-
Liczba zawartości
1 785 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Eazy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 24
-
To znaczy, że: - przy napędzie 1xX i blacie 46t dla prędkości 40km/h i więcej wchodzisz już w wysoką kadencję. Na długich zjazdach nie ma z czego dokręcić, bo zwyczajnie brakuje blatu. - przy oponach rzędu 35-40C, które są spotykane w gravelach, masz większe opory toczenia, aczkolwiek większy komfort - pozycja ukierunkowana na bardziej turystyczną jazdę jest wprawdzie bardzo wygodna, ale mniej aerodynamiczna niż w szosie Oczywiście można założyć mostek z dużym minusem i cienkie opony, ale jeżeli masz napęd 1xX, to nadal szosy z tego nie będzie. Z kolei idąc w napędy szosowe (Tiagra, 105) brakuje sprzęgła na przerzutce, gdybyś myślał o wjechaniu w teren. Tak, jak już wspomniałem wcześniej - dla mnie to rower na długie wycieczki, bikepacking, etc. Na dni, gdzie się nigdzie nie spieszysz i nie masz parcia na średnią Na trasy, gdzie masz szutrowe przeloty, kiepski asfalt, okazjonalne leśne i polne drogi. Jeżeli myślisz o treningach na szosie, to kup szosę. Planujesz treningi w terenie, to kup MTB. Gravel to taki trochę SUV Wygodnie, wysoko, ale w teren daleko nie wjedziesz. Na autostradzie też pojedziesz komfortowo, ale wysokie prędkości nie są ich domeną (nie liczę supersportowych SUV, jak Urus). Jak widać SUVy znalazły rzeszę fanów. Tak samo, jak znajdują się zakochani w gravelach.
-
Jeżeli o mnie chodzi, to gdybym mógł mieć kilka rowerów to jakiś stalowy gravel do bikepackingu by się w stajni znalazł. Raz na jakiś czas na jakąś wyrypę bym się tym bujnął Gdybym jednak miał mieć tylko jeden rower, to na okoliczne tereny, na szosy, łąki, pola, okazjonalne wyścigi XC, w grę wchodzi w zasadzie tylko MTB. Idealnie by było mieć szosę do ciśnięcia po ładnych asfaltach, MTB HT na wyścigi XC, MTB FS w góry i gravela na wycieczki w nieznane Czy gravel mógłby być rowerem uniwersalnym? Dla wielu osób na pewno. Dla mnie mógłby być świetnym uzupełnieniem stajni rowerowej. Myślałem, że będzie fajną odskocznią od MTB, ale się pomyliłem. Mając MTB HT lepiej dla mnie będzie chyba pójść w typową szosę, jako odskocznia od terenu. Gravel nie zachwycił prędkościami na szosie (do tego napęd 1xX nie jest optymalnym rozwiązaniem) a w okolicznych lasach (zwłaszcza, że mam niestety sporo piachów) MTB bije go na każdym kroku. I tak możemy bez końca
-
Znajdziesz moje rozwinięcie tej myśli na pierwszej stronie tego wątku
-
W mojej opinii dla trekingowych / crossowych. Trochę wygodniejsze (dużo możliwości chwytów na baranku), trochę szybsze, nadające się na długie wycieczki. Taki trochę uniwersalny rower, ale ani w trudniejszy teren (MTB będzie bardziej komfortowe) ani do śmigania szybko po asfaltach (szosa będzie szybsza). Mi osobiście gravel się nie sprawdził, jako alternatywa dla MTB HT na trasach, na których jeżdżę.
-
Takie same, jak lekkich obręczy - niższa masa rotująca, łatwiejsze przyspieszanie i utrzymanie prędkości.
-
Lekkie w sensie niskiej wagi.
-
Kiepski anti-squat. Na motocyklu nie pedałujesz. Jest inne przeniesienie napędu.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
Eazy odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
I trzeba było brzydsze zdjęcie wkleić Masa jest tu zdjęć nie do końca zgodnych z regulaminem, ale jak mi się zdjęcie podoba to klikam. -
Reign
-
Może i nie zaskakuje, ale zmiana spora Przez lata było tylko 27,5, więc to swego rodzaju przełom w tym modelu, bez względu na to, czy wymuszony przez rynek, czy nie
-
No bez jaj. A ''Passat'' na kole 29 to co?
