-
Liczba zawartości
604 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Zigfir
-
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
Zigfir odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
A gdzie tam. Akurat mam Polara m430 i to widać dlatego, że on ma ten pomiar 24h/dobę. Po prostu widać ze tętno już po treningu nadal jest podwyższone. Przy okazji potrafi mierzyć bezpośrednio z ręki, co przydaje się właśnie już po treningu (na którym używam dodatkowo paska na klatkę). Dzięki temu rejestruje pełny wydatek energii z całego dnia. Generalnie to pomiar spalonych kalorii z HR jest o tylko lepszy, że bierze pod uwagę pełnej energii zużytej na napędzenie roweru + na procesy życiowe. Sama moc z korby pomija procesy, a przy kilku godzinach jazdy robi się z tego dość konkretna różnica. Np leżąc na kanapie, puszczamy w kosmos przeciętnie w okolicach 60 kcal w ciągu godziny. Tyle że to warunki dla organizmu lajtowe. Wraz z wysiłkiem poziom będzie rósł, choćby dlatego, że organizm będzie musiał szybciej uzyskiwać energię. Oprócz tego po konkretnym treningu organizm musi odbudować zasoby np glikolen, naprawić uszkodzone włókna mięśni itp, co powoduje również wzmożona jego pracę. Przy kilkugodzinnych wysiłkach to zaczyna być konkretnie odczuwalne i składa się na zmęczenie. -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
Zigfir odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Powiedzmy, że mam jakieś doświadczenie praktyczne, poparte ogórkami i nadmorskim klimatem, ale bez przesady . Ostatnio już raczej nie te ilości. A tak na serio to faktycznie trochę się rozpędziłem, biorąc pod uwagę kalorie przyswajalne przez ludzki organizm. Matko i córko. To Cie pani dietetyk chciała urządzić. 1700-1800 to ja pale jak mam lichy dzień w robocie za biurkiem. Absolutne minimum obijania to chyba 1600. Tu naprawdę przydaje się pulsometr mierzący kalorie na podstawie pulsu z całego dnia zamiast pani dietetyk. Ona coś tam sobie przyjmie na podstawie tabeli, ale dokładność tego będzie bardzo licha. U mnie siedzi polar cały czas na łapie. Też jest to jakieś przybliżenie, ale przynajmniej z grubsza dokładne jeśli się używa dokładnego pomiaru przy treningach. Dzięki temu wiem, ile spaliłem i ile mogę zjeść w danym dniu. Jak się nie uda wpasować, to zawsze można, zmniejszyć lub uzupełnić w dniu następnym. Jak nie jutro to pojutrze byle bilans na 0 lub w stronę, w którą zamierzamy pójść. Czasem trzeba wprowadzić u niektórych w tej metodzie drobne korekty ze względu na przemianę materii, ale to już samo wychodzi przy warzeniu w bardzo szybkim czasie. Robotę też mam za biurkiem, ale trochę uzupełniam treningami i tak z dziennika licząc przy udziale zużycia tygodniowego, wychodzi mi, że trzymam się w granicach od 22000 do 27000, co daje średnio od 3140 do 3860 zużycia kcal dziennie. Rekordowy przepał dnia to 7200 kcal. Aby było bardziej rowerowo to wynik wypadu na gravelku - 160 km samemu na w 05:35:17 ze średni a 28.8 km/h, z czego sam wyjazd to 4280 kcal, a reszta to dochodzenie organizmu do siebie. Drugi w kolejności 7044 kcal, z czego w ciągu 06:44:25 poszło 5081 kcal, na wypadzik grupowy na dystansie 215.18 km ze średnią 33.6km/h. -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
Zigfir odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
To jak twój bilans wyglądał? Deficyt jeszcze bezpieczny, ale już spory do 500 kcal raczej omdleń nie wywołuje. 100g - 220 kcal, ale samo 0,7 się nie przyjmie, dodatkowo zagrycha... tudzież popitka itd . -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
Zigfir odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Ale potencjał kaloryczny ma spory. Złota zasada liczymy wszystko, co trafia do żołądka oprócz czystej wody. Ściślej tą liczymy czy aby nie za mało .. ;). -
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
