Skocz do zawartości

michalr75

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 957
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez michalr75

  1. @KrissDeValnor nie wiem jaki fitness masz na myśli, ale raczej nic nie będzie przyjemniejsze niż rower. Opon nie szkoda, jak się zużyją to kupię następne.
  2. No to ja dziś postanowiłem dać z wieczora w palnik i pojechałem pod ten dujący z północy wiatr od mostu Świętokrzyskiego do Północnego, po drodze wpakowałem się nad Wisłą w jakąś piaszczystą sekcję XC, powrót z wiatrem ale już na zmęczeniu, mimo to tempo bardzo fajne w obie strony, średnia z 23km 26km/h na oponach Wild'n Grip które na asfalt się nie nadają, opornie się toczą.
  3. @KrissDeValnor To nie sprzecznosci, to zycie Sam jestem ciekaw na ile jeszcze starczy tego progresu zanim trzeba bedzie albo wprowadzic zmiany albo dac sobie spokoj Na razie jeszcze traktuje to wszystko lajtowo, wiec napinki nie ma, choc jest chec odkucia sie na kolejnej edycji Tak swoja droga to zrobilem sobie analize co bylo nie tak na tym ostatnim wyscigu i wyszlo mi ze popelnilem szkolny blad ktory spowodowal ze rower nie jechal jak trzeba, nastepnym razem sie poprawie Zeby jednak nie bylo tak zupelnie off, to robie caly czas szybsze badz wolniejsze prezejazdzki po Warszawie
  4. @mess - to tylko sie cieszyc, wygladaja wlasnie jak zbudowane na silce jak fizjologiczna budowa to znaczy ze i predyspozycja jest na wejsciu lepsza do kolarstwa bo przynajmniej nogi nie trzeba budowac
  5. Niezłe kopytko, ale chyba wolę mieć zwyklejsze, nawet za cenę pozostania w 5 sektorze, no może czasem w 4-tym. Z samej nogi przelotowa 40 to raczej nie problem;-)
  6. @KrissDeValnor - no ciekawa rozprawka ale pewne fakty nalezy uscislic 1. Prawda ze to moj drugi sezon, prawda ze tempo poprawilem jak dla mnie niebotycznie (15 minut w stosunku do zeszlego roku w NDM), ale prawda tez jest taka ze staram sie nie zarzynac i jezdzic w miare odpowiedzialnie, bo jak sie zaczyna jezdzic sportowo w wieku 40+, nawet mimo ze wczesniej jezdzilo sie sporo ale zupelnie rekreacyjnie, to nie nalezy sie spodziewac nie wiadomo czego. Plan na zeszly sezon zrealizowalem, z koncowki peletonu wpadlem do 5-go sektora w dwoch cyklach. Ktos moze powiedziec ze lipa, dla mnie jak na poczatek bylo to wystarczajace. W zimie poprawilem sektor tez w obu cyklach na 4-ty, ale jak sie okazalo bylo to jeszcze troche na wyrost, a moze zadecydowala dyspozycja dnia, a moze inne czynniki, trudno mi oceniac - NDM zle mi sie jechalo, czulem sie zmeczony i bez formy, wiec moze w sumie nie powinienem byc az tak zly ze zostawilem za soba 350 osob w Open, poprawilem swoj wlasny czas i nie bylem na samym koncu sektora 2. Krotko o zdjeciu gdzie niose rower - niose bo nie bylo sensu sie szarpac skoro i tak wszyscy przede mna tez niesli. Kawalek nie jest trudny, spokojnie do przejechania, tyle ze na pierwszym kolku byl duzy tlok, wiec wyszlo jak wyszlo. Ja nie mam z tym problemu, nie musze wszystkiego jechac z siodla, czasem warto troche asekuracyjnie sie zachowac niz pozniej cierpiec. Ja to ogolnie jestem dosc asekuracyjnym kolarzem, z tylu glowy rozsadek mi podpowiada ze dziecko musze wychowac, a slabo sie to robi z poziomu szpitalnego lozka czy wozka inwalidzkiego, wiec generalnie tam gdzie nie czuje sie pewnie to odpuszczam i nie mam z tym problemow mentalnych. Technicznie uwazam ze jezdze calkiem fajnie jak na drugi sezon, wiecej na razie nie potrzebuje 3. Trening - moze i prawda co piszesz, ale nie chce mi sie spedzac czasu na trenazerze w domu, wole wyjsc na dwor i pojechac nawet krotko ale tresciwie. Nie chodze tez na silownie, nie