
Miro1970
Użytkownik-
Liczba zawartości
513 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Miro1970
-
[Odchudzanie] odchudzanie trekkinga/ turystyka z głową ?
Miro1970 odpowiedział przemorski → na temat → Mania lekkości
@przemorski- ocywiście😁 Ja zdecydowałem się na kasetę lżejszą o jakiejś 50 gramów i droższą o 100 zł. Mówiąc serio - dasz 1000 zł i rower lżejszy o 200 gramów. Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka - i zupełnie inaczej się jeździ i ładuje na bgażnik. -
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
@Meliur- obawiam się, że wzrosła pięciokrotnie... Co do hamulców, to mnie się te mechaniczne tarcze nie bardzo podobają. Może to jakoś jeszcze ustawię, jak pisałem. W każdym razie obręczówki w moim drugim rowerze hamują bez porównania lepiej - i pod względem modulacji, i hamowania - jak się to po ślasku mówi - na szlag (czyli natychmiastowo, do zablokowania w moment). Zgadzam się co do wyprzedzenia widelca - ta rama ma uniwersalną geometrię. Mimo wszystko spróbuj kiedyś z mostkiem 60 - będzie znaczna poprawa -
[5000-7000] Gravel do użytku na co dzień
Miro1970 odpowiedział kwiatek15 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Nic takiego nie powiedziałem. Miałem na myśli tylko, że zdrowsza (dla większości ludzi) na rowerze jest pozycja przypominająca chód (czyli lekko pochylona, z niewymuszonym układem ramion) niż wyciągnięta szosowo. Nic nie mówiłem o braku ruchu i fatalnym dla zdrowia tkwieniu przed ekranem na stołku. @Cross90- z wiekiem chodziło mi tylko o to, że za młodu łatwo się rozciągać. Dobra, już nie ględzę dydaktycznie. -
[do 4000] miasto i wyprawy
Miro1970 odpowiedział Tomek_FR → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Praktycznie nikt z weekendowych rowerzystów nie wykorzystuje możłiwości 3xx, bo jeżdzą w celach towarzyskich, nie interesuje ich jakiejś trymowanie, nie mają nawet szczątkowej wiedzy o np. długości mostka, nawet nie wiedzą, co to jest kaseta w rowerze itd. Napędy 3xx są dla bardzo świadomych rowerzystów turystycznych. Tak samo prawie nikt z powszechnych użytkowników roweru nie wymieni napędu 3xx na 1xx. Będzie jeździł siłowo i obruszy się, że trzeba wydać np, 200 zł na jakiejś modyfikacje, kiedy jemu się jeździ dobrze. Ja cudami podstępami zmieniłem swojej przyjaciółce napęd z 3xx na 1xx, gdy widziałem, co ona wyprawia z biegami. Jest mi wdzięczna i oczywiście zupełnie nie rozumie struktury tej zmiany. -
[5000-7000] Gravel do użytku na co dzień
Miro1970 odpowiedział kwiatek15 → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Co Ty gadasz. Pozycja na jakimkolwiek rowerze jest nienaturalna. Ewolucyjnie nie jesteśmy stworzeni do jazdy jakimikolwiek maszynami, tylko do chodzenia i nieszybkiego biegania. Żadne zdrowe zwierzę w swoim naturalnym środowisku nie potrzebuje żadnej pracy nad swoim ciałem, bo ma to ciało dostosowane przez tysiące lat ewolucji do środowiska, w którym żyje. Mój pies (dobrze odżywiany i regularnie na długich wycieczkach) nic nie ćwiczy, a jest tak sprawny fizycznie, że szok. Człowiek bardzo szybko zmienił swoje środowisko i ewolucja jego ciała za tymi