skimir

Uuuu, mocno powiedziane i bardzo naiwne :-) Ciekawe jak to się ma do sprzedaży domów przez deweloperów, którzy je dopiero zbudują albo jednostek funduszy inwestycyjnych :-)

Ja tam ich nie bronię. Może i faktycznie miałem szczęście - zrobiłem chyba ze trzy zamówienia, wszystko to drobiazgi ale problemów nie było (piszę obiektywnie).

Witam Ile może być warta używana rama Mountain Cycle Rumble? Rama w stanie bardzo dobrym minus - klika delikatnych otarć, reszta bez większych śladów. Rocznik może coś koło 2008.

Tak przy okazji tego sklepu... Jaki oni mają obrót? Kupowałem i nich parę szpejów i zawsze było OK. Może jeśli mają 10 tys transakcji miesięcznie to jak trochę gorzej obsłużą 50 osób to statystycznie jest to kropla w morzu ale na forum zbierze się pokaźna grupa pokrzywdzonych. Jak kupuję na allegro to zawsze patrzę na komentarze sprzedającego. Jak ma 10 negatywów a zrobił 500 sprzedaży to omijam szerokim łukiem ale jak ma 10 negatywów na 15000 sprzedaży to zerkam na ich treść i często okazuje się, że są to pierdółki, które nie przekreślaja transakcji.

Zauważyłem. Przez chwilę zastanawiałem się czy nie dało by się dobrać uchwytów stosowanych w konstrukcjach estradowych (oświetlenie, nagłośnienie). Tam można dobrać wiele różnych końcówek, przegubów - wszystko robione dosyć solidnie bo to kwestia bezpieczeństwa i na różne obciążenia - są z tworzywa lub z aluminium. Kwestia tylko średnic. Byłby taki tuning stojaka jakby coś pękło albo okazało się za słabe :-)

Pojemność ogniwa li-ion będzie pewnie w okolicach 60% pojemności ogniw markowych. Szału nie ma ale i też nie ma tragedii. Kupiłem kiedyś w biedronie powerbank na li-ion z zamiarem wydłubania ogniw, zrobiłem pomiary - wyszło niewiele ponad 2000mAh (18650). Co do stojaka z Lidla - niezły. Już sama waga opakowania zaskoczyła pozytywnie, trochę stali w to włożyli.

Posiadasz może na zbyciu przeciwkurzówki do tego sprzętu?

Oj, a co ma dać? Cudów się nie spodziewam ale amortyzator luzów nie ma, chodzi płynnie, regulacja tłumienia działa, więc po zrobieniu serwisu oczekiwałbym jedynie przedłużenia jego sprawności.

Takie cuś:

Witam Wpadł mi w ręce suntour duro. Wersja z pokrętłami na koronie do regulacji napięcia sprężyn oraz z pokrętłem w prawej goleni do regulacji tłumienia. Amortyzator w dosyć dobrym stanie, nie ma luzów, troszkę wyślizgane lagi ale też nie mocno starta czarna powłoka. Jak wykonać pełny serwis tego amortyzatora? W necie znalazłem filmik z instrukcją demontażu. Pytania: Jaki olej zastosować do tłumika? Czy są jakieś zestawy uszczelek czy trzeba kombinować? Jaką uszczelkę przeciwkurzową zastosować? Co tam jeszcze w środku się wymienia?

Klamką można poruszać - szybkie naciśnięcia, tylko trzeba pilnować aby w górnej i dolnej strzykawce było na tyle oleju by nie zaciągnąć powietrza. Warto też ostukiwać przewody co może ułatwić ucieczkę pojedynczych bąbelków powietrza... Tylko, że te czary to tylko wtedy gdy hamulec nie odpowietrza się "normalnie".