biegam, nie spininguje, troche plywam, ale aktywnosci fizyczne nie zajmuja mojego calego czasu dnia. Pisze o tym dlatego ze widze jak to robia inni startujacy: rower w terenie na MTB, na szosie, trenazer, silownia, bieganie, basen - duzo tego to i wyniki sa. Ja nie mam na to czasu, zycie z samego sportu sie nie sklada, a wrecz przeciwnie. Dlatego uwazam sie za totalnego amatora i tak naprawdę patrze sobie ile taki totalny amator jest w stanie ujechac na takich wyscigach Pewnie malo to profesjonalne ale nie mam z tym problemu, jedyne co to mam w planach przetestowanie i-Sport i sprawdzenie co to tak naprawdę daje. 4. No i ostatnia rzecz - Kolega z watku o odchudzaniu Mysle ze porownanie jest troche z bani - z tego co tam czytalem i zrozumialem, to zanim Kolega obrosl w mase jezdzil w 1 sektorze, wiec juz z tego punktu widzenia mial latwiej, bo jednak wczesniej byl juz porzadnym kolarzem. Jak zaczynalem starty rok temu wazylem 86 kg przy 182 cm wzrostu. Przez sezon na samych startach i zrzucilem te 6kg i dzis waze ponizej 80 kg, nie stosowalem przy tym zadnych wymyslnych diet, po prostu jezdzilem, troche mocniej niz standardowy rowerzysta miejski. Oczywiscie kazdy chcialby pewnie jezdzic w 1 sektorze, ale do tego zapewne sa wymagane poswiecenia, na ktore nie wszyscy maja czas. Wiec sobie jezdze w miare sil i mozliwosci, nie napinajac sie zbytnio, dbajac aby dziecko mialo ojca jak najdluzej a co z tego wyniknie zobaczymy Plan jest w tym roku na 3 sektor - niby juz bylem blisko, ale wciaz to jest jakies 4-5 minut straty, jednakze mysle ze nie ma co sie bez sensu napinac, to ma byc frajda a nie meczarnia Pozdrawiam i zachecam do startow, just for fun PS. Co do sprzetu to pol roweru wymienilem, bynajmniej nie ze wzgledu na to zeby lepiej jezdzic bo akurat sprzet za kolarza wyniku nie zrobi Naped sie zuzyl, amor zardzewial bo byl stalowy, za amorem poszla koniecznosc wymiany kola na sztywna os. Rower nabral lekkosci co mnie bardzo cieszy, ale jak widac wyniku za mnie nie zrobil
  7. Straszny badziew. Szybko zdycha, łatwo urwać plastikowe zaczepy, praktycznie z niczego się łamią. Nie polecam. Ostatnio robiłem mocny upgrade roweru, nowy napęd, amor i koło, wcześniej sztyca pod siodło i samo siodło.
  8. Znów mnie chwilę nie było przez brak Tapatalka. Jeżdżę codziennie, w weekendy się ścigam. Tydzień temu byłem w Chęcinach (bardzo ciężko), w ostatnią niedzielę na PB w Nowym Dworze (też ciężko, tempo mocne od początku). W międzyczasie rower był w serwisie a ja się męczyłem na Veturilo, w NDM zabrakło świeżości. Pogoda dopisuje, szkoda tracić czas na regenerację.
  9. Dziś tylko 21 km, do pracy i z pracy. Zimnica konkretna, jednak przydałoby się tempo wyścigowe żeby krążenie zaczęło lepiej działać, przy jeździe regeneracyjnej zmarzłem niemożliwie, zwłaszcza ręce dostały w kość.
  10. Ja dziś 35 km w ramach zimowego Poland Bike. Trasa tym razem techniczna, sporo singli ale również kolein, w związku z czym dużo było gleb. Dodatkowo zdradziecki lód pod cienkim śniegiem powodował uślizgi bądź wywrotki, także trzeba było uważać.
  11. Wyścigi zimowe fajne, forma zmienna, zawodnicy w większości mocni, jeździ w zasadzie sama śmietanka z kopytami jak konie W obu cyklach udało mi się poprawić sektory z 5 na 4 ale po ostatnim płaskim jak stół i lodowatym wyścigu w Jeruzalu już nie było tak malinowo i wynik na 5 sektor, trudno było utrzymać tempo. Trasa w większości szerokimi oblodzonymi duktami, było sporo gleb po drodze. Mnie uratowały opony, mimo kilku mocnych uślizgów udało mi się przejechać cały dystans bez wywałki. Ogólnie fajna zabawa i szlifowanie formy na cieplejsze dni.
