remover

A to on targa taką butle powietrza żeby mu jedna przerzutka działała?

No a co ty, nie widisz nazwy tych klocków? 😁

Pewnie że da. Wystarczy normalne serwisowanie i wymiana zużytych części w zależności od przebiegów i ewentualne dopasowanie do uzytkownika i warunków jazdy w razie potrzeby (manetki, inny opony na asfalt etc). Niebezpieczeństwo widzę w czymś innym - dziewczynka nie koniecznie będzie chciała jeździć takim chłopięcym rowerem. Może będzie chciała różowa damkę z kwiatkami i frenzlami.

A co proponuje ekspert? Makrokesz full na alufelgach? Osprzetem z wysokiej półki ten RX24 pochwalić sie nie może, ale też tragedii niema. Ale czy XT rzeczywiście jest potrzebne w dziecięcym rowerze? W fabrycznej konfiguracji on bez problem wytrzyma 2-3 sezony dopóki uzytkownik nie wyrosnie. A śmiem wierzyć ze nawet 5-6 sezonów jak będzie dwójka. A waga 10.5 jest przekonująca. Pewnie poniżej 10 da się zejść, do wymiany stalowa kierownica i opony na coś lżejszego. Osobiście mam tylko wątpliwości na temat manetki Revoshift, bo to jest sh*t. Jak użytkownik dorósł do 24", to ma wystarczająco mocne paluchy żeby operować Rapidfire. Moim zdaniem kupować.

Na 195 raczej coś na starym modelu ramy Kands\spartacus w rozmiarze 21. Z podanych linków to 1100 i 900. Lub 22-23" innych producentów.

Kands ma hamulce tarczowe, Lazaro - Vbrake, reszta jest taka sama. Rozmiar sądząc z przekroku - 19".

Nieźle... To aluminium? Pewnie triple butted zadziałało. Rama do wyrzucenia.

Największa wadą v1 jest to że z tyłu jest wolnobieg a nie kaseta. On jest mniej trwały mechaniczne, mniej ostrożny zjazd z wiekszego krawężnika przy odpowiedniej wadzę rowerzysty i masz wygięta oś z tylu i wizytę w serwisie. Po drugie masz minimalne (właściwie to nie masz) możliwości modyfikacji napędu. Bo wolnobieg bywa 7 rzędowy 14-28 i 14-34 i już. Natomiast wybór kaset jest duzy - 7-12 rzędów 11-52 zębów. Moim zdaniem warto zainwestować w kasetę od początku, bo jeżeli się okaże ze wolnobieg cię ogranicza w jeżdżę, to wydasz na wymianę sprzętu więcej niż różnica integral v1-v3. Jak quantum v4 za drogo, weź tego wellberga, to taki quantum v2. Na allegro też masz Kands Crossline 1100 za 1600 i spartacus cross 3.0 za 1650. Moim zdaniem ten spartacus jest minimum, poniżej nie warto schodzić. 400zl drożej od integral v1, ale masz nową krótszą rame (jak w quantum), kasetę, dostępny rozmiar 21, ładne malowanie i minimalną lepszą resztę osprzętu.

X-force na pewno 21. Integral też można 21. Na nim będziesz bardziej wyciągnięty. Jak porównasz te skąpe tabelki geometrii z opisu, to długość X-force21=Integral19 (to o czym Keltu piszę). Zostaję wysokość, czy w integal19 nie będziesz musiał zbyt daleko wyciągnąć sztycę z ramy w celu dopasowania do wzrostu.

Dopłacić do v3 lub chociaż by v2 warto, bo tam jest kaseta. A w v1 wolnobieg. Na wzrost 190 rozmiar raczej 21.

Dopłac jak chcesz mieć typowo damską ramę, a nie unisex jak Riverside i większy zakres przełożeń w przypadku dużej ilości podjazdów w twoich okolichach. No i oczywiście jeżeli Northtec jest dostępny, a Riverside nie.

155cm to rzeczywiście pewen problem. Romet Orkan bywa 15'', ale to akurat może być za mało. Można się zastanowić nad damską 17 SPARTACUS CROSS 3.0/4.0. Bo on jest na nowej ramie, która nie jest aż taka długa jak w damkach Integral, Crossline i podobne (na starym modelu ramy). UPD. Sorry, damskiej 17 nie ma. Tylko męskie.

