-
Liczba zawartości
2 838 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Brombosz
-
To bierz Sainty, będzie żyleta.
-
[budowa MTB] na ramie karbonowej-prośba o pomoc
Brombosz odpowiedział bombka → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Jak przednią oś weźmiesz pod 15x110mm TA boost, to z porządnymi amortyzatorami problemów nie będzie... No ale bezpieczniej ulepić najpierw frameset, czyli rama, widelec i pierdoły typu stery, śrubki, zaślepki itp, a potem postawić to na kołach, przewidując opuszczaną sztycę z linką w ramie, albo i nie. Napęd i kokpit to raczej na końcu, z tym że taniej wyboru Shimano/SRAM/inne Shimano dokonać już przy zakupie kół. -
[budowa MTB] na ramie karbonowej-prośba o pomoc
Brombosz odpowiedział bombka → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Ilość ząbków na koronce ratchet ma wpływ na czułość korby. W tych piastach od tej właśnie ilości zależy jaka będzie ilość "cyknięć" przy pełnym obrocie koła, a każde takie cyknięcie to nowy punkt w obrocie korby, o który możesz się zaprzeć i dalej przekazywać siłę. Przydatne gdy, np. nie masz jak wykonać kolejnego obrotu korbą, a cofnięcie pedałów aby dokręcić chociaż 1/4 ruchu może uratować sytuację. Teoretycznie ratchet 54T byłby najlepszy, ale podobno nie jest już tak wytrzymały... Za to głośny jak cholera. -
[budowa MTB] na ramie karbonowej-prośba o pomoc
Brombosz odpowiedział bombka → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Jak ci nie szkoda dopłacić 200pln, to ja bym brał ratchet 36t jak dostępny. Jest przepaść. No i po co Centerlock? -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
Brombosz odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[budowa MTB] na ramie karbonowej-prośba o pomoc
Brombosz odpowiedział bombka → na temat → Renowacje rowerów i części rowerowych
Bo szosy się nie składa na nawierzchnie od szutru, przez błoto, po skały. Ja bym najpierw się na kołach i amortyzatorze skupił, a dopiero potem myślał o napędzie. Co jak w dobrej cenie trafią się później SRAMowskie wynalazki? -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
Brombosz odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Byłem niedawno kupić dwie tony węgla. Od tego dnia jakieś 300zł za dobę jazdy na Treku to pikuś. W końcu masz tą dobę... -
Zwykła strzykawka z apteki 25ml. Wyciągasz z niej tłok, wkręcasz do klamki żeby jakoś się trzymała i tyle, żadnej filozofii. Końcówka z wężykiem potrzebna jest przy zacisku. I to też nie byle jaka, tylko z krótkim gwintem. Dłuższy gwint spowoduje, że za wolno to wykręcisz przy wymianie na śrubkę i uleci za dużo oleju. PS. Do tego wężyka też wystarczy taka sama strzykawka jak do klamki, a zalanie innym, nie oryginalnym olejem, spowoduje utratę gwarancji. (5 lat na wycieki)
-
Chodzi ci o nakrętkę, która zaciska baryłkę na przewodzie? Jeśli tak to kup oryginał Magury i nie kombinuj z plastikami bo to się nie uda. Przestrzegaj też, chociaż na oko, momentu z jakim dokręcać poszczególne elementy. Łatwo korpus klamki uszkodzić oraz śrubkę, którą zamykasz układ. Wszystko jest w instrukcji. Jak nie masz to znajdziesz w google.
-
Widocznie coś nie po kolei robisz. Jak zapinając przewód nie podciągniesz oleju, tylko od razu wtłoczysz, to już na starcie masz powietrze w zacisku.
-
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
Brombosz odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Zacisk pewnie się chował w trójkącie ramy, a do górnej rurki coś było przykręcane śrubą... jak widać na wylot. Innego wytłumaczenia nie znalazłem. Tak czy inaczej, trafiło z tym serwisem na jakiś talent. -
No jest jedna racjonalna opcja. Kupić damper z tym samym mocowaniem, o takich samych lub zbliżonych gabarytach i oddając go na serwis zbudować praktycznie od nowa. Aby to jednak zrobić i wydać przy okazji trochę kolejnych złotówek, musisz doszukać się informacji o tym co było oryginalnie i jaką charakteryzowało się pracą. Na OLX zdaje się widziałem dampery Trunnion w tym rozmiarze, ale które z nich będą pasowały to ci nie podpowiem, bo mógłbym wprowadzić cię w błąd. Najlepiej jakby tu zajrzał jakiś świadomy posiadacz Geniusa 920 z 2020 roku.