zmianami nie nadąża. Więc ważne jest, by w pracy z maszynami zajmować pozycję jak najbardziej zbliżoną (np. w ruchu), do chodu, truchtu - bo tak mamy ukształtowane kości, ściągna itd. To jest elementarna wiedza biologiczna. Pozycja na rowerze jest najzdrowsza lekko pochylona, jak w truchcie, ruch nóg ma być zbliżony do tegoż, ramiona lekko rozchylone (pomiędzy MTB a szosą). Poobserwuj siebie, jak chodzisz, jakie kąty przyjmują Twoje kończyny. I do nich dostosuj rower, żeby był jak najmniej inwazyjną maszyną. To samo dotyczy kręgosłupa, jego odporności na nagłe wstrząsy itd. To jest wszystko ładne piękne, jak się ma 20-30 lat. Na osiedlu widzę dzieci na rowerach 5 rozmiarów za dużych, młode ścięgna wszystko zniosą. Ale gadanie, że pozycja na szosie nie jest rozciągnięta - masakra intelektualna. -
Przeczytałem z rozbawieniem cały ten wątek. Myślę, że masz osobowość cokolwiek, jakby to rzec, paranoidalną. Współczuję ludziom z Deca.😐
-
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Dziś odebrałem rower z serwisu. Przerzutka ustawiona. Tylny hamulec OK. Z przedniego nie jestem zadowolony, sam go jeszcze podreguluję, bo już chyba wiem, w czym tkwi problem. W każdym razie rower jest praktycznie gotowy, pomijając ten nieszczęsny hamulec. Zanim porobię zdjęcia, to jeszcze muszę zamontować koszyki, stopkę, uchwyty na nawigację, lampkę i kuferek. Specyfikacja ostatecznie, w miarę obłędnego naciągania budżetu, wyszła taka, bez wnikania w szczegółowe oznaczenia modeli: * Rama, widelec, kierownica, dzwonek, zacisk sztycy, podkładki i kapsel sterów - pierwotne Marina. * Hamulce zaciski - mechaniczne Avid MTM super (light). * Klamki - Avid Dial 7. * Tarcze - Shimano XT z radiatorami - 160 mm. * Wszystkie linki i pancerze - Jagwire. * Korba - SLX M7100. * Tarcza korby - Garbaruk custom 38T, ofsset 6 mm. * Suport - MT800. * Manetka - XT M8100. * Przerzutka - XT M8100. * Kaseta - XT M8100 - 10-51. *Łańcuch - XT M8100 + SLX M7100 (na zmianę, ciekawe, czy odczuję różnicę). * Obręcze DT GR531 - 24 mm. * Szprychy - Sapim Race. * Dętki - Continental Light. (Może będzie mleko). * Opony - Tufo Thundero 44 mm. * Piasty - Novatec D791SB i Shimano MT500. * Sztyca - amortyzowana Cane Creek eeSilk - skok 35 mm. * Siodło - SQlab 602 Ergolux. * Pedały - XLC superlight platformowe z magnezu. * Stery - Accent jakieś tam Pro - zewnętrzne. * Chwyty - Dartmoor Maze (tymczasowo - bo będą SQlab). * Mostek - KLS. Waga - 11.8 kg, po wymianie chwytów będzie 50 gramów więcej, a jeśli dodam jeszcze rogi SQlab - to wzrośnie do 11.95 - chociaż zasadniczo rogów, ani pedałów nie nie wlicza do wagi. Bez pedałów, rogów i z chwytami SQlab wyniesie ok. 11.6 kg. Koszty - masakryczne (bo jeszcze dochodzi składanie kół i dwukrotna pomoc serwisu oraz kilka drogich narzędzi) - miałbym za to przyzwoitego karbonowego gravela myślę albo mega wypasionego aluminowego. Tak więc przestrzegam przed samodzielnych składaniem, bo to droga nad przepaść☺️ Zrobiłem dziś na nim jakieś 25 km testowej jazdy. Geometria - fantastyczna dla mnie. Przed kupnem tego roweru drobiazgowo, co do milimetra i połówki stopnia wyliczyłem