Ja mam taki patent na hamulce shimano. Może źle robię więc napiszcie jakby co... Nie mniej jednak działa. W zbiorniczek klamki wkręcam otwartą strzykawkę - gwint ładnie się wkręca w plastik strzykawki i nie trzeba lejków shimano itp. Luzuję odpowietrznik w zacisku. Zakładam strzykawkę z wężykiem - pasują te od kroplówek. Wlewam do górnej strzykawki nowy olej. Odkręcam bardziej odpowietrznik i dolną strzykawką wysysam stary olej, który jest automatycznie zastępowany nowym, zaciąganym ze strzykawki górnej. Wylewam stary olej ze strzykawki dolnej, podłączam ją ponownie i pompuję tam i z powrotem uważając aby z żadnej strony nie zaciągnąć powietrza. Podczas takiego w miarę szybkiego przepompowywania z układu zabierane są drobinki powietrza, które uchodzą górną strzykawką lub zbierają się w dolnej (trzeba ją tak trzymać aby nie wpompować tego powietrza z powrotem do układu). 10 minut pracy i po zabawie. Jak się uważa to nawet nie ma obawy, że olej na klocki się wyleje (wszystko czysto i sucho). Jak trzeba całkowicie opróżnić układ to procedura jest identyczna...

Mistrzowie marketingu :-) Nawet jak tą promocję się zastosuje to i tak będzie drooogooo...

Nic nie zakładam a to co mówisz to racja. Jednak niezależnie od tego jakie są przesłanki montowania części określonego producenta, nabywcę powinno to g...o obchodzić - otrzymuje produkt końcowy a czy na podzespołach jest napis fox, sram, dt swiss... nie ma najmniejszego znaczenia. Jeśli tak jak Radomir82 napisał, że producent roweru nie ma nic wspólnego z markami zewnętrznymi to może trzeba by przeformułować zapisy w gwarancji: - reklamację ramy załatwiamy w 10 dni bo to nasz wyrób, mamy go na magazynie; - reklamację przerzutki w 20dni, bo marka nie nasza ale shimano leży tonami w polskich magazynach; - reklamacja amortyzatora może potrwać do 2 miesięcy bo to panie hameryka i statki płyną miesiąc... Wtedy byłoby jasno, klient by wiedział w co się pakuje, bo jako przeciętny użytkownik roweru nie musi mieć jakiegokolwiek pojęcia, że naprawa jakiegośtam zaworka wymaga ściągnięcia go z Australii :-)

Radomir82 - to o czym piszesz to coś na kształt odpowiedzialności zbiorowej czyli żadnej... To producent roweru jako całości powinien odpowiadać za wszystkie komponenty które wchodzą w jego skład. Jeśli producent by uznał, że awaryjność shimano jest na tyle wysoka, że generuje to straty to zaczyna montować Sram'a... Przeciętnego nabywcę nie powinno interesować kto wyprodukował poszczególne komponenty. Wytwórca produktu finalnego ponosi odpowiedzialność za to czego go złożył.

Bosz! Jak ktoś już nie ma nic w kwestii merytorycznej do powiedzenia to zaczynają się utarczki o słówka itp. Ludzie! Ileż ten łańcuch rowerowy kosztuje?? 1000zł? 5000zł? Aaa, może chodzi o to aby jak najmniej czasu rower był poza trasą? Jak go zatrzymacie na wymianę łańcucha to stracicie 10000zł (to tak jakby zatrzymać taśmę produkcyjną). Proponuję wszystkim ekscytującym się sprawą szejkowania aby podjechali do sklepu gdzie sprzedają profesjonalne łańcuchy. W tym sklepie może pozwolą wam dotknąć łańcuch za 1000 czy 2000zł. Wtedy zobaczycie i szybko stwierdzicie, że te rowerowe to wielkie g...o. Ani tu uszczelnień, ani dobrego spasowania ogniw, ot takie byle co i za byle jakie pieniądze. Czy będziecie szejkować czy nie to i tak pod tulejkami będzie syf, jak nie stary i przetarty to nowy i ostry. Brednie o olejach, do których nie lepi się brud... No to jakim cudem te oleje lepią się do łańcucha? Nawet jeśli to czyszczenie miałoby wpływ na żywotność łańcucha to w jakim stopniu? Jak ktoś lubi ładny i czysty osprzęt to będzie szejkować niezależnie od tego czy mu spadnie żywotność łańcucha o 10%. Dajcie już spokój z tym dywagowaniem o przewadze bycia czystym nad byciem brudnym!