Zigfir odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Swojego czasu też zdarzyło mi się zrzucić "parę kilo" i z tej perspektywy mogę spokojnie napisać, że bardzo mi pomogło robienie bilansu energetycznego. Owszem potrzebny jest sensowny pulsometr z całodziennym pomiarem i nieco upierdliwe ważenie pokarmów, ale za to można sobie wyznaczyć deficyt, który nie "zabije" nas głodem, a jednak pozwoli powoli chudnąć. Do prowadzenia bilansu używam aplikacji akurat od samsunga, ale jest tego cała masa. Dzięki temu ważeniu i wklepywaniu siłą rzeczy dowiadujemy się co nieco na temat kaloryczności pokarmów, co z kolei prowadzi do stosowania bardziej świadomej diety. Często programy te bilansują też składniki odżywcze, choć zazwyczaj mocno z grubsza. Do tego warto dorzucić trochę umiarkowanego wysiłku. U mnie świetnie sprawdzał się na początku kajaczek i orbitrek. Jazda rowerem tez była, ale raczej stosunkowo ograniczona liczona w setkach rocznie, a nie tysiakach jak teraz. Nie ma też co przesadzać z intensywnością, szczególnie na początku, bo wtedy organizm będzie się upominał o swoje z lekkim naddatkiem w dni wolne i regeneracyjne. Widze to np teraz kiedy robię sporo mocnych treningów na zwifcie, prawie codziennie - po prostu organizm przyzwyczaja się do większej ilości jedzenia i mimo, że "ma dzień wolny" przyzwyczajony domaga się więcej paliwa. -
No jak mnie wkurza ten brak edycji... Oczywiście Esker 6.0, a nie Eker.
-
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Zigfir odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
Obecnie siedzi tam Ultegra FC-R8000 50-34. Ponoć większe nie wchodzą, ale też rzadko brakuje. Oryginalna korba to pozagrupowa SHIMANO RS 510 46/36T. Tym sposobem powiększył się zakres przełożeń i zamortyzowała się kaseta 11-30, na kółkach szosowych. Trochę kłopotów było z linią łańcucha, bo ramie korby zawadzało o niego w układzie 50x11, ale udało się to ogarnąć dodatkową podkładką.
-
U mnie występuje nie tyle szosa, co maszyna uniwersalna Eker 6.0 z 2019 z "drobnymi" modyfikacjami . W secie szosowym 9,4- 9,5 kg. Radzi sobie lepiej niż przyzwoicie i wśród typowych szos. i jeszcze na gumach 32..
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
Zigfir odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Z sobotniego wypadu. Kumple wyciągnęli na 60 km, choć po piątkowej secie na zwifcie średnio miałem siłę poskramiać przymrożone koleiny . -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Zigfir odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Ile km Ci wytrzymała? Pomijając kwestie, że rozpycha na tyle, na ile mocno dokręcisz kółko to w sumie po co? Łańcuch w trakcie pracy jest naciągnięty i do czasu nadmiernego rozciągnięcia siły rozkładają się względnie równomiernie na złapane zęby. Dopiero jak jest za długi, to od tyłu coraz mniej trzyma, przez co cierpią pierwsze zęby. Wiadomo procentowo kiedy to się dzieje w zależności od konkretnych typów napędu. Tutaj mierzysz jednak kilka ogniw i błąd wynikający z rozpychania będzie dotyczył tylko 1 rolki. Myślę, że jest jednak pomijalny. To, co mi się w nim podoba to, że ma sporo punktów pomiarowych, a nie 4 jak większość wkładanych. Ja też mam taką nadzieję, bo już zaczyna to być lekko wkurzające. Na spodenki po reklamacji w endurze czekam już drugi miesiąc. Brak dostaw. Długie gacie zimowe, które miałem na oku też niedostępne. -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Zigfir odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Co prawda to fakt. Na 3 będę zmieniał raczej tylko w MTB. W rowerach rodziny raczej nie monitoruję km zbyt dokładnie i trochę za dużo by było tych łańcuchów ;-). Ale też chcę sprawdzić, jak się będą zachowywać różne łańcuchy i tu taki przymiar jak znalazł. -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Zigfir odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
