Jeżdżę wieczorami jak słońce zbliża się do linii brzegowej a w lesie jest wtedy jeszcze ciemniej. Chłopaki tną coraz więcej, może będzie więcej odsłoniętych miejsc do focenia w świetle.
Bo leśne utwardzone drogi do eksterminacji, za plecami rząd dusz. Buczyna, dębina, bobry o takiej technologii mogą tylko pomarzyć.
Pozdrrow'er