Ineffable

Ridley w ciągu najbliższego miesiąca planuje zorganizować jazdy testowe swoich rowerów w 5 lokalizacjach. Jedno wydarzenie już się odbyło. Może ktoś zastanawia się nad ich rowerem, więc pewnie będzie okazja, aby się zdecydować ostatecznie na zakup albo z pomysłu zakupu zrezygnować. Daty testów: 4-5.08.2023 – Escape Lublin, ul. Chojny 21) 11-12.08.2023 – Sklep firmowy Rildey, Kraków ul. Zakopiańska 56A/8 18-19.08.2023 – Sklep Prorowery.pl Katowice, al. Roździeńskiego 200 (Centrum Handlowe „Dąbrówka”) 25-26.08.2023 – Sklep Prorowery.pl Bielany Wrocławskie, ul. Czekoladowa 20 1-2.09.2023 – Sklep rowerowy BIKE4RACE Opole, ul. Wrocławska 54/1 Modele udostępnione do testów: RIDLEY Kanzo A RIDLEY Kanzo C RIDLEY Kanzo Fast RIDLEY Noah Disc RIDLEY Fenix Disc RIDLEY Kanzo Adventure RIDLEY Ignite RIDLEY X-Ride Disc A, i jazda testowa jest przewidziana na godzinę czasu, czyli sporo, no chyba że będzie duże zainteresowanie, wtedy będzie pewnie krócej.

Możesz śmiało szukać opon 28 x 1,4, bo to praktycznie to samo co 28 x 1 5/8 x 1 3/8. Obydwa rozmiary dzieli tak niewielka różnica, że są w pełni zamienne i kompatybilne ze sobą. Jak chcesz coś na wszystkie warunki (opony całoroczne), możesz wziąć: https://www.centrumrowerowe.pl/opona-schwalbe-smart-sam-pd8088/?v_Id=124821 Jak chcesz coś z lepszymi oporami toczenia, bardzo wytrzymałego (ale gorsze w niektórych warunkach), możesz wziąć: https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-contact-speed-pd2841/?v_Id=113388

Z tym Focusem coś jest nie tak i jego wagą. Zakładałem, że waga roweru wynika z wagi kół, ale tak nie jest. Sprawdziłem wagę piast - z przodu i tyłu, wagę obręczy, wagę opon i tu jest nawet lżej niż w rowerach innych firm.

@Maciek.B 1. Na rynku są producenci, którzy rowery crossowe i trekkingowe budują dokładnie na tej samej ramie. Możesz proszę wytłumaczyć, jakie są diametralne różnice między tymi rowerami (wiadomo - poza błotnikami, bagażnikiem, lampkami itd.)? 2. Autor na razie nie wybrał roweru, więc nie jest przesądzone, którą opcję montażu fotelika będzie potrzebował. Być może wystarczy standardowa, jeżeli nie - będzie miał świadomośc, że ma wyjście z sytuacji. Zamieść link do fotelika, o którym piszesz, autor będzie miał wszystkie opcje czarno na białym.

Masz już fotelik, czy zamierzasz jakiś kupić? Fotelik - https://www.hamax.com/product/siesta/ Stelaż do niskich ram - https://www.hamax.com/product/extra-bar-siesta-caress/

Czemu w ciągu dwóch dni zakładach trzy razy ten sam temat? Mimo że w innych dostajesz odpowiedzi. 1. 2. I obecny jest trzecim takim samym założonym. Trekking to tak naprawdę rower crossowy z dodatkowym wyposażeniem - błotniki, bagażnik itd. Z tych dwóch Roam 1 zdecydowanie, nawet nie ma nad czym się zastanawiać.

Rower MTB i dziecko w foteliku jakoś nie idzie dla mnie w parze. Zakładam, że jazda po lesie będzie ubitymi drogami i będzie dość spokojna. Myślę, że bardziej powinieneś się rozglądać za rowerami crossowymi i będzia miało to większy sens. Rower, który mieści się w budżecie i ma wszystko, co potrzeba - https://www.giant-bicycles.com/pl/roam-disc-1 Zostanie jeszcze na porządny fotelik.