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
Eazy odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
A mi się podoba zdjęcie to sobie kliknę -
Przyjemnie się czytało Szkoda, że na koniec rower spłatał psikusa, ale i tak ładną mieliście wycieczkę
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
Eazy odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@Sobek82 toż ja po to jeżdżę, żeby się 'zczochrać' i napocić Znaczy się między innymi po to, bo poza tym po prostu lubię rower. Lubię też się czasami po prostu porządnie zmęczyć Elektryk może kiedyś, jak noga nie będzie już podawać, albo jak będę planować wyrypy na 100km w górach -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
Eazy odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo dzisiaj cztery okoliczne lasy zaliczone. Piach, piach, piachem poganiał... Na szczęście bywały też lepsze momenty i można było pogonić na dojazdówkach -
@paulsen czy planujecie opcję dodania przelotowych klamek (BL-RX812)?
-
Ciekawe jaka cena za chińską wersję bez napisu Accent
-
[regeneracja] drzemka po dłuższej trasie
Eazy odpowiedział kosmonauta80 → na temat → Problemy zdrowotne
Niewykluczone Niemniej rozciąganie, przynajmniej w moim przypadku, robi dużą różnicę jeżeli chodzi o późniejszą regenerację Reasumując - drzemka jak najbardziej, ale warto się dobrze rozciągnąć (zanim się 'ostygnie' po jeździe, czyli od razu po powrocie), wrzucić coś na ruszt, prysznic i można drzemać -
[regeneracja] drzemka po dłuższej trasie
Eazy odpowiedział kosmonauta80 → na temat → Problemy zdrowotne
Tak, w obu rowerach mam SPD -
[regeneracja] drzemka po dłuższej trasie
Eazy odpowiedział kosmonauta80 → na temat → Problemy zdrowotne
@Brombosz ja robię statyczne rozciąganie i raczej z czuciem, bo faktycznie można sobie np. czworogłowy naciągnąć, jak się człowiek zbyt ochoczo do tego zabierze Aczkolwiek jest to chyba jedyny mięsień, na który muszę uważać przy rozciąganiu po dłuższym pedałowaniu. Cała reszta bez większych 'protestów'. -
Zależy od pory dnia. Ja również mam bezpośrednie porównanie i liczby nie kłamią Na MTB jestem szybszy niż na gravelu na tych samych trasach. Tak, jak już wspomniałem winię za to dosyć ciężkie koła i opony w gravelu. Powtórzę się raz jeszcze - rower rowerowi nierówny. Gdybym miał lekkie koła i opony w gravelu to pewnie byłoby inaczej, ale nie uśmiecha mi się pakować 2-3k w rower, żeby urwać kilka minut z czasu. Masz gravela i dobrze Ci się na nim śmiga? Super Smigaj sobie, ale nie wmawiaj wszystkim, że to jedyny słuszny wybór. Ja się właśnie na takich opiniach 'przejechałem' i szukam chętnego na gravela
-
Dlatego też napisałem, że nie można tutaj mówić o tym, że gravele to szczytowy moment ewolucji roweru, jak to autor wątku szumnie napisał w jednym z akapitów, gdyż każdy ma inne potrzeby związane z 'rowerowaniem' i dla jednego spełnieniem potrzeb będzie gravel, a inny będzie szukać rowerów wyspecjalizowanych, gdyż te 'do wszystkiego' będą dla niego 'do niczego' a jednocześnie i jeden i drugi będzie miał swoją rację w takim a nie innym podejściu do tematu.