  12. Ostatnio po 20-stu latach wymienilem siodelko w rowerze, kupilem z potezna znizka siodelko Pro Falcon Ti, troche w ciemno ale cena byla mocno obnizona. Siodelko to strzal w dziesiatke, nie dosc ze wygodne to jeszcze poprawila mi sie pozycja na rowerze i juz nic mnie nie boli (a czasem bywalo ze cos w krzyzu bolalo). Tak wiec jestem mega zadowolony, chcialem nawet kupic drugi egzemplarz ale w miedzyczasie rozmiar 142 wybyl, a 132 moze byc ciut waskie. W tym samym sklepie kupilem tez sztyce 3T z offsetem 25mm, jeszcze nie zakladalem ale mam nadzieje ze sie sprawdzi.
  13. Dawno mnie nie bylo przez niedzialajaca wtyczke do Tapatalka, ale wciaz jezdze, codziennie do pracy a w weekendy w cyklach Zimowy Poland Bike i Northtec MTB Zimą. W tym roku juz ponad 700 km w nogach.
  14. Dawno nie pisałem bo forum umarło w Tapatalku - ktoś wie dlaczego? W weekend zrobiłem sobie wycieczkę z Warszawy przez Górę Kalwarię pod Garwolin, bardzo fajnie się jechało, 75 km z hakiem. W poniedziałek do pracy i z pracy ale smogu tyle że cały dzień mnie gryzło w gardle więc dziś rano zrezygnowałem z roweru. Wskaźniki podawały zapylenie na poziomie 600% normy. Dopiero wieczorem zeszło do 150% więc się ruszyłem na 20+ km, nawet fajnym tempem. Masakra z tym smogiem.
  15. Aluminiowy uchwyt na telefon, lampka tylna migająca USB, ogniwa do Convoya, maska przeciw smogowi, wszystko z Gearbest. P.s. Dlaczego forum przestało działać w tapatalku?
  16. Może to z Lumii na Windows [emoji6] wy-TAPATALK-owane
  17. Wczoraj 4 dychy po nocy wzdłuż Wisły od mostu do mostu, teraz kilka dni przerwy wpadnie po zabiegu chirurgicznym, jak na złość pogoda się poprawiła a trzeba w domu posiedzieć. wy-TAPATALK-owane
  18. Dziś dotarł plastikowy uchwyt na Garmina, taki: LIXADA 31.8mm Komputery Rowerów Kierownica Góra Dla Garmin Edge 200 500 800 Komputer Rowerowy Bike QuickView Zamontować Uchwyt Wsparcie http://s.aliexpress.com/U7jayAVj (from AliExpress Android) wy-TAPATALK-owane
  19. Kupowałem u nich opony Michelina, cena za komplet bezkonkurencyjna. Te błotniki też taniutkie, patrzyłem też ostatnio na pompkę z ciśnieniomierzem i różnica między tą z Decathlona a identyczną z Ali to 10pln, więc chyba cenowego dramatu nie ma. wy-TAPATALK-owane
  20. Ale wiesz, reklama dźwignią handlu. Face Fender kosztuje tyle bo inżynierowie korzystali z technologii kosmicznych przy analizie trajektorii lotu błota spod kół roweru [emoji6] "Brytyjscy inżynierowie spędzili długie godziny analizując trajektorię lotu błota wyrzucanego spod koła w danym zakresie prędkości obrotowej. Badanie kierunku, w którym wyrzucane są nieczystości spod opon umożliwiło takie wyprofilowanie błotników, które za pomocą minimalnej objętości materiału chroni użytkownika przed nieprzyjemnościami wynikającymi z jazdy w wilgotnym terenie." wy-TAPATALK-owane
  21. Pany, po co takie swary głupie? [emoji6] wy-TAPATALK-owane
  22. Ass saver chroni tyłek przed zamoknięciem, natomiast ten przedni też jednak trochę ogranicza ilość błocka na twarzy, osobiście poczułem różnicę po założeniu. wy-TAPATALK-owane
  23. I pomyśleć że bardzo podobny plastikowy zginany błotnik mocowany do goleni w Decathlonie kosztuje niecałe 12 PLN [emoji6] Przypuszczam że efektywność pracy jest dokładnie ta sama. wy-TAPATALK-owane
  24. Nie mam pod ręką a już mi się nie chce tysiąca zdjęć na fejsie przeglądać ;-) Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  25. Choć raz mogłem się poczuć jak zwycięzca ;-) Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...