10700 na jednym łańcuchu i historia 3 kaset. Esker przyszedł z fabryki ze 105tką 11-34 i takim samym łańcuchem. Odsłużył ze 3 tysiaki i poszedł do wymiany, bo wstępie miał iść w tryb rotacyjny i przy okazji korba i przerzutka "migrowały" na ultegrę wiec stary został zdjęty. Rower biegał wtedy trochę więcej w terenie. Po jakimś czasie razem z kółkami dedykowanymi na szosę do kompletu dołączyła kaseta ultegry 11-30. A że i kilka miesięcy potem pojawił się w rodzinie trenażer ze 105-tką to i jednocześnie łańcuch zaczął sobie pracować na 3 kasecie. Pewnie łańcuch zmieniłbym szybciej, ale dysponowałem takim wspaniałym przyrządem Bike Hand, który na 0,75 nie wpada do dziś, mimo, że tam jest już w okolicach 0,8. Rekordzistę zmieniłem na kolejną ultegrę i ta wygląda po przejechaniu 4 tysiaków ma 0,64: A teraz kwestia, po co przymiar i czemu tak drogi. Dorzuciłem w tym roku do stajni rasową maszynkę XC na napędzie 1x12 jako rowerek do jesienno - zimowo - wiosennego uganiania się w terenie. Oparte to cudo jest o SRAM NX. Po przejechaniu 630 km łańcuch jest wyciągnięty na 0,64, czyli identycznie jak ultegra po 4 tysiakach. Swoją drogą musiałem sobie narysować pomocniczy wykres do zliczani klików z tego przymiaru, ale fajnie znać wartości wtedy każdej z 7 pozycji miedzy 0.5 a 0,75 . Czemu jest to istotne? Ano kaseta Srama NX 11-50 to 350 złociszy i jak się pociągnie na łańcuchu tyle, że będzie miał powyżej 0,7 i sporo jeździmy na kilku niższych trybach, a nie całej kasecie, to (jak wynika z info od ludzi, którym się tak zdarzyło) z dużą dozą prawdopodobieństwa nowego już nie przyjmie i czeka nas ekstra wydatek. Oczywiście można jeździć na starym łańcuchu do zgonu tyle, że wtedy poleci i przód, a i można co 700 zmienić na kolejny. Dużo lepiej sprawują się łańcuchy X01. Po 147 km brak jakichkolwiek śladów zużycia - porównałem z odcinkiem, o który skracałem i oba mają 0,36. Jedyna ich wada jest taka, że już na jesieni był to wydatek rzędu 185 zł. Jeszcze kilka dni temu 195 a nowe dostawy już 209 złociszy. Przy czym NX jest jeszcze w miarę tani w eksploatacji, bo już np kaseta GX 10-50 to 750 złotych. Wyżej to już ogólnie kosmos. -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Zigfir odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Tak to łańcuch ze spinką 11 rzędowy. Są dostępne w kompletach. Rower niby gravel (Esker 6.0), ale eksploatowany na szosie i ogumieniu szosowym + odrobina trenażera. Bardzo rzadko w terenie. Do tego łańcuch był jeden, ale kasety 3 - wszystkie na chodzie. Co do tego, po co przymiar to na szybko podpowiem - 12 rzędowe mtb... więcej za godzinkę, bo pisze w kurtce dosłownie . -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Zigfir odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Nabyłem wreszcie porządny przymiar. Na końcu ciekawostka pomiar łańcucha CN-HG701 po 10,725.8 km przebiegu. -
Za czasów platformy - przeskoczyłem ze zwykłych trekingowych butów na zimowe Salomon Shelter CS. To było względnie dobre rozwiązanie i w połączeniu z grubszymi skarpetami wełnianymi 3 godzin w -5 dało się w miarę komfortowo przetrwać. Za to but jest lekki i wszelkie trekingi starszego typu to przy nim ciężkie klamoty. Ale czasy się zmieniły i przyszło spd. Buty letnie przestały mi wystarczać i nabyłem trochę w ciemno Fizik Terra Artica X2. Sam but fajnie wykonany, acz odrobinę ciężko się zakłada. Pierwsze jazdy w mroźną pogodę zweryfikowały też bardzo szybko ich samodzielny potencjał do utrzymywania ciepła. Poniżej 3-4 stopni goły but wychładza się stopniowo, i trwa to około 1,5 h, po czym zaczyna się robić chłodno w stopy. Powyżej wystarczy stosunkowo ciepła skerpetka a poniżej nawet grubsze skarpety zimowe merino niewiele dają. Nadal maks 2h, a potem już doskwierający chłodek. Szczególnie poniżej zera. Trochę poszperałem w necie i okazało się, że tak zachowuje się właśnie gro butów z membranami o stosunkowo delikatnej budowie. Owszem są zgrabne, ale i same szybko całe zaczynają wpuszczać zimno stosunkowo szybko do wnętrza. I nie chodzi tu o samą podeszwę, czy bloki tylko o całość buta. W moim przypadku przykrycie ich ochraniaczami neoprenowymi rozwiązało problem. Teraz przy -5 i trasach po 3-5 godzin jest ok. Jedyny kłopot był z wyborem samych ochraniaczy, bo buty te mają dość solidną i grubą podeszwę, ale shimano w XL-ce dało radę tam, gdzie np endrury nie było szans założyć. A i przy dłuższych wypadach warto czasem na postoju na chwilę podwinąć od przodu neopren, aby wypuścić gromadzącą, się parę.
