Skocz do zawartości

pecio

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 517
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez pecio

  1. Całe życie śmigam na siodełkach z tytanowymi stelażami . Raz się skusiłem tak bardziej z eksperymentatorskiej ciekawości na siodełko podróbę . Po krótkiej "nieprzyjemności " bytowania z tym czymś zraziłem się do tego typu konstrukcji - pękły pręty . Ale nie ukrywam kusi mnie tylko tym razem oryginał. Ma ktoś przyjemność jeździć na oryginalnej Selle Italii na węglowym stelażu ? Jak z trwałością /wytrzymałością w dłuższej perspektywie .
  2. Niby mam fi 48 zewnętrzna , wysokość 5 mm do sterów integra ale nie FSA.
  3. Kiedyś do żony roweru miałem ten sam problem z FSA. Na szczęście jest wersja niska FSA ( sama pokrywa) a kupiłem w któryś sklepie -chyba centrumrowerowe (dawno to było). Tak na szybkiego znalazłem pokrywa FSA
  4. Ja to widzę tak - nie każdy rower z epoki jest klasykiem. Na miano klasyka konstrukcja musi zasłużyć , czyli musi mieć to coś co ją wyróżniało w tamtym czasie. I choć łezka w oku się kręci z natłoku sentymentu to ten rower jest złomkiem . Inaczej to ujmując rowerem do dojechania / rowerem użytkowym / bułkowozem .😉
  5. Samochodowy to się właśnie "Schrader " nazywa. A to takie cieniutkie z zakręcanym grzybkiem to Presta 😁😉 Zaworki działają w ten sposób - tłoczysz powietrze to leci z pompki /kompresora w jednym kierunku. Kiedy przestajesz tłoczyć to ciśnienie w oponie działa w drugą stronę i blokuje zaworek. Chcesz spuścić powietrze to musisz "wdusić" grzybka do środka.
  6. @krzyzakovA trenażer co to niby jest ?????? To ROWER który zamiast tylnego koła jest wsadzony w maszynerię i gdzie z zębatek korb przy pomocy ŁAŃCUCHA siła jest przekazywana na kasetę . To tak w skrócie bo widzę, że kolega nie za bardzo się orientuje w temacie.
  7. Żaden zawór przy odkręcaniu końcówki pompki nie puści powietrza. Konstrukcja zaworów Presta czy Schradera to uniemożliwia. To co syczy przy odkręcaniu to się wyrównuje ciśnienie w wężyku i na pompce.
  8. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    Po za tym skoro nie byle jaki producent projektuje i produkuje lampki o takich a nie innych parametrach , mało tego te lampki spełniają normy i posiadają homologację nawet taką rygorystyczną jak niemiecka StVZO to kto jest mądrzejszy - mędrcy z forum czy inżynierowie którzy z tego żyją .
  9. @krzyzakov pitolenie.W trenażerze gdzie są sterylne warunki po miesiącu olej dalej jest czysty. To nie szlifierka kątowa co ściera tony metalowego pyłu.
  10. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    @Mandolerantotalne pitolenie. Mnie nic się nie dzieje jak jadę za grzejącą Flarą czy Varią. Jak ktoś ma problem i wpatruje się jak szpak w pi...dę w mrugające czerwone światełko .................
  11. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    Istota działania zespołu oko- mózg. Jeżeli jest "obraz statyczny " nasz zespół detekcji nie wychwytuje "sytuacji". Jeżeli coś jest dynamicznego w potencjalnym polu naszej percepcji to nawet nie patrząc w tym kierunku to wychwytujemy i koncentrujemy się na tej konkretnej sytuacji. Dla tego czym bardziej oczoje...ne tym lepiej dla naszego bezpieczeństwa. Po za tym dziś akurat z rana jechałem we mgle za kolegą co miał Knoga Blindera i w tej śmietanie 10metrów za nim nic nie widziałem a lampa wg. niego daje 200 lm.
  12. W tanich kasetach z " plasteliny" robią się takie " nawisy" . Tam dają zwykłą stal bez żadnych obróbek chemicznych i termicznych . Zwykła masówka. W droższych modelach na kasecie możesz robić przebiegi rzędu 40000 km (do wycofania z użycia)i tylko wymieniać co sezon najmniejsze tryby np. 10/12/14/16 a reszta spokojnie przyjmuje kolejne łańcuchy. To samo dotyczy łańcuchów. Tanie nie są hartowane i są na sztukę . Wyciągają się od samego patrzenia na nie. Czym droższy tym lepsza stal , lepsza obróbka i lepsze powłoki. Oczywiście waga też schodzi mocno w dół w droższych grupach.
  13. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    @Mihau_ po pierwsze- jak jedziesz to wiatr szumi w uszach .... chyba ,że jeździsz tylko 15km/h. Po drugie zanim ty usłyszysz , to ja już dawno o tym wiem i nawet wiem jaka seria mnie czeka. Twój słuch wie ile aut za tobą jedzie i jak szybko i kiedy ciebie mykną. Zwłaszcza jak wracam wyrąbany po całym dniu z trasy to wszelakie oszczegacze są na wagę złota.
  14. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    @chrismel i tak i nie . Jak jadę na drodze i widzę ,że z przeciwka jadą a na radarze wyskakuje klient z tyłu to robię korektę na środek pasa żeby mnie nie brał na trzeciego. Najgorsze są tiry bo nie dość ,że na trzeciego to w połowie spycha ciebie naczepą. I dla tego mam podgląd sytuacji i w zależności taką a nie inną trajektorię jazdy wybieram. Po za tym radar w miarę zbliżania steruje miganiem lampki na bardziej upierdliwe na zasadzie - " widzę ciebie gościu z tyłu" . Inna sprawa jak widzę ,że z tyłu czysto to można bez stresu z bidona łyknąć czy batona wyciągnąć. Czy też na wąskich lokalnych drogach wiem wcześniej , że coś mnie " atakuje" to mogę za wczasu zjechać. Też się długo przed Variatką broniłem a teraz bez niej taki jakiś bardziej spięty jadę.
  15. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    @chrismel a najlepiej połączenie lampki z radarem - wtedy już doskonale wiemy co nas czeka , ile tego tam jest oraz w jakiej odległości i jak szybko. To się nazywa 'świadomość sytuacyjna" 😁😉
  16. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    @ChuChu na ścieżce nonsens używania lampki w dzień. Ja mówię o wypalaniu w ruchu ulicznym. Około półtora miesiąca temu miałem taka sytuację - prosta droga jak drut z przeciwka jedzie samochód ale coraz bardziej zjeżdża na mój pas . Około sto metrów przed mną już szła na czołówkę. Musiałem się ratować i lecieć do rowu. Babsztyl w ostatniej chwili się oderwał od telefonu i nagle odbił lądując w ogrodzeniu . Tłumaczenie - " bo patrzyła w nawigację na telefonie". Po tym zajściu nie dość , że wypalam oczy z tyłu to szybko kupiłem wypalarkę przednią i grzeję 1500 lm. Teraz sytuacja z punktu widzenia kierowcy - często jeżdżę za Flarkami i wcale nic mi nie wypala . Nawet czuje się bardziej komfortowo bo już z daleka widzę kolesia jadącego a nie , że w ostatniej chwili . A z lipnymi lampkami to dopiero jak siądę kolesiowi na kole to widzę ,że coś tam się tli.
  17. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    Flarką RT możesz sterować z poziomu licznika, telefonu . Zmieniasz parametry świecenia w locie. Po za tym ja absolutnie nie mam żadnych dylematów w kwestii świecenia. Ma wypalać oczy. Jak ktoś Tobie wjedzie w pupkę i będziesz latami dochodził do siebie to natychmiast zmienisz podejście do sytuacji.
  18. Lata temu musiałem "kamuflować" wydatki rowerowe aż do granic absurdu zmniejszając ceny szpeju ( coś kosztowało 500 ja mówiłem , że 20) Ale jak zawsze kłamstwo ma krótkie nogi .Żona przy okazji moich większych zakupów sprawdziła ceny na necie i wezwała mnie na dywanik 😁 Na moja obronę wystawiłem takowa argumentację - chleb w domu jest , szynka jest , niczego nam nie brakuje , ale jeżeli wolisz męża który będzie pod sklepem przepijał wszystko to nie ma sprawy. Finał pogadanki - kasa na "rowerowanie " płynie jak do ojca dyrektora na radio.😁😉
  19. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    Flara RT ma w najmocniejszym błysku 90 lm , ale i tak wychodzi słabiej niż Varia co ma tylko 65 lm. Z 600m Varia wali jeszcze po oczach gdy Flara tylko sobie "błyska". Tak ,że moc nie jest wyznacznikiem "wygaru" ale pod uwagę trzeba brać całokształt - odbłyśnik ,optykę, diodę.
  20. Centrownice "bidula" to garażowy szajs . Są w takich tolerancjach wykonane ,że bez poważnej modyfikacji to można koła od rowerków dla dzieci robić.
  21. pecio

