Skocz do zawartości

Tyfon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 454
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tyfon79

  1. A co mi po jego OC jak uszkodzi mi dobrze utrzymany samochód. Co mi po jego OC jak straci równowagę i wpadnie mi pod auto? Prokurator, badania, świadkowie może sąd ergo kupa kłopotów. Inni będą mieli jeszcze traumę bo to zawsze jak ktoś jest wrażliwy zostaje. To nie czasy po komunie, że przyjechał po takiego karawan i "MPO" do sprzątania bebechów, zrobili notatki i pies z kulawą nogą się nie przejął. Jeszcze brakuje a się znajdą, że to kierowca widząc takiego miał 100x bardziej uważać i jest winny.
  2. Co niby się ma dziać? Nawet jak by ostro coś zaostrzyli kto niby będzie się tym zajmował? Jesteś ze Skawiny to się zainteresuj z ciekawości mocami przerobowymi tamtejszej policji czy SM. Dziś jest ważniejsze zajmowanie się bzdetami typu kto, gdzie parkuje plus donosy, które generują mnóstwo czasu a robić ni ma komu. Gdyby odciążyć samą SM od zajmowania się zgłoszeniami "rudych" cymbałów to posądzam, że w dużych miastach już były by widoczne plusy. Oczywiście gdyby poszedł sygnał z góry a nie odwracamy głowę. Na razie robię z buta w obie strony taką Kalwaryjską od Matecznego do Korony i na chodniku mija mnie z 15 wszelakiej maści rowerów w tym większość dostawcy paszy.
  3. @Tuurban78 no to w takim razie tak ogólnie z czym masz problem bo chyba się zgubiłem? Bajzel największy robią niektóre smotruchy co wożą pasze plus jakaś grupa, która podnieca się mocą, przyśpieszeniem i prędkościami. Obu na DDR-ach ludzie sobie nie życzą z wielu powodów. Nie wiem co tutaj jest niezrozumiałe tym bardziej, że nie jest tak tylko u nas a są kraje gdzie zabrali się za to ostrzej? Ciężko to zatem podpiąć pod jakieś teksty w stylu "bo mi wolność ktoś odbiera a Konstytucja mówi to i tamto". O ile kojarzę na zasadzie co pierwsze było kura czy jajko to jako żywo pierwsze były DDR-y dla normalnych rowerów. Dopiero potem pojawiła się konkretna grupa, która chamsko chce się na nich panoszyć bo tak. Bo taki mają kaprys. Jak ktoś gdzieś kogoś nie chce to się nie wprasza na siłę bo tego wymaga kultura i honor. Od tych co wożą paszę to ja bym się cudów nie spodziewał ale już po "naszych" jednak cokolwiek.
  4. Ależ to skomlenie o pozwoleństwo na jazdę motorkami po DDR-e jest żałosne. Osoby zdrowe co mają jako takie kopyto w nodze nie kalają się jazdą tym ścierwem. Wystarczy poświęcić trochę czasu na analizę tego co jest na YT by stwierdzić, że tu już nawet nie rozchodzi się o zwiększony dystans by sobie na wycieczkę pojechać tylko musi być gabaryt w tym opon, moc, przyspieszenie i tak dalej. Druga grupa to tuczniki, które w ogóle mają kłopot z zmieszczeniem się na DRR-e. DDR-nie są z gumy i nagle nie poszerzą się o kilka metrów. Już chodzą tam ludzie w tym z psami, rolki czasem hulajnoga i wpuszczenie tam dodatkowej grupy właściwie je unicestwia. Hitem i szczytem bezczelności są takie teksty, że Kraków jest nie tolerancyjny czy ogólnie dyskryminuje się elektromobilność tak jak by ktoś zabraniał poruszania się z prądem po DDR-e. Chcesz szybciej bież tą swoją taczkę za miasto, do lasu na pola i śmigaj ile wlezie.
  5. Tak chodzi o firmę i sobie poszukaj jakiś MTB, crossów albo coś takiego jak wrzucił ci kolega wyżej. Byle miało 2 proste koła, ramę i napęd działał i tyle. Nawet jak by się rozpadł to na złom i już. Rozchodzi się oto, że takie rowery będą solidniejsze od dowolnych śmieci za tysiaka z nowych.