Ten system odwracania roweru może i fajnie wygląda ale szczerze mówiąc to jak się dobrze pomyśli to wydaje się, że rozwiązanie jest ryzykowne... Rower jest zamocowany do bagażnika za pomocą dosyć słabych elementów - siodełko/sztyca. W systemie masa połączeń, które za chwilę dostaną luzów (o ile już nie mają...) i będzie to wszystko klekotać aż się urwie... Jeśli jeździsz autostradami to musi to być solidne połączenie. Znajomy jadąc na Chorwację, na autostradzie zgubił jeden rower - dziękował, że nikt za nim nie jechał... Thule, owszem, jest droższy ale solidny. Zasobność portfela może i musi być większa ale jak dobrze się poszuka to można dostać w cenie no-name. Kupiłem ostatnio platformę thule używkę ale praktycznie bez śladów używania za 50% nowej.

Zacisk to jest naczynie połączone i nie ma opcji aby zagwarantować idealne wysuwanie się tłoczków z obu stron. Tak samo jest w samochodach i motocyklach. W samochodach często stosuje się jeden tłoczek i zacisk pływający... Dobrze działające tłoczki powinny odsuwać się od tarczy na zawsze tą samą odległość. Odpowiedzialny jest za to kształt uszczelki oraz kanału w którym ona leży. Jeśli hamujesz i tłoczki nie są zablokowane to nawet jeśli jeden z nich wysuwa się minimalnie wcześniej to natychmiast po napotkaniu oporu powinien zacząć wysuwać się drugi tłoczek. Jeśli jeden tłoczek wysuwa się wcześniej a drugi pracuje na tyle opornie, że tarcza się pod naciskiem tego pierwszego wygina to dopiero wtedy jest problem.

Wow, brzmi dumnie :-)

Nie wiem, może jeszcze trochę powietrza zostało. Choć w sumie odkręciłem stare klamki, wkręciłem nowe i dopompowałem od strony zaciskow oleju. Te stare miały totalnie prosty mechanizm, te nowe pomiędzy tłoczkiem a kamką mają kilka elementów - może to powoduje inną charakterystyke.

Też wymieniłem klameczki ale zostałem przy M785. W sumie wymieniałem nie z powodu designu tylko, że miałem M785 z długą dźwignią a chciałem te z dźwignią na dwa palce. Komentować z mojej strony nie ma co bo korpus jest praktycznie identyczny z poprzednimi klamkami. Jest dodatkowa śrubka "free stroke", tylko, że nie bardzo rozumiem co ona powoduje... ot, dźwignia jakby się przesuwa ale jakoś typowego "luzu roboczego" nie wyczuwam. Co mnie zdziwiło. Otóż krótkie M785 są bardziej gumowate od wersji długiej. Trochę mi szkoda tego twardego działania starych klamek. Tam dzwignia płynnie się dawała wcisnąć do pewnego miejsca, gdzie był wyraźny, twardy opór. W krótkich M785, dzwignia dochodzi do punktu oporu ale ten opór jest bardziej sprężysty. Myślałem, że zostało trochę powietrza w układzie ale raczej nie.

Tak najlepiej będzie. Może to moje subiektywne wrażenie, bo przyzwyczaiłem się do M785 i to z długimi "wajchami"... Sam jeszcze myślę nad tematem :-)

Podjechałem do sklepu i miałem obie w reku. Powiem tak: nie wiem czemu ale w dotyku ta M8000 była jakoś mniej przekonywująca, jakby słabsze wykończenie, jakby większe ryzyko uszkodzenia lakieru - taka bardziej delikatna, choćby z powodu, że obejma kierownicy jest węższa, dodatkowo z jakąś plastikową wkładką. Sama dźwignia faktycznie różni się tym, że M875 jest gładka a M8000 ma takie wypustki niby zwiększające pewność chwytu. W obu klamkach wykończenie dźwigni jest identyczne - czarny mat.

No właśnie z powodu tego lakieru błyszczącego trochę tracą... Jakby m785 miały czarny dekielek to już byłoby wizualnie super. Tak, przy wymianie musisz co najmniej dopełnić układ olejem i odpowietrzyć. W zasadzie będzie to wymiana płynu jeśli do dopowietrznika dołączysz strzykawkę i przelejesz układ nowym olejem.

Heh, ja bym wymienił z tego powodu, że teraz mam M785 w wersji "długiej"... Jak zacząłem szukać to wyszedł temat z tymi M8000. Choć powiem, że co do wygladu to z jednej strony fajne bo całe czarne ale z drugiej, to ten czarny kolor jest z takim połyskiem jakby metalik. Czarny mat na M785 wygląda lepiej, tylko znów ta swiecąca pokrywka zbiorniczka :-) Kwestia gustu...