Mam Humvee, kupione w 2020. Sądzę że to Humvee II. Nie mam zastrzeżeń ani do jakośći/trwałości, ani do tego jak siedzą. Materiał, szwy, suwaki, rzepy, siatki, wszystko jak w najlepszym stanie.
No cóż latem jest gorąco, jaja i dvpa mi się pocą, ale u mnie tak samo się pocą w najlżejszych decatlonowskich spodenkach do fitnesu.
Jak by kogoś interesowało jak to wygląda na rzeczywistym użytkowniku, a nie manekinie, to załączam zdjęcie. Humvee XL, wzrost 186, 106 w pasie.
Gdyby chciałem ponarzekać, to narzekałbym na moje dlugie spodnie Endura Firefly, te dopiero mają dziwny krój. Krocze jest w okolicach kolan i muszę je podciągać aż do sutków żeby nie haczyc o siodełko przy wsiadaniu. Ale plusy też są - schną po zmoczeniu za sekundę, na jesieni to się przydaje.