wszystkie kąty i odległości w odniesieniu do moich 2 obecnych rowerów - i się nie pomyliłem, uwzględniając dłuższy mostek i większy offset sztycy. Czuję się na nim jak w garniturze uszytym na miarę, dosłownie. I to jest słodka pigułka, która neutralizuje gorycz osi QR i absurdalnie archaicznych mocowań zacisków hamulcowych. Rower jest jednocześnie stabilny i wystarczająco zwinny. Jest długi bardzo, bo rozstaw 110, kąt główki wypośrodkowane 70, BB Drop 70, a mostek po wymianie z nerwowego 45 mm na 60 mm - wszystko to jakoś się zrównoważyło i dobrze się prowadzi w zróżnicowanym terenie, choć nie wykluczam w przyszłości mostka 65-70 mm. Piasta MT500 cyka jak zagarek pradziadka (irytująco głośno) i ma klasyczny mechanizm zapadkowy, który "łapie" z dużym poślizgiem. Czuję, że za rok, dwa, ja i tak to koło przeplotę i wyląduje tam DT 350... Hamulce - jak je całkiem ogarnę i się dotrą - to być może dorównają obręczowym Deore - to mi wystarczy zupełnie. Oby tak było... Niepotrzebnie kupowałem takie drogie tarcze, ale tu chodziło o wagę i estetykę - bo ich kształt i kolor radiatorów pasuje do wyglądu widelca. Wiem, dziecinne... Opony - nie czuję większych oporów toczenia niż w ich wersji 40 mm, którą mam w crossie. Wg testów mają opory toczenia większe o parę procent, bodajże 3. Nieodczuwalne. Same opony są rewelacyjne, dobrze je już znam. 44 amortyzują odczuwalnie lepiej niż 40. Może kiedyś założę jakieś 48 mm, jeśli te okażą się za mało elestyczne na leśnych drogach, ale wątpię. Napęd - absolutna bajka. Nigdy dotąd nie miałem "w ręku" XT. Dobrze też obliczyłem przełożenia - 38T jest idealnie, nawet traktując dwa skrajne biegi jako dodatkowe, takie ekstremalne - to na biegach 2-11 - objadę cały pagórkowaty G. Śląsk na przykład - z odpowiadającymi mi prędkościami. 38x45 jest wystarczająco miękkie na większość "nizinnych" podjazdów, a 38x12 daje przy kadencji 90 i oponach 44 prędność prawie 37/h. Więcej w tego typu rowerze nie trzeba. Dziury między biegami są spore (w tym jedna na granicy akceptowalności), ale w żadnym razie nie tragiczne - do turystyki znacznie lepsze jest 3xxx, które miałem daaawno temu, ale dla mnie plusy 1xxx przeważają nad minusami. Linia łańcucha na customowej zębatce Garbaruka - BDB. Siodełko - spasowało mi bardzo dobrze, jak żadne poprzednie w życiu. Ale jest ciężkie, cóż... Sztyca eeSilk działa fantastycznie. Przy mojej dość mocno wyprostowanej pozycji amortyzacja kręgosłupa jest ważniejsza niż amortyzacja rąk - tak sobie to teoretycznie założyłem - i po jeździe testowej widzę, że to była słuszna teza. A rower ze sztywnym widelcem dużo lepiej się prowadzi po asfaltach, szutrach itd. Podsumowując: mój poprzedni składak na Mosso był mocno taki sobie. Ten jest bardzo udany. Mam nadzieję, że w praniu nie wyjdą jakieś cuda i mam wycieczkowca/turystyka już do emerytury hehe. Jeździ się na nim super - w tzw. właściwościach jezdnych nie ma praktycznie nic wspólnego ze swoją oryginalną wersją (przepaść), poza trochę cudacznym (ale proporcjonalnym i przyjemnym) i archaicznym wyglądem. 😊 Idę przekręcać koszyki itd. -
[Do 2500 zł] Lekki rower na miasto