-
No dobra. Jak chciał tak ma... Sprzedaj ramę i kup inną, najlepiej z damperem. PS. Jak zaczekasz to będzie droższa. Niestety piwo i chleb też będą droższe, więc nie wiem czy warto.
-
Tak jak informacje o kinematyce zawieszenia jeszcze może gdzieś wykopiesz i odczytując poprawnie liczby i wartości, dobierzesz sobie zaworowanie dampera do swoich potrzeb... To jednak samo późniejsze znalezienie tego dampera, Scott ci delikatnie pozamiatał:
-
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
Brombosz odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Czyli jest to samo tylko dwa razy cięższe. To teraz trzeba zrobić z tyłu, żeby środek ciężkości się nie zmienił. A potem wymyśleć miejsce na drugą kasetę... 22 biegi z tyłu! Po 11 na każdą nogę i to niezależnie. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
Brombosz odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Ja polubiłem. Niedawno miałem okazję robić to po raz pierwszy i wyszło od razu... A potem to już wleciały podklejeczki, wariacje, kąty i eksperymenty. W drugą stronę też da się owijać. Albo polecieć sobie warkoczyk. Na pewno lepsze to niż czyszczenie napędu w MTB. PS. ...z zakutym Shimano. 😕 -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
Brombosz odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Ale jakby tak w lecie zasuwał nartostradą jakieś 120km/h... to może i by się mniej grzały. Swoją drogą to ciekawe jak z klamką? Czy to teraz dwa razy mocniej trzeba gnieść, czy dwa razy lżej... Bo dwóch na raz z jednej strony to chyba chłop nie wciska. -
Unikaj Talasów, szczególnie kiedy szukasz takiego dużego skoku, do ramy, która się do tego geometrycznie nadaje... Talasy, czy inne podobne cuda FOXa z blokadami czy regulacjami skoku/kompresji na przyciskach, wcale się nie różnią pracą i jakością od tych prostszych wersji... przy czym serwis tego we własnym zakresie często jest już dużo trudniejszy, a zlecony firmie dużo droższy. 😕 Talasy to są sprzęty do sztywniaków albo egzotycznych ram, gdzie geometria może być zmienna i amor musi mieć regulację skoku, a czasami też blokadę. Do tego często przez skomplikowaną budowę, właściciele olewają serwis, a sprzęt potem krąży dekadę w internecie, zmieniając co chwilę właściciela bo z wadami i w coraz gorszym stanie. Zamiast tego przyjrzałbym się FOXom 36 Van RC2. Stary kloc 180mm na sprężynie, ale banalny w budowie, z dobrym smarowaniem i bardzo odporny na olewanie serwisu. Nawet z wyjechaną Kashimą do gołego aluminum będzie chodził kolejne 10 lat, aby tylko uszczelki i olej mu zmieniać. Cena rozsądna, a dostępność spora, bo teraz jest taki okres, że sprzęty z 2013-2015r, często zmieniają właściciela na drugiego/trzeciego albo idą wystawione całkiem na części.
-
@bogus92 Bardzo możliwe, że jest tak jak napisałeś, ale całkowitej pewności nie ma... i bez numeru ID, ciężko będzie dojść gdzie to jeździło fabrycznie. Te FOXy występowały w różnych wariantach, chyba od 130mm do 180mm skoku, i może to być tak jak piszesz, pełne 160mm z lekkim zapasem, albo równie dobrze zapadnięte 180mm z jakąś usterką lub źle złożony, albo celowo pomodzone na równe 170mm... Wie tylko ten, który tam grzebał, a przez tyle lat komuś raczej na pewno się zdarzyło. A jeśli nie grzebał tam nikt, to można się spodziewać wszystkiego. Zacznij od zwykłego przeglądu. Skoro nie wiesz jaki masz skok, to pewnie nie wiesz też co i w jakim stanie jest w środku. Co do tłumika i jego wymiany, to powodzenia w szukaniu części pod koło 26" oraz bez większej wiedzy o chociażby roku produkcji. Bez numeru ID będzie to trudne i może kosztować nietrafione zakupy. Moja rada taka: Jak już go doprowadzisz do porządku, albo okaże się, że z nim cały czas jest wszystko w porządku... to zamiast pakować złotówki w jakiś aftermarket, pobaw się w tuning eksperymentując z olejem i ustawieniami aż trafisz na swoje, dobrane pod wagę i styl. Nie jest to trudne, ale trochę wiedzy trzeba nabyć aby nie spieprzyć czegoś nieświadomie.