  6. Raczej na żadnym forum nie polecili by czegoś takiego co zaproponowałeś. Chyba, że dla beki albo ktoś jest intelektualnie opóźniony w rozwoju. Ja zaczynałem jako dzieciak od Jubilata i prędzej za stówkę bym takie coś kupił. Nadal MTB jest najbardziej uniwersalne wiec jak chcesz tanio, szukasz jakiejś taniej używki typu Unibike bo to solidne rowery pod Twoją wagę są. Abyś się wkręcił trzeba kupić coś zbliżonego do tego co się będzie chciało jeżdzić bo inaczej kupisz, zrazisz się i po temacie będzie.
  7. Ten Trek to nie jest znowu rower na jakieś długie trasy po płaskim. Tu się sprawdzi coś jak ta Sensa i chyba idz w tą stronę bo po mojemu tych singli w łącznym czasie będzie tyle co nic. Masz tam plany z sztycą regulowaną to ci wystarczy w razie czego. Powyższy Rose to już taka fajna trailówka i też będzie nawet ciut gorzej niż na tym Treku. To są rowery jak już do jazdy po płaskim ale max ~ 50km na luzie bez napinki, bez jakiś szybkościowych tematów.
  8. No to tym bardziej nie coś takiego jak Sensa. Zaskoczony jestem ceną tego Treka w stosunku do tego co oferuje na plus oczywiście. Nawet bym się nie zastanawiał.
  9. To ile Ty śmigasz po tych singlach, że przy 20% łącznego czasu aż tak ci zależy? A jak Ci zależy to się w takim razie nie kupuje czegoś takiego jak Sensa tylko o zgrozo bo zawsze zarzekałem tego Treka. Całkiem fajnie całościowo się ten rower prezentuje i przynajmniej dla mnie jest nr1. Bez urazy oczywiście ale Merida z kablami w sterach to ścierwo jak zresztą każda inna marka z tym patentem.
  10. Otóż to. Trzeba mieszkać w Pacanowie albo innym Pcimiu by w ogóle tych osobników chcieć wydelegować na drogi. Jeśli już to żadne homologacje bo to na kij komu potrzebne. Ubezpieczenie mus, za brak kara jak u reszty na 4 kołach. I żadne tam zabawy z ściąganiem tylko płacisz od razu. Sprawa druga mus posiadania prawka i co najważniejsze normalne zbieractwo punktowe i jak trzeba ponowne egzaminy. Od razu osobniki z Kolumbii czy innego Bangladeszu chodziły by lepiej. Nasze przygłupy zresztą tak samo by nie było, że kogoś z zagranicy dyskryminuję.
  11. No to ja mam taki pomysł dmuchniesz wincyj powietrza w puszkę i zniwelujesz problem A tak serio na trasy zabawowe czyli flow nie będzie żle. Gdzie jest fatalnie bez flipchipa napisano wyżej dlatego się takich akcji nie robi. Bardzo szeroka opona z tylu to przeciwieństwo zwinności więc też się tego nie robi. To nie elektryki dla szerszej grupy i "chamskiej" jazdy w dół gdzie głównie dla nich liczy się stabilność szerokich kapci.
  12. Hmm... przez dwa dni w Krk namierzyli 11 przypadków... Mam nadzieję, że to gdzieś na zadupiu ewentualnie wracali na bazę, masa papierkowej roboty, było ich tylko dwóch, ... Pokazówka by chyba coś było, że robią bo realnie ja nie widzę opcji by zwłaszcza dziwne ludki z poza naszego kraju przejmowały się tego typu akcjami. To powinna być łapanka czyli namierzają, szybka diagnoza czy jest podejrzenie, sru klamot na jakąś pakę i do wyjaśnienia przez najlepiej pracowników za biurkiem. Inaczej nie ma mocy przerobowych by to ogarnąć. Z innej strony wydaje mi się, że nawet nie chcą bo głównie uderzyło by to w tych co na tym robią a to już jest wielu w nie smak.