Miro1970 odpowiedział mineralen → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Myślałem kiedyś o tym rowerze. Tak z ciekawości - jakie opony maksymalne przyjmie? Wg opisów do 38, ale na Twojej fotce wydają się szersze. -
Koniecznie daj znać potem w tym temacie, jakie wrażenia.☺️
-
Rzeczywiście, jeszcze niedawno nie było - i nawet mają te modele chwytów i rogów, które chcę - i jeszcze w moim rozmiarze... ale tylko stacjonarnie - nie pojadę z Rybnika do Warszawy po nie😟
-
[do 4000] miasto i wyprawy
Miro1970 odpowiedział Tomek_FR → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Zrobiłem rundkę na Marinie DSX 2 i znam dokładnie liczby i kąty jego geometrii. To jest geometria półsportowa, trochę bardziej sportowa niż na typowym crossie. Widelec jest krótki, kierownica płaska. Ale mostkiem i kierownicą z lekkimi wzniosami uzyska się łatwo pozycję tylko lekko pochyloną - mocno rekreacyjną - zwłaszcza, że górna rura jest bardzo krótsza w stosunku do innych rur - 2-3 cm krótsza niż w typowym crossie. Z drugiej strony łatwo na nim też uzyskać pozycję "szosowo-gravelową". W każdym razie geo diametralnie odmienna od tej Stinsona. Co do napędów - wspomniane Deore 10x11-42 jest super do dojazdów i weekendowych wycieczek. Dobrze ją znam, bo założyłem tan napęd przyjaciólce rok temu i sprawuje się świetnie na kilkudziesięcokilometrowych wycieczkach, i jest bardzo odporny na rozregulowywanie się. I dobrze chodzi. Po dobraniu odpowiedniej tarczy - zakres idealny do takich zadań. Tam jest tylko jedna powszechnie znana wada - kaseta ma dziurę między 15 a 18 koronką, która wypada akurat w newralgicznym miejscu dla użytkownika "wycieczkowego", ale w rekreacyjnych niewprawiony nieuprzedzony użytkownik tego ani nie zauważy (do czasu nabrania doświadczenia hehe). Zresztą kaseta Advent 9 jest bardziej dziurawa. Ja bym na miejscu założyciela tematu bez namysłu brał Meridę. -
@KSikorski- jak zobaczyłem reklamę SQlab - to krótkie profilowane zewnętrzne dałem do wewnątrz - było jako tako. Teraz mam właśnie m-wave - da się redukować, może dlatego, że mam drobne dłonie z długimi palcami, ale fakt - jest trudno. Jesienią będę miał SQlab - w Polsce już w zasadzie niedostępne, a jak już - to chore ceny. Kuzynka z Niemiec mi kupi. Ponoć mają najlepszą ergonomię. Któryś kolega z forum pisał, że wewnętrzne Accenta też są niezłe. Dużo pewnie zależy od dłoni czy ewentualnego gięcia kierownicy.
-
Odpowiednie rogi wewnętrzne dają dobry i pewny dostęp do klamek oraz utrudniony (ale jednak) do manetek. Zmieniają też ułożenie przedramion i trochę ramion na bardziej naturalne, zwężają pozycję, troszkę ją przy tym pochylając i dają odpocząć dłoniom i nadgarstkom. Dla mnie, po latach prób z różnymi ułożeniami i modelami rogów zewnętrznych, okazały się strzałem w dziesiątkę - realna zmiana chwytu na wielogodzinnych wycieczkach z prostą kierownicą. Pewnie bardzo daleko temu do zmian pozycji na baranku, ale jest to świetna sprawa, coś całkiem innego niż rogi zewnętrzne, które jeszcze bardziej rozszarzają pozycję na prostej kierze, potęgując w zasadzie wymuszone przez nią nienaturalne ułożenie ramion.
