chrismel

Mam podobne co Ty potrzeby. Ostatecznie o wyborze zadecydowała odporność na przebicie. Na stronie: https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews?orderby=pr po wybraniu opcji segregowania wg. niej na szczycie tabeli znalazła się m.in. opona Panaracer Gravelkig SS Plus. Uznałem że ma najkorzystniejszy stosunek opory toczenia / odporność na przebicie przy czym oferuje minimalne własności terenowe. Po kilku tysiącach kilometrów zrobionych w Warszawie i okolicy uważam że był to dobry wybór. Dość często zapuszczam się do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Dopóki jest sucho i nie ma głębokiego piachu da się praktycznie cały zjeździć. Przejechałem też Wieliszewską Trasę Crossową z króciutkimi fragmentami gdzie musiałem rower prowadzić. Problemy zaczynają się gdy jest mokro. Na asfalcie trzymają dobrze. Ale nawet lekkie błoto to nie jest ich żywioł. Tragicznie też prowadzą się po śniegu czy lodzie. Zaryzykowałem jazdę na nich tej zimy i niestety ryzyko nie opłaciło się. Stłuczony bok, obtarta klamkomanetka. Dla porównania Schwalbe Marathon Mondial które mam w trekkingu o niebo lepiej trzymają w takich warunkach.

PS. Gdyby odporność na przebicie była ważna ale nie kluczowa wybrałbym opony Pathfinder Pro 2Bliss Ready. Zakładając oczywiście podobne warunki eksploatacji.

172,5 ale tylko 1 szt: https://www.bikester.pl/shimano-grx-fc-rx600-mechanizm-korbowy-1x11-40-zebow-M739397.html

Zaletą Knog-a jest możliwość zaprogramowania trybów świecenia dostosowanych do indywidualnych potrzeb.

Odnośnie Bontragera. Jak nie potrzebujesz sterować lampkami z poziomu nawigacji możesz rozważyć wersję 100: https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/części-rowerowe/akcesoria-do-rowerów/lampki-rowerowe/zestawy-lampek-rowerowych/zestaw-świateł-do-roweru-miejskiego-bontrager-ion-100-r/flare-r/p/14259/

Miałem dwie lampki od chińczyków z czujnikiem hamowania (Rockbros i Enfitnix). Ten czujnik w nich nie miał absolutnie żadnego sensu. Po pierwsze działał przy wstrząsach, przyspieszaniu, na zakrętach, czasem nawet przy hamowaniu Po drugie - kierowcy nie wiedzą co to jest i co oznacza (rowerzyści zresztą też) - coś tam się zapala jaśniej i tyle. Szanujący się producent / wytwórca nie powinien tego wkładać jeżeli jego zamiarem nie jest oszukanie klienta.

Nie kombinuj tylko kup coś sprawdzonego. Chyba że chcesz wybić sobie zęby albo połamać żebra. Na pewno są prostsze i tańsze sposoby

Ubieraj się tak żeby przy wyjściu na rower było Ci trochę za zimno. Ciepło powinno się robić dopiero po około 10 min jazdy. Podczas niej powinieneś jechać na granicy zapocenia.

Nie kombinuj z rzeczami z Lidla czy Biedronki które są dobre i tanie. Bo najczęściej będą tylko tanie. Najprostszą i działającą opcją są ciuchy Merino z Decathlona. Tą wełnę kupisz u nich najtaniej. Kup 2 warstwy - koszulkę Merino i na to jakąś cienką bluzę, też z Merino. Przy zakupach w Decathlonie warto ubranie przymierzyć bo mają niespodzianki z rozmiarówką. Na przykład niektóre koszulki musiałem kupować w rozmiarze XL pomimo że noszę M.

Jako wierzchnią warstwę warto wybrać coś cienkiego, bez membrany, co zabezpieczy tylko przed wiatrem. Wtedy będziesz miał zapewnioną dużą oddychalność.

Jeżeli potrzebujesz na wierzch czegoś co będzie wodoodporne to mogę polecić tylko jeden produkt - Goretex Active. Jest drogi ale działa. Próbowałem z różnymi tańszymi ale były to zmarnowane pieniądze. Goretex Active można kupić na OLX w dobrej cenie ale trzeba cierpliwie polować. Będą to rzeczy używane. Czasem ktoś sprzedaje nowe bo nie trafił z rozmiarówką.