-
No i o to mi chodzi. Co człowiek to opinia. Z moich doświadczeń wynika, że albo ta legenda jest bardziej mitem niż legendą, albo jestem szczęściarzem i nigdy mnie ta oś nie zawiodła. W niejednym górskim gnoju już była maczana. Nie zawsze taką samą siłą zaciśnięta. Raz wajchą z jednej strony, potem przez pomyłkę z drugiej... i nigdy żadnego problemu. A zacinanie się końcówki, wg. mnie, jest tylko efektem nieumiejętnej obsługi. O brudzie już pisałem, że wystarczy nawet kałuża. Dla mnie ta ruchoma część to spore ułatwienie przy pakowaniu roweru do bagażnika (brak takiego na dachu), a brak nakrętki to brak możliwości jej zgubienia. Ośka wyskakuje jednym ruchem, tylko trzeba ją poprawnie zablokować i wtedy właśnie cenię sobie w niej to, że mogę ją wyciągnąć w sekundę, trzymając jedną ręką rower w powietrzu, a następnie wrzucić jeden element gdziekolwiek do auta, nie patrząc na to czy czegoś po drodze nie pogubię. Za to jak tylko się końcówkę wciśnie na starcie, a potem bez jej blokowania, pcha rysując całą oś przez pastę, to oczywiste jest, że z czasem się powygina tam coś albo rozpadnie. Tym bardziej jak robi się to na parkingu zaraz po wysiłku, jedną ręką szarpiąc niezablokowaną oś, a drugą trzymając rower na glebie.
-
@skom25 Sprawiłeś, że wzięło mnie na nocne dywagacje o tym jak to wygląda nie tylko u mnie. Aż się rozpiszę o tym, że problemów z mocowaniem kół w mojej ramie brak. Może jak się to zestawi z metodami konserwacji u innych forumowiczów, przy innych sprzętach, a potem doda do tematu o standardach mocowań, to wyjdzie fajne kompendium o sztywnych osiach.. albo chociaż metody ich konserwacji nie będą owiane aż taką mitologią jaką gdzieniegdzie idzie jeszcze wyczytać. ------------------------------------------------------- A więc po kolei, na przykładzie moich doświadczeń z ramą KTM Lycan 2014r: 1. Smarować/nie smarować? Czym i gdzie? Ja całą ośkę smaruję cieniutko smarem silikonowym w spray'u. Jak zakładałem ją na sucho, to zaczynała się wycierać w miejscach na wysokości endcapów piasty. Przód i tył tak samo. Smarowane zauważalnie eksploatują się wolniej. Do tego przy montażu tylnej, smaruję jej gwint smarem do łożysk przed wkręceniem w ramę (też mam zwoje gwintu 1,75mm - czyli standard maxle). Z luzowaniem się ośki nie było nigdy problemu, a smaruję to, bo bardziej się boję jak mi trzeszczy suche alu, wkręcane lub wykręcanie z również aluminiowej ramy, niż luzu, który przy poprawnym dokręceniu nie ma prawa się pojawić. W takich rowerach, kiedy używa się ich zgodnie z przeznaczeniem, tylne koło jest wyciągane na tyle często, że jak komuś tylna oś wykręca się sama od jazdy, to znaczy że właściciel ten rower zapuszcza albo jej nie dokręcił bo zapomniał. 2. Lepiej z wajchą? Jak tak, to z jaką wajchą? Albo czy może z gniazdem na klucz? Dywagacje, plusy, minusy oraz praktyczność rozwiązania lub tej praktyczności brak. Ośki obecnie używam takiej jak poniżej - KTM Prime Axle 142x12mm... i właśnie takie rozwiązanie, tylko pod boost, tobie polecam. Gniazda na imbus nie wyrobisz tak szybko jak zacisku czy wajchy z wylajtowanego gównolitu... ani też nie urwiesz tego przy przypadkowej glebie. Jest całkiem możliwe, że wymiary gwintu i łepka są takie same jak we wszystkim innym, zawierającym w nazwie słowo "maxle". Trzebaby zmierzyć. Od seryjnej bez wajchy różni się kolorem, mniejszą wagą i gniazdem na imbus (8mm zamiast 6mm), co wg. mnie jest zaletą. Podejrzewam, że szóstka z tego aluminium już dawno by się obróciła w gnieździe generując potem spory problem. Zamiast tego wożę w kieszeni imbusową ósemkę i liczba Nm przy dokręcaniu/odkręcaniu przestała być już tak ważna. 