-
W tym przypadku traktuję to jako 2-3h ''trening'' kardio i przyjemność schodzi na drugi plan. Krajobraz marny, hałas z pobliskiej ekspresówki jest, ale jest też prosta, gładka droga, gdzie można 'depnąć' i trzymać stałe tempo. Do innych ''treningów'' mam kilka okolicznych lasów z ciekawymi ścieżkami. Do tego dochodzi jazda rekreacyjno-wycieczkowa, bez parcia na czas, czy średnią, która jest przeważnie 'mieszanką wedlowską' wcześniej wymienionych (asfalt, szutry, łąki, pola, lasy, cuda-wianki). Do każdego rodzaju jazdy można znaleźć odpowiednią trasę, tylko jak już było powyżej wspomniane, trzeba trochę pokombinować. Zależy kto, czego szuka. Ja z gravelem wpadłem trochę w pułapkę. Na kiepskich nawierzchniach jest wolniej i mniej komfortowo niż na MTB, a na dobrych drogach wolniej niż na szosie. Być może sprawdziłby się do jazdy rekreacyjno-wycieczkowej, ale akurat nie taki był cel tego zakupu W moim przypadku, a przynajmniej tak mi się na ten moment wydaje, optymalne będzie zostawienie MTB na wypady do lasu i wycieczki oraz zakup szosy na ''trening'' kardio po wspomnianych wcześniej serwisówkach
-
Oczywiście, że można. W mojej okolicy biegną dwie trasy ekspresowe. Wzdłuż nich lecą tzw. serwisówki - piękny, nowy asfalt. Ruch samochodowy prawie zerowy, bo wszyscy gonią ekspresówką. Robię takimi drogami trasy 30-100km i jak na razie nie zdarzyła mi się ani jedna sytuacja, gdzie poczułbym dyskomfort związany z za bliskim wyprzedzaniem mnie przez samochody. Cały ten temat to bardzo duże uproszczenie i pójście na skróty. Ja np. jestem na etapie sprzedawania gravela i rozgladam się za szosą. Rower rowerowi nie równy. Okazało się, że na moim lekkim MTB (lekkie koła, węglowa rama) jeździ mi się dłuższe trasy wygodniej i o dziwo szybciej niż na gravelu (winię tutaj ciężkawe koła). Po 3h jazdy na MTB (asfalty i szutry) nie odczuwam dyskomfortu. Po tej samej trasie na gravelu nie dosyć, że trochę wolniej, to jeszcze odczuwam szutrowe odcinki i gorszej jakości asfalt w nadgarstkach. Owszem, są momenty, gdzie idzie się w dolny chwyt i rozwija większe prędkości niż na MTB, ale w cyklu mieszanym (różne rodzaje nawierzchni) okazuje się, że na lekkim MTB można kręcić lepsze czasy i przemieszczać się bardziej komfortowo. Być może gdybym miał gravela podobnej klasy (węglowa rama, lekkie koła) to miałbym inne odczucia. Na tą chwilę zestawiłem dobrej klasy gravela (rama alu, widelec carbon, napęd i hamulce APEX z hydrauliką, koła Mavic) z bardzo dobrej klasy MTB (rama carbon, SID, Eagle 1x12, lekkie koła Newmen, Race Kingi) i okazało się, że nie ma specjalnego progresu a wręcz jest odrobinę wolniej na gorszych nawierzchniach. Teoretycznie mógłbym sprzedać MTB i gravela i pójść w jakiś wysoki model na węglowej ramie, ale z racji okazjonalnych wyskoków na wyścigi MTB XC nie chcę się tak ograniczać. Nie mam też gwarancji, że byłoby lepiej. Stwierdziłem, że spróbuję jeszcze na jakiejś sensownej szosie i zobaczę, jakie będą efekty. Temat rzeka. Moim zdaniem dobrej klasy MTB będzie lepszy od średniej klasy gravela na dystansach do 100km. Nie wiem, jak działa to w drugą stronę, bo nie miałem okazji sprawdzić. Nie wiem też, jak to będzie przy wycieczkach w okolicy 200km, ale być może będę miał okazję to sprawdzić w tym sezonie na MTB Dla mnie gravel okazał się ciekawym, ale nie do końca trafionym eksperymentem na moje potrzeby. Pakowanie w niego 2-3k na lekkie koła i opony też mija się trochę z celem. Szosy z tego nie zrobię (napęd 1x11) a na okolicznych trasach wygodniej i szybciej leci mi się na MTB. Ile osób, tyle przypadków. Rowery też są różne. Pisanie, że gravel to święty gral i szczytowy moment ewolucji roweru jest mocno na wyrost. Każdemu pasuje co innego Nie wykluczam, że być może doceniłbym coś na stalowej ramie z lekkimi kołami do rekreacynej jazdy na długie dystanse (bardzo podoba mi się Rondo Ruut ST w zielonym kolorze). Na razie jednak w przedziale 30-100km obecny gravel nie spełnił moich oczekiwań. Nie zmienia to faktu, że znajdzie się zapewne gro osób, które będą jazdą na takim gravelu zachwycone. Ja, sądząc, że doszedłem do 'ściany' z czasami przelotów na wypadach pseudo-treningowych na MTB poszedłem w gravela i się zdziwiłem, że zamiast progresu jest regres. Kto inny przesiadając się z klocowatego MTB może się zachwycić, jak to 'fruwa' po trasie I każdy tutaj może mieć rację.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
Eazy odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@sznib mogłeś przyciąć te śmieci u dołu na pierwszym planie
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 24