Skocz do zawartości

Sobek82

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 010
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    284

Zawartość dodana przez Sobek82

  1. Stary 26er na V-brejkach pojechał na kołach 27.5 i tarczach do Żywca😘 Pozdrow'er
  2. Miałem wspomnieć o przelatujących przez rondo szybkich i wściekłych ale nie da się całkowicie wyeliminować zachowań niepożądanych😘 Otwarte skrzyżowania dodają skrzydeł bardziej jednakowoż 🫠
  3. Niby mamy światła które nas ograniczają, nakazują nam ruch lub postój a mimo to przechodzimy na czerwonym, można przelecieć autem przez pasy mimo że piesi mają zielone, można grzać przez skrzyżowanie na późnym pomarańczowym lub wręcz czerwonym, można każdego skasować na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną. Po statystykach widać z resztą jak jest. Rondo jest naturalnym spowalniaczem ale i przepustem, przed rondem auta zwalniają przez choćby odruch samozachowawczy, kolizji z autem będącym już na rondzie, rondo przez swoją budowę okrężną, pozwala widzieć wszystko co dzieje się z lewej jaki i z prawej strony, zjeżdżając z ronda jesteśmy w stanie zaobserwować czy ktoś nie nadjeżdża z prawej jak i doskonale widać całą lewą. Problem z rondem polega na tym że wszystkie czynności od zwolnienia przed rondem, włączeniem się do ruchu, poprzez zajęcie odpowiedniego pasa, sygnalizację jego zmiany, po opuszczenie ronda, jest dla wielu kierowców wymagającym ponad ich możliwości wyzwaniem, wszystko jest w ich rękach, nogach, oczach i uszach, nikt za nich tego nie robi, muszą sami podejmować decyzje w ułamku sekundy, chwila nieuwagi, niepewność i mamy, kolizję, zdarzenie, sprawcę i poszkodowanego. Pewnie nawet auto autonomiczne miałoby problem na rondzie🫠 Szczecin skąd pochodzę rondem stoi, głównie przez poniemiecką budowę centrum miasta, ale dużo nowych inwestycji jest zrobionych z sygnalizacją świetlną, nad czym ubolewam bo jak już wspomniałem KOCHAM RONDA !!! 😍😉🫠 Pozdrow'er😘
  4. Ale żeście tu analizę rozpisali, zwykłego zdarzenia, które zdarza się raz na jakiś czas, niezależnie. Kierowca bombowca, zatrzymał się, przepuścił pieszego, nie odwrócił głowy w kierunku ścieżki rowerowej po czym ruszył, wtargnąwszy na przejazd, w wyniku czego rowerzysta się na niego wyłożył, koniec tematu. Sygnalizacja świetlna to zło, kocham ronda, #murem za rondem. Pozdrow'er😘 Będąc Panem Księstwa Warszawskiego, zastał Polskę skrzyżowaną a zostawił zrondowaną 😉🫠
  5. Stare. Cham na rowerze, roszczeniowy, wyzywający od morderców 🫠
  6. https://vm.tiktok.com/ZGe9MWn4k/ Tu jest wersja z moimi wypoci nami 🫠
  7. https://vm.tiktok.com/ZGe9r1KMd/ Pozdrow'er 😘 Obserwujta, będzie tego wincyj coś czuję jak się rozkręcuję 🫠
  8. Niech jeszcze jakiś jutuber wpadnie na pomysł pojechać tam czołgiem 🫠
  9. Ostatnią paczkę też dostałem z inpostu, akurat nie miałem tel. pod ręką i później sprawdziłem że dostałem esesmana z info że paczkę rzucił przez bramę w trawę 🫠 Wcześniej dostawałem info z poczy że paczka została nadana, później że jest w doręczana i finalnie listonosz zostawiał u mojej Kaśki w sklepie.
  10. To jest na kij od miotły tylko nie wiem po co 🫠
  11. Wkładasz krosiarskie 1,95 MTB i lecisz w teren 🫠
  12. U nas https://allegro.pl/oferta/korba-sunrace-fcm800-1x-zebatka-34t-narrow-wide-13412517108
  13. @elkaziorro Psze Pana toż to było przedwiośnie😉
  14. @chudzinki ja mam tą Ale np. w busie przy mocno dokręconych i zapieczonych śrubach pomagam sobie luzując zwykłym kluczem z przedłużeniem bo udarówka się męczy. 🫠
  15. Kaszojady w przedszkolu to nakreślę historię ocalonego złomu. Pojechałem do Myśliborza z pocztą kwiatową, zajeżdżam na miejsce, dzwonię na domofon, kobita otwiera, wchodzę na trzecie piętro daję kwiaty i spadam. Na parterze wychodząc, patrzę w lewo, stoi gruz rowerowy, myślę zrobię zdjęcie, zrobiłem, chciałem wyjść ale wewnętrzny głos zbieractwa nie pozwolił mi opuścić kamienicy. Chciałem wziąć i wyjść ale znów wewnętrzny głos, tym razem uczciwości podsunął pomysł zapukania do drzwi pod numer dwa, otworzyła pani w kwiecie wieku. Z uśmiechem pytam o rower, odpowiada że to rower jej wnuka, dwunastolatka, zepsuty i że już nim nie jeździ, oraz że mogę go zabrać, w tym czasie machnęła drzwiami domykając je. Zaczęła się jazda, klamka od zewnętrznej strony była popsuta, bolec który łączy obie klamki, zewnętrznej strony nie obsługiwał 🫠 Kobiecina smażyła naleśniki w międzyczasie i właśnie jeden z nich podchodził już temperaturą, wpadła w panikę, mąż był w pracy a wnuk miał niedługo wrócić, ja byłem goły i wesoły bo pojechałem na pusto, bez narzędzi ale miałem młotek stolarski pod siedzeniem, czym prędzej się po niego udałem, pytam się spanikowanej kobiety, czy mogę naruszyć szyld klamki, odpowiada, rób pan co musisz, chwila podważania, wyrywania ze śrub mocujących i klamkę mam w ręce, wysunąłem bolec, wsadziłem klamkę i otworzyłem drzwi, naleśnika nie udało się uratować ale w obliczu zagłady dla kuchni i reszty naleśników, ten dzień był dniem chwały. Szyldu już nie zakładałem, wkładka klucza od wewnętrznej strony posiadała pokrętło do otwierania języka drzwi. Gdy już opadły emocje w drzwiach klatki schodowej pojawił ów wnuczek, szybkie pytanie o rower, wydanie dwudziestu złotych i rower zabrałem, zaproponowałem kobiecie pomoc w wymianie klamki i wymieniliśmy się numerami telefonu w razie potrzeby, aczkolwiek mam nadzieję że jej mąż sobie poradzi 😉 Pozdrow'er😘
×
×
  • Dodaj nową pozycję...