Skocz do zawartości

Marinbiker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    353
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Marinbiker

  1. Bo...ntrager Flare spowodował, że drzewo krwawi...
  2. Mam Lezyne Pocket Drive HP i HV. W gravelowej podsiodłówce jeździ HV, bo wystarczy nią kilkanaście razy machnąć aby nadmuchać około 2 bary, co w zupełności wystarcza do powrotu w przypadku awarii. Ma tłok o ciut większej średnicy niż HP, która natomiast jest próbą charakteru dla pompującego drajwera😂. Nabicie deklarowanych przez producenta 11 barów może i jest możliwe ale moim zdaniem NIEWYKONALNE. Trzeba być strongmanem chyba😁 Fajne kompaktowe pompki produkuje Crankbrothers z przełączaniem na jeden z dwóch trybów pompowania: większa objętość lub większe ciśnienie (HV/HP).
  3. Za pośrednictwem legalnej karty płatniczej wszedłem w posiadanie tej oto podłogowej pompy. Jakoś szybciej taką rurą przed wyjazdem skorygować ciśnienie, niż wyciągać bateryjny wynalazek😉. Co prawda zegarek mało precyzyjny, bo bez pośrednich wartości ale nie jest to jakaś upierdliwa niedogodność. P.S. Proszę wybaczyć zdjęcie piwniczne🙃
  4. Pod latarnią... Wiadomo jak.
  5. Ponieważ zachód był hipnotyzujący, to "cykłem" z nienacka...
  6. Bestia... Na środku drogi... Miałem wrażenie, że patrzy i ocenia, czy da radę mnie zeżreć. Brrr.
  7. Bo Mari@n mi dzisiaj jechał po krzaczorach, jakby lekko nastukany był...
  8. Lato nam się zestarzało😉
  9. Bo dzisiejsze 63 km zaczęły się miło ale potem komoot mnie kierował po sakramenckich piachach... Mazowiecki Park Krajobrazowy.
  10. Bo ni chu-chu nie wiem o co kaman. Scenografia do filmu jakaś? Bankiet po meczu? Nowa dyscyplina sportu?
  11. Bo znak to był wyraźny na drodze mojej. Zawrócić powinienem był, ponieważ trasa potoczyła się dziwnie nie tak z podejrzeniem kapcia włącznie na sam koniec... Garmin w pewnym momencie zaproponował żebym pokonał równik, bo dystans do następnego zakrętu to 40080 km😉
  12. Bo późnym popołudniem w lesie dzieje się magia...
  13. Ani chybi lato ma się ku końcowi. Ściółka pachnie już jesienią...
  14. Po ostatniej podróży z roboty w totalnej ulewie, z chińską wiatrówko-deszczówką na grzbiecie i permanentnym przemoczeniu, postanowiłem kupić "ceratę" z prawdziwego zdarzenia. Wybór padł na Bontragera, bo była przecena😄. Jej zaletą jest możliwość złożenia do własnej kieszeni, zajmuje wtedy bardzo niewiele miejsca. No i dzisiaj dotarły różowe gumy...
  15. Bo, jak sama nazwa wskazuje, jest to droga dla gravela, co widać na załączonym obrazku
  16. Mówiąc szczerze to nie bardzo umiem w zdjęcia i pstrykam telefonem tylko ulotne chwile. Często też nie chcę się zatrzymywać i schodzić z roweru, żeby coś sfotografować. Wybrałem kilka obrazków z tego roku.
  17. Pompkie takie zanabyłem za pośrednictwem legalnych środków płatniczych.
  18. Za chwilkę Garmin będzie nawigował na S17 zamiast w przyzwoite leśne szutry i krzaczory. Musiałem zawracać...
  19. Bo Świątek w tv, więc krótki dzisiaj trip...
  20. Było gravelowane... Pistacjowe, śmietankowe, chałwa, orzech laskowy...
  21. Raczej płoszę zwierza każdego, komary też 😄. Jak się nie ma nogi, to czasem trzeba dowyglądać😜
  22. Bo odrobina lansu w lesie nie zaszkodzi 😉
  23. Zgadzam się, choć bieżnia z wżerami, mimo że drobnymi, miała kształt jeszcze gorszy🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...