-
Ale nie niemożliwe. Upychając cokolwiek w bucie tracisz luz i niestety, ale ograniczasz przepływ krwi, przez co efekt będzie odwrotny niż byś oczekiwał. Nawet zbyt gruba skarpeta potrafi namieszać. Akurat ja mam buty zimowe spd z membraną. Jako takie są świetne, ale same nie przepadają za mrozem i komfort to raczej od 3 stopni w górę. Problem z nimi miałem taki, że konstrukcję mają bardziej zbliżoną do trekingów niż do typowych spd. Rozwiązaniem problemu były ochraniacze na buty shimano S3100X npu+. XL-lki wchodzą na buty 44 bez problemu, tam gdzie np Endury bym nie miał szans założyć.
-
[Powitania] Do nowych forumowiczów cz.3
Zigfir odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
W sumie to ja też faux pa popełniłem i się nie przywitałem wcześniej. Cześć! -
Hummvee wyłamują się nieco z koncepcji wąskich. L-ki to mocno luźne gacie o lekko workowatym kroju przy wzroście 182 i wadze 77 kg oraz dość długiej nodze. Sam w nich jeżdzę, używając do nich kaleson Brubecka thermo. Przy -5 taki układ daje radę na wypadach po kilka godzin (3-5). Od 5 w górę raczej z brubeckerem dry bo z thermo robi się ciepło. Poniżej -5 mix obu też powinien dać radę, albo wrzucić dodatkowo coś na same kolane - ocieplacze dedykowane do krótkich spodenek.
-
[odzież]robi się zimno - zestawienie tematów!
Zigfir odpowiedział chrissbe → na temat → Odzież górna
Dostajemy raz lepiej, raz gorzej. Myślę, że podobnie się trafia u innych producentów. W praktyce jak cos nie ma wady oczywistej (patrz wspomniane rękawiczki) to dopiero kilka tysięcy km weryfikuje np wytrzymałość produktu. -
[odzież]robi się zimno - zestawienie tematów!
Zigfir odpowiedział chrissbe → na temat → Odzież górna
Endura robi bardzo dobre pod kątem właściwości ciuchy, acz mam z nimi dwa problemy: rozmiarówka i trwałość. Akurat głównie celuję w linie Pro sl i tam nowe bluzy i kurtki i rękawiczki w stosunku do wersji z lat ubiegłych zmniejszyły się znacznie. Np bluza PRO SL w satrszej L jest na mnie lekko przyduża, a jej nowa wersja nawet w XL ma rękaw tak wąski, że ciężko w nią ramie wsunąć, a mam je raczej szczupłe. Spodenki krótkie Pro SL wytrzymują u mnie jeden sezon i przecierają się szwy na wkładce. Drugi raz poleciały na reklamację. Przy okazji złazi z nich odblaskowe logo. Mam porównanie do spodenek trzech innych firm i tam szwy są trwalsze. Długie Pro SL, które mam drugi rok też jakoś wybitnie długo nie pociągną. W zimie jeżdżę głównie na mtb i zakładam spodnie Hummvee II. Pod to thermo brubeckera i można szaleć spokojnie nawet przy -5. Tu wytrzymałość jest ok, acz do zużycia tu z kolej przyczynia się dynamika jazdy (sporadyczne gleby udaje się zaliczyć ) i nie wiem, czy nie przerzucę się na coś z zimowej lajkry. Kurtka PRO SL HC się trzyma, ale nie lubi plecaka. Pod szelkami po dwóch wypadach pojawiły się mocno widoczne zmechacenia. Poza tym ok. Rozczarowała mnie natomiast kurtka Pro SL Thermal Windproof II. Możliwości termiczne ma świetne, ale praktycznie czarny ozdobnik z gumowanego materiału pod szyją zaczął rozpadać się po pół roku wiszenia w szafie. Bielizna super. Byle czarna, bo białe ciężko z potu doprać. BTW jeśli uważacie, że Endura jest droga to polecam zerknąć na ceny Assosa