To był jedynie wycięty fragment z filmu z rowerowej wycieczki, bo dotyczył tego o czym piszemy. I to co widać było kiedyś pieszym szlakiem turystycznym. Ale zacznę rejestrować i uwieczniać tego typu sytuacje cześciej, bo chyba zacząć trzeba.
Krisk ja nie rozumiem czego ty bronisz i dlaczego. Twoje obszerne wypowiedzi sugerują, że jesteś emocjonalnie z sytuacją związany. Intensywnie bronisz, my nie znamy kontekstu, ale nie wygląda na obiektywny.