-
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Miro1970 odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Miałem takie same odczucia po zamontowaniu wewnętrznych profilowanych rogów M-Wave. Też dają dostęp do klamek. A parę lat kombinowałem z kilkoma modelami rogów zewnętrznych i to nigdy nie było to. Miałem takie samo odczucia po zamontowaniu profilowanych rogów wewnętrznych M-Wave. Przez parę lat kombinowałem z różnymi rogami zewnętrznymi, ale to nigdy nie było to. -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Miro1970 odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Siodełko SQlab Ergolux 602. Najlepsze siodło, jakie miałem w życiu. Odnalazłem swojego świętego Gralla.😁 Wybrałem się na próbną przejażdżkę, parę km w zamiarze - a dwie godziny nie mogłem się odkleić od roweru. Zrobiłem precyzyjne pomiary wg zaleceń producenta, żeby dobrać rozmiar, ale na wszelki wypadek wziąłem dwa rozmiary (szyny oklejając taśmą itd, bo to jednak droga rzecz). No i się okazało, że idealnie gra ten rozmiar, który wskazały pomiary. Świetna rzecz. Mam problem techniczny i nie umiem dodać zdjęć. -
Tak jest, zwłaszcza, że kaseta Advent X jest lepiej zestopniowana pod nie-górski teren - to znaczy ma mniejsze dziury na szybszych biegach i większe na wolniejszych.
-
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Ale w co nie warto inwestować? W przeróbki? Zależy jak spojrzeć. Ja go w sumie nie przerabiałem, tylko zbudowałem praktycznie nowy rower, co kosztowało krocie. Jak jest różnica w jeździe okaże się za parę dni, jak będzie ten hamulec i przerzutka ustawiona. Wtedy napiszę, na ile się zmieniła jazda i jakie elementy ją ewentualnie poprawiły. -
[Odchudzanie] odchudzanie trekkinga/ turystyka z głową ?
Miro1970 odpowiedział przemorski → na temat → Mania lekkości
Wielkie dzięki, nie umiałem znaleźć tak lekkiej stopki, kupiłem Accenta, 168 ze śrubą, bez dodatkowej płytki, która i tak nic nie daje. Stopka nieregulowana, ale wygląda na solidną. Tylko śrubę musiałbym znaleźć inną, bo producent dał jakąś nienormalnie długą. Tak myślę teraz, czy nie odesłać i nie kupić tej 125 g... Zawsze to 40 g - mega dużo hehe, bo rower, który poskładałem waży z pedałami, bez mocowań, ok. 11.75 kg, masakra...🤪 W obecnych 2 rowerach mam te same hamulce, w dobrym ustawieniu i z dobrymi klockami (mam inny klocek na przodzie, inny z tyłu) hamują super - małym palcem w sekundę zablokuję każde koło w normalnej jeździe, a modulacja też ok. W nowo składanym rowerze mam już tarczówki mechaniczne z mega lekkimi bdb tarczami, same zaciski też lekkie - niestety mała waga tarcz kosztuje bardzo dużo, a i tak cały zestaw cieższy od v-ek o ponad 200 g. Tego się nie przeskoczy. To masz podobny napęd co ja w obecnym podstawowym rowerze. Mam kasetę SLX 11-42, korbę SLX, przerzutkę też SLX (polecam, bo pracuje super, lepiej niż Deore M5120), tylko manetkę mam właśnie Deore M6000 - kupiłem omyłkowo i już została. Jak mówisz, że manetka SLX lepsza, to może zmienię po zimie. -
@Artur85- to masz teraz mega miękki napęd. Ja jeżdżę obecnie na 1x11 - 34x11-42 na takich samych trasach plus sporo asfaltów lokalnych i przez 90% czasu w użyciu są zębatki 15-17-19-21 - czyli mocno niesymetrycznie względem środka kasety. Przy czym na ogół mam rekreacyjną kadencję 80-85. W drugim rowerze do zbliżonych tras daję 1x12 - 38x10-51. Według obliczeń kalkulatora powinienem operować bliżej środka kasety z praktycznie niewykorzystywaniem koronki 10 - co robię świadomie, bo nie-kultura pracy i przekos na najmniejszej koronce w napędzie 1xx są dla mnie masakryczne jednak + zużycie najmniejszych koronek, a nawet przy blacie 38T zębatki kasety 45 i 51 dadzą mi wustarczająco miękko nawet na mocno pagórkowaty teren moich okolic na G. Śląsku. Zobaczymy, jakby co - to dam na korbę 36T.