X-force. Ważąc 48 kg i nie uprawiając zbyt agresywną jazdę nie potrzebujesz tarczówek. A piszczeć potrafią tarczowe i Vbrake, jak tłustą są czy jak mokro jest. Jak piszczy pod czas normalnej eksploatacji, zwykle pomaga wymiana klocków czy tarcz.

Płeć, wzrost, budżet?

A gdzie ty zamierzasz wykorzystywać tą uniwersalność na rowerze crossowym jeżdżąc po miastu i parkam? Masz jakąś pionową ścianę do wjazdu? A generalnie ten Sign też jakiś noname, ale wygląda biedno jak na 1800 w porównaniu z Lazaro-kands-spartacus. Ale w tym roku jak duzo się przebiera w ofertach to zostajesz bez roweru.

Ten obrazek poniżej? Wciąż nie rozumiem. Tak jak to jest narysowane, to zmiana grubości centralnej części ma wplyw tylko na wysunięcie osi korby z lewej strony.

Koledzy, ktoś może wyjaśnić co oznaczają ofsety (w stopniach!) do chińskich blatów GXP DM? Przykładowo pl.aliexpress.com/item/1005001280120882.html , tu jest 3 i 6 stopni, jeszcze bywa 1. Ja poszukuję mniejszego blatu do korby MPX11, bo 38T to ja przesadziłem z moją słabiutką nóżką. Korbę zakupiono z blatem 6 deg, nie wiem czy prawidłowo. I z ofsetem 3deg są ładniejsze

Był by dobry, jak najbardziej. Szczególnie gdyby był dostępny w sprzedaży. W rozmiarze 21'', który był by dla ciebie odpowiedni, nie ma ani V1, ani V2, ani V3. PS. Polecam lekturę ostatnich stron wątku.

Ktoś tu był, kto wsadził zbyt długi amor do ramy. I był bardzo zbulwersowany że ta mu pękła.

Ja bym brałem 19. Bo miałem Kands w rozmiarze 21'' na tym modelu ramy i mając właśnie 186 jakoś było mnie średnio wygodnie, zbyt długa rama.

Moja opinia jest taka że za dużo by wymieniać w tym romecie, za drogo to wyjdzie. Kierownica co najmniej na Al, a lepiej na karbon, sztyca z tym amorem na karbon, widelec na Al, a znów najlepiej na karbon. Koła i opony tez pewnie cholernie ciężkie, przód z prądnica. Chociaż jeżeli będzie ci dobrze jeździło na tej ramie i budżet pozwoli, to dlaczego nie.

Waganta z tej czwórki ja bym sobie darował. 17.3 kg, pseudoamortyzator niepotrzebny na asfalcie, stalowa kierownica, sztyca znów z pseudoamorem, ktory nie ma zwykle dluziego życia. Jak już chcesz treking z wyprostowaną pozycją, bagażnikiem i błotnikami Sensa jest ciekawsza. Merida jest ciekawa, lekka, ale biedna wyposażeniem. I nie wiem jak tam z możliwością montażu błotników i bagażnika, ale ona jak by nie w tym celu jest stworzona. Riverside jak najbardziej popieram. Co prawda on z amorem, ale chociażby powietrzny, będzie działał jakoś porzadnie.

Też OK, ale trzeba się przymierzyć i sprawdzić stan. Trek jest fajny do miasta, tylko nie wiem czy 60 nie będzie za duży na 191. Batavius ma rzadko spotykany amortyzator w rurze sterowej, tu znów sprawa ewentualnego serwisu.

Na pierwszy rzut oka po opisie cała czwórka wygląda dość ciekawie. Niestety po zdjęciach nie da się wywnioskować o stanie napędu i amortyzatora, a to są największe koszty. Gazele jednak bym darował sobie, bo tam są dziwne hamulce hydrawniczno-szczekowe. One co prawda mocne, ale rzadko spotykane i ew. może być kłopot z częściami i serwisem. Pytanie w tym kto ze sprzedawców się zgodzi wysłać do ciebie rower.

Tak, tylko osprzęt gorszy.