Trzymałem na plecach w kieszeniach jedzenie. Ale zgrzane było na maksa 😂 Teraz banan przekrojony na pół,do woreczka i do sakwy. Żele też. Czasem baton. No i klucze od chaty i telefon. Telefon u mnie się nie grzeje,bo nie używam na rowerze. No chyba że słońce wali prosto na niego,to wrzucam do środka do sakwy a nie na wierzch. Ja już się przyzwyczaiłem,ale z ciekawości sprawdzę przesmarować jakimś niebrudzącym smarem jak wyżej ktoś pisał.