-
Ale przecież regulacja wysokości, odległości i poziomu siodła to podstawa ustawienia pod siebie każdego typu roweru, a w szosie to już chyba szczególnie. Jak tego się nie nauczysz, to nigdy nie poznasz, jak bardzo różna jest jazda na ustawionym pod siebie rowerem od ustawionego w sklepie na oko. Po ustawieniu siodła, wręcz na milimetry, ustawisz, często z wieloma korektami, mostek, podkładki, kąt kierownicy. Kolejny, ewentualny, etap to wymiana mostka czy kierownicy. Warto - będzie inna jazda pod względem efektywności i reakcji ciała.
-
[Przeróbka] Marin Kentfield - jako rower wycieczkowy, turystyczny
Miro1970 odpowiedział Miro1970 → na temat → Miejskie i trekkingowe
Rower praktycznie gotowy. Założenie opon Tufo 44 na obręcze to była mordęga - ponad 2 godziny, spuchnięte ręce, połamane łyżki, myślałem, że zniszczę obręcze, wspomagałem się różnymi "sposobami", żeby jednak nie zniszczyć. Nie wiem, kto to projektuje, bo te opony są super, ale ich zakładanie odbiera mi chęć pozostania przy tej marce. Już kilka razy w rozmiarze 40 w ostatnich dwóch sezonach zakładałem - zawsze było ciężko, ale teraz to już myślałem, że albo ja polgnę, albo koła. Jak wreszcie wskoczły to w minutę, bez żadnych Ludwików czy wody idealnie się ułożyły na obręczach 24 mm.☺️ Za to poległem z przednim hamulcem. Już było ok, ale po montażu linek okazało się, że nie jest ok. Po przedpołudniu spędzonym na walce z duchami zawiozłem rower do serwisu. Tam podumaliśmy z mechanikiem, po czym stwierdził, że na bank coś wymyśli - rower będzie za dwa, trzy dni do odbioru. Jak hamulec zostanie ustawiony do pionu - to zostanie mi założenie koszyków, uchwytów na lampkę i GPS - i koło weekendu zrobię zdjęcia i pojadę go testować. Zważyłem ramę z widelcem - niecałe 3.800 ze sterami, hakiem, śrubami 8 insertów, przelotkami i adapterami hamulców. Czyli gołe ok. 3.600, z czego widelec ok. 1.600... Marna sprawa... Cały rower z pedałami ok. 11.75 kg, bez stopki, koszyków i uchwytów. Za to z amortyzowaną sztycą, 64 szprychami, dętkami (na razie) i piekielnie ciężką tylną piastą (którą wymusił niestety ożenek nowoczesnego napędu z archaiczną ramą). Czyli jest niedobrze, ale nie tragicznie. -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Miro1970 odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Sztyca Cane Creek eeSilk - 35 mm. Działa i wygląda BDB i lżejsza niż w opisie. Wymiana elestomeru, a konkretnie wyjęcie i włożenie sworznia/osi odbiera radość z zakupu. -
[rama] Jaka rama pod wzrost, krok i miasto
Miro1970 odpowiedział danielko → na temat → Miejskie i trekkingowe