Miałem Fenix-a. Bardzo porządnie wykonana lampka z naciskiem na słowo bardzo. Dodatkowy plus za świetny uchwyt. Ale nie potrafię odpowiedzieć na pytanie o ładowanie z powerbanka. Zapytaj Nemrod-a. On na temat lampek wie wszystko.

Ixon Rock. Jedyna w zestawieniu lampka z lustrem. Plus jest taki że prawie 100% światła idzie w drogę i nie oślepia wcale. Model Space na pewno może być zasilany z powerbanka ale modelu Rock nie miałem więc nie mam pewności.

Navi800. Ogniwo którym jest zasilana nie jest standardowe, trzeba kupić Enfitnix. Plusem jest możliwość odwrócenia o 180 stopni i montaż pod uchwytem na licznik. Większości lampek z odcięciem nie można odwrócić.

Gdybym miał wybrać lampkę do zawodów ultra wziąłbym chyba Navi800 z uwagi na wymienne akumulatory. Ładownie z powerbanka w deszczu może być problematyczne. Trzeba zdjąć gumową zaślepkę z portu USB więc może zamoknąć. Po kablu do ładowania może ściekać woda do torebki z powerbankiem. Wymienne ogniwo wydaje mi się wygodniejsze no ale podnosi koszt zakupu lampki bo pewnie należałoby dokupić dwa w przypadku Navi800.

BC25R jest z odcięciem. Polecam lekturę tematu: https://forum.szajbajk.pl/topic/3768-lampki/ Mnóstwo wiedzy na temat lampek z odcięciem.

Walle faktycznie świeci za mocno w nocy i nie ma możliwości ograniczenia tej jasności. Jeżeli masz problem z mocowaniem lampki do sztycy z uwagi na założoną torbę podsiodłową to można wybrać lampkę Bontrager (np. Flare R City), mają sporo różnych mocowań, m.in. do tylnych widełek: https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/części-rowerowe/akcesoria-do-rowerów/lampki-rowerowe/akcesoria-oświetleniowe-do-rowerów/okrągły-zestaw-do-mocowania-światła-bontrager-flare/p/21488/?colorCode=black

Zastanów się czy na przód nie wybrać jednak czegoś z odcięciem. Ja po roku użytkowania lampki Knog Trail dałem sobie spokój i ją sprzedałem bo oślepiała nawet w najsłabszym trybie (około 80 lumenów). Ludzie zasłaniali oczy, zwracali mi uwagę. Jak sam stanąłem naprzeciwko włączonej lampki zrozumiałem dlaczego i kupiłem lampkę z odcięciem.

Moim zdaniem (sądząc po przebiegu) zarówno korba jak i suport nie wymagają wymiany.

Łańcuch proponuję KMC: https://www.centrumrowerowe.pl/lancuch-kmc-x8-silver-grey-pd13925/ Powinieneś przejechać na nim kilka tysięcy km.

Kaseta, jeżeli nie będzie na niej przeskakiwał nowy łańcuch, też jest do zostawienia.

Co do kół. Jeżeli kupisz budżetowe ale solidne koło i nie będziesz za nie zapinał roweru do stojaka to wystarczy na bardzo długie lata. Trzeba tylko zrobić serwis piasty od czasu do czasu. Problem polega na tym że takie koło z sensownych podzespołów kosztuje pewnie około 400 zł dzisiaj. Ja w zeszłym roku wymieniałem tylne koło w rowerze trekkingowym w firmie: https://daveo.pl/ (polecam). Koło w konfiguracji:

Piasta Novatec F162sb 36h czarna
Obręcze DT 535 700c 36h czarna
Szprychy DT Champion czarne + mosiężne srebrne nyple

kosztowało mnie 360 zł. Schodząc z ceny w dół musiałbym już mocno zjechać z jakością podzespołów co bardzo odbiłoby się na trwałości. Koła to z reguły najsłabszy element każdego roweru w fabrycznej konfiguracji. Są drogie więc producenci na nich oszczędzają bo klienci i tak nie zwracają na nie uwagi. Z drugiej strony, przy Twoim przebiegu, jeżeli nie uszkodzisz ich mechanicznie i będą przyzwoitej jakości, posłużą do końca żywota roweru.