@Resel- widzę, że jesteś z Krakowa, Bianchi Arcadex mają w BIKE-RS, przynajmniej ostatnio mieli, jak byłem w ubiegłym tygodniu, ale nie wiem, w jakim rozmiarze, musiałbyś sprawdzić.

https://www.bicyclerollingresistance.com/mtb-reviews

Podobnie jak kolega wyżej, w kwestii odsprzedaży jestem pesymistą. Widzę, jak na OLX potrafią wisieć tygodniami rowery dużo bardziej popularne na polskim rynku, które ktoś chce sprzedać właśnie dlatego, że źle dobrał rozmiar. Rowery te potrafią być wystawione w cenie o 30% niższej niż sklepowa, a zainteresowanie nimi i tak jest średnie, skoro tygodniami nie schodzą. Inna kwestia, że mając 8500 zł, można kupić innego gravela na GRX600 bez najmniejszych problemów i nie trzeba szukać czegoś z drugiej ręki.

Rozumiem, że masz na myśli rower używany? Nowe rowery aero bądź "aero" będą kosztowały w granicach 20-25k i ważyły w okolicach 8 kg, chyba że uda się trafić na jakąś wyprzedaż. Może Bianchi Arię gdzieś z zagranicy uda się ściągnąć nową poniżej 15k, ona waży lekko poniżej 8 kg. Bianchi pozycjonuje ten rower jako aero. A tak z ciekawości, dlaczego zależy Ci na jak najbardziej wychudzonym rowerze? Sam ważysz 60 kg przy 180 cm, doszedłeś do ściany i teraz pora na anorektyczny rower?

Daj sobie spokój z takimi wynalazkami. A odnośnie Marina LARKSPUR 2 - waży on 14.8 kg bez błotników, lampek, bagażnika, stopki... Ponawiam pytanie, czy rower ma mieć amortyzowany widelec czy niekoniecznie?

Tu masz kolesia, który kupił szosę Speca na baterie za 60k. Posłuchaj, mimo że nie popieram, głupio nie gada.

Społeczeństwa są coraz bardziej leniwe. Jeżeli dodamy do tego, że chcą się kreować na kogoś, kim tak naprawdę nie są, to wręcz pożądane jest móc powiedzieć w towarzystwie - "regularnie trenuję na rowerze" - co tam, że trening polega na dojeżdżaniu na elektryku do pracy i jeździe po bułki do Lidla - ważne, że jest to dobrze odbierane w otoczeniu. Trenuję sam, ale czasem najdzie mnie, żeby ktoś mi potowarzyszył - ze świecą szukać chętnych. Tysiące wymówek. Można by wysnuć tezę, że ktoś nie chce ze mną spędzać czasu. Pudło. Jeżeli zaproponuję tym samym osobom spotkanie, gdzie nie będzie trzeba wykazywać żadej aktywności fizycznej - już ze spotkaniem nie ma problemu. Oczywiście propozycje kieruję do osób, które same kiedyś były bardzo aktywne, ba - nawet do takich, co się zarzekają, że ciągle trenują - jednak rzeczywistość jest inna. Obecnie lenistwo jest wpajane dzieciakom od najmłodszych lat - pamiętam czasy szkolne - z trudnem było znaleźć dzieciaka z nadwagą, jak już się znalazł - często był obiekem drwin, obecnie pewnie z połowa dzieciaków oscyluje w granicach nadwagi, I wmawia się im, że najważniejsze, że dobrze się czują sami ze sobą. I mają nie przejmować się zdaniem innych.

O ile rozumiem ideę rowerów elektrycznych i uzasadnienie dla korzystania z nich w części przypadków, to rower szosowy na baterie jest dla mnie całkowitą abstrakcją.

Szukałem. Niestety nie znalazłem, dlatego poprosiłem o pomoc, bo zakładam, że Twoje tezy są poparte wiarygodnymi źródłami. xDˣᴰ Też bym mógł chudnąć, jeżdżąc ebajkiem. Pal licho, że poza rowerem mam obecnie 9 innych jednostek treningowych tygodniowo (pływanie, bieganie i treningi wytrzymałościowe), brak nałogów i trzymam dietę - to na pewno byłaby zasługa roweru z bateryjką. Jak nie widzisz różnicy pomiędzy wejściem na ebajka, gdy ma się wagę w granicach normy, a wejściem na niego, kiedy jest się na granicy nadwagi i otyłości, to znaczy, że jesteś ignorantem. Co jeszcze ten Garmin Ci wyliczył? Badania wydolnościowe potwierdziły to, co wypluł z siebie Garmin?