    [Lampka tylna] Szosa

    Minimalistyczna i z "wygarem" to faktycznie Flarka RT. Reszta to udaje ,że świeci.
  22. Do tej dyscypliny Magury sobie daruj . Klamki są plastik fantastik , Magura to nazywa Karbotektura. I dosłownie chyba są z tej tektury bo wiotkie i przy glebie lecą na cacy.
  23. W tanich centrownicach to jest standard. Koło nigdy nie wyjdzie w osi. Nie ustawia się nigdy że z lewej i prawej po równo. Teraz przymiar centryczności i patrzysz ile przesunięte i taka robisz korektę.
  24. @Kettlerdoskonale mam tego świadomość. Mnie tylko do szewskiej pasji doprowadza to ,że po 1500 km przy rotacji trzech łańcuchów na 10 już się nie da jechać bo skacze . W porównaniu do sramulca XX1 gdzie łańcuch wydaje się nie do zajechania to xtr wypada blado. I dla tego szukam panaceum w postaci innych łańcuchów ale kompatybilnych z 12 rzędowymi kasetami. Coś na wzór starego legendarnego łańcucha Rolhoffa. Od razu utnę wszelkie spekulacje - łańcuchy Srama 12 nie są kompatybilne z Shimano 12. Zostają więc tylko KMC , YBNy, Wippermany. @JWO jak na 12 stuknie 3000 i będzie dalej żyleta to dawaj cynka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...