Jak stwierdziłeś ze masz wytarte zębatki w korbie ? Przy takim przebiegu powinny być jak nowe. Następna sprawa, 4000 km przebiegu, 3 wymiany łańcucha i kasety a teraz 4-ta ? Czy przypadkiem nie jest to opinia "serwisu" i próba naciągnięcia Cię na koszty ?

Twierdzisz że projektujący nie widzieli roweru nie mówiąc o jeździe na nim ? Niektóre ścieżki są tak wykonane że projektujący chyba chcieli celowo i z premedytacją zrobić na złość rowerzystom. Ale przede wszystkim jak widzę kostkę a nie asfalt to zawsze się zastanawiam - dlaczego ??? A potłuczone butelki to standardzik. W Warszawie pod mostem Grota są zawsze. Kiedyś się zatrzymywałem i nogą odgarniałem co większe kawałki. W końcu dałem sobie spokój i omijam przejazd pod tym mostem.

Niestety pisanie nic nie daje. W Warszawie jest Pełnomocnik ds. komunikacji rowerowej. Pisałem w sprawie umieszczenia przy wypożyczalniach rowerów miejskich informacji że jazda po chodniku jest niedozwolona bo ludzie nie zdają sobie sprawy że im tego nie wolno. Uzyskałem odpowiedź że przekazuje moją petycję do właściciela wypożyczalni. A stamtąd odpowiedź że wypożyczając rower oświadczasz że znasz przepisy ruchu drogowego. No i mam dalej całe tabuny na chodniku obok miejsca gdzie mieszkam w letnie dni. Strach wyjść ze starszą mamą na spacer bo ją jakiś matoł potrąci. Zresztą był niedaleko śmiertelny wypadek - właśnie potrącenie pieszego na chodniku przez rowerzystę.

Dzięki za odpowiedź. Korzystam z ogrzewanych wkładek do butów ale w wersji same wkładki i kabelek USB. Podpinam do powerbanka zawieszonego na szyi i kompletnie nie czuję po założeniu że mam na sobie taki zestaw. Tylko ciepło. Nie podoba mi się idea akumulatorków w rękawiczkach. Ale Twoja uwaga na temat ogrzewanych czubków palców jest bardzo cenna - zwrócę na to uwagę przy poszukiwaniach.

@Sziva - a jaki masz model tych podgrzewanych rękawiczek ?

@chudzinkiwersja męska jest niestety bardzo toporna, kiepsko się zginają co jest wadą bo marnie się w nich trzyma kierownicę. Przymierzałem je dokładnie i ten model im nie wyszedł. Do tego dochodzi inne ocieplenie niż w wersji damskiej. Co do trwałości wersji damskiej - używałem je cały poprzedni sezon zimowy i kawałek tego - są jak nowe.

Jak już rozważamy rękawice narciarskie to te które podlinkowałem wyżej czyli Celia GTX 19 w tej cenie nie mają konkurencji. Jak tylko rozmiar pasuje to brać i się nie zastanawiać.

Jak mają być tylko ciepłe to najlepiej z membraną typu Goretex Infinium ewentualnie w ogóle bez membrany - wtedy masz zapewnioną dużą oddychalność. Jeżeli nie muszą być super ciepłe to za "stówkę" można kupić na przykład coś takiego: https://www.skalnik.pl/specjalne/rekawice-solano-black-viking-672284 Ale jak mają być na większy mróz lub jesteś ciepłolubny to należałoby szukać czegoś z wypełnieniem Primaloft.

Unikaj natomiast takich rękawiczek jak podlinkowałeś powyżej bo nie będą ani wodoodporne ani oddychające tak na 99%.

Jak mają być naprawdę wodoodporne i oddychające to bym nie ryzykował. Próbowałem kilku, niektórych bynajmniej nie budżetowych, za każdym razem były to zmarnowane pieniądze. Muszą mieć Goretex - wtedy działają. Z cieńszych rękawiczek mogę polecić:

https://www.decathlon.pl/p/rekawiczki-rowerowe-shimano-gore-tex-winter/_/R-p-X8617961?mc=8617961

https://www.bikester.pl/gore-wear-c5-gore-tex-rekawiczka-rowerowa-M133615.html?vgid=G756679&cgid=36953

ale one są na temperatury powyżej 0 (Shimano może minimalnie poniżej zera).

