A mi się któregoś dnia w pracy ewidentnie za bardzo nudziło i uznałem, że zapiszę się na Puchar Polski CX organizowany lokalnie. 🤪🫣 Wczoraj po ciemku objechałem trasę myśląc "na prącie mi to było...?". No ale zapłacone, więc pojechałem. I tak jak wczoraj się z przełajowców śmiałem...tak się nadal śmieję 😆 ale muszę im przyznać, że mają naprawdę niezłą kondycję do tego biegania po piachu, zeskakiwania i wskakiwania na rower. Na maratonach, dojeżdżając w czołówce, mam średnie tętno w okolicach 145, a dzisiaj...169! 🤯
Zająłem chyba 5. miejsce, jechałem na rowerze MTB, bo CX nie mam. Fajna zabawa i przygoda, ale raczej nie powtórzę. 😉