Geometria Mosso w ogóle nie jest odkrywcza, jedynie z trudem akceptowalna w kontekście zerowego rynku dobrych ram rowerowych mtb/cross. Te ramy Mosso dostępne w Polsce są już archaiczne geometryczne i stare, oni zrobili kilka lepszych ram w późniejszych latach - ale to prze Ali jedynie. To też nie są cuda, ale geo i rozwiązanie techniczne mają już zgodne z obecnymi standardami. Co do rozbierania gotowego roweru, żeby pozyskać ramę - to tak właśnie zrobiłem, kupując Marina Kentfielda za 2 tys. z okładem. Wcale nie wyszło taniej, tylko chyba jeszcze drożej... Bo pozyskałem z niego tylko ramę, stalowy widelec, kierownicę, sztycę, zacisk sztycy, mostek, podkładki i dzwonek hehe. Na upartego akceptowalne było też siodełko. Siodło, sztycę, mostek też wymieniłem z powodu dopasowania pozycji. Cała reszta, razem ze sterami poszła do pudła, może ktoś kupi za 200-300 zł. Więc rama (o archaicznych standardach, ale z pewnych powodów mi bardzo pasująca) wyszła znaaacznie ponad 1000 zł. Bardzo droga zabawa. Chyba że modyfikujemy w ograniczonym, rozsądnym zakresie. -
[Rada przy wyborze] Marin dsx 1 czy focus whistler 3.8
Miro1970 odpowiedział Lesotho → na temat → Jaki rower kupić do X złotych?
Przeoczyłem ten powietrzny XCR. Szczerze jestem bardzo zdumiony tak niską cenę. Jakbym szukał takiego rodzaju roweru, to bym go w tej cenie kupił i dał poskładać przyzwoite koła i kupił lepsze opony, co by jednocześnie wyraźnie obniżyło wagę. Byłby fajny rower. Ciekawe, co tam tyle może ważyć, oprócz kół... Pewnie te grube opony są drutowane, do tego siodełko pewnie jakiś klocek, pewnie też kaseta cała stalowa. No i korba. Wg mnie fajnym rowerem do takiej jazdy jest DSX FS, dłuższa rura, stosunkowo lekki, amor o małym skoku i twardym działaniu. Ale to pod koniec sezonu z trudem się dostanie za mniej niż 6 tys. No i kąty takie praktycznie MTB. A nie chcesz jakiegoś nowoczesnego crossa z napędem 1xx? O uniwesalnej geometrii itd.? Chyba nie ma lepszych rowerów do podobnego stylu jazdy, da się i rekreacyjnie i bardziej sportowo. Na forum jest polecanych kilka modeli tego typu. -
@KrissDeValnor Korba 32, opony 56, kadencja 90: * koronka 9-ta - czyli 16T - 24.2 km/h. * koronka 10-ta - czyli 16T - 27.6 km/h. Tak, że nie wiem, czy aż tak łatwo te +-30/h. Dopiero przy kadencji 100 biegi 9 i 10 dają 26.8 km/h i 30.7 km/h. Mnie się wydaje, że na niskim ciśnieniu i szerokich terenowych oponach, i to jeszcze w lesie kadencja minimum 100 to nie jest mało. Ale piszę czystko teoretycznie, bo nigdy nie miałem tak szerokich opon😶 Obecnie po lesie jeżdżę na crossie, szybkie opony 40, korba 34 i na zębatce 13T przy kadencji 90 mam 29.6 km/h. Wg kalkulatora. 30 km/h przekraczam mocno dopiero na koronce 11T. Da się jeździć na korbach 32-34 znacznie ponad 30, ale to jest ciągły wściekły terkot zarzynanych najmniejszych koronek. Wg mnie bez sensu trochę. Z jednym się zgodzę, że średnia 25-30 km/h to jest (bardzo) dużo w amatorskiej jeździe po płaskim, poza rowerami szosowymi czy gravelami na asfalcie.