Jak masz w pobliżu "D" i rozmiar dłoni max S/M to przymierz: https://www.decathlon.pl/p/rekawice-narciarskie-celia-gtx-19-damskie/_/R-p-311613?mc=8534092 Nie przejmuj się że to damskie. Jedynie z rozmiarem może być problem bo męskie S/M to damskie L. Są miękkie w przeciwieństwie do ich wersji męskiej. Ale czy wystarczą na -15 ? Moim zdaniem żadne rękawice 5-cio palcowe nie zapewnią takiego komfortu. Z drugiej strony dużo też zależy od indywidualnego odczuwania temperatury i intensywności wysiłku. Mierzyłem bardzo dużo rękawic i te są porównywalne ciepłotą do modeli po 400-500 zł. Masz Goretex + Primaloft + przyzwoite wykonanie za aktualnie 140 zł.

W dniu 25.11.2021 o 17:48, Heskey napisał:

Może macie jakieś inne propozycje na zimę, które pogodzą szczególnie niewielką wodoodporność, wiatroodporność i wysoką oddychalność ?

Goretex Active zapewnia całkowitą wodoodporność przy akceptowalnej oddychalności. Ale taka kurtka nadaje się do jazdy rekreacyjno-turystycznej a nie intensywnych treningów. Jeżeli jednak oddychalność ma być na najwyższym poziomie to o membranie i jakiejkolwiek wodoodporności możemy zapomnieć. Najlepiej żeby kurtka była taka jak napisał w poście powyżej @woojj

Mogę polecić czapkę: https://www.polarsport.pl/czapka-icebrakeer-sierra.html Nie jest bardzo ciepła, taka w sam raz. Zaletą jest podwójny materiał na otoku czapki więc nie wieje w uszy. Mam jeszcze 3 czapki z merino ale ta okazała się najbardziej trafionym zakupem. Na dłuższe wycieczki w temperaturach około zera lub poniżej zakładam na nią jeszcze: https://buff.pl/product-pol-10054-Czapka-BUFF-R-Merino-Heavyeight-SOLID-BLACK.html Tylko że jako "samodzielna" czapka Buff średnio się nadaje bo nie zabezpiecza tak dobrze uszu przed wiatrem ja wspomniany wyżej Icebrakeer.

Ja kupowałem tutaj na wysyłkę:

• Poznańska 115, Skórzewo 60-185
• Phone: 511229248

Dostali model 4C jako jedni z pierwszych w Polsce po przerwie w dostawach. Zamówiłem i następnego dnia był już u mnie. Składałem też zamówienie w jednym ze sklepów w Warszawie - nawet nie raczyli oddzwonić pomimo że ja do nich dzwoniłem dwukrotnie żeby się przypomnieć i potwierdzić aktualność zamówienia. Nie będę im wystawiał negatywnej opinii na forum bo może to incydentalny przypadek ale na priva mogę podać namiary.

Dzięki. Przekażę koleżance namiary na Was.

Zestaw musi być legalny więc coś mocniejszego nie wchodzi w grę. Ale skoro masz doświadczenie w takich konwersjach to mam pytanie: jak wygląda płynność pracy napędu w zestawie od Zibibike na tle innych czyli Bafang, Mxus ? Głównie chodzi mi o pracę czujnika PAS wbudowanego w silnik.

Moja znajoma prosi mnie o poradę na temat konwersji roweru na ebike. Moja wiedza na ten temat jest bardziej niż skromna ale jej jest zerowa. Jak pójdzie do sklepu to mogą jej powiedzieć absolutnie wszystko i musi w to uwierzyć. Znaleźliśmy w necie zestawy do konwersji od firmy Zibibike. Nie mogę natomiast odszukać żadnych opinii o nich ani filmów na YT. Dla mnie są o tyle ciekawe że są legalne (250W + 25km/h), wyglądają na proste w montażu i nie mają mnóstwa kabli z którymi nie wiadomo co zrobić - cały zestaw to tylko 3 elementy.

https://zibibike.pl/15-zestaw-elektryczny-do-roweru

Czy ktoś z Was miał z nimi do czynienia albo słyszał o nich jakąś opinię ? Ewentualnie może wyrazić swoją bazując tylko na danych technicznych ?