3. Jak już musi być wajcha, to która? Albo której unikać? Czyli doświadczenia, ostrzeżenia, polecenia i przygody z różnymi produktami. Wajch, zatrzasków czy innych systemów zaciskania ośki, to unikam jak tylko mogę. Szczególnie zawiódł mnie system od DT Swiss... ... bo okazał się za delikatny na jazdę i eksploatację w terenie. 😕Nowa oś, jeszcze nie do końca poskładany rower, a wajcha już z luzem po pierwszym mocowaniu koła na próbę. 😕Nie dostała szansy. Do dzisiaj leży w garażu i kłuje moje serce o kiedyś zmarnowane sto złotych. Oryginalnej KTM'owskiej Thru Axle... ... też nie używałem. Sprzedałem ze względu na duże podobieństwo do tych od DT, czyli poza kolorem i kształtem, działanie tak samo zawodne i zależne pewnie od siły i wyczucia użytkownika, z czym może być dosyć różnie. Jedyną sztywną ośką z wajchą, którą mogę polecić i nie zamieniłbym na prostszą, jest (uwaga!) system Q-Lock od Suntoura, który przez 5 sezonów nigdy mnie nie zawiódł... ...jednak do tematu też niewiele wniesie, bo jest systemem tylko na przód pod dany widelec i na tył raczej takich nie ma. (Gdyby jednak SR Suntour robił takie też na tył, to proszę mnie sprostować). Ta oś, nawet całkiem zalepiona błotem działa jak należy. Nie ma w niej żadnych gwintów, które mogłyby się zerwać, sprężynek, przycisków itp... Wszystko się trzyma kupy, spięte pierścieniem seagera i nawet jak przyjdzie serwisować to w plenerze, to wystarczy zabełtać nią w jakiejś kałuży, dmuchnąć dwa razy i tyle... Ostatecznie można nawet rozebrać na części pierwsze za pomocą patyczka czy zapałki gdyby brakło pod ręką śrubokręta. Tyle ode mnie. Jak ktoś chce coś dodać, to śmiało. Aż jestem ciekawy czy to, że się nad tym tak spuszczam powoduje brak awarii tych elementów, czy może ich wykonanie, czy po prostu jest to tylko brak pecha? ------------------------------------------------------- PS. O sztywnych dwudziestkach pod widły mocno grawitacyjne nie ma co za wiele pisać, bo tam specjalnie wyboru w systemach mocowań nie ma... Do tego temat jest o mocowaniu ośki w ramie a nie w widelcu, oraz potrzeba sprawnego demontażu takiego koła zazwyczaj jest mniejsza... Ale jedno swoje "ale" muszę napisać (tak już całkiem poza tematem i totalnie gratis, mając świadomość popełnianego offtopu). BOS mnie za serce ujął. Tu muszę pochwalić, mimo że wszystko w tej Francji drogie. Mianowicie, produkując ośki do Deville'a w standardzie 20mm, BOS wyciągnął rękę do klienta, oferując osobno "aftermarketową" konwersję pod piastę 15mm... ...co akurat mi roboty, nerwów i wydanych złotówek przy zmianie amortyzatora oszczędziło nie mało. Po tym jak już po zakupie zorientowałem się, że w DT350 end capy są ze sobą zamienne, ale jedynie do rozmiaru 15mm, energia mnie opuściła... Szczęśliwie, trafiłem jednak na amor, którego montaż nie wiązał się z koniecznością przeplatania koła albo z kaleczeniem dobrych łożysk, wybijając je z korpusu piasty... I przypadkiem się mi udało (w cenie jednej części!) sprawić, że jeden rower (zależnie od kilku prostych ustawień, które wpływają na wszystko, nawet geometrię), objeżdża wszystko od lajtowego XC po dosyć trudne enduro i nie czuć żeby to był jakiś kompromis. Pozdrawiam wszystkich obecnych rowerzystów... 😇 ...i tych normalnych ludzi również.
-
Zwykła, prosta oś na imbus najlepsza. Nic nie odstaje, to nic się nie połamie ani nie porysuje. Minusem mojej jest jedynie gniazdo na klucz 8mm. Ale już sobie zrobiłem taki "mały", w teren.
-
Wybacz że fonem, ale tak było łatwiej.
-
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
Brombosz odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
https://www.itemfix.com/v?t=o81ba5 😁 -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
Brombosz odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Po szkole ma pod górkę. https://www.itemfix.com/v?t=75gk5y