zużyty? Zmierzyłeś? Nawet dość wyeksploatowany napęd potrafi jeszcze długo, długo poprawnie pracować, poczytaj: https://www.forumrowerowe.org/topic/274333-smarowanie-łańcucha-wpływ-smarowania-na-żywotność-łańcuchów/#findComment-2537307 Ja bym po prostu sprawdził wzrokowo układ i skorygował przerzutkę baryłką. Szczególnie gdy rower nowy, tego wymaga. Ja 2 razy regulowałem do pierwszych 2ooo km.

Taka prozaiczna w zasadzie czynność, napompowanie dętki gdzieś w trasie, zdarza się rzadko, ale trzeba być przygotowanym, tu urasta do jakiegoś problemu🤯: zwykła pompka zła, potrzebna siła Pudziana, najlepsza elektryczna... itd. Piszą to prawdopodobnie rowerzyści co owszem, mają "pałera" pod nogą, ale w "rencach" słabiutko i do tego obie lewe. Faktycznie jest z tym kiepsko, bo miałem takie sytuacje z prośbą o użyczenie pompki, oczywiście pożyczyłem, ale widząc kompletną bezradność, sam dopompowałem, 30 machnięć i gotowe, a chłopak był już bliski ułamania wentyla🥴. Ludzie nie potrafią się posłużyć tą profesjonalną pompką na stacjach narzędziowych przy ścieżkach rowerowych, też pomagałem, bo nie wiedzą który zacisk pasuje do ich wentyla. To jest główną przyczyną uszkodzeń tych pomp, co druga jest "rozwalona"🥴. Ja używam takiej, mała lekka, pompuje wydajnie do ~3 bar, a więc dobra do opon powyżej 2", nigdy nie zawiodła ani mnie, ani tych którym pomagałem: Testowałem też takie maleństwo, spokojnie pompuje ~7 bar, oczywiście potrzeba więcej czasu, a co lepiej: dopompować i wrócić te 10km na kołach, czy pchać "z buta"? Podarowałem koledze co jeździ na wąskich oponach i pompuje ~4 bary.

. A może rozwiązanie z drugiej strony? Zamiast rękawiczek, miękkie i elastyczne uchwyty? Ja osobiście mam awersję do rękawiczek latem, a fabryczne "sportowe gripy" wręcz cięły skórę dłoni, musiałem je wymienić, spróbowałem te, i to był strzał w 10-tkę😉: Nawet w chłodne dni mogę jeździć bez rękawiczek, bo ta pianka ma świetne właściwości izolacyjne, sprawia odczucie, że grzeje. Jednak na poważny dyskomfort podczas jazdy, bóle nadgarstków, karku..., itd. pomaga jedynie dobre ustawienie roweru, np. gięta kierownica, regulowany mostek..., i dobry amortyzator oczywiście👍😃.

Domyślam się że zmieniacie nowe łańcuchy...: A ile jeszcze dałoby się nakulać, gdyby stosować rotację na 3 lub 4 łańcuchy? Czy ten stary, wypróbowany system został zupełnie zapomniany? Oto mój "stary" rower, ma 5 lat i nakulane co najmniej 8ooo km, opony to już "slicki"😂 W tej chwili to ciągle oryginalny łańcuch, ale nowy już czeka. Przy takiej spokojnej, relaksacyjnej jeździe nie wiem czy założę trzeci nowy, czy ograniczę się do rotacji tych dwóch🤔, ile to będzie km? A ile lat jeżdżenia🚴, skoro więcej jeżdżę na nowym🚴🚴🚴.

. można też od czasu ..... długo, długo nic😉...... do czasu 😄

Łańcuch, napęd, niszczy ścierniwo (piasek, czyli ziarna kwarcu) wprowadzony w elementy trące: Jednak jakieś smarowanie jest konieczne, najlepiej kiedy to będą najnowsze zdobycze przemysłu chemicznego, trybologii, a dobór odpowiedniego "medium"😉 nie jest trudny ani ryzykowny, bo nie ma się co czarować: łańcuch rowerowy nie należy do szczególnie obciążonych, tylko jest katastrofalnie narażony na zabrudzenia. https://www.forumrowerowe.org/topic/272548-przerzutka-tylna-zamarza/?do=findComment&comment=2516341

@gad masz ciekawe spostrzeżenia o tym silniku Panasonic GX. Wykonaj taki test: bez włączonego silnika, na równej drodze, rozpędź się do 30km/h i pociągnij tak kilka minut, potem to samo ale już ze wspomaganiem od początku. Ja tak się "bawiłem"😉 i podobnie jak @2marekm, powyżej 25km/h jedzie się tak samo o własnych siłach, silnik nie przeszkadza, sprzęgło jednokierunkowe załatwia temat.

"Niech żyje młodość, szkoda, że nie jest wieczna ". Ja też należę to tego "klubu 60+"😄😂, dlatego jeżdżę elektrykiem. Z tego co piszecie to ten Bosch SX, to po prostu załamka🥴: Ja borykałem się z takimi objawami (oprócz hałasowania) w starym rowerze z silnikiem w kole. Silnik startował z opóźnieniem, ale co gorsza wyłączał się też z opóźnieniem, to że usiłował wciągnąć rowerzystę na skrzyżowaniu pod tramwaj😡, to nie żart👎. Gdy przesiadłem się na Bafang w korbie to czasami zapominam, że mam silnik😄. Jest cichy, daje absolutnie naturalne odczucie jazdy na zwykłym rowerze🚴. To zasługa oprogramowania sterownika i czujnika momentu. Gdy zmniejszam nacisk na pedały rower zwalnia (nie muszę przestać pedałować), gdy docisnę przyspiesza i wydaje mi się, że ganiam jak za dawnych lat😂, ale gdy wrzucę "bieg 0", a robię to b. często, to dowiaduję się ile ten silnik mi "dokłada" 😂😂.