  13. No to masz komplet z ruchem według wskazówek zegara. Po prostu na szczyt warto tak jak masz na fotce się wbić dla zjazdu. Jak zjazdu byś nie chciał to odpuść ten szczyt bo nic ciekawego w sensie widoków tam nie ma. https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.4167946,19.0823722;49.4166829,19.0831876;49.4170319,19.0850973;49.4171575,19.0868783;49.4173530,19.0879941;49.4178276,19.0913415;49.4190250,19.0947790;49.4183720,19.0945387;49.4171436,19.0940666;49.4161804,19.0933585;49.4158640,19.0917360;49.4160408,19.0890670;49.4160408,19.0860200;49.4166550,19.0844321;49.4166410,19.0833378#49.42115/19.09578/15
  14. Dokładnie tak a tu masz odbicie na Muńcół https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.4168644,19.0811491;49.4168365,19.0823293;49.4166829,19.0832305;49.4171994,19.0872002;49.4170179,19.0849257;49.4179392,19.0917277;49.4190250,19.0947790;49.4210520,19.0953112;49.4225170,19.0962880;49.4251270,19.1040370;49.4288720,19.1099570;49.4347011,19.1105032;49.4406980,19.1081160;49.4439659,19.0937018;49.4407630,19.0872480;49.4408406,19.0765142;49.4406610,19.0644510;49.4366965,19.0646267;49.4306682,19.0628028;49.4253649,19.0555072;49.4226990,19.0487266;49.4215684,19.0473533;49.4227688,19.0466237;49.4237319,19.0438342;49.4256021,19.0401435;49.4255463,19.0304446;49.4278212,19.0196085;49.4311900,19.0132070;49.4488208,19.1052675;49.4552410,19.1044540;49.4307938,19.0129781#49.42687/19.11261/13 Co do Rycerzowej to rozchodzi się byś nie targał roweru po kamerdolcach tylko od strony bacówki. Tu masz fotkę gdzie na dole siodło ( wjedziesz na nie od prawej przy tych uschniętych świerkach) a wyżej dwie ścieżki na szczyt;
  15. Korzystaj do oblukania tras naszych map. Na Compasowej masz na tym narciarskim nawet ludka z nartami zazaczonego. Napisz gdzie masz problem bo wszystko ci podałem to szlaki turystyczne. Jak będę miał czas to ci wyrysuje wieczorem.
  16. Na Wielką Rycerzową to będziesz miał spory wypych. Jak już to lecisz od czerwonego płasko narciarskim, który odbija przed wzniesieniem i niebieskim do siodła miedzy Rycerzowymi i dopiero normalnie halą na szczyt. Pasuje ci to zrób zjazd do tego narciarskiego bo już będziesz wiedział jak znowu na siodło wrócić. Nie lubię tego czerwonego wiec zawsze latam w prawo na zielony na Kotarz. Potem zjazd i kilometr płytami na Horę niebieskim. Dalej też szlakiem do Rycerki i też zielonym całym do schronu. Od Schronu tylko znowu zielonym a nie drogą bo masz tam do drogi piękny naturalny singiel. Co do wydłużenia do po widoki z Kotarza na Muncół?
  17. Nic takiego nie pisałem a skoro wymienili ci tylko za tyle km 6 to chyba nie jest fatalnie
  18. Nigdy nie ogarnę faktu, że ktoś wrzuca coś z "kontrowersyjnej" marki jako wybrany model dla siebie a potem cykamy minusem bo byle co to jest. Jak istotnym jest napis na ramie to wyklucza się od kopa pewne propozycje. Tym bardziej do jazdy po dzielnicy bo w lesie to ja raczej ostatnią rzecz na jaką zwracam uwagę to marka roweru.
  19. Ok coś się może prześlizgnąć ale bez przesady. To nie firma krzak tylko sama innym robi ramy a porównywanie czegokolwiek do wykonania Krossa to grube przegięcie. No chyba, że tam teraz na maszynach robi 3-ci świat...
  20. Problem jest taki a raczej go brak, że Giant ma na tyle per fekt zawias i tak dobre łożyska, że trza by to topić w bagnie by były jakieś giga problemy. Po nieco większym przebiegu tylko wszystko w górach też wymieniłem ale jak pisałem jeszcze by z sezon pochodziły. Ogólnie brawa dla @Dokumosy za poruszenie kwestii gniazd jak by ktoś chciał mieć długo rower a wymieniać z 2 x w roku. Nie bez przyczyny gdzie indziej poddawałem w wątpliwość coroczne cuda na kiju z zawieszeniem.