Na elektryku kalorii pali się więcej, ale chyba jak padnie w nim bateryjka i trzeba go pchać 20 km pod górę do domu. Ale żeby nie było, że jestem totalnym ignorantem, poproszę o linka do wiarygodnego i poważnego źródła, które mówi o tym, że na rowerze elekrycznym spalimy tyle samo bądź więcej kalorii niż na tradycyjnym rowerze tego samego typu. Autor pisze, że waży 105 kg przy 185 cm, ma pracę siedzącą, chodzi mu o aspekt zdrowotny i chce być bardziej aktywny. Obecnie ma nadwagę, a Wy mu dajecie rady takie, żeby ta nadwaga przerodziła się jak najszybciej w otyłość.

Jak chcesz drogo, to poszedłbym w Treka albo Speca - będziesz miał bezproblemowe serwisowanie. Coś tam w ofercie pewnie się znajdzie z trekkingów albo fitnessów za 15k. Jakby na przykład kolor roweru nie przypadł Ci do gustu, możesz kupić tańszy rower, ale na starcie podmienić komponenty na lepsze - na przykład zmienić amortyzator, przynajmniej na RockShox Paragon Gold za 1k z groszami - żeby też nie przeginać pały, sensowne koła aluminiowe kupisz za 2,5k (karbonowe stożki będą dziwnie wyglądać w rowerze trekkingowym, chociaż łatwiej by skonsumowały budżet, ale mimo wszystko odradzam). Możesz dokupić topowe lampki Bontragera - 1k. A tak na poważnie, to za 5k znajdziesz już sensowny rower na swoje aktualne potrzeby.

Przy zmianie blatu z 36 na 38 nie zmieni się za wiele. http://www.gear-calculator.com/ - zapoznałbym się z tym kalkulatorem. I uwzględnił swoje oczekiwania. Później sprawdził, czy rozwiązanie, które wydaje Ci się optymalne jest możliwe do wdrożenia w Twoim rowerze i ogólnie możliwe do wdrożenia.

Ło Panie...

W tym rowerze jest jeden blat z 36 zębami i kaseta 11-46t? Jakich przełożeń Ci brakuje? Miękkich czy twardych?

Piszesz w tytule, ze szukasz pierwszego gravela, a w treści wrzucasz modele rowerów szosowych na szczękach, gdzie nie masz nawet możliwości wrzucenia szerszej opony. Już pomijając kwestię osprzętu w tych rowerach. To czego tak naprawdę szukasz? Jeżeli roweru szosowego - https://szybkierowery.pl/produkt/centurion-hyperdrive-ultegra/ - nic lepszego nie znajdziesz w tych pieniądzach. Jeżeli gravela - patrz na Rometa Boreasa i Rometa Aspre - choć do tego roweru powyżej nie będą one miały podjazdu.

@pytkumnowa ma ETRTO: 47-406, stara również będzie tyle miała - chyba że producent akurat skorzystał z opcji podmiany w związku z brakiem dostępności tej konkretnej.

Skoro tak bardzo kradną w Waszej okolicy, a roweru wciąż nie będziesz trzymać w domu, może nie warto wydawać 5k na niego, a połowę tego? I kupić chociażby Trek Dual Sport 2 - https://sprint-rowery.pl/rower-crossowy-trek-dual-sport-2-gen-4?gclid=EAIaIQobChMIrr_XnPK9gAMV31JBAh0XBQrUEAQYASABEgI_WfD_BwE - na Twoje potrzeby powinien wystarczyć, choć zakładam, że skoro w Riverside Ci rama przeszkadza i tu będzie, więc celujesz w coś z ramą jak w typowych damskich rowerach miejskich. Jeżeli jednak byś rozważała tego Treka - błotniki, lampki, stopkę dokupisz za 300 zł. Rower będzie ważył wciąż mniej niż 15 kg. Jeżeli chodzi o inne opcje, zależy Ci, aby rower miał amortyzowany widelec czy niekoniecznie?

Jakbym mieszkał nad morzem w odległości 100 metrów lub mniej od linii brzegowej, a obok miał same lasy, w które chciałbym się zapuszczać zimą, może zrodziłby mi się w głowie kiedyś dziwny pomysł na fat bike'a, Ale bez spełnienia tych warunków, nie wpadłbym na pomysł, aby kupić fat bike'a tylko dlatego, żeby używać go zimą. Są lepsze rozwiązania.