Ja mam odwrotny problem z leśnikami - mielą mi tak ścieżki tirami na pył, że piasek mam w każdej części ciała po jeździe (o rowerze nie wspominając). A niestety drobny piasek to jest dopiero upierdliwy - dostaje się między rolki i pięknie zgrzyta a napęd ściera lepiej niż papier ścierny.