  21. Jest full? Jest, to nie ma co drążyć tematu. Fakt, że oba rowery radykalnie się różnią w tym brak myk myka i wj..nie się w kable w sterach to też mało istotne szczegóły. Ważne, że jest taniej a w zasadzie nie jest
  22. A kto Ci niby tutaj w tych czasach takie coś jak Unibike czy Romet będzie polecał? Część pewnie nie wie co to w ogóle jest. To jest produkt może dla Ciebie czy mnie oraz paru jeszcze. Reszta choćby góry sr..ły wybierze coś na "topie" jak choćby ten Cannon. Nadal korzystam z uroków 26er i też bez najmniejszego ale zrobię tyle km co Ty i raczej w tym przypadku skierował bym się ku bardziej turystycznej geometrii Experta. Te rowery mają w sumie dwie wady czyli takie trochę starsze geo i tu przeważa a jakże kąt na główce a dwa amory Suntoura. Dla mnie to nie wady jak idzie o rower z aluminium a dla Ciebie? I już masz odpowiedz.
  23. Nie są bo jak mają ci udowodnić ile czasowo nalatałeś? Oczywiście rozchodzi się o jakieś normalne interwały czasowe a nie, że ktoś ma problemy po ponad roku czasu gdzie widać jak byk ile rower przeszedł. Nie mamy jak w autach liczników. Chodzi generalnie o "mienie w tyłku" a że kasa musi się zgadzać to piszą po minimalnych wartościach w wysoce niesterylnych warunkach. Zawsze się jakieś jelonki do autoryzowanych punktów zjawią i kasiorę zostawią. Są osoby co dziennie potrafią trzasnąć z 10 godzin netto jazdy bo liczy się trochę dojazdu to musieli by co miesiąc robić. Absurd całkowity. A dziś jeszcze gorzej jest bo wielu śmiga po dzikusach o ile nie ma pół metrowych zasp z finałem w postaci kilograma błotska na rowerze. W takim razie koszty były by gigantyczne. Pomijam, że prawie wszyscy nie robią sami więc kolejki do roboty były by jak w NFZ-cie
  24. Ale się panowie rozpisali... nawet 11 tys km poszło w rok. Nie mam takich osiągów i raczej w enduro to jest nieosiągalne ale wiem co śmigam i gdzie i może faktycznie takie paści się teraz robi. Dawien dawno miałem Speca enduro a od wielu już lat tylko produkty Dżajata ale nie z ostatnich lat wiec patrzę przez ten pryzmat. Też mogę szanowny kolego @lis50 podać liczby ale co to zmieni? Będziemy przerzucać pałeczkę? Nie zgodzę się co do paproków co to jak nawali dopiero robią. Nie mam takich znajomych wiec obcy mi to jest temat ale też nie są to przeciętni użytkownicy. Forum też powinno promować profesjonalizm a nie partactwo. Z innej strony są tacy co kupią, nastukają z 500 km w rok a już są atakowani jakie to koszty. Nie ma co wrzucać wszystkiego do jednego wora. To przy moich osiągach musiał bym robić przeglądy co 1,5 miesiąca w takim razie a mój Pike co pisałem ostatnio nalatał 500 godzin. Fox 36 z 300-sta i jakoś jest tip top. Wiem jak wyglądają uginacze u tych co przelatali choćby ostatnią mało śnieżną zimę więc delikatnie to ujmując rozmijasz się i to tak solidnie z prawdą.
  25. Przecież nie robicie zawieszenia w sensie łożysk co roku a tym bardziej wymiany to się te koszty rozkładają na kilka lat. Albo znowu jakieś porównania prawie zawodnicze z jazdą po błotsku i myciem myjkami. Aż się zapytam nie długo jak wpadnę do znajomego ile to poszło w górę. W maju ub roku za wszystko w virtualu z wymianą łożysk, suportu, przelanie obu układów, naciąg szprych, wymianą pancerza linki dałem 2,3 tys. Łożyska wymieniane po 4 latach i jeszcze by z sezon pokręciły. A akurat rower też zimowy był z dwu letnią jazdą po górach wiec odmiennie z innymi gdzie rzadko błoto widzą. Potem to ludzie czytają i jak ktoś im jeszcze doda wymiany napędu, kloców plus jeszcze to i tamto to za chwilę wyjdzie im z 5 tys i faktycznie łapią się za głowę. Ciekawi mnie zatem czemu przy kupnie elektryka nie ma w sumie w ogóle tego typu dylematów a na pewno nie jest tak, że mają je tylko ci przy kasie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...